Właśnie byłem w kinie
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Senso
- Posty: 1712
- Rejestracja: 20-10-2019 11:02:55
- Lokalizacja: Szypułkowe wzgórze
Re: Właśnie byłem w kinie
Na Matthias i Maxime miałem łzy w oczach. Wzruszłym się. ;-(
Ale ze mnie cipa.
Ale ze mnie cipa.
- Achim
- Posty: 1362
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Właśnie byłem w kinie
Ciekaw jestem nowego Dolana, bo jakoś Jego dotychczasowe filmy do mnie nie trafiły
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Achim
- Posty: 1362
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Właśnie byłem w kinie
" Poznajmy się jeszcze raz " urocza francuska komedia do namysłu ze świetną ścieżką muzyczną, gdzie Daniel Auteuil i Fanny Ardant/ oboje się ładnie starzeją/ odkrywają miłość na nowo.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Achim
- Posty: 1362
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Właśnie byłem w kinie
„ Jojo Rabbit „
Reżyser i odtwórca roli Adolfa Hitlera Taika David Waititi ukazuje wojnę i Holocaust przez opowieść o małym niemieckim chłopcu, żarliwym naziście , którego wymyślonym przyjacielem jest Adolf Hitler. Pomysł jest ryzykowny , ale dobrze zadziałał . W filmie jest dużo wątków : dojrzewanie bohatera i pokonywanie jego antysemickich uprzedzeń, związek z Matką/ świetna Scarlett Johannson/ , wychowanie przez Hitlerjugend/ doskonała rola Sama Rockwella jako ekscentrycznego kapitana Klenzendorfa/ , ale układają się one bardzo spójnie. Wojna bywa groteskowa, ale jest tragiczna i okrutna, choć brak tu dosłownych drastyczności.
Reżyser i odtwórca roli Adolfa Hitlera Taika David Waititi ukazuje wojnę i Holocaust przez opowieść o małym niemieckim chłopcu, żarliwym naziście , którego wymyślonym przyjacielem jest Adolf Hitler. Pomysł jest ryzykowny , ale dobrze zadziałał . W filmie jest dużo wątków : dojrzewanie bohatera i pokonywanie jego antysemickich uprzedzeń, związek z Matką/ świetna Scarlett Johannson/ , wychowanie przez Hitlerjugend/ doskonała rola Sama Rockwella jako ekscentrycznego kapitana Klenzendorfa/ , ale układają się one bardzo spójnie. Wojna bywa groteskowa, ale jest tragiczna i okrutna, choć brak tu dosłownych drastyczności.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Właśnie byłem w kinie
Monos
można chyba powiedzieć, że zalety tego obrazu są jednocześnie jego słabymi punktami. Film raczej średniobudżetowy, główni aktorzy są w wieku 12-18 lat, więc można mieć momentami wrażenie, że oglądamy film klasy B czy C. Ale z drugiej strony jest to też źródłem pewnego rodzaju autentyczności.
Bohaterami są członkowie oddziału komunistycznej partyzantki ukrywający się w południowoamerykańskiej puszczy. Widzimy ich najpierw jako bardzo zdyscyplinowanych, w pełni podporządkowanych "organizacji" żołnierzy. Z drugiej strony jest to grupa nastolatków- chłopaków i dziewczyn, którzy mają ochotę na zabawę, seks, alkohol, mają też rosnące ambicje. Rezultatem tego wszystkiego jest dezintegracja, rozpad, bezsensowna śmierć, ale film nie udziela jednoznacznych odpowiedzi. O ile "Parasites" przedstawia rewolucję w stylu "czarnej komedii", to twórcy "Monos" mówią, że żartów nie ma.
można chyba powiedzieć, że zalety tego obrazu są jednocześnie jego słabymi punktami. Film raczej średniobudżetowy, główni aktorzy są w wieku 12-18 lat, więc można mieć momentami wrażenie, że oglądamy film klasy B czy C. Ale z drugiej strony jest to też źródłem pewnego rodzaju autentyczności.
Bohaterami są członkowie oddziału komunistycznej partyzantki ukrywający się w południowoamerykańskiej puszczy. Widzimy ich najpierw jako bardzo zdyscyplinowanych, w pełni podporządkowanych "organizacji" żołnierzy. Z drugiej strony jest to grupa nastolatków- chłopaków i dziewczyn, którzy mają ochotę na zabawę, seks, alkohol, mają też rosnące ambicje. Rezultatem tego wszystkiego jest dezintegracja, rozpad, bezsensowna śmierć, ale film nie udziela jednoznacznych odpowiedzi. O ile "Parasites" przedstawia rewolucję w stylu "czarnej komedii", to twórcy "Monos" mówią, że żartów nie ma.
