Co oglądam

[mike]

[marcin]

Obejrzałem "TO" cz. I i II na Netflixie

Dobre (zwłaszcza cz. I), fajnie oddany klimat lat 80, czyli mojej młodości
Do tego jeden dziecięcy aktor bardzo mi się kojarzył ze Stranger Things (też klimat lat 80), i faktycznie - to ta sama osoba

[chafre]

„TO” jest świetnym filmem. Wczoraj ostatni odcinek Squid Game zaliczyłem. Ciekawy serial.

[marcin]

Ale "To" widziałeś obie części?

Książka jednak dużo lepsza.

[chafre]

Tak obie. Z czego drugą część ze trzy razy nawet. Lubię wracać do tego filmu

[marcin]

To teraz Kinga przeczytaj

[Walpurg]

Prince Charming: Trzynastu mężczyzn powalczy o księcia - dziś premiera pierwszego takiego programu w Polsce

https://queer.pl/news/205979/prince-cha ... 0O5CQewvuY


P.S. Tzn. nie oglądam, ale informuję, ze coś takiego jest a pod linkiem są zdjęcia księcia i jego absztyfikantów.

[chafre]

To teraz Kinga przeczytaj

Skąd pomysł, że nie czytałem. Ja dużo książek czytam , kupuje etc. King akurat też na półce.

Walp > ja tego nie bd ogladał. I mam nadzieje, na tragiczną oglądalność. Od lat uważam, że m.in przez takie programy ludzie żyją w jednym wielkim castingu. Już nawet widać to po Instagramie. Ja to rzekł mój ex : selekcja na podstawie zajebistosci Twojego profilu. Niestety ludzie coraz bardziej żyją jak w reality show.

[Walpurg]

Owszem, ale można się z tego samemu wyzwolić a innych można nie obserwować.

Co zaś do samego programu, skoro są takie w wersji hetero, dobrze, że jest też w wersji homo.

[chafre]

Niby tak. Ale to nieustanne ocenianie bardzo obniża ludziom poczucie wartości.

[Hebius]

Ja pierdolę To jeszcze napisz, że ruchasz brzydali i staruchów, bo jesteś ponad przyziemne pragnienie obcowania z czymś ładnym.

[husky]

Ale on pisze o ocenianiu a nie o obcowaniu. To jest prawda i nie tylko tyczy sie instagrama i inych takich. Myslenie tez sie ocenia albo czyjes zycie. W kólko sie ludzie wpierdalają innym we wszystko bo muszą ocenić.

[mare]

Ja pierdolę To jeszcze napisz, że ruchasz brzydali i staruchów, bo jesteś ponad przyziemne pragnienie obcowania z czymś ładnym.

Ale inny kolega też przecież twierdził, że osoby nieatrakcyjnie wcale nie dostają mniej ofert na Grindr niż osobniki atrakcyjne. Może po prostu Twoje doświadczenia, zupełnie przypadkowo, różnią się od doświadczeń kolegów. Bo przecież zakładamy, że nie zmyślają, ani nie żyją w świecie iluzji.

[chafre]

Od razu pojawiają się słowa pejoratywne: brzydal, nieatrakcyjny, staruch. Ja dla ludzi też bywam za stary, za brzydki za mało umięśniony, czy nieatrakcyjny. Oceny dotyczą każdego. Nie jest to zwiazane z tym , jakie mam preferencje, bądź, jakie znajomosci nawiązuje, gdyż z tym problemu nie mam.

Ogólnie pisałem.

[chafre]

Ja pierdolę To jeszcze napisz, że ruchasz brzydali i staruchów, bo jesteś ponad przyziemne pragnienie obcowania z czymś ładnym.

Staruchów ? A po co, kiedy jestem po 30tce. Przecież mają możliwość spotykania się z partnerami z swoim wieku. Czy może dla 60 latków 60tki są za stare?

[Walpurg]

3/4 gejaszków tak ma, że sami się starzeją, ale ich partnerzy mają mieć ciągle po 20 lat i być twinkami

[mike]

Wywiad z Madonną
cz1. https://www.youtube.com/watch?v=0XYQHB5Oy20
cz2. https://www.youtube.com/watch?v=qZkKj3QHQPQ

No już na żywo w studiu telewizyjnym nie taka przerysowana jak na słit fociach instagrama. Nieźle się trzyma jak na 62 lata.

[chafre]

To nie jest ważne. Z 20 lat temu już powiedziała, że jest wykonawcą i oczekuje się od niej dobrego wyglądu, gdy występuje . Profesjonalne podejscie do roboty.

[Walpurg]

Zrobiłem sobie powtórkę Wesela Smarzowskiego z 2004 roku, zanim pójdę na to nowe. Kurcze, świetny film. Mamy naprawdę znakomitych aktorów.

[Hebius]

A czytałeś recenzje/przedruki na Frondzie?

Ogromne emocje, głównie negatywne, wzbudza nowy film Wojciecha Samorzowskiego „Wesele”, który traktuje o relacjach polsko-żydowskich. Do realizacji odniósł się Paweł Jędrzejewski z Forum Żydów Polskich, który wyraża zdziwienie, że Smarzowski nie zniszczył kopii filmu przed premierą. W ocenie Jędrzejewskiego „film jest z ducha prymitywnych propagandówek”.
- „Gdy porusza się tak ważny temat (tragiczne relacje polsko-żydowskie), same dobre intencje nie wystarczą – trzeba koniecznie mieć pomysł, jak to z wyczuciem zrobić, a gdy go się nie ma, to lepiej ominąć ten temat z daleka” - mówi o nowym filmie Smarzowskiego Paweł Jędrzejewski z Forum Żydów Polskich.
Redaktor działu Judaizm przekonuje, że „Wesele” jest filmem stereotypowym, schematycznym i moralizatorskim.
- „Rzekłbym nawet, że film jest z ducha prymitywnych propagandówek. Aż trudno uwierzyć, że twórca tego nie dostrzegł i nie zniszczył kopii filmu przed premierą. Ponadto film jest niespójny wewnętrznie, dramaturgicznie się sypie, bezradność reżysera widać w tym, jak skleja ten film z zupełnie obcych stylistycznie i fabularnie fragmentów” - ocenia.
Stwierdza, że Smarzowskiemu „największą satysfakcję daje mu babranie się w moralnych odchodach”.

Jeszcze jest tam, tekst Bodakowskiego, ale za dużo w nim spoilerów.
Bodakowski: "Wesele" Smarzowskiego - podróż do bezmiaru schiz wypełniających głowy elementu antypolskiego