Wokół opery

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bob_Zielony
Posty: 71
Rejestracja: 05-01-2024 13:55:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wokół opery

Post: # 174015Post Bob_Zielony »

Hebius pisze: 17-01-2024 00:01:40 O właśnie, opera z napisami - to mi przypomniało, że chyba nie reklamowałem jeszcze dwóch tęczowych produkcji dostępnych na OperaVision.

Pierwsza to warszawskie wystawienie Petera Grimesa Brittena - z polskimi napisami - dostępne do 28 stycznia.
Postaram sie zdążyć przed końcem, po od lat nie jeżdżę do Warszawy a o tym spektaklu słyszałem i chętnie się zapoznam.
Hebius pisze: 17-01-2024 00:01:40 Druga rzecz jest jeszcze ciekawsza, niestety ma napisy tylko niemieckie i angielskie
współczesna opera amerykańskiego kompozytora Tobiasa Pickera Lili Elbe
libretto Aryeh Lev Stollman
Film był świetny, obejrzałem fragmenty i pewnie obejrzę całość.. czasu jest więcej bo do czerwca.
- Nie boisz się o przyszłość, wszystko takie niepokojące? - Myślę, że przyniesie kwiaty.
- Tak? Skąd wiesz? - Bo sadzę kwiaty!
Awatar użytkownika
Bob_Zielony
Posty: 71
Rejestracja: 05-01-2024 13:55:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wokół opery

Post: # 174016Post Bob_Zielony »

Walpurg pisze: 16-01-2024 22:08:35 Bobiku, jeśli tak mogę (ryzykując gniew Natusia), pasujesz do tego forum idealnie.

Za miesiąc będzie niespodzianka.
Pewnie będzie miła i czekam z cierpliwością... a po za tym to widziałem, że znikły właściwie wszystkie bilety na JJO które były koło mojego miejsca :mrgreen:
- Nie boisz się o przyszłość, wszystko takie niepokojące? - Myślę, że przyniesie kwiaty.
- Tak? Skąd wiesz? - Bo sadzę kwiaty!
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174066Post Hebius »

Obejrzałem Petera Grimesa.
Miałem kawałek, jeden akt, a łyknąłem całość za jednym posiedzeniem, bo ciekawe było.
Treliński na szczęście nic od siebie nie dodał - pokazał to, co napisał Britten z librecistą.

Niestety dopiero po operze zajrzałem do wywiadu z reżyserem, który stwierdził:
Muzyka jest niesłychanie dramatyczna, a w warstwie słownej jest mnóstwo ironii, humoru. To typowy angielski humor. Na widza, który świetnie zna angielski, czeka wielki prezent. My także bardzo się staraliśmy, jeśli chodzi o przekład. Jego autorem jest Jacek Poniedziałek, a tłumaczenie jest szalenie dowcipne.
Albo niezbyt uważnie czytałem napisy, albo dali jakieś inne tłumaczenie, bo żadnego humoru w tekście nie wychwyciłem.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Bob_Zielony
Posty: 71
Rejestracja: 05-01-2024 13:55:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wokół opery

Post: # 174084Post Bob_Zielony »

Hebius pisze: 18-01-2024 01:28:01 Obejrzałem Petera Grimesa.
Miałem kawałek, jeden akt, a łyknąłem całość za jednym posiedzeniem, bo ciekawe było.
Treliński na szczęście nic od siebie nie dodał - pokazał to, co napisał Britten z librecistą.
No to czuję sie zmobilizowany... :-) jak uda mi się oddać promotorce planowane do tego rozdziały pracy to "w nagrodę" sobie obejrzę... już nie mogę odzobaczyć fragmentu o humorze... więc część mnie pewnie będzie na to wyczulona i podzielę się wrażeniami.
Jakby poza tematem... w ogrodzie mam różę Benjamin Britten, która ma wyjątkowy zapach ... chociaż jak wiele roślinek nieco jest zaniedbana w ostatnich latach.
- Nie boisz się o przyszłość, wszystko takie niepokojące? - Myślę, że przyniesie kwiaty.
- Tak? Skąd wiesz? - Bo sadzę kwiaty!
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174096Post Hebius »

Muzycznie Britten to nie moja bajka, ale opera niesie z sobą treści, które zostaje z widzem na dłużej. Dzisiejsze czasy czynią ją chyba bardziej aktualną niż w momencie powstania, bo teraz bardzo często czując się moralnie czystymi i lepszymi potępiamy i wykluczamy różnych ludzi oskarżanych o rzeczy złe i niemoralne.

