Replika

[żmij]

Bardzo mi się podobał wywiad z właścicielem HaHu. Zresztą podobnie przedtem podobał mi się z właścicielem sauny.

[Walpurg]

Tylko pan z sauny był do zjedzenia w trybie natychmiastowym Pan z HaH-ów może zaczekać.

[żmij]

Pan z Hahu w ogóle bardziej na pięćdziesiątkę wygląda niż na 35 lat.

[Walpurg]

Taki los panów z cygarem w ręku.
Jakbyś wziął Żmiju do ręki cygaro, miałbyś szczepienia na covid od pierwszego dnia

[jazzik]

Przecież to było celowe, wizerunek gościa w smokingu z cygarem, to prawie archetyp bogacza kapitalisty, zabrakło jeszcze tylko zwitka banknotów do odpalania.



Ta sesja wskazuje na to, że facet ma dystans do siebie.

Rozmówca powiedział mu, że wygląda jak mafioso, ale to musiałby mieć różę w butonierce i kota na ręku, to wówczas odwołanie byłoby oczywiste.

[żmij]

No ale koleś powiedział, że w wieku 14 lat do fetyszowego klubu poszedł i w ogóle nie miał problemu z kupowaniem alkoholu czy papierosów, bo wyglądał na więcej lat, miał zarost itp.

Dla porównania ode mnie jeszcze tego lata jedna pani pytała o dowód zanim sprzedała mi piwo.

[Walpurg]

Dlatego po piwo tylko z cygarem Żmijku!

[jazzik]

No ale koleś powiedział, że w wieku 14 lat do fetyszowego klubu poszedł i w ogóle nie miał problemu z kupowaniem alkoholu czy papierosów, bo wyglądał na więcej lat, miał zarost itp.

Dla porównania ode mnie jeszcze tego lata jedna pani pytała o dowód zanim sprzedała mi piwo.

Co do kupowania papierosów i alkoholu jako 14-latek, to można jeszcze inaczej wytłumaczyć - czasy się zmieniły. Facet ma 35 lat, to jest mniej - więcej mój rówieśnik, bo ja mam rocznikowo 33 lata i tak samo nie miałam, jako nastolatka, problemu z kupowaniem papierosów i drinków. Co prawda nie byłam nigdy w fetyszowym klubie, ale jako 15-latka poszłam do lokalu oglądać striptizerki i mnie wpuścili a nie wyglądałam na więcej lat. Ba, grubo po 20-ce, a w zasadzie do 30, miałam sytuacje, podobnie jak Ty, że proszono mnie o dowód. Moja teza jest taka, iż na początku lat 2000 nie było takiego nacisku na przestrzeganie przepisów dotyczących niesprzedawania nieletnim. Mogłam iść do każdego kiosku na trasie do szkoły i sprzedano by mi w nim papierosy, weszłabym do małego sklepiku osiedlowego i kasjerka okiem by nie mrugnęła gdy kupowałam gotowe drinki Bacardi lub piwo.
Oczywiście, możliwe jest, że ten gość rzeczywiście wyglądał poważniej niż przeciętna osoba w jego wieku, ale na tym zdjęciu z "Repliki" powiedziałabym, że wygląda jak facet przed czterdziestką, czyli plus/minus na tyle, ile ma.

[Czarek90]

Może wszystko to, co zostało opisane wyżej, uwzględni książka?
... Szkoda, że nie ma więcej szczegółów: kto będzie pisał/pisze
i jakie dokładnie zagadnienia zostaną poruszone (jakie rozdziały?).

Niemniej – jeśli ktoś nie widział – podrzucam:
https://www.facebook.com/magazynreplika ... 809874994/

[marcin]

Będzie takie jęczenie w tym podsumowaniu jak we wstępniakach Repliki?
Bo jeśli tak, to nie widzę sensu wydawania książki, która będzie podsumowaniem pasma porażek.

[żmij]

A mamy jako LGBT w Polsce jakieś sukcesy?

[Walpurg]

Oczywiście, nasze forum!

[marcin]

O właśnie!
Jak ktoś ma jakiś kontakt do rednacza Repliki, to niech mu napisze, żeby wspomniał o gejowie

[Czarek90]

Będzie takie jęczenie w tym podsumowaniu jak we wstępniakach Repliki?
Bo jeśli tak, to nie widzę sensu wydawania książki, która będzie podsumowaniem pasma porażek.

Mam nadzieję, że nie będzie to książka o samych jojczeniach.
A skoro bierze się pod uwagę ostatnie 15 lat,
kiedy wychodziła "Replika", to strzelam, że będzie to redakcja
najciekawszych/najważniejszych tekstów/wywiadów, które
się w tych prawie 100 numerach pojawiły A nuż.

Tym bardziej szkoda, że zakładając zrzutkę,
niczego więcej nie napisali.

[Leo]

No to takie trochę wożenie się za cudze pieniądze. Nie wiem, co mam o takich zbiórkach myśleć? Zresztą nie tylko Replika to robi, wielu artystów też, Sekielski...

[Czarek90]

Wiesz co, kiedy zrzutka dotyczy jakiegoś konkretnego działania,
które jest dokładnie opisane, tak że wiem, na co się zrzucam i jeszcze,
co cenię, jest info, że w ramach tej zrzuty otrzymam egzemplarz tego czegoś
(np. książka / albym / płyta) lub dostęp (np. bilet na spektakl) – to tym bardziej
chętnie wspieram. Bo wiem na co daję kasę i że to, że daję, też się odpowiednio docenia.

A tu nie wiem nic. Więc zrzucać mi się nie chce.
Ale to piszę o sobie – nie chcę Was demotywować!

[marcin]

No też tak uważam, tzn. ja nikogo nie chcę zniechęcać, ale to trochę tak, jakbym powiedział: "uruchamiam zbiórkę, napiszę super powieść, ale najpierw przelewajcie kasę"

[Walpurg]

Ale sam układ jest ok.

Zrobię coś, ale najpierw dajcie mi kasę

No i każdy z nas sam decyduje, czy ów twórca lub rzecz, którą zamierza zrobić, są godne wpłaty.

Mnie też się wydaje, że TYM przypadku stanowczo za mało informacji. No i chyba takich ocen jest więcej (w tej chwili wpłaciło 5 osób 305 zł).

[jazzik]

No to takie trochę wożenie się za cudze pieniądze. Nie wiem, co mam o takich zbiórkach myśleć? Zresztą nie tylko Replika to robi, wielu artystów też, Sekielski...

Sekielski robi filmy ze zrzutki, tutaj mamy nową, droższą, płatną "Replikę" plus dodatkowo zrzutkę na książkę. Podejrzewam, że będzie ona promocją krewnych i znajomych Królika.

[jazzik]

No to takie trochę wożenie się za cudze pieniądze. Nie wiem, co mam o takich zbiórkach myśleć? Zresztą nie tylko Replika to robi, wielu artystów też, Sekielski...

Sekielski robi filmy ze zrzutki, tutaj mamy nową, droższą, płatną "Replikę" plus dodatkowo zrzutkę na książkę. Podejrzewam, że będzie ona promocją krewnych i znajomych Królika.