Nie przegap w kiosku

[Kawa]

Wygląda na to, że warto nie przegapić jutrzejszej "Wyborczej". Osoby oblatane w temacie zalecają wizytę w kiosku z samego rana.

[Shane82]

Obawiam się że pisowski elektorat jest tak głupi i wierny że nic tego nie zmieni bo po prostu nie uwierzą. Zresztą w odwrotnej sytuacji było by podobnie.

[Hebius]

Na szczęście mam prenumeratę cyfrową, przeczytam artykuł bez ruszania się z domu po gazetę.

[Leo]

Pisowski elektorat ma pińcet plus i to wystarczy do rozkoszy. I discopolo w publicznej.

Przez chwilę myślałem, że mam na rano i będę musiał czekać na przeczytanie do 14, 15:00.
No cóż, jestem sceptyczny, że cokolwiek może uderzyć w elektorat i samego posła Kaczyńskiego...

[Hebius]

Pisowski elektorat ma pińcet plus i to wystarczy do rozkoszy. I discopolo w publicznej.

W sumie nie wiem, czy nieustanne głosowanie na mniejsze zło jest jakimś powodem do dumy. A w kwestii disco polo: https://youtu.be/yDb8dONh6Ww
Jeśli chodzi o sprawy kulturalne nasze polityczne elity prezentują niestety podobny poziom.

[Leo]

No to tylko bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że PiS to putinowska komuna, podobnie jak niektóre persony z tamtejszego SdRP.

[jazzik]

Żeby tylko nie było tak, że wszyscy się nakręcą na ten artykuł, jak na aresztowanie Misiewicza, a z dużej chmury, będzie mały deszcz.

[Hebius]

Po fejsie już lata zdjęcie pierwszej strony:

[Shane82]

Żeby tylko nie było tak, że wszyscy się nakręcą na ten artykuł, jak na aresztowanie Misiewicza, a z dużej chmury, będzie mały deszcz.

I niestety z dużej chmury mały deszcz.
Jak dla mnie GW się wygłupiła trochę bo raz robią z JK debila bez żony i konta w banku za to z kotem a teraz wielki bezwzględny biznesmen niczym Trump. Ciekawe czy rzeczony biznesmen z Austrii ma jakieś dokumenty że JK powinien mu zapłacić. Jeżeli tak to powinien iść do sądu a jeżeli nie to JK wyjdzie z tego bez szwanku i jeszcze na tym zyska. Atak nawiasem mówiąc to żeby taki news udostępniać tylko dla abonentów.

[jordi]

Przecież ten brak konta to była ściema by nie ujawnić rzeczywistej kasy

[Shane82]

Przecież nie chodzi o posiadanie czy nie konta tylko o to jak GW się z tego śmiała i robiła z JK nieudolnego dziada a tera robią z niego rekina biznesu.
Jednak należy się zastanowić kto i jakie kwity ma na pis, a ktoś ma na bank o czym świadczy popłoch w pis jaki był wczoraj.
Ewentualnie ta rzekoma bomba miała odwrócić uwagę dziennikarzy i społeczeństwa od afery z Polską Grupą Zbrojeniową.

[jordi]

A przykładów tego wyśmiewania pewnie jak zwykle nie podasz bo to szachrajka

[Hebius]

W opublikowanej przez „Wyborczą” rozmowie Kaczyńskiego z kontrahentem prezes PiS nie mówi o spółce Srebrna inaczej niż w pierwszej osobie liczby mnogiej. Ludwik XIV mówił, że państwo to on, Kaczyński – że Srebrna to my, że Srebrna to PiS.

Co w tym zdrożnego? Czy partia nie może kierować komercyjną spółką działającą na rynku deweloperskim? Szkopuł w tym, że nie może. Zabrania jej tego art. 24 ustawy o partiach politycznych zakazujący działalności gospodarczej. Tekst opublikowany przez „Wyborczą” pokazuje więc czarno na białym polityka, który z premedytacją łamie obowiązujące w Polsce przepisy.

