Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Chodziło mi o tę przy zamku!
Muerto? Masz z nim kontakt? Bo stracił się jakoś z mediów społecznościowych.
Muerto? Masz z nim kontakt? Bo stracił się jakoś z mediów społecznościowych.
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Jest na trzeciej fotce, widać ja wyraźnie
Muerte, nie Muerto nie mam, też mi zniknął.
Muerte, nie Muerto nie mam, też mi zniknął.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Jak ktoś nie był, nie zauważy jej. I nie będzie świadomy jej wielkości.
Muerte, oczywiście że Muerte.
Muerte, oczywiście że Muerte.
- Elfin
- Posty: 1188
- Rejestracja: 27-02-2024 00:43:29
- Lokalizacja: Polska
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Wencja ogranięta.
Samolot 700 zł
Noclegi (4) 800 zł (domek z własną łazienką i kuchnią na kempingu)
dochodzi autbus doi centrum (3 ojro, szybka linia na przegubach Iveco lub C2, ale uwaga, kontrolują - kara 56 ojro, wiec nie waro oszukiwać)
I wjazd na wstawe do arsenału
Szkoda, że nikt z Was nie chciał, bo fajna sprawa.
Ubezpieczenia i jedzenia nie liczę, bo to jakieś grosze.
Co ciekawe, gdyby było wiecej osób autem wyszłoby taniej nawet doliczając winiety (kocham zmiany w czeach w 2024) i austrie z płatnym odcinkiem ekstra (mozna na jednym zbiorniku od strzała polecieć, a wrócić np. z postojem na jeden dzień w Brnie - fajnie miasto )
Jak ktos sie waha, to niech zaryzykuje. Dwa dni spoko stykną na całość (tylko, że nie będzie czasu na Wencję, ale sama wystawę się da).
To mi się podobało ostatnio, alienik z ekranów na krysztale
https://youtu.be/n1LqghCTCFQ?si=FctYUlDw0DsdQOM_&t=815
Samolot 700 zł
Noclegi (4) 800 zł (domek z własną łazienką i kuchnią na kempingu)
dochodzi autbus doi centrum (3 ojro, szybka linia na przegubach Iveco lub C2, ale uwaga, kontrolują - kara 56 ojro, wiec nie waro oszukiwać)
I wjazd na wstawe do arsenału
Szkoda, że nikt z Was nie chciał, bo fajna sprawa.
Ubezpieczenia i jedzenia nie liczę, bo to jakieś grosze.
Co ciekawe, gdyby było wiecej osób autem wyszłoby taniej nawet doliczając winiety (kocham zmiany w czeach w 2024) i austrie z płatnym odcinkiem ekstra (mozna na jednym zbiorniku od strzała polecieć, a wrócić np. z postojem na jeden dzień w Brnie - fajnie miasto )
Jak ktos sie waha, to niech zaryzykuje. Dwa dni spoko stykną na całość (tylko, że nie będzie czasu na Wencję, ale sama wystawę się da).
To mi się podobało ostatnio, alienik z ekranów na krysztale
https://youtu.be/n1LqghCTCFQ?si=FctYUlDw0DsdQOM_&t=815
- Elfin
- Posty: 1188
- Rejestracja: 27-02-2024 00:43:29
- Lokalizacja: Polska
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Tu się wybiorę jak otworzą, bo to mniej niż godzina ode mnie, wlaściwie można nawet rowerem
.
Muzeum motoryzacyjne "Wena"
https://youtu.be/oVitnG1_whw?si=gp7MmjqQY9jGmrSS
https://www.facebook.com/PojazdyZabytko ... cale=pl_PL
https://www.youtube.com/channel/UCuc-eu ... LsKS7naZLA
Od razu wpadnę na basen, bo mają ciekawy system pryszniców, gdzie stojąc bez gaci widzą cię kąpiący się w brodzikach. Ale za to tory szerokie jak nigdzie.
.
