Replika
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Replika
Ja znowu nie mam jeszcze.
- Nathi
- Posty: 15623
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Replika
Ja też nie mam Walpiku, możemy połączyć się w bólu
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Replika
To poczekam do poniedziałku. Jak już dostaniecie swoje egzemplarze wrócę do sprawy.
Chyba, ze Marcin zechce się już teraz wypowiedzieć.
Chyba, ze Marcin zechce się już teraz wypowiedzieć.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
-
- Forumowe Ciacho
- Posty: 2492
- Rejestracja: 21-07-2018 19:54:52
Re: Replika
Nie wiem czy wytrzymam w tym napięciu.
"Uczucie pożądania to ogromna siła, która ma nad tobą całkowitą władzę"
Adam Georgiev, "Planeta samych chłopców"
Adam Georgiev, "Planeta samych chłopców"
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Replika
Maaaaaam!
Ten papier jest całkiem spoko, nie razi tak po oczach jak poprzedni biały, jest taki delikatny w dotyku, choć zdjęcia straciły na jakości. Ale ogólnie lepiej, że jest grubiej.
Przy okazji muszę stwierdzić, że mam znowu bardzo fajnego pana listonosza. Już raz był, ale dzisiaj przyniósł też polecony, więc go sobie dokładniej oblukałem i chętnie będę go widywał częściej. W tym celu proszę chętnych do wysyłania mi listów poleconych o zgłaszanie się na priv.
Ten papier jest całkiem spoko, nie razi tak po oczach jak poprzedni biały, jest taki delikatny w dotyku, choć zdjęcia straciły na jakości. Ale ogólnie lepiej, że jest grubiej.
Przy okazji muszę stwierdzić, że mam znowu bardzo fajnego pana listonosza. Już raz był, ale dzisiaj przyniósł też polecony, więc go sobie dokładniej oblukałem i chętnie będę go widywał częściej. W tym celu proszę chętnych do wysyłania mi listów poleconych o zgłaszanie się na priv.
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Replika
Mogę słać Ci polecone z pieczęcią poważnej państwowej instytucji, a pan listonosz będzie schylał się po awizo, które niby przypadkiem mu spadło.
A potem będziecie razem czytać kolejne numery " Repliki "
A potem będziecie razem czytać kolejne numery " Repliki "
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Replika
taaak, ale że zwrotnym poświadczeniem odbioru, żeby dłużej to trwało.
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Replika
Mam, moja "Replika" wylądowała w skrzynce sąsiadki.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- Nathi
- Posty: 15623
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Replika
Mojej nadal nie ma
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Replika
Przeczytałam jak na razie wywiad z dr (nic nowego, kardashiankowe), modelem od bielizny (wg mnie widzi swoje ciało jak anorektyk), o rodzicach z AZR oraz ten tekst o chemseksie, co do którego mam największe zastrzeżenia. Nie podoba mi się stwarzanie wrażenia, że jest to kwestia tylko gejów. Nie ma czegoś takiego jak zaufana osoba, która sprzedaje ci nielegalną substancję, znająca swój towar itd. Dopalacze, sprzedawane na różnych stronach jako "odczynniki chemiczne" to prawdziwy syf, bo nie wiadomo dokładnie co w nich jest i jak ratować ludzi po przedawkowaniu a autor artykułu pisze o tym jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. Nie ma też czegoś takiego jak uprawianie chemseksu w sposób problematyczny, bo to sugeruje, że istnieje jakiś nieproblematyczny sposób robienia tego.
Tekst o chlamydi uważam za żenujący... To takie normalne złapać wenerkę raz jeden, drugi i setny, takie nic do pominięcia, bo najwyżej weźmie się antybiotyk. I to jest gość, który działa na rzecz normalizacji postrzegania osób żyjących z HIV?
Tekst o chlamydi uważam za żenujący... To takie normalne złapać wenerkę raz jeden, drugi i setny, takie nic do pominięcia, bo najwyżej weźmie się antybiotyk. I to jest gość, który działa na rzecz normalizacji postrzegania osób żyjących z HIV?
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
-
- Forumowe Ciacho
- Posty: 2492
- Rejestracja: 21-07-2018 19:54:52
Re: Replika
No ale wiesz, że za poprzedni tekst oberwało się autorowi, że przedstawia chemsex jako samo zło?