Faktycznie słabe. Zwolennicy partii co najwyżej się zdziwią, że w Polsce mamy takie głupie prawo i że PiS jeszcze tego nie zmienił.

[Shane82]

Ale o ile się orientuję to tam wszystkim zajmuje się fundacja więc formalnie partia działalnością gospodarczą się nie zajmuje.

[bolevitch]

skoro ludziom nie przeszkadza to co z pieniędzmi robi Kościół, Rydzyk, nie przeszkadzał zwrot mienia w ramach Komisji majątkowej połączony z aresztowaniami etc. to tu tym bardziej - JK robi wszystko dla dobra Polski, nawet jednej ośmiorniczki z tego nie zjadł ani nie kupił nowego zegarka, co łatwo sprawdzić w oświadczeniach zapewne

[nigrivon]

Ja czekam aż ludzie zamiast czekać na podaną im przez media z ich strony (zwłaszcza prawej) przetrawioną papkę z interpretacją tego newsa, zaczną dla odmiany trochę myśleć, zanim ocenią, że z dużej chmury mały deszcz. W całej sprawie nie chodzi przecież o to, że Kaczyński to sprawny biznesmen. Nie z tym jego kontrahent poszedł do sądu, tylko z tym, że został oszukany, bo dostał zlecenie, dostał informację na kogo ma wystawić fakturę a tu nagle się okazało, że robi dla kogoś innego niż ten dla kogo wystawił fakturę. Spotkał się z Kaczyńskim, żeby wyegzekwować pieniądze, to Kaczyński mami go obietnicami złożenia korzystnych zeznań w sądzie i że po sprawie na pewno tę kasę dostanie. No jaki kurde dobry wujcio. Ktoś naprawdę w sytuacji Birgfellnera by w takie bajdu bajdu uwierzył?

Przecież to jest kuriozum i zwykłe oszustwo.

To nie ten biznesmen zdecydował przecież komu wystawia fakturę, tylko wystawił na dane takie jakie dostał od zleceniodawcy. Czyli Kaczyńskiego (czy jakiego tam jego słupa).

[Shane82]

Pytanie czy jakiekolwiek faktury w ogóle istnieją bo dziwne że zamiast prosto do sądu sprawa ląduje w mediach. Oczywistym jest że PiS próbował coś ugrać ale póki co nie ma dowodów poza rozmową. Sam jk poradził żeby facet poszedł do sądu. Albo blefował albo faktycznie nie ma żadnych papierów. Jak nie jest głupi i wątpię żeby dał się tak łatwo ograć.

[jazzik]

Zaraz, ale ten Birgfellner to jest "rodzinka" Kaczyńskiego. Jak podaje
Gazeta Wyborcza:

Jarosław Kaczyński i Grzegorz Jacek Tomaszewski (kuzyn Kaczyńskiego) negocjował z Geraldem Birgfellnerem, który jest biznesmenem z Austrii, ale prywatnie to mąż córki innego kuzyna Kaczyńskiego - Jana Marii Tomaszewskiego (dziś doradcy prezesa TVP). Córka Tomaszewskiego, czyli Karolina Tomaszewska, jest żoną Birgfellnera, a - zawodowo - jest z kolei asystentką europosłów PiS (Zbigniewa Kuźmiuka i Jadwigi Wiśniewskiej - jest ich akredytowaną asystentką w Parlamencie Europejskim).

Jak widać, zbudowano niezły rodzinny układ a pan oszukany... no nie byłabym zdziwiona, gdyby wcale takim oszukanym nie był.

[Shane82]

Tylko co z tego. Elektorat murem za jk. Nawett premier powiedział że jk pokazał klasę że nie ulega pokusom że jest honorowy etc. Mniej więcej to.

[bolevitch]

właścicielem spółki srebrna jest instytu im. L. Kaczyńskiego. w tym momencie nie wykazano żeby ktoś odnosił prywatne korzyści... zdaje się że z planem budowy wieżowca w warszawie nosiła się też kuria warszawska - i również nic nadzwyczajnego z tego powodu się nie wydarzyło przecież...