Fantastyka, moja miłość

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Renly Baratheon
Posty: 1235
Rejestracja: 18-07-2018 22:21:11
Lokalizacja: ..

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 10661Post Renly Baratheon »

"Gra o tron": Ruszyły zdjęcia do pierwszego prequela. Co wiemy o spin-offie serialu?

Akcja pierwszego prequela "Gry o tron" rozgrywać się będzie tysiące lat przed wydarzeniami, które obserwowaliśmy w oryginalnej produkcji. Oznacza to zatem, że w serialu nie ujrzymy żadnego ze znanych nam bohaterów, poznamy jednak ich przodków. Zgodnie z doniesieniami oraz oficjalnym opisem stacji HBO, w prequelu przyjdzie nam zobaczyć wydarzenia z Ery Herosów, która miała miejsce 10 tysięcy lat przed wydarzeniami z "Gry o tron". W spekulacjach odnoście fabuły pomóc nam może zatem powieść autorstwa George'a R.R. Martina - "Świat Lodu i Ognia", w której w sposób dość ogólny opisane zostały najważniejsze wydarzenia tamtych czasów. W Erze Herosów żyli między innymi Brandon Budowniczy - założyciel rodu Starków, który wybudował Winterfell i miał olbrzymi wkład w budowę Muru oraz Lann Mądry (zwany również Sprytnym i Przebiegłym) - założyciel rodu Lannisterów, który odebrał Casterly Rock rodowi Casterly. Pod koniec Ery Herosów miało również miejsce najmroczniejsze wydarzenie w dziejach Westeros - Długa Noc, czyli okres kiedy zima trwała ponad stulecie, a umarli najechali krainę znaną nam teraz jako Siedem Królestw. Szacuje się, że zginęła wówczas większość ludności kontynentu. 

W wywiadzie dla Entertainment Weekly, George R.R. Martin również zdradził kilka szczegółów związanych z fabułą serialu, obiecując nam Westeros jakiego nie znamy. W czasie Ery Herosów nie było bowiem tak wielkich rodów, jak Tyrellowie, Baratheonowie, czy Greyjoyowie, zaś smoczy ród Targaryenów zamieszkiwał wówczas Wielkie Włości Valyriańskie, znajdujące się na kontynencie Essos. Zgodnie z niektórymi doniesieniami i ten kontynent przyjdzie nam zobaczyć w prequelu "Gry o tron". 

Nie ma Królewskiej Przystani. Nie ma Żelaznego Tronu. Nie ma Targaryenów, a Valyria zaczyna dopiero raczkować jako wielkie smocze imperium. Mamy do czynienia z innym, znacznie starszym światem i mam nadzieję, że to będzie najciekawszą rzeczą związaną z tą produkcją.

Jane Goldman [showrunnerka - przyp. red.] ma ogromny talent. Przyleciała do Santa Fe i przez tydzień rozmawialiśmy o jej pomysłach. Wkracza na terytorium, którego nie rozwinąłem wystarczająco w książkach. Dałem jej kilka wskazówek, ale to głównie jej dzieło. Kocham jej pracę.
 
https://www.antyradio.pl/Film/Seriale/G ... ialu-31862

No i zagadka rozwiązana. Nie pisze książek bo pomaga przy scenariuszu.
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2034
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 10664Post Dorian_Gray »

ooo, ten przystojniak Toby Regbo też będzie w obsadzie <3
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15098
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 10680Post Hebius »

Ostatni sezon "Gry o tron" jest tak słaby, że już mnie żadne informacje o nowych serialach z uniwersum Świat Lodu i Ognia nie interesują.

----

A zmieniając temat - Prószyński wydał kolejną książkę Ursuli K. Le Guin (1929-2018), tym razem chudziutką (272) i niebeletrystyczną (wybór zapisków z bloga prowadzonego w latach 2010-2017), ale raczej wartą kupienia/przeczytania.
Ursuli K. Le Guin pisze:Notka na początek
Październik 2010