- marcin
- Posty: 13411
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w kinie
PARASITE
Film był w kinach jakieś pół roku temu, ale teraz, po Oscarach, można go zobaczyć ponownie (w Katowicach leci w kinach studyjnych jako "seans na bis").
Film-petarda! Na poziomie dosłownym to bardzo udany miszmasz dramatu, czarnej komedii i thrillera, z ciągłymi zwrotami akcji. Ale głębiej to poważna dyskusja o systemie klasowym (Korei, ale też i ogólnie), o rozwarstwieniu społecznym i niesprawiedliwej redystrybucji bogactwa. Jeśli ktoś nie widział, to bardzo polecam! Oscary w pełni zasłużone.
No i dobry tytuł, bo pojawia się całkiem zasadne pytanie - kto tutaj w zasadzie jest owym tytułowym pasożytem?
Film był w kinach jakieś pół roku temu, ale teraz, po Oscarach, można go zobaczyć ponownie (w Katowicach leci w kinach studyjnych jako "seans na bis").
Film-petarda! Na poziomie dosłownym to bardzo udany miszmasz dramatu, czarnej komedii i thrillera, z ciągłymi zwrotami akcji. Ale głębiej to poważna dyskusja o systemie klasowym (Korei, ale też i ogólnie), o rozwarstwieniu społecznym i niesprawiedliwej redystrybucji bogactwa. Jeśli ktoś nie widział, to bardzo polecam! Oscary w pełni zasłużone.
No i dobry tytuł, bo pojawia się całkiem zasadne pytanie - kto tutaj w zasadzie jest owym tytułowym pasożytem?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Właśnie byłem w kinie
Matthias i Maxime
tak mniej więcej w połowie filmu miałem kryzys, ale pod koniec się wciągnąłem. Z tym, że ja nie wierzę w szczęśliwe zakończenie.
[może dlatego, że całe studia przeżyłem w takiej przyjacielskiej relacji "z podtekstem", po studiach widzieliśmy się jeszcze kilka razy, kontakt na gg trwał jakieś 5 lat]
tak mniej więcej w połowie filmu miałem kryzys, ale pod koniec się wciągnąłem. Z tym, że ja nie wierzę w szczęśliwe zakończenie.
[może dlatego, że całe studia przeżyłem w takiej przyjacielskiej relacji "z podtekstem", po studiach widzieliśmy się jeszcze kilka razy, kontakt na gg trwał jakieś 5 lat]
- mike
- Posty: 9495
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Właśnie byłem w kinie
Ten kryzys dotyczył emocjonalnego odbioru, czy oceny filmu? Zakończenie mi się podoba, ale czy takie do końca szczęsliwe to nie wiem, bo zostawia otwarte pole do interpretacji. Ja ten film uwielbiam za typowy klimat i sceny charakterystyczne dla filmów Dolana https://www.youtube.com/watch?v=dUAA6HeNopY&t
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Właśnie byłem w kinie
kryzys na tle nudy, łopatologicznej jednak psychologii, i chyba niezbyt udanej "konwencji artystycznej".
- mike
- Posty: 9495
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Właśnie byłem w kinie
Oj Dolan nie Twój styl
- Senso
- Posty: 1712
- Rejestracja: 20-10-2019 11:02:55
- Lokalizacja: Szypułkowe wzgórze
Re: Właśnie byłem w kinie
Ostatni film Xaviera jest genialny. To film zbudowany niuansów, smaczków, niedopwiedzeń, ulotnych chwil, ktore nadają mu niesamowitej realności i wiarygodności. On pochłania widza tak bardzo, że można się poczuć niczym w rzeczywistości wirtualnej. Jest się uczestnikiem zdarzeń. To jest mistrzostwo świata, bo mało komu udaje się zrobić - na każdy etapie produckji, począwszy od scenariusza na montażu i muzyce (!) kończąc - tak sensualny film. Maxim w klimacie zbliżony jest do Zupełnie innego weekendu
https://www.youtube.com/watch?v=DNrTqJ7lErA
Jest wiele filmów, które są dopracowane, mają do opowiedzenia fajną, ciekawa historię, niezłych aktorów, dobry budżet i producenta, ale i tak są niewiarygodne przez przebijające w nich miejscami sztuczność - ja tak odebrałem np. Opowieści z San Francisco na Netflixie, gdzie w scenie imprezy niby wszystko zagrało, a jednak całość ma w sobie tę sztuczność, jakby w scenie wystąpiły zombi.
