Replika

[żmij]

Zdecydowanie najlepszy numer od dłuższego już czasu.
W przypadku tych wstępniaków Kurca to właściwie wystarczy przeczytać jeden i kolejnych już nie ma sensu czytać, bo będzie to samo.
Wywiad z Agnieszką Graff i Magdą Staroszczyk taki sobie, ja już mam trochę dosyć czytania o tych wszystkich płynnych tożsamościach itp.
Wywiad z Poniedziałkiem bardzo dobry, aż pomyślałem czy nie sięgnąć po jego książkę.
O Marii Janion to klasa sama w sobie. Świetny tekst Dehnela, no i Senyszyn jak to Senyszyn.
Następna do czytania Joanna Ostrowska, z którą za tydzień się widzę, a wczoraj zamówiłem jej książkę o pracy seksualnej w obozach, szkoda tylko, że ta nowa jeszcze przed premierą.

[marcin]

Mam natomiast problem w wywiadem z Poniedziałkiem i felietonem Grabarczyka za propagowanie promistuitywizmu w relacjach gejowskich, bo to nie jest jedyna droga.

Przeciez Poniedzialek niczego nie propaguje, opowiada szczerze o swoim zyciu i o swoich zwiazkach. Rownie dobrze moglbys powiedziec ze propaguje nalogi.

[żmij]

Kurc bardziej propaguje.

[Leo]

Walp, obudowa komputera to nie najlepszy pomysł na magnesiki, ze względu na magnetyzm.

[Walpurg]

Ojej, to ściągam!

[żmij]

I z Dorotą Kotas też dobry wywiad.

[Walpurg]

Naprawdę uważacie ten numer za lepszy od poprzednich?

No może wywiad z Ostrowską mnie bardziej zatrzymał i tekst o Janion. Dehnel jeszcze super, Senyszyn już przewidywalna, Poniedziałek zaczyna mnie męczyć i będę się bał otworzyć rano lodówkę. Ale po co ten wielki wywiad z tymi facetami z onlyfansa?

[żmij]

Ja jestem zachwycony tym numerem. Ale jeszcze połowa przede mną.

[marcin]

No fajny numer.
Aczkolwiek zachwycony to ja moge byc nowym numerem Świata Kolei, a nie Repliką

[Achim]

Mam natomiast problem w wywiadem z Poniedziałkiem i felietonem Grabarczyka za propagowanie promistuitywizmu w relacjach gejowskich, bo to nie jest jedyna droga.

Przeciez Poniedzialek niczego nie propaguje, opowiada szczerze o swoim zyciu i o swoich zwiazkach. Rownie dobrze moglbys powiedziec ze propaguje nalogi.

No jest za związkami otwartymi , ale po artykule w sobotniej " Wyborczej " robi się z tym Poniedziałkiem problem.
Myślę,że lata ćpania, wciągania różnych substancji, upijania się , przypadkowego seksu pozostawiły w nim, jego psychice, organizmie trwałe zmiany i do zespołu teatralnego on się już po prostu może nie nadawać. Nie jest to aktor tej klasy, co "święty potwór" Łomnicki , ani nie udźwignąłby myślę własnego teatru poza obiegiem instytucjonalnym jak Szczepkowska.
Boję się,że za chwilę inni artyści mogą nie chcą z nim współpracować

[Achim]

Naprawdę uważacie ten numer za lepszy od poprzednich?

No może wywiad z Ostrowską mnie bardziej zatrzymał i tekst o Janion. Dehnel jeszcze super, Senyszyn już przewidywalna, Poniedziałek zaczyna mnie męczyć i będę się bał otworzyć rano lodówkę. Ale po co ten wielki wywiad z tymi facetami z onlyfansa?

Mam takie same wrażenia

[Achim]

No fajny numer.
Aczkolwiek zachwycony to ja moge byc nowym numerem Świata Kolei, a nie Repliką

Rozumiem, mnie zachwyca nowy " Dialog czy " Teatr ".
" Replikę " czytam , bo Partner prenumeruje .

[marcin]

No jest za związkami otwartymi

No i co z tego?
Nie rozumiem dlaczego niektorzy zwolennicy zwiazkow zamknietych maja taki problem z zaakceptowaniem faktu, ze nie jest to jedyny mozliwy model zwiazku.

[Hebius]

Może dlatego, że trudno zaakceptować oksymoron?

[marcin]

Coz, na tej samej zasadzie prawactwo nie akceptuje w ogole zwiazkow homoseksualnych. Dla nich cos takiego to tez oksymoron.

[Hebius]

Ale ja od prawactwa akceptacji nie wymagam, wystarczy zwykła tolerancja.

[marcin]

No i tak samo powinna byc tolerancja dla zwiazkow otwatych.

[husky]

Ale jak ktoś mówi że nie chciał by być w otwartym bo by sie nie spełniał w nim to nie jest brak tolerancji. Zaraz dojdzie do tego że powiesz że nie chesz isc do wyra z kobietą a ktoś ci powie że nie tolerujesz seksu hetero

[żmij]

Nie no, ale rubryka "Lesby, widzę was" to jest niesamowite kuriozum. Cała strona poświęcona opisaniu tego, że jakaś lesbijka-instagramerka złamała sobie nogę, a inne przeszły kryzys w związku. Obłęd.

[Hebius]

Widać inne nie miały nic do pokazania.