To się czyta
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Czartogromski
- Posty: 6159
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: To się czyta
A to jest rzecz w zasadzie kanoniczna, bo część druga trylogii o Odrzywołach. Bohaterowie ci sami, co w "Naprzód, Wspaniali" - pewnie dlatego myślałem, ze to znam.
-
- Posty: 1235
- Rejestracja: 18-07-2018 22:21:11
- Lokalizacja: ..
Re: To się czyta
Młodzi adepci Tradycjonalizmu integralnego potrafią czytać Tolkiena po wielokroć traktując jego teksty nieomal jak biblię.
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
sugerujesz że marcin zacznie uczęszczać na msze trydenckie?
(nigdy nie czytałem Tolkiena, filmy... pierwsza część nudy, w pozostałych momentami zachwyt był)
(nigdy nie czytałem Tolkiena, filmy... pierwsza część nudy, w pozostałych momentami zachwyt był)
- Hermes
- Posty: 4982
- Rejestracja: 20-07-2018 00:17:30
- Lokalizacja: Kielce
Re: To się czyta
Chodzi pewnie o to, ze ,,tradsi" bardzo lubią LOTR za elementy filozoficzne zaczerpnięte z dzieł Tomasza z Akwinu
Polska potrzebuje Europy, ale także Europa potrzebuje Polski - Elżbieta II
Revertatur Rex Poloniae
Revertatur Rex Poloniae
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Niektórzy w ogóle dopatrują się we "Władcy" powieści chrześcijańskiej.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
Sam Tolkien był przecież bardzo pobożnym katolikiem, nie uznającym nowinek czy reform liturgicznych
- marcin
- Posty: 13405
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Był katolikiem, ale już nie przesadzajmy, bo idąc tym tropem, to 90% fantasy to jest walka dobra ze złem i można by było podciągnąć to pod "powieść chrześcijańską".
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
-
- Posty: 1235
- Rejestracja: 18-07-2018 22:21:11
- Lokalizacja: ..
Re: To się czyta
Evola (główny reprezentant tego ruchu) i chrześcijaństwo? On był ezoterykiem kręcącym się wokół Hitlera i Mussoliniego. W swojej filozofii sięgał do przedchrześcijańskiej Tradycji. Konfederacja przy nim to niegroźna lewica.
Kilka lat temu lefebryści napisali szereg artykułów potępiających Tradycjonalizm integralny nie mający prawie nic wspólnego z tradycjonalizmem katolickim.
https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1406
http://otworzksiazke.pl/ksiazka/mity_tr ... egralnego/
Kilka lat temu lefebryści napisali szereg artykułów potępiających Tradycjonalizm integralny nie mający prawie nic wspólnego z tradycjonalizmem katolickim.
https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1406
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/t ... #msg184835Myśl Evoli to gnoza, neopoganizm, magia. Jest, jak sądzę, tylko z tego powodu w niektórych aspektach zbieżna z programem katolickiej kontrrewolucji, że program ów zakłada między innymi (!) dowartościowanie takich pojęć jak monarchia, autorytet, hierarchia, asceza etc. No, ale same te rzeczy można znaleźć na całym świecie: u Inków, Egipcjan, Chińczyków etc. (co zresztą Evola jak najbardziej twierdził). Chrześcijaństwo w istocie nie zawsze było po stronie "tradycji" w rozumieniu Evoli - o tyle tylko, o ile była ona zgodna z podstawami chrześcijaństwa. Gdy trzeba było, to likwidowano pogańskie kulty albo zakazywano pojedynków (co zapewne było "anty-tradycyjne" i "niemęskie" z perspektywy evoliańskiej). Anyway, to już oczywiście problem włoskiego barona, choć chyba za późno już, by go mógł rozwiązać.
