Netflix

[Walpurg]

Nicolas Prusiński
- Nie mam pewności co do pisowni. Bo chyba mieszka w Niemczech. Urodził się z cechami dziewczynki. Dokonał korekty i w programie się wyoutował. Mówił jak działa pompka, że jest gdzieś w pachwinie i że wtłacza płyn do penisa aby zeszytwniał. Gość sporo pakował, ale i chyba ładował jakieś sterydy, ale wyglądał bardzo męsko. Został trenerem personalnym.

Wpisz w Google to go znajdziesz.


Insta:
https://instagram.com/nicolasprusinski? ... MyMTA2M2Y=

[Nathi]

Twarz faktycznie gdzieś widziałem w internetach.

[Nathi]

Skończyłem oglądać 1899.
Jako fan Dark musiałem go obejrzeć. Początkowo byłem zajarany faktem, że będzie taki serial twórców Dark.
Oglądaliśmy zapowiadał się nieźle, ale jakoś dziwnie rozkręcał się, był specyficzny. Nie mogę powiedzieć słaby, ale też że wybitny. Całe te myśli wynagrodził ostatni odcinek, zdecydowanie najlepszy! Otwiera wiele możliwości na drugi sezon, stawia wiele pytań, był świetny.
Mimo wolnego rozkręcania się fabuły naprawdę warto. Jeśli ktoś lubił Dark, to pozycja obowiązkowa.

Bardzo fajnie jest, to że aktorzy są międzynarodowi i mówią w ojczystych językach, a trochę ich było. Jakiś azjatycki, islandzki, niemiecki, duński, polski, hiszpański.
Dzięki temu można usłyszeć kurwa i zdaje się ja pierdole z ust Musiała

Oglądałem też po serialu jak go kręcili. Muszę przyznać, że jestem zaskoczony, bez green screena full makiety i rekwizyty jakąś nowa technologia. Niby tylko dwa seriale były w niej robione. Naprawdę zaimponowało mi to.
No i nie wiedziałem, że muzykę do Dark i 1899 robiła polska orkiestra symfoniczna z Krakowa.

[uzytkownik_konta]

Właśnie też skończyłem oglądać "1899". I się nie zgadzam z waszymi opiniami.

Uważam, że to gówno.

Spoiler

To straszny banał. Westchnąłem już kiedy na ekranie pojawiła się magiczna czarna piramidka. Potem było tylko gorzej. Jakieś tajne przejścia, wizje, sny, portale, tajemne symbole, magiczne nieme dziecko z podejrzanym tatuażem, nawiązania do filozofii greckiej. Nietrudno zauważyć, że KAŻDY z tych elementów jest oklepany. Oczywiście bohaterowie byli w symulacji i muszą użyć magicznego amuletu aby się z niej wyrwać. Serio. Kiedy zaczął się wyłaniać ten wątek, pomyślałem "To na pewno tak dla zmylenia widza. Do tego by się nie posunęli", tzn. do aż takiego banału. Ale tak, okazuje się, że oni naprawdę to zrobili. Na litość boską. A ten plot twist na końcu jest całkowicie losowy i zupełnie z dupy.
Do tego bohaterowie ciągle mają jakieś problemy ze sobą, więc ciągle się zawieszają i wahają, i patrzą w przestrzeń błędnym wzrokiem, i mają jakieś flasbacki, i coś ukrywają, i mają rozterki moralne. NUDNE. Może by mnie to na chwilę zainteresowało, gdyby nie byli wyciosani siekierą. Są po prostu groteskowi. Nie sposób się utożsamiać z którymkolwiek, bo każdy się urwał z jakiejś operetki dla wariatów. A już szczególnie z główną bohaterką.

Ogólnie, to była męka i jeden z najgorszych seriali jakie w życiu widziałem. To jest po prostu obraźliwe dla widza. Wspomniałem głównie o ogólnym zamyśle i fabule, ale w innych aspektach też nie ma na tam nic ciekawego. Zdjęcia, kostiumy, gra, scenografia, CGI - powiedzmy, że wszystko poprawne - i NIC więcej - niezbędne minimum. Mzyka i ci przystojni mężczyźni, o których tutaj wspominaliście, to chyba jedyna wartość tego "granicznego wytworu intelektu" - ale nawet Musiał wypowiada kwestie jak NPC z gry. Żeby to jeszcze było szczerze słabe i przez to budzące sympatię; ale nie, to jest tani plastik.

[Hebius]

A już się zastanawiałem, czy nie zacząć.
Ale teraz to nie będę się spieszył. Może kiedyś.

