Książki, ostatnie zakupy
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- mare
- Posty: 4076
- Rejestracja: 29-07-2018 10:05:46
Re: Książki, ostatnie zakupy
Trzeba było do pieca. Obniżyłbyś ceny węgla, przez co nie miałbyś wyrzutów sumienia, bo przecież ratujesz planetę.
Pod konarami kasztana,
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Re: Książki, ostatnie zakupy
Ja już od chyba dwóch lat nie kupuję książek, tylko eBooki i ostatnio przede wszystkim audiobooki.
Pewnie wszyscy znają, ale polecam Audiotekę.
Historia twojego życia - Ted Chiang.
Mon nowy nabytek z dzisiaj. Wysłuchałem pierwszego i teraz odtwarzam (w metrze) drugie z ośmiu opowiadań.
Lubię taką fantastykę.
Pewnie wszyscy znają, ale polecam Audiotekę.
Historia twojego życia - Ted Chiang.
Mon nowy nabytek z dzisiaj. Wysłuchałem pierwszego i teraz odtwarzam (w metrze) drugie z ośmiu opowiadań.
Lubię taką fantastykę.
- Hebius
- Posty: 15018
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Książki, ostatnie zakupy
Słuchanie książek, a czytanie książek to dwie różne czynności.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Książki, ostatnie zakupy
Efekt jest jednak podobny - poznajesz treść książki, może ona skłonić cię do przemyśleń, zaintrygować lub rozbawić, tak samo jakbyś ją czytał a, dodatkowo, słuchać możesz np. spacerując z psem.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- Nathi
- Posty: 15603
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Książki, ostatnie zakupy
Ja nie potrafię słuchać książek. Pysio wiecznie audiobooki słucha. Właśnie tak samo, w metro, w sklepie itd. Pochłania tak książki w setkach.
Ja nie potrafię, może przez to, że jestem jednak wzrokowcem.
Ja nie potrafię, może przez to, że jestem jednak wzrokowcem.
- Hebius
- Posty: 15018
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Książki, ostatnie zakupy
Istotna jest nie tylko treść, ale też i forma. Myślisz, że jest lektor, który potrafi oddać głosem kształt tego wiersza:
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Książki, ostatnie zakupy
Nie wiem, akurat dla mnie to nie byłoby aż tak istotne, ale nie należę też do osób, które kupują kolejne wydania tej samej książki, bo pojawiło się inne tłumaczenie lub ilustracje.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Re: Książki, ostatnie zakupy
Również nie jestem kolekcjonerem. Nie potrzebuję niczego posiadać. Wystarczy mi wirtualne obcowanie.
Poza tym większość książek nie ma tak zawiłej formy - jest treść i słuchanie jest przyjemnością.
Jedyne nad czym trzeba pracować, to umiejętność koncentracji.
Jadąc w metrze zamykam oczy i przenoszę się do świata, stworzonego przez autora + lektora. Poza tym niekiedy książki są jednocześnie słuchowiskami, gdzie grono lektorów + muzyczne efekty tworzą klimat.
Poza tym większość książek nie ma tak zawiłej formy - jest treść i słuchanie jest przyjemnością.
Jedyne nad czym trzeba pracować, to umiejętność koncentracji.
Jadąc w metrze zamykam oczy i przenoszę się do świata, stworzonego przez autora + lektora. Poza tym niekiedy książki są jednocześnie słuchowiskami, gdzie grono lektorów + muzyczne efekty tworzą klimat.
- marcin
- Posty: 13396
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Ja próbowałem audiobooki, ale mam tak jak Nathi - nie potrafię się na tym skupić.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
Re: Książki, ostatnie zakupy
Tego da się po prostu nauczyć. Myślę, że nauka w obcym języku i konieczność "wytężonego słuchania" w skutku ubocznym daje umiejętność koncentracji tego rodzaju.
Myślę, że studiowanie w językach obcych jest ogniwem łączącym mnie i Pysia.
Myślę, że studiowanie w językach obcych jest ogniwem łączącym mnie i Pysia.
- Nathi
- Posty: 15603
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Książki, ostatnie zakupy
To jest całkiem trafne spostrzeżenie.
- Hebius
- Posty: 15018
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Książki, ostatnie zakupy
A niekiedy są jeszcze wyższą formą sztuki - serialem telewizyjnym. Tylko tutaj przy poznawaniu treści lepiej jednak nie zamykać oczu.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Re: Książki, ostatnie zakupy
No nie. Film to już jest interpretacja. Audiobook jest po prostu odczytaniem książki.
- bolevitch
- Posty: 5436
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Książki, ostatnie zakupy
wydaje mi się że większość książek,nawet poetyckich - jest do słuchania, i co więcej wysłuchanie właściwie przygotowanego lektora czy aktora na scenie może więcej dać niż samodzielna lektura
- Hebius
- Posty: 15018
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Książki, ostatnie zakupy
Właściwie przygotowany lektor = interpretacja. Czyli prawie jak w filmie. Czytałem samodzielnie teksty Grażyny Bacewicz i bardzo mi się podobał styl jej pisania. A teraz odsłuchałem czytanego przez kogoś tam w radiu (nawet nie chcę pamiętać nazwiska tej irytującej pipy) jej kryminału i to było bardzo słabe. Pytanie: czy przy samodzielnej lekturze moje wrażenia byłyby identyczne? Słaba jest książka, czy zaszkodziła ledwo tolerowana lektorka?