Swoją drogą, fakt, że mag, okultysta, gnostyk (czyli np. Evola) ekscytuje się wizjami hierarchii, dyscypliny i porządku to też nic zaskakującego: wszak idealnie pasuje to do wizji (takich jak w powieściach fantasy) królestw rządzonych przez magię, przez kasty rycerzy i czarowników, na których pracują różni heloci etc. Dla Evoli, tak przypuszczam, ów cały porządek społeczny ("konserwatywny") nie ma służyć rzecz jasna "dobru ludzi" (choćby i nadprzyrodzonemu, a cóż dopiero mówić o "szczęśliwych rodzinach, normalnym życiu"), a jedynie dać gnostyckiej elicie warunki do przebóstwiania się poprzez magię.
http://otworzksiazke.pl/ksiazka/mity_tr ... egralnego/
Tonący brzytwy się chwyta. Misteria nie przetrwały starożytności. Pozostały jedynie okruchy tamtego świata.Istotny jest tu problem chrześcijaństwa jako „semickiej matrycy". W kwestii tej poglądy Evoli, inaczej niż w przypadku Guénona, wyraźnie zbiegały się z poglądami Eliadego, przywoływanymi (pominąwszy jego przedwojenne związki z Żelazną Gwardią i jej ideologią), z pozoru marginalnie (w rzeczywistości są one wcale nie uboczną, a - przeciwnie - ośrodkową kwestią eliadyzmu). Antysemityzm i antyjudaizm Evoli nie były, podobnie jak jego manifestacyjnie pogański antychrystianizm, jednak maskowane i wytłumiło je raczej siłą rzeczy powstanie po upadku faszyzmu włoskiego demokratycznego, „otwartego" społeczeństwa zdominowanego przez kulturę liberalną i lewicową. Evola zatem wielokrotnie, w tej lub innej formie, wypowiadał się zarówno przeciw „zdegenerowanej" tradycji hebrajskiej, jak i przeciw będącemu jej płodem chrześcijanstwu, które okazało się jednym z największych ciosów dla Tradycji, jednym z najbardziej złowieszczych wcieleń antytradycji. Nie chodziło tu jednak tylko o standardowy rasizm czy o neopogańską fundamentalistyczną „konfesyjność", a o coś więcej. Z perspektywy zarówno eliadyzmu, jak i evolianizmu tzw. antysemityzm kulturowy, wchłaniający również chrystianizm, był bowiem wyrazem swoistej wizji sakralnej, przejawem kosmizmu, ewokującego czas cykliczny jako czas święty. Oto więc (wynika to z różnych tekstów) Eliade dzielił cywilizacje na dwie kategorie - na cywilizacje judeochrześcijańskie i pozostałe (archaiczne, pierwotne, orientalne). Podobnie mniej więcej sprawa przedstawiała się też i u Evoli. Eliade zatem i Evola podnosili wartość cywilizacji archaicznych i wschodnich za ich związanie z mitem i symbolem, a nade wszystko z koncepcją czasu kolistego, sakralnego, z „religią Kosmosu" (Evola mówił tu o dobrych, tradycyjnych „cywilizacjach przestrzeni", przeciwstawionych złym, antytradycyjnym „cywilizacjom czasu"). Judaizm wtargnął w ów modus sakralny istnienia i czasu, desakralizując go i sakralizując zarazem Historię, czas linearny. Dokonała się też ,judaizacja" chrześcijaństwa, czyli jego historyzacja - powiązanie posłannictwa Jezusa z historią świętą Izraela (stary to zresztą wątek marcjoński i, w ogólności, gnostycki).
- Hebius
- Posty: 15026
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Egzemplarz wypożyczony z biblioteki.
Księga cmentarna, Neil Gaiman
Jako dziesięciolatek byłbym pewnie zachwycony. Teraz czytam z niewątpliwą przyjemnością, ale w cyklu Szczygielskiego o Majce i ciabci dorosły czytelnik znajdzie dla siebie więcej.