Muzeum motoryzacyjne "Wena"
https://youtu.be/oVitnG1_whw?si=gp7MmjqQY9jGmrSS
https://www.facebook.com/PojazdyZabytko ... cale=pl_PL
https://www.youtube.com/channel/UCuc-eu ... LsKS7naZLA
Od razu wpadnę na basen, bo mają ciekawy system pryszniców, gdzie stojąc bez gaci widzą cię kąpiący się w brodzikach. Ale za to tory szerokie jak nigdzie.
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Ślężańskie w Sobótce
Małe, ale bardzo ciekawe muzeum. Jest trochę o historii Sobótki ale główna część wystawy jest o dawnych wierzeniach związanych ze Ślężą i okolicami. Ciekawe informacje o animalizmie, o kulcie słońca, o bogini matce, o ciałopaleniu... Aż chciałoby się tego więcej, bo muzeum jest malutkie w sumie. Ale cieszę się, że wstąpiłem.
Muzeum ma bardzo ciekawą lokalizację - mieści się w dawnym szpitalu augustianów (piękny zabytkowy budynek), a przy budynku jest piękny ogród i lapidarium, bardzo ładnie i ciekawie zaaranżowane z całkiem oryginalnymi eksponatami
Małe, ale bardzo ciekawe muzeum. Jest trochę o historii Sobótki ale główna część wystawy jest o dawnych wierzeniach związanych ze Ślężą i okolicami. Ciekawe informacje o animalizmie, o kulcie słońca, o bogini matce, o ciałopaleniu... Aż chciałoby się tego więcej, bo muzeum jest malutkie w sumie. Ale cieszę się, że wstąpiłem.
Muzeum ma bardzo ciekawą lokalizację - mieści się w dawnym szpitalu augustianów (piękny zabytkowy budynek), a przy budynku jest piękny ogród i lapidarium, bardzo ładnie i ciekawie zaaranżowane z całkiem oryginalnymi eksponatami
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Wieża ratuszowa w Głogowie
W zasadzie poszedłem dla widoków. A tu całkiem niespodziewanie się okazało, że jest to prawdziwe muzeum historii miasta
Na każdym piętrze opowieść od dziejach miasta, od średniowiecza aż do czasów współczesnych. Bardzo dużo się dowiedziałem. To właśnie tutaj był trzeci Kościół Pokoju, który w przeciwieństwie do tych w Świdnicy i Jaworze nie przetrwał (wielka szkoda!), była synagoga (spalona w czasie nocy kryształowej), było sporo o calkowitym zniszczeniu miasta, o tym że miasto było twierdzą, mnóstwo informacji o czasach powojennych...
Dodatkowo wstęp do ruin Sukiennic.
W efekcie zabrało mi to dwie godziny, a myślałem że góra pół. No i nie zdążyłem juz do muzeum w zamku, ale nie żałuję. Będzie na następny raz bo myślę że jeszcze do Głogowa zawitam
No a na górze iście lotnicze widoki na Nowe-Stare miasto. Widać wyraźnie że Stare Miasto odbudowano (w stylu Elbląga), ale nie do końca.
W zasadzie poszedłem dla widoków. A tu całkiem niespodziewanie się okazało, że jest to prawdziwe muzeum historii miasta
Na każdym piętrze opowieść od dziejach miasta, od średniowiecza aż do czasów współczesnych. Bardzo dużo się dowiedziałem. To właśnie tutaj był trzeci Kościół Pokoju, który w przeciwieństwie do tych w Świdnicy i Jaworze nie przetrwał (wielka szkoda!), była synagoga (spalona w czasie nocy kryształowej), było sporo o calkowitym zniszczeniu miasta, o tym że miasto było twierdzą, mnóstwo informacji o czasach powojennych...
Dodatkowo wstęp do ruin Sukiennic.
