Płyty, ostatnie zakupy

[Walpurg]

Jezu, przecież to wygląda jak kartoteka u lekarza rodzinnego.

[marcin]

Co chcesz, to 114 płyt w końcu

[uzytkownik_konta]

Aż się prosiło, żeby coś wsadzić w środek. Np. dołączyć kubek albo zwinięty plakat.

[Walpurg]

Cabaret - najlepsza jaką dotąd słyszałem wersja tego musicalu, z Londynu. W roli Konferansjera genialny Eddie Redmayne (tak, na zdjęciu!). Na West Endzie jest już inna obsada, ale musical grany jest nadal, trzeci rok, zaś Redmayne od niedawna gra go na Brodwayu w NY, więc można się tam wybrać A jeśli nie, warto poznać tę płytę, bo jest genialna, choć dość droga, bo stóweczka na nią poszła.



Lub tu w nieco gorszej jakościowo wersji:
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... BFJjKIrbo7

[Czartogromski]

Zazdroszczę. A nawet zazdraszczam. Gdzie kupiona?

[Walpurg]

Dvdmax.pl

Przy okazji, trochę wkurzająca jest polityka Empiku. Jak ostatnio wyszukiwałem kilka tytułów, wszystkie były jakby z Empiku, po czym w koszyku okazało się, że każdą płytę wysyła inny sklep, z osobną opłatę za przesyłkę. Zrezygnowałem na razie.

[jordi]

A w Amazon jak masz? To ten sam model.

[Walpurg]

Nigdy nie korzystałem z Amazona.

[jordi]

W Amazon można oferować produkty jako zewnętrzny sprzedawca. Można to robić zarówno wykorzystując ich magazyny jak i mając własne.

[marcin]

Zarówno Amazon jak i Empik to się robi powoli takie allegro.

[Czartogromski]

Po długiej przerwie do większych Biedronek rzucili trochę winyli w przyzwoitych cenach:


Goldfinger (soundtrack)


Ella at the Shrine
Nie wiem, jakimi drogami chadzają płyty, ale ta jest właśnie w Empiku w nowościach.

[marcin]

JS Bach: The Violin Sonatas

Tutaj w wykonaniu na skrzypce i fortepian (nie klawesyn). Bardzo ładne wykonanie i o dziwo fortepian bardzo dobrze się tu sprawdza, pewnie to zasługa włoskiego pianisty
Niestety żaden z panów nie jest nadmiernie fotogeniczny, ale bardzo dobrze się uzupełniają i widać, że do siebie pasują tutaj można zobaczyć (i oczywiście usłyszeć) sonatę nr 6 w ich wykonaniu: https://www.youtube.com/watch?v=kVF48HUiC5Y

[Czartogromski]

Fortepian w JS Bachu zawsze dobrze się sprawdza

[marcin]

Swoistym paradoksem jest, że w tych sonatach jeden z moich ulubionych momentów to jest ten na klawesyn/fortepian solo
Na filmiku od mniej więcej 5:23.

[Bob_Zielony]

bardzo dobrze się uzupełniają i widać, że do siebie pasują

No to mi uświadomiło, że ostatnio za mało słucham Bacha .... od czasu do czasu tak mam, że parę taktów już wystarczy żeby się stęsknić za więcej - dzięki!

[marcin]

Bacha nigdy za dużo!

[marcin]

Pora pochwalić się nowym małym kuferkiem!
Starałem się zrobić ładne zdjęcie, rozpakowałem kuferek do fotki, może nawet Hebius pochwali

The Choir of King's College Cambridge / wyk. David Willcocks
Jest to oczywiście angielska katedralna muzyka chóralna, którą uwielbiam. A sama kaplicę w King's College Cambridge dane mi było swego czasu zwiedzić, choć to zamierzchłe czasy (na studiach wtedy byłem).

Z prawdziwych hitów - są tu motety Bacha śpiewane po angielsku (!), podobnie pasja janowa Bacha - też w transkrypcji angielskiej. Muszę powiedzieć że nie sądziłem że będzie to aż tak dobrze brzmiało po angielsku

Na niektórych płytach są też wstawki mówione, głównie fragmenty Ewangelii, np. na płycie wielkopostnej (jest tam też słynne Miserere Allegriego). Wstawki mówione są czytane uroczym, staroświeckim RP

Co za piękny zestaw!

[Czartogromski]

Ciekawostka.

[marcin]

Nie wiem czy to komplement

Kuferek zaiste piękny.

[Bob_Zielony]

Pora pochwalić się nowym małym kuferkiem!
Starałem się zrobić ładne zdjęcie, rozpakowałem kuferek do fotki, może nawet Hebius pochwali

The Choir of King's College Cambridge / wyk. David Willcocks
Jest to oczywiście angielska katedralna muzyka chóralna, którą uwielbiam. A sama kaplicę w King's College Cambridge dane mi było swego czasu zwiedzić, choć to zamierzchłe czasy (na studiach wtedy byłem).

Z prawdziwych hitów - są tu motety Bacha śpiewane po angielsku (!), podobnie pasja janowa Bacha - też w transkrypcji angielskiej. Muszę powiedzieć że nie sądziłem że będzie to aż tak dobrze brzmiało po angielsku

Na niektórych płytach są też wstawki mówione, głównie fragmenty Ewangelii, np. na płycie wielkopostnej (jest tam też słynne Miserere Allegriego). Wstawki mówione są czytane uroczym, staroświeckim RP

Co za piękny zestaw!

No to rzeczywiscie zestaw piękny! Miłego słuchania! ... i może to zapewne lepszy pomysł, jak jest jeden wykonawca/jeden zespół i wybór różnych rzeczy, niż komplet dzieł, z których większość jest jakoś bezpłciowych... co popełniłem kilka razy. Choć mam taką teorię ... że słuchanie wykonań bezpłciowych w domu ma wielką zaletę jak sie pójdzie na koncert. Mózg jest nauczony "nut" i nagle ma je w lepszej jakości dźwięku i jak się uda lepsze wykonanie to jest się w uniesieniu. A jak sie słucha z płyt zbyt wielu geniuszy to potem jest trudniej o zachwyt na sali koncertowej.