Księga cmentarna, Neil Gaiman
Jako dziesięciolatek byłbym pewnie zachwycony. Teraz czytam z niewątpliwą przyjemnością, ale w cyklu Szczygielskiego o Majce i ciabci dorosły czytelnik znajdzie dla siebie więcej.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6159
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
- Hebius
- Posty: 15026
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Nie zaprzeczę. Wydaje mi się, że ten tytuł najlepszą okładkę miał przy pierwszym polskim wydaniu.
Księga cmentarna, wyd. 2008, oprawa broszurowa & wydanie 2014, oprawa twarda
Księga cmentarna, wyd. 2008, oprawa broszurowa & wydanie 2014, oprawa twarda
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Senso
- Posty: 1712
- Rejestracja: 20-10-2019 11:02:55
- Lokalizacja: Szypułkowe wzgórze
Re: To się czyta
Skończyłem wczoraj
Artur Ligęska
Inna miłość szejka
https://image.ceneostatic.pl/data/produ ... szejka.jpg
Zalety: genialna okładka 5+, szybko się czyta (mało tekstu, duża czcionka, akurat na kilka kursów w zbiorkomie). Być może jakieś wartości poznawcze, jak ktoś wiedzę o świecie ma jedynie z insta.
Wady: cała reszta. OK, historia jest prawdziwa, ale napisana fatalnie (gdzie była korekta), mnóstwo sprzeczności, półprawd, niedomówień. Po jednej nutce, zdaniu, wiadomo, że czyta się wypowiedź geja (np. osoba z którą wtedy byłem...). I na dokładkę powtórzenia, więc kilka razy czytamy to samo w różnych rozdziałach.
https://www.youtube.com/watch?v=OC9Gzm3FXqs
Bożena Aksamit, Piotr Głuchowski
Uzurpator
https://webimage.pl/pics/430/8/d981162.jpg
Utknąłem w połowie, gdzieś przy 300 stronie i odłożyłem.
Porządna robota dziennikarska. Jak czytam wydaje mi się, że wiem, które fragemnty napisała Bożena, a które w całości Piotr. Moim zdaniem warto, bo jest trochę smaczków, dokumentów z archiwów i relacji, które przerażają.
Piotr Lipiński, Michał Matys
Absurdy PRL-u.
https://cdn.bonito.pl/zdjecia/3/0643592 ... -prl-u.jpg
Dla dwóch rozdziałów (każdy absurd, a nie są powiązane, ma swój rozdział), ale głównie historii Jacka Karpińskiego. Reszta dla "beki".
https://www.dobreprogramy.pl/macminik/K ... 77465.html
Wszystkie powyżej z biblioteki.
Artur Ligęska
Inna miłość szejka
https://image.ceneostatic.pl/data/produ ... szejka.jpg
Zalety: genialna okładka 5+, szybko się czyta (mało tekstu, duża czcionka, akurat na kilka kursów w zbiorkomie). Być może jakieś wartości poznawcze, jak ktoś wiedzę o świecie ma jedynie z insta.
Wady: cała reszta. OK, historia jest prawdziwa, ale napisana fatalnie (gdzie była korekta), mnóstwo sprzeczności, półprawd, niedomówień. Po jednej nutce, zdaniu, wiadomo, że czyta się wypowiedź geja (np. osoba z którą wtedy byłem...). I na dokładkę powtórzenia, więc kilka razy czytamy to samo w różnych rozdziałach.
https://www.youtube.com/watch?v=OC9Gzm3FXqs
Bożena Aksamit, Piotr Głuchowski
Uzurpator
https://webimage.pl/pics/430/8/d981162.jpg
Utknąłem w połowie, gdzieś przy 300 stronie i odłożyłem.
Porządna robota dziennikarska. Jak czytam wydaje mi się, że wiem, które fragemnty napisała Bożena, a które w całości Piotr. Moim zdaniem warto, bo jest trochę smaczków, dokumentów z archiwów i relacji, które przerażają.