W efekcie zabrało mi to dwie godziny, a myślałem że góra pół. No i nie zdążyłem juz do muzeum w zamku, ale nie żałuję. Będzie na następny raz bo myślę że jeszcze do Głogowa zawitam
No a na górze iście lotnicze widoki na Nowe-Stare miasto. Widać wyraźnie że Stare Miasto odbudowano (w stylu Elbląga), ale nie do końca.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Rzeczywiście, widok niesamowity.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Tak
Jeszcze dodam że główny most przez Odrę w Głogowie bardzo ładnie się nazywa.
I pomalowany na adekwatny kolor - różowy
Jeszcze dodam że główny most przez Odrę w Głogowie bardzo ładnie się nazywa.
I pomalowany na adekwatny kolor - różowy
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Banksy'ego w Krakowie
Wpis zaległy z ubiegłego weekendu
Muzeum bardzo mi się podobało, jest to bodaj jedyne muzeum sztuki, gdzie zrozumiałe jest, że eksponuje się kopie. Banksy to bowiem najbardziej znany na świecie twórca ulicznych graffiti, głównie w UK, ale nie tylko.
Całość jest świetnie zaaranżowana, w takiej starej kamienicy przerobionej na loft, wnętrza pełne są różnych zakamarków, a same graffiti są umieszczone na ścianach naśladujących tak jak jest to w oryginale (np. ściana z cegły, betonu, graffiti na drzwiach itp.). Do tego efektu dźwiękowe - np. graffiti powstałe na Ukrainie w czasie wojny - tutaj w tle są odgłosy wojenne, graffiti londyńskie - w tle odgłosy miasta itp.
Ogólnie całość bardzo mi się podobała i muzeum zdecydowanie polecam Graffiti są duże i świetnie odwzorowane. Sporo graffiti wojennych, sporo nawiązujących do religii - oj, katolom by się to muzeum nie spodobało!
Chyba najbardziej podobało mi się to - nie wiem, co twórca chciał tu przekazać, dla mnie jest to świetna ilustracja depresji. Gdybym miał pokazać depresję na jednym obrazie, to nie znalazłbym nic lepszego niż to graffiti Banksy'ego
Komentarz twórcy do dzisiejszej smartfomanii tez świetny
A to coś czego świetną ilustracją jest majk
Wpis zaległy z ubiegłego weekendu
Muzeum bardzo mi się podobało, jest to bodaj jedyne muzeum sztuki, gdzie zrozumiałe jest, że eksponuje się kopie. Banksy to bowiem najbardziej znany na świecie twórca ulicznych graffiti, głównie w UK, ale nie tylko.
Całość jest świetnie zaaranżowana, w takiej starej kamienicy przerobionej na loft, wnętrza pełne są różnych zakamarków, a same graffiti są umieszczone na ścianach naśladujących tak jak jest to w oryginale (np. ściana z cegły, betonu, graffiti na drzwiach itp.). Do tego efektu dźwiękowe - np. graffiti powstałe na Ukrainie w czasie wojny - tutaj w tle są odgłosy wojenne, graffiti londyńskie - w tle odgłosy miasta itp.
Ogólnie całość bardzo mi się podobała i muzeum zdecydowanie polecam Graffiti są duże i świetnie odwzorowane. Sporo graffiti wojennych, sporo nawiązujących do religii - oj, katolom by się to muzeum nie spodobało!
Chyba najbardziej podobało mi się to - nie wiem, co twórca chciał tu przekazać, dla mnie jest to świetna ilustracja depresji. Gdybym miał pokazać depresję na jednym obrazie, to nie znalazłbym nic lepszego niż to graffiti Banksy'ego
Komentarz twórcy do dzisiejszej smartfomanii tez świetny
A to coś czego świetną ilustracją jest majk
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- uzytkownik_konta
- Posty: 5374
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Może wywołam sprzeciw, ale to przecież jakaś straszna demagogia. Facet zaczynał działalność w czasach wczesnego internetu, kiedy różne takie niby-to-błyskotliwe obrazeczki służyły nastolatkom do pokazywania, jacy to są inni i poza mainstreamem. Od tego czasu się opatrzyły, zrobiły nudne, a nawet irytujące; świat poszedł do przodu - a on nadal tworzy w tym nurcie. Moim zdaniem teraz to jest już po prostu w złym guście. Znośne są już tylko te jego prace, w których nie sili się na tanie moralizatorstwo.