[Shadow_Man]

Właśnie była premiera na Netflixie nowego polskiego serialu Pewnego Razu Na Krajowej Jedynce, podobno bardzo dobry. Słyszałem, że skrzyżowanie Fargo, Brytyjskiej „Utopii” z „The End of The Fucking World”. Z trzech widziałem tylko ostatni, bardzo fajna mroczna groteskowa komedia z elementami thrillera. A poprzednie mam na liście do nadrobienia, więc wydaje mi się, że to będzie coś w moim klimacie. I w końcu fajnie, że coś ciekawego polskiego wychodzi na Netflixie.

[gaynau]

moze byc- ale to rozrywka na 3h max:D

widze, ze widziales recenzcje rozowej z jakbyniepatrzec:D

ja obejrzalem Troll'a
niestety- albo stety poszlo w amerykanskosc

[Shadow_Man]

moze byc- ale to rozrywka na 3h max:D

widze, ze widziales recenzcje rozowej z jakbyniepatrzec:D

ja obejrzalem Troll'a
niestety- albo stety poszlo w amerykanskosc

Recenzji nie, ale listę nowości przez nią przygotowaną
Swoją drogą jej najnowszy look mocno mnie rozprasza, muszę się przyzwyczaić
Krótka forma dla polskiego serialu, to może i dobrze, bo mam wrażenie, że u nas często przesadzają w drugą stronę, a materiału brakuje.

[mike]

Shadow_Man thx za cynk, bo nawet nie wiedziałem o istnieniu tego polskiego serialu.
A Trolla mam na liście do obejrzenia, podobnie jak 1899.

Póki co wciągnąłem się w Wednesday Addams aż dziw, że nikt jeszcze nic o tym nie napisał, bo to świetny czarny humor

[Walpurg]

Właśnie była premiera na Netflixie nowego polskiego serialu Pewnego Razu Na Krajowej Jedynce, podobno bardzo dobry.

Juliusz Chrząstowski!

[Nathi]

Trolla wytrzymałem 10 minut i stwierdziłem, że nudne.

[Czarek90]

Póki co wciągnąłem się w Wednesday Addams aż dziw, że nikt jeszcze nic o tym nie napisał, bo to świetny czarny humor

Polecam, sam się wciągnąłem i dawkowałem, by nie obejrzeć wszystkich odcinków jednego dnia.
Chociaż ostatni odcinek dla mnie już naciągany przez jedno zdarzenie, ale nie będę spojlerował.

Polecam też "Osobliwość". Wczoraj widziałem. Ciekawy.
Tylko (subiektywnie) musiałem wyłączyć lektorkę i oglądać z polskimi napisami.

[Hebius]

@Czarek90
Jestem rozczarowany twoim zachwytem tym rasistowskim serialem rasisty Tima Burtona. Czytałem, że w Wednesday czarne charaktery są czarne nie tylko z nazwy

[Czarek90]

Hebius

Te aferzystki i inne zapalniczki gównoburzy widziały najwyraźniej tylko pierwsze odcinki.
Czarnym charakterem akurat są ci biali, bogobojni kolonizatorzy ziem,
na których wcześniej spokojnie mieszkały sobie czarownice i wilkołaki.

[gaynau]

Trolla wytrzymałem 10 minut i stwierdziłem, że nudne.

Brawo

[mike]

Polecam, sam się wciągnąłem i dawkowałem, by nie obejrzeć wszystkich odcinków jednego dnia.
Chociaż ostatni odcinek dla mnie już naciągany przez jedno zdarzenie, ale nie będę spojlerował.

ja dopiero na czwartym, fajna jest nie tylko postać Wednesday, ale też co najmniej trzy chłopaki
https://www.imdb.com/name/nm6751671/
https://www.imdb.com/name/nm5547023/
https://www.imdb.com/name/nm4007171/

zaskoczył mnie fakt, że rąsia to nie CGI, a prawdziwy koleś, który cały czas był na planie
https://www.youtube.com/watch?v=NwHQJHN8cII
https://www.youtube.com/watch?v=4itDpOF_suE

Polecam też "Osobliwość". Wczoraj widziałem. Ciekawy.
Tylko (subiektywnie) musiałem wyłączyć lektorkę i oglądać z polskimi napisami.

