Czerwcowy GAY TIMES zamieszcza wywiad z Michaelem Cimino, odtwórcą głównej roli w nadchodzącym serialu Love, Victor.
Z kolei w lipcowym ATTITUDE relacja dziennikarza z podróży do Iranu - szczegółowy opis zaskakująco dobrze rozwiniętej sceny gejowskiego podziemia oraz takie smaczki jak np. fontanna w największym parku irańskiej stolicy, zaprojektowana przez architekta geja w 1970, na której do dziś stojąc w odpowiednim miejscu można zobaczyć elementy układające się w słowo GAY.
I tak byś niczego nie dostrzegł, bo chyba nie znasz alfabetu arabskiego/perskiego.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Zupełnie przypadkowo przeglądam sobie numer Attutude z marca 2020r i tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Polska jest zacofana nie tylko gospodarczo, katoprawacko oraz służbą zdrowia, ale również wielu LGBT tych rzekomo otwartych, emancypacyjnych wciąż żyje w mentalnym ciemnogrodzie. Wśród homo pod względem akceptacji inności, szanowania różnorodność, pojmowania atrakcyjności w pełnym znaczeniu tego słowa - Polskę i Zachód dzieli przepaść. Jest w Polsce wśród nas jeszcze całe mnóstwo organicznej pracy do wykonania.
Po dyskusji w temacie grindr dla niektórych lektura obowiązkowa, a tak naprawdę każdy powinien poczytać:
Rozumiem, że uderzasz się w pierś, otwierasz się i zaczniesz teraz wklejać odpowiednie zdjęcia w topiku Me Gusta, zdjęcia przepełnione akceptacją inności, szacunkiem dla różnorodność, z poszerzonym pojmowaniem atrakcyjności
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Hebius pisze: ↑04-02-2021 01:52:16
Rozumiem, że uderzasz się w pierś, otwierasz się i zaczniesz teraz wklejać odpowiednie zdjęcia w topiku Me Gusta, zdjęcia przepełnione akceptacją inności, szacunkiem dla różnorodność, z poszerzonym pojmowaniem atrakcyjności
Cały czas zamieszczam odpowiednie, bo w moim guście. Mój temat, jako chyba jedyny tego typu, ze wszystkich jest najbardziej zróżnicowany pod względem urody, wieku, sylwetek. Nie ma tam absolutnie całej reprezentacji, bo też nie gustuję w każdym facecie na Ziemi, jednak są zarówno szczupli, normalnej budowy, fit z kaloryferem, bez kaloryfera, niscy, wysocy, owłosieni, gładcy, 20-parolatkowie, 40-parolatkowie. Na pewno nie można mi "zarzucić", że lansuję jeden konkretny typ urody.
Niemniej m.in tobie szczególnie polecam sięgnąć do lektury Attutude, zapoznać się z funkcjonownaiem społeczności LGBT poza granicami naszego kraju, dowiedzieć się jak za granicą ludzie są w tych sprawach traktują, które zachowania są od dawna nietolerowane. Bo problem wciąż dużej części polskich gejów wcale nie dotyczy prawa do posiadania gustu.
Nie widzę w tym tekście nic szczególnie pozytywnego, co by wyróżniało ten wyemancypowany Zachód od Polski. Szczególnie smutna jest historia gościa z MPD albo to, że miśkowaty gość ma myśli samobójcze i się samo-okalecza z powodu prześladowania w szkole. Gdzie jest ten postęp, pedagogika indywidualizmu, jeśli szkoła takich rzeczy jak prześladowanie nie widzi i nic z tym nie robi? Gdzie tu różnica z Polską? Bo czasopismo napisało? "Replika" też miała podobny artykuł, był nawet link do forum niepełnosprawnych LGBT, ale czy coś ten tekst zmienił na lepsze w życiu tych osób? Nie.
Body positivity to kłamstwo, poprawnościowy slogan. Wejdź w apkę randkową a zobaczysz rzeczywistość. Czy Beth Ditto nie była hejtowana gdy lesbijski magazyn, zagraniczny, nie polski, dał ją na okładkę? Nie było całej tej gadki po co się wyoutowała, gruba świnia, bo umacnia tylko stereotyp spasłej lesby? Było i to w tym, niby, lepszym świecie.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Nie twierdzę, że to źle, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż jest to dowód na większą otwartość, emancypację itd. Znam osoby LGBT o różnym stopniu niepełnosprawności, niektóre z nich wyjechały z Polski do UK, do Stanów. Część jest rozczarowana, bo uwierzyła w ten wizerunek otwartości, zrozumienia i akceptacji a tak naprawdę okazało się to być tylko uprzejmiejszym odrzuceniem.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
No ale co to lepiej nic nie robić przecież ludzie są odrzucani z róznych powodów nie tylko z powodu niepełnosprawnosci. I jest róznica między normalną odmową a "z czym do ludzi" co sie dowiedzialem tu że tak piszą. A problem z tego co widze nie dotyczy tylko niepelnosprawnosci tylko np zwykłej nadwagi. Którą zresztą sam mialem ale wtedy tu nie byłem i nie wiedzialem że to dyskwalifikacja. I dziwnym trafem mialem wtedy branie, choć nie wsród gejów. Mysle sobie że na poczatek wystarczy żeby ludziom uświadomic że nic nie kosztuje jak zamkną ryj. Jakby tym co hejtowali tą lesbijkę, od grubych świń większosc powiedziała : 'zamknij ryj' to by zamknęli. Niech sobie myslą o grubych świniach ale nikt tego nie musi słuchać.
Młynarska przeciez pojechała odczuciami o Kiepskich co jej przeszkadzają wypoczywać przy jodze, dostała wpierdol i przeprosiła.