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Co kto lubi, sztuka ma to do siebie że każdy ją odbiera inaczej mnie się bardzo podobało
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- uzytkownik_konta
- Posty: 5374
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Liczyłem na awanturę, a przynajmniej aferkę jakąś
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Ze mną? toż ja łagodny jak baranek jestem i nieskory do wojen i wojenek.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Nowoczesności w Olsztynie
Bardzo przyjemne muzeum w dawnej dzielnicy przemysłowej - część ekspozycji jest w dawnym tartaku a część w dawnej zajezdni trolejbusowej.
Tak! Ze zdziwieniem się dowiedziałem że w Olsztynie były też trajtki! A samo muzeum ciekawie opowiada o aspekcie technicznym Olsztyna i okolic (jest nawet jeden akcent kętrzyński)
Bardzo dużo o kolei w Olsztynie (teraz wiem, że obecnie budowany dworzec będzie już czwartym), tramwajach, trolejbusach, wieżach ciśnień, kanałach wodnych... Sporo też o zniszczeniach miasta w 1945, bardzo dużo fotek z tych czasów a także z czasów niemieckich. Dużo też archiwalnych map, schematów i planów. Niestety fotokopie.
Minus taki - dyskutowaliśmy już o tym z jazzik - że jak to zwykle w Odrzanii, eksponatów bardzo mało. 90% ekspozycji to zdjęcia i czytanie opisów. Ale ciekawe.
Tutaj np jedna z fotek autobusu olsztyńskiego na szelkach
Bardzo przyjemne muzeum w dawnej dzielnicy przemysłowej - część ekspozycji jest w dawnym tartaku a część w dawnej zajezdni trolejbusowej.
Tak! Ze zdziwieniem się dowiedziałem że w Olsztynie były też trajtki! A samo muzeum ciekawie opowiada o aspekcie technicznym Olsztyna i okolic (jest nawet jeden akcent kętrzyński)
Bardzo dużo o kolei w Olsztynie (teraz wiem, że obecnie budowany dworzec będzie już czwartym), tramwajach, trolejbusach, wieżach ciśnień, kanałach wodnych... Sporo też o zniszczeniach miasta w 1945, bardzo dużo fotek z tych czasów a także z czasów niemieckich. Dużo też archiwalnych map, schematów i planów. Niestety fotokopie.
Minus taki - dyskutowaliśmy już o tym z jazzik - że jak to zwykle w Odrzanii, eksponatów bardzo mało. 90% ekspozycji to zdjęcia i czytanie opisów. Ale ciekawe.
Tutaj np jedna z fotek autobusu olsztyńskiego na szelkach
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Ziemi Braniewskiej w Braniewie
Muzeum prowadzone przez pasjonatów, nie wiem do końca na jakiej zasadzie ale nie jest to chyba typowe państwowe muzeum. Wstęp jest bezpłatny a samo muzeum to raczej taki misz-masz przedmiotów wykopanych w Braniewie lub przyniesionych przez mieszkańców. Eksponaty w większości nie są opisane, jest to raczej takie ekspresjonistyczne spojrzenie na historię miasta
Ale trochę informacji też jest, mnie zaciekawiło szczególnie o Braniewie jako dawnym porcie. Ogólnie podobało mi się, choć to bardziej taki skansen pod dachem niż typowe muzeum.
Wygląda to mniej więcej tak
Bardzo zaciekawiła mnie też sala PRL, tym razem miałem powrót do przeszłości dzięki dyskietkom i charakterystycznym pudełku na kluczyk
Na fotkach oczywiście małe wycinki tylko. A taką maszynę jak na dole to mieliśmy kropka w kropkę identyczną!