"Uczucie pożądania to ogromna siła, która ma nad tobą całkowitą władzę"
Adam Georgiev, "Planeta samych chłopców"
Adam Georgiev, "Planeta samych chłopców"
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Replika
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- chafre
- Posty: 6209
- Rejestracja: 08-04-2020 09:35:52
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Replika
Czasem pracując w nocy nad projektami swoimi, które nie są związane z pracą, dostaję tak rozkoszne wiadomości na grindr właśnie dotyczące powyższego. Hasła wywoławcze - chem nas 3, chem grupa, chem now, chem sex bottom, po chem now, chem nas 2, etc......Zdjęcia, że klękajcie narody.jazzik pisze: ↑02-06-2020 00:11:42 [......]chemseksie, co do którego mam największe zastrzeżenia. Nie podoba mi się stwarzanie wrażenia, że jest to kwestia tylko gejów. Nie ma czegoś takiego jak zaufana osoba, która sprzedaje ci nielegalną substancję, znająca swój towar itd. [....] a autor artykułu pisze o tym jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. Nie ma też czegoś takiego jak uprawianie chemseksu w sposób problematyczny, bo to sugeruje, że istnieje jakiś nieproblematyczny sposób robienia tego.
Tekst o chlamydi uważam za żenujący... To takie normalne złapać wenerkę raz jeden, drugi i setny, takie nic do pominięcia, bo najwyżej weźmie się antybiotyk. I to jest gość, który działa na rzecz normalizacji postrzegania osób żyjących z HIV?
Dodam, że niektóre mordy widzę nty raz.
Trudno w ogóle zastanawiać się nad pojęciem chemsex bez odniesienia do uzależnienia od narkotyków i degrengolady umysłowej. Dodatkowo - współwystępowanie uzależnienia w połączeniu z sexem to już niestety game over, gdy uzależnienie wkracza nie tylko w uzależnienie fizyczne i dotyczące bodźców psychicznych, ale też zadowolenia seksualnego. Zwykłe narkomaństwo.
Zaufana osoba itp. - takie pojęcia nie istnieją. Nielegalna substancja została wytworzona nielegalnie i z definicji nie jest wiadome, jakim sposobem. Chyba, że chodzi o niektóre leki na receptę, które w zwiększonej dawce dają podobne efekty.
W ogóle rozpatrywanie pojęcia chemsex jako pojęcia uważam za zbyteczne, to nałóg wymagający leczenie.
p.s - u heteryków nie spotkałem się z tym pojęciem nigdy.
J'ai comme une envie de voir ma vie au lit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Replika
Heterycy nie używają pojęcia chemsex, ale jak najbardziej umawiają się na seksy z ćpaniem przez ogłoszenia, aplikacje albo po prostu w klubach.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- chafre
- Posty: 6209
- Rejestracja: 08-04-2020 09:35:52
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Replika
Pewnie tak, nie słyszałem po prostu. Na tinderze nie widziałem.
J'ai comme une envie de voir ma vie au lit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
- Nathi
- Posty: 15623
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Replika
Dotarła Replika.
Zawsze lubiłem śliski papier, ale stwierdzam, że ten nowy jest lepszy.
Ps: spotkałem dzisiaj w sklepie bohatera nagiego kalendarza Repliki. Leona, sesja z jego mężem w aucie.
Ogólnie ja go znam od dawna, bo obserwowałem jego instagram zanim stał się znany w środowisku. Więc dla mnie było to kolejne spotkanie człowieka z instagrama.
Zawsze lubiłem śliski papier, ale stwierdzam, że ten nowy jest lepszy.
Ps: spotkałem dzisiaj w sklepie bohatera nagiego kalendarza Repliki. Leona, sesja z jego mężem w aucie.
Ogólnie ja go znam od dawna, bo obserwowałem jego instagram zanim stał się znany w środowisku. Więc dla mnie było to kolejne spotkanie człowieka z instagrama.
- Nathi
- Posty: 15623
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Replika
Nie, zniknął mi gdzieś potem.
Ale wcześniej z nim rozmawiałem przez telefon, bo jego mąż jest chirurgiem plastycznym.