Piotr Lipiński, Michał Matys
Absurdy PRL-u.
https://cdn.bonito.pl/zdjecia/3/0643592 ... -prl-u.jpg
Dla dwóch rozdziałów (każdy absurd, a nie są powiązane, ma swój rozdział), ale głównie historii Jacka Karpińskiego. Reszta dla "beki".
https://www.dobreprogramy.pl/macminik/K ... 77465.html
Wszystkie powyżej z biblioteki.
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Ligęska chyba nie byłby zadowolony ze stwierdzenia, że pisze gejowskie zdania.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- Senso
- Posty: 1712
- Rejestracja: 20-10-2019 11:02:55
- Lokalizacja: Szypułkowe wzgórze
Re: To się czyta
Ale boskich jeszcze się nie nauczył, choć w książce stwierdza wprost, że "odkrył w sobie talent pisarski". Tylko czemu z niego nie skorzystał?
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
To pewnie wyglądało tak: "hmm, napisanie tej książki nie było tak trudne, jak sądziłem... wow jaki jestem uzdolniony".
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- Achim
- Posty: 1360
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
„ Włoski nauczyciel „
Lubię takie duże epickie powieści w klimacie prozy mojego ukochanego Johna Irvinga. „ Włoski nauczyciel „ to przewrotna biografia syna znanego malarza Beara Bavinskyego. Ale czy Pinch jest tylko skromnym i niepozornym nauczycielem włoskiego, czy za jego egzystencją nie kryje się coś więcej , czy możemy poznać czyjeś życie naprawdę ? Czy pozornie tracąc coś, nie zyskujemy czegoś innego, ukrytego. Powieść Toma Rachmana traktuje także o sztuce, czy usprawiedliwia ona wszystko ? Czy w imię wielkiej sztuki można być małym człowiekiem ? Rachman stawia też pytania o gusta w sztuce, czy nie są one subiektywne i względne i czy sztuka nie stała się dziś wielkim biznesem ?
Świetnie się czyta.
Lubię takie duże epickie powieści w klimacie prozy mojego ukochanego Johna Irvinga. „ Włoski nauczyciel „ to przewrotna biografia syna znanego malarza Beara Bavinskyego. Ale czy Pinch jest tylko skromnym i niepozornym nauczycielem włoskiego, czy za jego egzystencją nie kryje się coś więcej , czy możemy poznać czyjeś życie naprawdę ? Czy pozornie tracąc coś, nie zyskujemy czegoś innego, ukrytego. Powieść Toma Rachmana traktuje także o sztuce, czy usprawiedliwia ona wszystko ? Czy w imię wielkiej sztuki można być małym człowiekiem ? Rachman stawia też pytania o gusta w sztuce, czy nie są one subiektywne i względne i czy sztuka nie stała się dziś wielkim biznesem ?
Świetnie się czyta.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Dorian_Gray
- Posty: 2017
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: To się czyta
"Zwierzyniec" Jerzego Bralczyka
ciekawe felietony o zwierzętach, które żyją w Polsce
dużo o etymologii nazw zwierząt, również w jakich metaforach i powiedzonkach te nazwy występują ...
ciekawe felietony o zwierzętach, które żyją w Polsce
dużo o etymologii nazw zwierząt, również w jakich metaforach i powiedzonkach te nazwy występują ...
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
ciąg dalszy nadrabiania zaległości z czasów liceum. Po "Sanatorium pod klepsydrą", "Popioły" Żeromskiego (pewnie tak jak w "Poszukiwaniu straconego czasu" skończę po kilkudziesięciu stronach...)
- Senso
- Posty: 1712
- Rejestracja: 20-10-2019 11:02:55
- Lokalizacja: Szypułkowe wzgórze
Re: To się czyta
A Prousta w jakim tłumaczeniu czytałeś (starym czy nowym)?