Muzeum prowadzone przez pasjonatów, nie wiem do końca na jakiej zasadzie ale nie jest to chyba typowe państwowe muzeum. Wstęp jest bezpłatny a samo muzeum to raczej taki misz-masz przedmiotów wykopanych w Braniewie lub przyniesionych przez mieszkańców. Eksponaty w większości nie są opisane, jest to raczej takie ekspresjonistyczne spojrzenie na historię miasta
Ale trochę informacji też jest, mnie zaciekawiło szczególnie o Braniewie jako dawnym porcie. Ogólnie podobało mi się, choć to bardziej taki skansen pod dachem niż typowe muzeum.
Wygląda to mniej więcej tak
Bardzo zaciekawiła mnie też sala PRL, tym razem miałem powrót do przeszłości dzięki dyskietkom i charakterystycznym pudełku na kluczyk
Na fotkach oczywiście małe wycinki tylko. A taką maszynę jak na dole to mieliśmy kropka w kropkę identyczną!
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15030
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Ziemi Braniewskiej prowadzone jest społecznie przez Towarzystwo Miłośników Braniewa.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Hebius
- Posty: 15030
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Coś dla warszawiaków na ten weekend:
Replika (na FB) pisze:Michał Ignar jest fotografem od lat współpracującym z „Repliką” – z tym większą przyjemnością zapraszamy na wystawę fotografii aktowej Michała pod tytułem „Ciałocienie”
Wernisaż wystawy: sobota, 18 maja o godzinie 17.00 w Galerii 81 Stopni w Warszawie przy ul. Kłopotowskiego 38 lok. 5 (należy zadzwonić domofonem), 3 piętro bez windy.
Ponieważ to Noc Muzeów, Galerię można odwiedzić o dowolnej porze do godziny 20.00.
Poprosiliśmy Michała, by powiedział kilka słów o wystawie, o nagości podczas sesji foto i o swoich inspiracjach:
„Będziecie mogli obejrzeć dużo aktowych zdjęć mężczyzn, nieco mniej kobiet, a także par, w tym gejów. Modele i modelki, których uwieczniłem, czasem mają za sobą wiele lat doświadczenia, a czasami stanęli przed obiektywem po raz pierwszy. Z jednymi i drugimi lubię pracować, bo najważniejsze jest spotkanie z drugim człowiekiem. Zawsze jestem go ciekaw, więc podczas zdjęć snujemy rozmowy na różne tematy. Gdybym nie był fotografem, nie miałbym szans poznać tak różnych ludzi. To fascynujące.
W mojej rodzinie poszukiwanie artystycznego wyrazu było obecne od zawsze. Mama – projektantka mody, przez lata związana z Modą Polską - tworzyła obrazy, Tata - naukowiec - pisał wiersze, Ciotka - malarka, Brat - kompozytor.
Chłonąłem sztukę od najmłodszych lat, przeglądałem żurnale mody, które Mama przynosiła z pracy, oglądałem filmy. Inspirowały mnie kadry i oświetlenie kina lat 60. i 70. Lubię chodzić na wystawy sztuki – zachwyca mnie umiejętność wielkich mistrzów – Rodina, Michała Anioła czy Xawerego Dunikowskiego - do oddawania najsubtelniejszych ludzkich emocji w najtwardszych materiałach.
Do ludzkiego ciała podchodzę w sposób malarski lub rzeźbiarski. Tak ustawiam i oświetlam kadry, że oglądający często porównują moje zdjęcia do obrazów lub rzeźb. Przypominam sobie wypady z Mamą do różnych galerii, gdzie ona potrafiła się długo zachwycać obrazami, rzeźbami lub modą. Do sztuki zawsze podchodziła z pasją, czuję, że przekazała mi ją w genach. Tłumaczyła mi, dlaczego dane dzieło sztuki jest właśnie takie, jakiej techniki użył artysta. Gdy byłem dzieckiem, nie interesowało mnie to jakoś szczególnie, ale najwyraźniej chłonąłem wszystkie jej wyjaśnienia przez osmozę. Dziś bardzo mi to pomaga podczas sesji.
