Co oglądam

[żmij]

Też niedawno obejrzałem ponownie. Ale czy taki smutny? Chyba bym nie powiedział.

[Szach]

Zakończenie nie jest optymistyczne. Mieli fajne wakacje i tyle, cała otoczka jest przygnębiająca i nie ma happy endu.

[mike]

Spokojnie to jeszcze nie koniec. Wątki w filmie zatrzymują się mniej więcej na 3/4 książki, poza tym powstała już druga część książki pt. Znajdź Mnie (jestem w trakcie czytania). Aktualnie kręcona jest druga część filmu.

[Szach]

Jak się czyta? Też zastanawiam się nad nią, ale chyba najpierw zacznę od Tamtych dni..., bo film to jednak tylko adaptacja i nie ma tam właśnie wszystkiego.

[żmij]

Beznadziejna książka.

[mike]

Jeśli chodzi o Tamte Dni Tamte Noce wg. mnie książka o wiele lepsza niż film

Jak się czyta? Też zastanawiam się nad nią, ale chyba najpierw zacznę od Tamtych dni..., bo film to jednak tylko adaptacja i nie ma tam właśnie wszystkiego.

Dokładnie adaptacja nie dość, że historia ucięta przed zakończeniem w książce to jeszcze pominiętych wiele smaczków i sytuacji.

Jestem na pierwszym rozdziale Znajdź Mnie i póki co same heteryckie rozkminy

[żmij]

Ja tylko "Znajdź mnie" czytałem.

[marcin]

"Tamte dni, tamte noce" to słaba książka. Literacko to jest bardzo słabe, a i treściowo też nie porywa.

[Leo]

Muzyka do filmu wymiata. Trochę klasyki, trochę hitów lat 80' i chyba starszych... Poza tym ten nastrój... Mnie zachwyca.

[żmij]

Film jest cudowny. <3
Tym bardziej większym zawodem była lektura "Znajdź mnie" i już lekturę "Tamtych nocy" sobie darowałem.

[mike]

Najpierw przeczytałem Tamte Dni, dopiero później zobaczyłem film. Książka może mnie nie oczarowała, ale potrafiła wciągnąć. Film okazał się co najwyżej przyzwoity, więc się nim rozczarowałem (bo hajp był ogromny), częściowo przez wspomniane pominięcia książkowych wątków, sytuacji, miejsc, całego ostatniego rozdziału. Głównie jednak z powodu braku chemii między aktorami oraz miernego autentyzmu wcielenia się w facetów niehetero. Nawet nie ratuje tego dość dobrze oddany klimat włoskiego miasteczka. Z całego filmu najlepiej zapamiętałem pejzaże i dom, a także rodziców Elia, wśród całej obsady jak dla mnie aktorsko najlepiej wypadła matka.

Postanowiłem, że i tym razem najpierw przeczytam kontynuację, następnie zobaczę film. Ciekawi mnie, czy będzie ten sam efekt. Para głównych aktorów pozostaje niezmieniona, więc nie spodziewam się niczego nowego pod względem ich filmowego niedopasowania, być może jednak zaskoczy kimś/czymś innym. Twórcy filmu jakiś czas temu zdradzili czego głównie będzie dotyczyć druga część, ale niektórzy mogliby to potraktować jak spoiler, więc jak ktoś ciekaw to łatwo znajdzie na google.

[żmij]

A teraz czas na powtórkę Queer as Folk (US). <3 To już 20 lat od premiery, a ja dekadę temu to oglądałem.

[Walpurg]

Też mam ochotę czasami wrócić do tego. Lubiłem bardzo ten film.

[Szach]

Jestem na pierwszym rozdziale Znajdź Mnie i póki co same heteryckie rozkminy

No właśnie, bo czytałem, że ta książka jest podzielona na 4 historie. Ciekawe jak to będzie w ekranizacji.
Muzyka w filmie rzeczywiście jest świetna.

Co do QaF, to oglądałem jakoś 7-8 lat temu i też mam ochotę wrócić, znów popatrzeć na Briana

[żmij]

Eh, ile się imprezowało w tamtych czasach i chłopaka wtedy miałem. Można powspominać przy okazji. I posmutać, że se to nevrátí.
Ale za wersję brytyjską to jakoś nie mogłem się zabrać.

[Szach]

Podobno w porównaniu do amerykańskiej jest słaba.

[mike]

Pamiętam wśród moich znajomych opinie były podzielone nie jestem w stanie teraz powiedzieć na którą wersję przeważało.

No właśnie, bo czytałem, że ta książka jest podzielona na 4 historie. Ciekawe jak to będzie w ekranizacji.

Też mnie to zastanawia, tym bardziej, że ostatni rodział Tamtych Dni, pominięty w filmowej ekranizacji, pozamykał wszystkie zasadnicze wątki. Zwłaszcza, że film Znajdź Mnie ma się mocno skupić na aktywiźmie emancypacyjnym, tak więc raczej to nie będzie kontynuacja w tradycyjnym znaczeniu.

Co do QaF, to oglądałem jakoś 7-8 lat temu i też mam ochotę wrócić, znów popatrzeć na Briana

To ja jeszcze wcześniej chyba nawet w czasach puszczania w TV. Pamiętam ściągało się odcinki z oglądało z wypiekami, a potem wypalało całe sezony na płyty CD Do dziś mam przed oczami scenę jak Brian wprowadza Justina w tajniki seksu analnego Też bym wrócił do serialu, tym razem jednak w zremasterowanej jakości, bo wtedy to była lipa straszna.

Nawet nie chcę sprawdzać jak oni dziś wyglądają

[żmij]

[Achim]

Bardzo ładny partnerlook panów na zdjęciach

[mike]

komedia romantyczna Love Or Whatever

Spoiler