I chyba więcej sie nie dzieliła swoimi przemysleniami a wiadomo jako gwiazda ma posłuch i może robić zło. Dotarło, nawet jak sobie klnie pod nosem na biedaków co za 500 plus pojechali nad morze to przynajmniej nikt juz tego nie słyszy.
Nie uwierzę, że ludziom z jak się na forum pisze "alternatywną" urodą lepiej jest w Polsce niż na zachodzie. Nawet mikroskala tego forum pokazuje w jakiej dupie jesteśmy, skoro znajdują się obrońcy stygmatyzujących ze względu na wygląd. Uważam, że działania Attitude są słuszne, bo należy walczyć z narzucaniem wzorca napakowanego wymuskanego kolesia, który powinien być ideałem dla wszystkich gejów, tak samo jak wizerunkiem chłopczycy dla lesbijek (choć tutaj nie jestem do końca przekonany jaki wzorzec należałoby podać). Co jazzik ujęła jako "uprzejmiejsze odrzucanie" dla mnie jest po prostu kulturą osobistą oraz wyrazem rozumienia i poszanowania różnorodności. Bo jeśli osoby z przykładów jazzik wyjechały na zachód, ale nie zostawiły w Polsce bagażu stereotypów, tzn wyjechały z oczekiwaniem, że ludzie z konkretnym wyglądem będą się na nich rzucać jak Reksio na szynkę, to sry, ale najpierw powinni pojąć, że trochę na czym innym polegają zasady otwartości i poszanowania.
Wiem co jest lansowane w porno, na portalach randkowych i właśnie to pokazuje, że problem istnieje, co tam jest prezentowane z rzeczywistością ma niewiele wspólnego. Wszyscy wiemy, że jak tu siedzimy 99% nie ma takiego wyglądu... pomimo to znaczący % stawia stereotypowe wymagania innym. Na paradach, w klubach również próżno szukać facetów o wyglądzie modeli reklamujących gacie w liczbie większej niż parę igieł w stogu siana. Jest więc z jednej strony wciskanie nieosiągalnego wyglądu dla większości, z drugiej podaż tej "jedynie słusznej atrakcyjności" na ekstremalnie niskim poziomie. I wreszcie po trzecie ci, którzy najgłośniej krzyczą jak powinien wyglądać każdy gej z prawem do bycia atrakcyjnym, sami tak nie wyglądają i nigdy nie będą.
Ideał napakowanego, wymuskanego kolesia a wizerunek chłopczycy to są dwa różne zjawiska.
Marki modowe, od bieliźniarskich począwszy, pornografia, różne gejowskie eventy, reklamują się za pomocą wizerunków takich modeli, którzy mają wzięcie, przyciągną uwagę, stworzą pozytywny wizerunek marki, co jest warunkiem koniecznym, aby ktoś przepłacał za reklamowaną przez nich bieliznę, ubrania, wykupił abonament.
Natomiast wizerunek lesbijek jest w dużej mierze oparty na obserwacji, wystarczy zajrzeć na profile na Queer lub przejść się na wydarzenia LGBT aby zobaczyć, że chłopczyc jest sporo. Nie uważam, że to źle, zresztą nie mnie to oceniać, bo jestem dresiarą i na tle wymalowanych koleżanek hetero również się wyróżniam. Nie mam wielkiego problemu z tym, że lesbijki różnią się od heteryczek. W zasadzie nawet bawią mnie filmy, gdzie lesbijkę gra hiperkobieca aktorka, która ma tipsy.
Osoby, o których piszę, chciały żyć inaczej, poczuć się kochane, nie bać się. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Nie odniosłam wrażenia, aby chciały związku z modelami/modelkami. I nie, nie chodzi o to, żeby się spotykać z kimś nie odpowiadającym z litości. Na Zachodzie występuje tak samo ageizm, body shaming itp. zjawiska, które mają być właściwością polskiego środowiska LGBT i kilka artykułów w czasopismach tego nie zmieni. Dobrze, że powstają, ale trzeba patrzeć na rzeczywistość.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Nie wiem dlaczego kolega żmij nas nie poinformował o wykluciu się w Toruniu nowego tęczowego czasopisma, w pełni inkluzywgo i bezpłatnego kwartalnika NE_NI.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Od miesiąca noszę się z zamiarem zamówienia ne_ni, bo wokół mnie tych punktów "dystrybcji" niestety brak.
Tylko że wolę wydawać zawsze więcej na produkt niż na przesyłkę, więc jakoś odwlekam to w nieskończoność...
W każdym razie – pytanie do admina/moderatora – bo ne_ni to jednak nie jest gejowszczyzna książkowa, a magazynowa / prasowa. Czy można dla uporządkowania przenieść to do osobnego wątku? Np. do tego z QueerStorią i Dumą, które wydają się raz w roku (choć QS miała ambicje wydawać się częściej)?
Nie pamiętałem, że jest osobny temat o czasopismach. Pewnie dlatego, że to nie ja go założyłem, a sam założyciel całkiem porzucił.
Czarek90 pisze: ↑28-12-2021 08:32:54
Od miesiąca noszę się z zamiarem zamówienia ne_ni, bo wokół mnie tych punktów "dystrybcji" niestety brak.
Tylko że wolę wydawać zawsze więcej na produkt niż na przesyłkę, więc jakoś odwlekam to w nieskończoność...
Wiedziałeś o czasopiśmie przed listem Lambdy? To czemu nie poinformowałeś o tym forum?
Ja się nadal waham, bo nie trawię inkluzywnej formuły pisania typu udostępniły_lyśmy.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
nas nie poinformował o wykluciu się w Toruniu nowego tęczowego czasopisma, w pełni inkluzywgo i bezpłatnego kwartalnika NE_NI.