Możecie zapytać, dlaczego akurat zdjęcia aktowe? Pierwotnie na wystawie miały zawisnąć moje portrety, których robię całe masy, ale kuratorka wystawy, Liliana Chwistek, obejrzała albumy z moimi zdjęciami aktowymi i jednoznacznie zdecydowała, że to one mają pojawić się na wystawie. Moje zdjęcia portretowe zna wiele osób (portretowałem między innymi Daniela Olbrychskiego, Bartka Kasprzykowskiego, Helenę Norowicz, Bohdana Łazukę, Jacka Poniedziałka, Dodę, Justynę Steczkowską, Marylę Rodowicz czy Beatę Tyszkiewicz), podczas gdy aktowe – zna tylko wąskie grono, bo brak medium, na którym można je swobodnie prezentować. Gdy wrzucałem nagie zdjęcia na FB czy IG, od razu algorytm je blokował i groził likwidacją konta. Zniechęciło mnie to.
Fotografii nagiego ciała często towarzyszy otoczka sensacji czy pruderii. Staram się przełamywać to tabu. Ludzkie ciało, niczym nieokryte, może być sztuką. Ludziom przychodzi często do głowy, że takie zdjęcia wiążą się ze wstydem, skrępowaniem, ekshibicjonizmem. Zwykle tak nie jest, po prostu dobrze bawimy się podczas sesji i po 10 minutach zapominamy o nagości – model i ja. Najbardziej lubię, gdy tworzymy zdjęcia wspólnie, a każda ze stron ma swoje pomysły – ja wnoszę coś, ale i modelowi coś rodzi się w głowie. Taka sesja może mieć wręcz wyzwalającą moc, gdy pozbywamy się swoich kompleksów.
Zapraszam do galerii moich zdjęć:
Instagram: @ignarphotography
X (dawniej Twitter): ignart7 (tu znajdziecie więcej zdjęć aktowych)”
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13408
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Zamek w Siewierzu
Zamek, a raczej jego ruiny. Ale ładnie zachowane, jest to zamek w zupełnie innym stylu niż na północy, tam głównie krzyżackie (moje ulubione!) z cegły, a tutaj dawny zamek biskupów krakowskich z kamienia.
Ruiny bardzo klimatyczne (w odróżnieniu od Szczytna na Mazurach gdzie zrobiono to strasznie sztucznie i tam ma się wrażenie że chodzi się po makiecie). Tutaj naprawdę czuć klimat średniowiecza
W piwnicach zamkowych malutkie muzeum archeologiczne z przedmiotami znalezionymi na zamku (głównie fragmenty kafli i naczyń). Na podkreślenie zasługuje fakt, że na miejscu jest obsługa pilnująca porządku a całość zupełnie za darmo
Można też wejść na zamkowa wieże, ładne widoczki na zielony, sielski anielski Siewierz
Zamek, a raczej jego ruiny. Ale ładnie zachowane, jest to zamek w zupełnie innym stylu niż na północy, tam głównie krzyżackie (moje ulubione!) z cegły, a tutaj dawny zamek biskupów krakowskich z kamienia.
Ruiny bardzo klimatyczne (w odróżnieniu od Szczytna na Mazurach gdzie zrobiono to strasznie sztucznie i tam ma się wrażenie że chodzi się po makiecie). Tutaj naprawdę czuć klimat średniowiecza
W piwnicach zamkowych malutkie muzeum archeologiczne z przedmiotami znalezionymi na zamku (głównie fragmenty kafli i naczyń). Na podkreślenie zasługuje fakt, że na miejscu jest obsługa pilnująca porządku a całość zupełnie za darmo
Można też wejść na zamkowa wieże, ładne widoczki na zielony, sielski anielski Siewierz
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)