Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutorach.
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Hebius
- Posty: 18243
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
- Czartogromski
- Posty: 7131
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
W "Gazecie Wyborczej" (numer 261 z dnia 10-11 XI 25)
Wojciech Szot rozmawia z Mileną Schefs, redaktorką:

Wojciech Szot rozmawia z Mileną Schefs, redaktorką:

- Hebius
- Posty: 18243
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
Wydaje mi się, że ta myśl o potrzebie istnienia redaktora nie tyle rzadko się pojawia, co raczej zniknęła ze świadomości polskich wydawców, bo kiedyś (za PRL-u) redaktorzy po wydawnictwach działali chyba dość powszechnie.

- Czartogromski
- Posty: 7131
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
Jeden z niezauważalnych elementów w strukturze wydawnictw - kiedy działa. 
- uzytkownik_konta
- Posty: 6522
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
Ten wywiad wywołał niezłe poruszenie na jednej takiej grupce redaktorsko-korektorskiej - przede wszystkim jeśli chodzi o zarobki. Niektórzy wręcz nieźle się wkurwili. Cytowano przede wszystkim ten fragment:
Nawiasem mówiąc - po dołączeniu do tej grupki bardzo mnie zdziwiło, że tam korektę czy redakcję traktuje się jak naukę ścisłą. Ludzie, gdy przychodzi nawet do kwestii natury estetycznej, pytają innych jak należy zrobić, a inni odsyłają ich do jakichś almanachów. Nie wyobrażam sobie robić tego w ten sposób. To jest właściwe przy naprawie refraktometrów, a nie przy redagowaniu tekstu literackiego. Redaktorzy naprawdę tak pracują...?
Z jednej strony, też mi się wydaje, że to niezła przesada. Z drugiej, jak widzę, że kobieta, która od dekad jest w tej branży i do tego ma cały, dość już rozbudowany, własny biznes szkoleniowy, pisze że jej zdaniem Schefs się myli, gdyż ona... wyciąga 10 tys. miesięcznie, to to tylko potwierdzałoby słowa Schefs. Bo jeżeli miałoby być tak, że najlepiej ustawieni wyciągają 10 tys. zł, to rzeczywiście nie ma się o co bić, tylko trzeba się przekwalifikować.Poruszyło mnie to, że przewinęło się przez nasze stoisko trochę młodych osób. Mają pasję, ale czy wiedzą, że ryzykują, wybierając ten zawód? Przyszła dziewczyna pochwalić się pierwszą książką, w której robiła korektę. Było w tym widoku coś wzruszającego. A jednocześnie miałam ochotę powiedzieć jej, żeby natychmiast zaczęła szukać innej pracy. Po co jej to rozczarowanie?
Nawiasem mówiąc - po dołączeniu do tej grupki bardzo mnie zdziwiło, że tam korektę czy redakcję traktuje się jak naukę ścisłą. Ludzie, gdy przychodzi nawet do kwestii natury estetycznej, pytają innych jak należy zrobić, a inni odsyłają ich do jakichś almanachów. Nie wyobrażam sobie robić tego w ten sposób. To jest właściwe przy naprawie refraktometrów, a nie przy redagowaniu tekstu literackiego. Redaktorzy naprawdę tak pracują...?
Może nadejdzie trend przeciwny. W Ameryce redaktorzy nadal pełnią istotną rolę we współpracy z autorami. W wielu innych obszarach było już tak, że wpierw się cięło ze względów ekonomicznych, a potem się rozbudowywało na kształt zachodni, kiedy warunki na to pozwoliły. Być może rynek wydawniczy po prostu jest w tyle względem niektórych innych branż.
- Hebius
- Posty: 18243
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
Skoro autorów w nieodległej przyszłości ma zastąpić AI, to możesz mieć rację. Reaktor z dobrym okiem uratowałby, żeby daleko nie szukać, Wydawnictwo Harde przed "błędem technicznym" a Karolinę Opolską przed falą hejtu, od którego teraz biedna kobieta cierpi niemożebnie (cytując Przemka Staronia, bo nie chce mi się szukać oryginalnego wpisu KO: "To jest dla mnie bardzo ciężki czas. Od trzech dni nie jem i nie śpię. Skala hejtu, który się na mnie wylał, jest niewyobrażalna." ).

- uzytkownik_konta
- Posty: 6522
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
Prawdę mówiąc, ja bym nie uratował. Nie sprawdzam autorom całej bibliografii. Gdybym miał to robić, trzeba by było przewidzieć kilkukrotnie dłuższy czas pracy nad książką. Nawet podczas profesjonalnej recenzji naukowej nie sprawdza się pozycji po pozycji. Moje zaangażowanie co do bibliografii przy tekstach naukowych polega na tym, że ją ujednolicam - często wymaga to zasięgnięcia z katalogów informacji, takich jak miejsce wydania, numer czasopisma, rok czy wydawnictwo. Przy tej okazji niejednokrotnie zdarzyło mi się wykryć błędne przypisy, tj. odnoszące się do publikacji albo nieistniejącej, albo niemożliwej do ustalenia. Co powiedziawszy, nie zmienia to faktu, że nie sprawdzam bibliografii pozycja po pozycji i nie uważam, że powinienem ponosić za to odpowiedzialność. To w pierwszej kolejności odpowiedzialność autora. Albo on, albo wydawca, może sobie wykupić usługę - a owszem, także i u mnie, dlaczego nie - polegającą na tak szczegółowym sprawdzeniu. Ale co do zasady nie jest to odpowiedzialność redaktora, a nawet recenzenta.
Choć odpowiedzialnością redaktora i recenzenta jest niewątpliwie odnotowanie i co najmniej poinformowanie wydawcy, że książka jest na skandalicznym poziomie ogólnym, prawdopodobnie została napisana przez AI i w ogóle nie budzi zaufania. Zdarzyło mi się to robić.
Choć odpowiedzialnością redaktora i recenzenta jest niewątpliwie odnotowanie i co najmniej poinformowanie wydawcy, że książka jest na skandalicznym poziomie ogólnym, prawdopodobnie została napisana przez AI i w ogóle nie budzi zaufania. Zdarzyło mi się to robić.
- Czartogromski
- Posty: 7131
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
Przypuszczam, że ostatnie wydarzenia sprawią, że przypisów nie będzie się sprawdzać tylko na oko. Z drugiej strony: cóż to za autor i cóż to za książka, w której trzeba sprawdzać przypisy bibliograficzne od strony merytorycznej.
- uzytkownik_konta
- Posty: 6522
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
No właśnie. Choć niestety, widziałem przypisy zrobione w taki sposób, że nie da się ustalić o jaką pozycję chodzi, w... wyrokach Sądu Najwyższego.
- Hebius
- Posty: 18243
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
Będzie doprawdy ciekawie, jak SN zacznie korzystać z pomocy AI 

- Hebius
- Posty: 18243
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutora
A jak wam się podoba sprawa z Wydawnictwem Dwie Siostry?
Będziecie bojkotować za dołączenie pań do Grzegorza Brauna, czy za to, że nie dość szybko odcięły się od Tiny Oziewicz? Bo Internet jest podzielony w tej kwestii
https://jewish.pl/pl/2025/11/21/wydawni ... skie-wpisy
Będziecie bojkotować za dołączenie pań do Grzegorza Brauna, czy za to, że nie dość szybko odcięły się od Tiny Oziewicz? Bo Internet jest podzielony w tej kwestii
https://jewish.pl/pl/2025/11/21/wydawni ... skie-wpisy