Ale wcześniej z nim rozmawiałem przez telefon, bo jego mąż jest chirurgiem plastycznym.
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Replika
My zawsze Replikę zaczynamy od magnesika i dyskusji,kto będzie w następnym numerze. Mój Partner Życiowy uważa, że Andrzejewski, ja wolałbym Macha lub Komornicka, bo to byłoby też przypomniem tych postaci.Ja zacząłem od wywiadu z Majewskim pod wymownym tytułem Homofobia to hańba ludzkości, bardzo interesująca rozmowa i o ile o Fettingu czy Przegrodzkim wiele wiedziałem, to wątek Goldberga, Milskiego czy Kolbergera to dla mnie novum. Potem wywiad o Hirschfeldzie, wywiad z Bobrowskim i tematyka kulturalna ,o spektaklu tv Dochodzenie
/Dąbrowska, nowości książkowe/.Tematy typu chemseks, Grindr są tak odległe od moich doświadczeń życiowych jak kosmos .
/Dąbrowska, nowości książkowe/.Tematy typu chemseks, Grindr są tak odległe od moich doświadczeń życiowych jak kosmos .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Replika
Bardzo podobał mi się ten numer. I wywiad z panią doktor, która mieszka i pracuje w dość trudnej, robotniczej, konserwatywnej Rudzie Śląskiej, i tymi mamami, i Bobrowski, śliczny łysolek z Narodowego.
Z dwóch dydaktycznych tekstów (chemsex i chlamydie Kaydena) zdecydowanie wolę Kaydena. Tekst o chemseksie taki strasznie przepełniony gadką streetworkerską, której nie znoszę. Problem jest spory, zwłaszcza w dużych miastach, patrząc na liczbę ogłoszeń i grup "chemicznych" czy nawet filmików na portalach porno. Chlamydia natomiast została fajnie przybliżona w tej historyjce Kaydena Graya, nie wiem, czy prawdziwej, czy zmyślonej, ale zamiast suchych danych z Wikipedii, każdy dowiedział się wszystkiego, co powinien o tym problemie. I tu zgadzam się z autorem - choroby przenoszone drogą płciową powinny być traktowane jak każde inne, a żeby tak się stało, trzeba o nich mówić i pisać jako o czymś, co się zdarza. Właśnie ta zmowa milczenia powoduje tabuizację a tym samym strach przed diagnozą i leczeniem, co w konsekwencji prowadzi do dalszych zakażeń. Mam 46 lat i spotkałem dotąd 1 osobę, która powiedziała mi, że ma kiłę. Tylko jedną! A znam mnóstwo ludzi i nie wierzę, by trafiło tylko w jedną osobę.
Minus tej Repliki to złej jakości zdjęcia, zwłaszcza to Pawła Spychalskiego. Nowy papier jest fajny do czytania, ale do zdjęć się nie nadaje.
Z dwóch dydaktycznych tekstów (chemsex i chlamydie Kaydena) zdecydowanie wolę Kaydena. Tekst o chemseksie taki strasznie przepełniony gadką streetworkerską, której nie znoszę. Problem jest spory, zwłaszcza w dużych miastach, patrząc na liczbę ogłoszeń i grup "chemicznych" czy nawet filmików na portalach porno. Chlamydia natomiast została fajnie przybliżona w tej historyjce Kaydena Graya, nie wiem, czy prawdziwej, czy zmyślonej, ale zamiast suchych danych z Wikipedii, każdy dowiedział się wszystkiego, co powinien o tym problemie. I tu zgadzam się z autorem - choroby przenoszone drogą płciową powinny być traktowane jak każde inne, a żeby tak się stało, trzeba o nich mówić i pisać jako o czymś, co się zdarza. Właśnie ta zmowa milczenia powoduje tabuizację a tym samym strach przed diagnozą i leczeniem, co w konsekwencji prowadzi do dalszych zakażeń. Mam 46 lat i spotkałem dotąd 1 osobę, która powiedziała mi, że ma kiłę. Tylko jedną! A znam mnóstwo ludzi i nie wierzę, by trafiło tylko w jedną osobę.
Minus tej Repliki to złej jakości zdjęcia, zwłaszcza to Pawła Spychalskiego. Nowy papier jest fajny do czytania, ale do zdjęć się nie nadaje.