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- bolevitch
- Posty: 5436
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Książki, ostatnie zakupy
irytującym pipom naturalnie czasu nie poświęcamy. ale aktorów czytających w radiowej 2-ce zawsze lubiłem słuchać
- marcin
- Posty: 13396
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Wydaje mi się, że audiobook może sprawdzać się przy prostych lekturach. Prostych nie tyle może treściowo (choć to też), ile przede wszystkim językowo.
Czasem gdy czytam coś bardziej wymagającego językowo i/lub treściowo, to trzeba się cofnąć kilka zdań i przeczytać je jeszcze raz. W audiobooku niespecjalnie byłoby to wygodne. Ale być może Fryku ma rację i jest to kwestia wyćwiczenia.
Czasem gdy czytam coś bardziej wymagającego językowo i/lub treściowo, to trzeba się cofnąć kilka zdań i przeczytać je jeszcze raz. W audiobooku niespecjalnie byłoby to wygodne. Ale być może Fryku ma rację i jest to kwestia wyćwiczenia.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15018
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Książki, ostatnie zakupy
Ciekawe, jak długo trzeba ćwiczyć, by znaleźć korzyść i przyjemność w słuchaniu audiobooka Finneganów trenu.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- mare
- Posty: 4076
- Rejestracja: 29-07-2018 10:05:46
Re: Książki, ostatnie zakupy
Zgadzam się z Hebiusem. Czytanie książki przez lektora to też jest jakaś interpretacja. Ja wolę obcować z tekstem bezpośrednio, niechętnie patrzę na narzucanie czytelnikowi cudzego zrozumienia, nie potrzebuję takiej bariery. Ale oczywiście to jest tylko moje zdanie i inni mogą czuć taką potrzebę.
Pod konarami kasztana,
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Re: Książki, ostatnie zakupy
@Hebius
Nie za bardzo wiem, co ty chcesz udowodnić. Że słuchać nie umiesz, czy co? Bo tak uparcie jakoś starasz się sarkazmem ukrytym tu walczyć o przyswajanie tekstu gałkami ocznymi.
Właśnie tą książkę najlepiej wg. mnie jest wysłuchać (jeśli już ktoś musi), bo czytać nie sposób. Chyba bym oczopląsu dostał, próbując wymówić to, co tam napisane.
Mam to szczęście, że kocham się w innych książkach. A masochistyczne upodobania intelektualne dawno przerobiłem.
Literaturę lubię przyjemną (choć w sumie dla niektórych, na przykład mojej mamy, strawić się tego co czytam lub słucham nie da) więc muszę chyba cofnąć poprzednie.
Lubię to co lubię. O!
@mare
Może. Ale nie zmienia to treści książki (tak jak serial o którym Hebius wspomina).
Czytanie jest bardzo przyjemna czynnością i lubię, owszem. Ale, żeby czytać trzeba mieć czas. A ja go mam niewiele, to znaczy takiego, który mogę wykorzystać na książkę. Nie wyobrażam sobie czytać w metrze, często stojąc. Słuchać owszem. Odcinam się od tłumu i przenoszę do książki, prawie dosłownie.
Nie porównuję czytania i słuchania. Nie o to mi chodzi.
Nie za bardzo wiem, co ty chcesz udowodnić. Że słuchać nie umiesz, czy co? Bo tak uparcie jakoś starasz się sarkazmem ukrytym tu walczyć o przyswajanie tekstu gałkami ocznymi.
Właśnie tą książkę najlepiej wg. mnie jest wysłuchać (jeśli już ktoś musi), bo czytać nie sposób. Chyba bym oczopląsu dostał, próbując wymówić to, co tam napisane.
Mam to szczęście, że kocham się w innych książkach. A masochistyczne upodobania intelektualne dawno przerobiłem.
Literaturę lubię przyjemną (choć w sumie dla niektórych, na przykład mojej mamy, strawić się tego co czytam lub słucham nie da) więc muszę chyba cofnąć poprzednie.
Lubię to co lubię. O!
@mare
Może. Ale nie zmienia to treści książki (tak jak serial o którym Hebius wspomina).
Czytanie jest bardzo przyjemna czynnością i lubię, owszem. Ale, żeby czytać trzeba mieć czas. A ja go mam niewiele, to znaczy takiego, który mogę wykorzystać na książkę. Nie wyobrażam sobie czytać w metrze, często stojąc. Słuchać owszem. Odcinam się od tłumu i przenoszę do książki, prawie dosłownie.
Nie porównuję czytania i słuchania. Nie o to mi chodzi.