Zainspirowały mnie niezwykłe wpisy blogowe José Saramago, które zamieszczał, kiedy miał osiemdziesiąt pięć i osiemdziesiąt sześć lat. W tym roku zostały wydane po angielsku jako The Notebooks. Czytałam je zdumiona i zachwycona.
Nigdy wcześniej nie chciałam blogować. Nigdy nie lubiłam słowa „blog” – przypuszczam, że powinno oznaczać „bio-log”, ale brzmi jak nasiąknięty pień drzewa w trzęsawisku, albo może zator w zatokach (Och, mówi w taki sposób, bo ma okropne blogi w nosie). Zniechęca mnie także pomysł, że blog powinien być „interaktywny”, że bloger powinien czytać komentarze innych, aby im odpowiadać i prowadzić nieskończone dyskusje z obcymi ludźmi. Jestem zbyt introwertyczna, by mieć na to ochotę. Z obcymi wytrzymuję tylko wtedy, kiedy mogę napisać opowiadanie albo wiersz i ukryć się za nim, pozwolić, by mówił zamiast mnie.
Choć więc wysłałam kilka obiektów blogopodobnych na Book View Café, nie podobały mi się. W końcu, mimo zmiany nazwy, nadal były to tylko prezentacje czy eseje. A pisanie esejów zawsze stanowiło dla mnie ciężką, z rzadka tylko satysfakcjonującą pracę.
Ale to, co zrobił Saramago, było formą objawienia.
Och! Jasne! Zrozumiałam! Też tak mogę?
Moje próby/starania/wysiłki (tyle znaczy „esej”) jak dotąd mają o wiele mniejszą polityczną i moralną wagę niż teksty Saramago, są też bardziej trywialnie osobiste. Może się to zmieni, kiedy dopracuję formę, a może nie. Może wkrótce się przekonam, że to jednak nie dla mnie, i zrezygnuję. Jeszcze zobaczymy.
To, co podoba mi się w tej chwili, to poczucie wolności. Saramago nie rozmawiał bezpośrednio ze swoimi czytelnikami (tylko raz zrobił wyjątek). Tę wolność także biorę od niego.

Nie ma czasu. Myśli o tym, co ważne
Obrazek
Ursuli K. Le Guin pisze:Każdy, kto się zestarzał, musi ocenić swoją bezustannie zmienną, ale rzadko się poprawiającą sytuację, i jakoś się w niej odnaleźć. Myślę, że większość godzi się z faktem, że są starzy – nie słyszałam jeszcze, by ktokolwiek po osiemdziesiątce powiedział: „Nie jestem stary”. I próbują jak najlepiej sobie z tym radzić. Jak mówi stare powiedzonko: A mają inny wybór?
Wielu młodych, uznając realia podeszłego wieku za całkowicie negatywne, widzi też jako negatywną akceptację tego wieku. Starając się rozmawiać w duchu pozytywnym, często negują rzeczywistość starych.
Z czystymi, dobrymi intencjami mówią do mnie: „Och, nie jesteś jeszcze stara”.
A papież nie jest katolikiem.
„Masz tylko tyle lat, ile uważasz”.
Czy naprawdę sądzą, że przeżycie osiemdziesięciu trzech lat to kwestia opinii?
„Mój wujek ma dziewięćdziesiątkę i maszeruje po dziesięć kilometrów dziennie”.
Wujo szczęściarz. Mam nadzieję, że nigdy nie spotka starego drania Arta Retyzma ani jego wrednej żony Rwy Kulszowej.
„Moja babcia jest całkiem samodzielna i wciąż prowadzi samochód, a ma dziewięćdziesiąt dziewięć lat!”.
Brawa dla babci, ma dobre geny. Daje znakomity przykład – ale jednak większość nie będzie w stanie jej naśladować.
Starość to nie stan umysłu. To sytuacja egzystencjalna. Czy rozmawiając z kimś sparaliżowanym od pasa w dół, powiedzielibyśmy: „Och, wcale nie jesteś kaleką! Jesteś tylko tak sparaliżowany, jak sam uważasz! Moja kuzynka złamała kiedyś kręgosłup, ale wzięła się w garść i teraz trenuje do maratonu!”?
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Renly Baratheon
Posty: 1235
Rejestracja: 18-07-2018 22:21:11
Lokalizacja: ..

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 10687Post Renly Baratheon »

Dorian_Gray pisze: 19-05-2019 09:11:28 ooo, ten przystojniak Toby Regbo też będzie w obsadzie <3
Dla Niego warto obejrzeć nawet najgorszy serial. :oops:
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 10874Post marcin »

Zacytuję sam siebie:
marcin pisze: 09-05-2019 17:47:14 Myślę, że warto odnotować, że Rebis wznowił jedną z najbardziej znanych powieści SF.
Ja już zakupiłem i zaraz będę czytać ;)

Obrazek
Zakończyłem. Wspaniała powieść. I wzruszająca. Polecam bynajmniej nie tylko fanom fantastyki.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
mare
Posty: 4076
Rejestracja: 29-07-2018 10:05:46

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 11441Post mare »