Rozumiem, że sa osoby, które tego zniuansowania nie czują - wówczas pozostaje rozebranie filmu na czynniki pierwsze i ocena tego, co się dostrzegło.
https://www.youtube.com/watch?v=DNrTqJ7lErA
Jest wiele filmów, które są dopracowane, mają do opowiedzenia fajną, ciekawa historię, niezłych aktorów, dobry budżet i producenta, ale i tak są niewiarygodne przez przebijające w nich miejscami sztuczność - ja tak odebrałem np. Opowieści z San Francisco na Netflixie, gdzie w scenie imprezy niby wszystko zagrało, a jednak całość ma w sobie tę sztuczność, jakby w scenie wystąpiły zombi.
Rozumiem, że sa osoby, które tego zniuansowania nie czują - wówczas pozostaje rozebranie filmu na czynniki pierwsze i ocena tego, co się dostrzegło.
- marcin
- Posty: 13411
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w kinie
No do mnie ten akurat film Dolana niezbyt przemówił, choć inne bardzo mi się podobały.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w kinie
Matthias i Maxime
Jestem wręcz bezkrytycznym miłośnikiem tego drażniącego, irytującego i wkurzającego dzieciaka z Kanady. Nic na to nie poradzę. Podoba mi się, że robi wszystko na własnych warunkach, wbrew zasadom i tak jak czuje.
Sala samobójców. Hejter
Jest mały wątek LGBT, jest dwójka całujących się aktorów (co w Polsce rzadko się zdarza). No ale przede wszystkim to bardzo aktualny film, ciężki, przerażający, o skutkach hejtu i zemsty. I o cynizmie. Może najbardziej o cynizmie.
Komasa mówił, że film skończyli dwa tygodnie przed śmiercią Adamowicza. Aż trudno w to uwierzyć. Na dodatek w obu historiach, tej z Gdańska, i tej Komasy, pojawia się... imię Stefan. Uspokajam, to nie spoiler.
Komasa ma na koncie już sukcesy. Teraz wyskoczył jeszcze z profetyczną wizją, choć oglądamy ją ex post.
Jestem wręcz bezkrytycznym miłośnikiem tego drażniącego, irytującego i wkurzającego dzieciaka z Kanady. Nic na to nie poradzę. Podoba mi się, że robi wszystko na własnych warunkach, wbrew zasadom i tak jak czuje.
Sala samobójców. Hejter
Jest mały wątek LGBT, jest dwójka całujących się aktorów (co w Polsce rzadko się zdarza). No ale przede wszystkim to bardzo aktualny film, ciężki, przerażający, o skutkach hejtu i zemsty. I o cynizmie. Może najbardziej o cynizmie.
Komasa mówił, że film skończyli dwa tygodnie przed śmiercią Adamowicza. Aż trudno w to uwierzyć. Na dodatek w obu historiach, tej z Gdańska, i tej Komasy, pojawia się... imię Stefan. Uspokajam, to nie spoiler.
Komasa ma na koncie już sukcesy. Teraz wyskoczył jeszcze z profetyczną wizją, choć oglądamy ją ex post.
- marcin
- Posty: 13411
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w kinie
Ale sala samobojcow to przeciez bardzo stary film. Czy to jakas kontynuacja?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
Re: Właśnie byłem w kinie
Chyba tylko chodzi o "kontynuację serii" cokolwiek to oznacza.
W każdym razie bardzo chce zobaczyć ten film, ale nie wiem czy można będzie kupić go online. Bo w kinach go na razie nie zapowiadająOnet pisze:"Hejter" nie jest prostą kontynuacją "Sali samobójców" (...) z poprzednikiem łączy go postać Beaty Santorskiej, matki Dominika, tragicznego bohatera poprzedniego filmu. (...)pozostawienie tytułu jest zabiegiem (...) marketingowym.
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w kinie
Maaaaaarcinie!
Zawiodłem się na tobie!
Przecież to druga część (w zasadzie to osobny film i znajomość pierwszej Sali samobójców nie jest konieczna do zrozumienia). Najgłośniejszy teraz film. Do kina! Już!
Trailer
https://m.youtube.com/watch?v=1J-90nGlzBE
Zawiodłem się na tobie!
Przecież to druga część (w zasadzie to osobny film i znajomość pierwszej Sali samobójców nie jest konieczna do zrozumienia). Najgłośniejszy teraz film. Do kina! Już!
Trailer
https://m.youtube.com/watch?v=1J-90nGlzBE
- marcin
- Posty: 13411
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w kinie
"Juz" nie da rady, bo jestem w Atenach teraz
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w kinie
No ale zostaniesz tam na kwarantannę?
- marcin
- Posty: 13411
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w kinie
Walpie, no bardzo cie prosze, nie dolaczaj i ty do tego zbiorowego szalenstwa. Tu ludzie zyja normalnie, na ulicach, w knajpach, na Akropolu tlumy. Widzialem 1 (slownie: jedna) osobe w maseczce. W atenskim metrze.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)