Dla mnie to nudne było i wyłączyłem. Lektorkę netflix ma jedną nie do zniesienia chyba głuchy ją zatrudniał

[Shadow_Man]

Jakiś czas temu była premiera hiszpańskiego serialu Święta Rodzina org. Sagrada Familia z wątkiem LGBT. Sam serial może nie wybitny, ale dobrze się go ogląda. Jest to Dramat/Thriller opowiadający historię kobiety porywającej dziecko, do którego w pewnym sensie ma prawo. Nie chce spoilerować, bo to jest główny twist. Pokazuje jak daleko matka może posunąć się dla własnego dziecka. W sumie na wielu płaszczyznach. Wątek LGBT dotyczy jej starszego syna. I jest sporo fajnych scen. Jedne z najodważniejszych jakie widziałem M/M w serialach. Najważniejsze, że nie opiera się na tym wątku, wiec jest miłym dodatkiem do całości. Główną aktorkę można kojarzyć z serialu La Casa de Papel, aka Money Heist (Ruda policjanta w ciąży). Jest też aktorka grająca tam Nairobi. Gra aktorska jest na dosyć wysokim poziomie. Kuleje trochę opowiadanie historii, bo jest bardzo jedno wątkowe. I inne postacie, choć ciekawe, to mają mało czasu, aby wybrzmieć. Poruszają też kwestie syndromu Downa, starania się o dziecko, czy adopcji, co też godne pochwały. Ostatecznie, jako całość warte polecenia. Tym bardziej, że oficjalnie potwierdzono drugi sezon.

[Czarek90]

Shadow_Man, wspominałem o nim jakiś czas temu,
więc przeklejam, by było blisko. A zdania nie zmieniłem

Sagrada familia / Święta rodzina

Rodzina ukrywająca szokującą tajemnicę zaczyna nowe życie w Madrycie, jednak nowe znajomości krzyżują ich plany, a przeszłość zaczyna deptać im po piętach.

Gdyby nie to, że w czwartym odcinku wątek gejowski prowadzi do kilkumunowego seksu w klubie, nie wpadłbym na pomysł, by Wam o tym serialu tutaj pisać. Bo wg mnie nic nadzwyczajnego, sam to oglądam jedynie "w tle", kiedy akurat coś gotuję albo sprzątam ... Ale ten fragment w czwartym odcinku aż przewinąłem (i przestałem zmywać), by zobaczyć, co się dzieje.

Niemniej nie czujęcie się zachęcani. Bardziej odnotowuję, że taki serial jest
i że w nim takie tam właśnie PORUBSTWO

[Czarek90]

@Mike

z Wednesday miałem chwilami tak, że pewne jej ujęcia i jej miny
kojarzyły mi się (choć bardzo starałem się, by nie) z ... Dodą xD
Przy czym to już mój problem, że takie skojarzenie w I czy II odcinku
się pojawiło i nie chciało zniknąć

Chłopcy tak
O rąsi wiedziałem, zanim włączyłem serial, bo wyskoczył mi
taki backstage gdzieś w social mediach. No więc czasami się
zastanawiałem, jak ten koleś musiał się gdzieniegdzie wyginać,
by ta rąsia odgrywała odpowiednio swoją rolę


"Osobliwość"
To zależy, jaki kto lubi klimat. Wczoraj raz jeszcze oglądałem,
tym razem z moim facetem. I jemu też się podobało.
(Oczywiście z napisami, bez lektorki ).
Ale my lubimy takie klimaty (islandzkie, irlandzkie, wiejskie), więc
tak czy inaczej polecamy Podobnie jak polecamy "Lamb" z 2021,
"Barany. Islandzka opowieść" z 2015 czy "Kobieta idzie na wojnę" z 2018 r.

[Shadow_Man]

Shadow_Man, wspominałem o nim jakiś czas temu,
więc przeklejam, by było blisko. A zdania nie zmieniłem

Sagrada familia / Święta rodzina

Rodzina ukrywająca szokującą tajemnicę zaczyna nowe życie w Madrycie, jednak nowe znajomości krzyżują ich plany, a przeszłość zaczyna deptać im po piętach.

Gdyby nie to, że w czwartym odcinku wątek gejowski prowadzi do kilkumunowego seksu w klubie, nie wpadłbym na pomysł, by Wam o tym serialu tutaj pisać. Bo wg mnie nic nadzwyczajnego, sam to oglądam jedynie "w tle", kiedy akurat coś gotuję albo sprzątam ... Ale ten fragment w czwartym odcinku aż przewinąłem (i przestałem zmywać), by zobaczyć, co się dzieje.

Niemniej nie czujęcie się zachęcani. Bardziej odnotowuję, że taki serial jest
i że w nim takie tam właśnie PORUBSTWO

Szukałem na telefonie i mi musiało jakoś umknąć
Dla mnie nie był zły, setting na następny sezon jest dosyć dobry. Może być znacznie lepszy, bo ma potencjał. Jestem ciekawy co zaprezentują dalej.