Obejrzałem szwedzki (¿?!!!) film sci-fi Aniara, oparty na zeszłowiecznym szwedzkim (¿?!!!) poemacie (¿?!!!) fantastyczno-naukowym. Biorąc pod uwagę że to film skandynawski, miałem nadzieję na odważne sceny seksu i się nie zawiodłem, niestety sceny są tylko hetero i lesbijskie (bardzo odważne). Film może być.
Pod konarami kasztana,
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Awatar użytkownika
mare
Posty: 4076
Rejestracja: 29-07-2018 10:05:46

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 12603Post mare »

Oj, przegapiłem premierę ostatniego sezonu Czarnego Lustra na Netflixie! A pierwszy odcinek jest bardzo dobry. Bardzo bardzo gejowski i bardzo bardzo drżęder ;) To ogólnie jest świetny serial, widać, jak sci-fi ewoluuje i dostosowuje się do przemian społecznych i kulturowych. Ktoś jeszcze widział?
Pod konarami kasztana,
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 13417Post marcin »

Hebiusie, dostałeś już nowy numer NF?
Bo nie wiem, czy mam pisać do wydawnictwa, czy jeszcze nie. W Empiku już jest dobry tydzień.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15098
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 13419Post Hebius »

Już dawno, chyba nawet w zeszłym tygodniu, w piątek.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 13421Post marcin »

Ok, to zaraz do nich napiszę. Swoją drogą w ciągu roku prenumeraty praktycznie zawsze jakiś numer nie dochodzi ;/
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15098
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 13422Post Hebius »

To jakiś twój pech. Ja prenumeruję NF od lat i jeszcze ani razu nie reklamowałem braku numeru.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
mare
Posty: 4076
Rejestracja: 29-07-2018 10:05:46

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 13428Post mare »

marcin pisze: 09-05-2019 17:47:14 Zakończyłem. Wspaniała powieść. I wzruszająca. Polecam bynajmniej nie tylko fanom fantastyki.
Rozumiesz, jak się czuję, gdy wchodzę na Forum.
Pod konarami kasztana,
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15098
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15292Post Hebius »

– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
mare
Posty: 4076
Rejestracja: 29-07-2018 10:05:46

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15301Post mare »

A ja skończyłem tych polskich zombiaków (raczej nie polecam) oraz «Koniec dzieciństwa» (też raczej nie polecam).
Pod konarami kasztana,
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15098
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15444Post Hebius »

Dziesiątego sierpnia 2019 roku w Białymstoku ogłoszono laureatów Nagrody Fandomu Polskiego imienia Janusza A. Zajdla za rok 2018.

W kategorii powieść nagrodzono „Każde martwe marzenie” Roberta M. Wegenra.

Nagrodę za najlepsze opowiadanie zdobył tekst „Pierwsze słowo” Marty Kisiel.
Nominowane do nagrody powieści to:
  • Anna Brzezińska, Woda na sicie (Wydawnictwo Literackie)
  • Krystyna Chodorowska, Triskel. Gwardia (Uroboros)
  • Michał Cholewa,Sente (War Book)
  • Marta Kisiel, Małe Licho i tajemnica Niebożątka (Wilga)
  • Marta Kisiel, Toń (Uroboros)
  • Martyna Raduchowska, Spektrum (Uroboros)
  • Robert M. Wegner, Każde martwe marzenie (Powergraph)
Musze stwierdzić, że większości w ogóle nie kojarzę.
Ani tytułów, ani autorów, ani nawet wydawnictw.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15445Post marcin »

Mam podobnie. Zastanawia mnie bardzo wysoki odsetek nominowanych pań.
Ja nie chcę wyjść na jakiegoś mizogina, ale jakoś fantastyka pisana przez kobiety (zwłaszcza polskie) nigdy mi jakoś nie leżała.

Choć są wyjątki, tak na szybko: lubię np. Marion Zimmer Bradley czy Robin Hobb. No ale to nie polskie autorki.

W ogóle od jakiegoś czasu polskiej fantastyki czytam bardzo mało. Mam wrażenie, że jej jakość poleciała bardzo w dół.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15098
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15456Post Hebius »

Ale kobiety w fantastyce zadomowiły się na dobre chyba już w połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Przynajmniej na zachodzie. My jesteśmy lekko zacofani, więc trochę trwało, zanim zaczęliśmy doganiać cywilizowaną resztę świata.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15460Post marcin »

Ale chyba tylko w fantasy. Czy jakaś kobieta pisze twardą SF?
Le Guin (cykl Ekumena)? Nie czytałem, zatem nie wiem, czy jest to twarde SF.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15098
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15472Post Hebius »

Nie, bardziej socjologiczna.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 15567Post marcin »

No czyli obecność kobiet w fantastyce jak taka co najwyżej połowiczna :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
ODPOWIEDZ