Tu jest cały wywiad z Trelińskim - ciekawy, choć miejscami z reżyserem bym się nie zgodził
https://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/m-tr ... ikt-miedzy

Na przykład w porównaniu Petera Grimesa z Lucasem (Madsem Mikkelsenem) z "Polowania".
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Bob_Zielony
Posty: 71
Rejestracja: 05-01-2024 13:55:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wokół opery

Post: # 174280Post Bob_Zielony »

Hebius pisze: 18-01-2024 18:25:34 Muzycznie Britten to nie moja bajka, ale opera niesie z sobą treści, które zostaje z widzem na dłużej. ...
Tu jest cały wywiad z Trelińskim - ciekawy, choć miejscami z reżyserem bym się nie zgodził
Wczoraj obejrzałem wieczorem, bo udało się właściwie napisać co miałem w planie. Muzycznie to ciągle się mieści w moim zakresie jak najbardziej choć nie jest to ulubione (kilka płyt z muzyką Brittena, które kiedyś kupiłem, są gdzieś w szufladach. Angielskiego w operze zawsze jakoś średnio mi się słuchało, jednak niemiecki włoski i francuski jakoś mi bardziej pasują do śpiewu. Ale tutaj pasował - może przez to że Peter Grimes jest realistyczny i nie został przeniesiony w jakieś dziwne światy, a jakoś, jak mi sie zdaje, dociera do mnie angielskość klimatu tej historii. Zapewne na spektaklu na żywo podobałoby mi się znacznie bardziej. Więc może spróbuję w czerwcu kiedy to prawdopodobnie będę wracał do domu przez Warszawę.
Wywiad z Trelińskim rzeczywiscie ok. Nie oglądałem filmu, więc nie mogę się zgodzić lub nie.
Dzięki za polecenie.
- Nie boisz się o przyszłość, wszystko takie niepokojące? - Myślę, że przyniesie kwiaty.
- Tak? Skąd wiesz? - Bo sadzę kwiaty!
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174318Post Hebius »

Drobiazg. Pewnie sam bym się nie zmotywował do obejrzenia, gdybyś się nie pojawił na forum.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 790
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: Wokół opery

Post: # 174329Post Ballordo »

Bob_Zielony pisze: 16-01-2024 21:45:26
Ballordo pisze: 16-01-2024 20:03:13
Hebius pisze: 14-01-2024 16:58:43 Skoro słuchasz i lubisz, to czemu o tym nie piszesz? Zawsze jest szansa, że zarazisz kogoś na forum swoimi upodobaniami.
Też dzięki za komentarz. Nie zawsze są chęci i motywacja, by pisać o swoich zainteresowaniach. Postaram się to zmienić.
No właśnie z motywacją najgorzej... jednak się pisze wtedy, kiedy ma się poczucie, że kogoś to może zainteresować. Też mi się wydawało że nie mam a proszę jakoś Te wpisy mnie zachęciły. Nie wiem, czy mój przypadek kogoś zaciekawi ale napiszę trochę. Młodość to było słuchanie rocka, w tym takiego, gdzie słyszałem emocje. Kłóciłem się z innymi, że śpiew operowy jest sztuczny i bez sensu, jakoś akceptowałem tylko chóry potem też solistów ale w formach religijnych. Zainteresowanie operą przyszło parę lat po trzydziestce. Na początek Mozart ale jako ładny śpiew niż odzwierciedlenie emocji. Potem głównie dawny standard czyli Verdi i Puccini. Potem Wagner Strauss i dopiero wstępnie nasycony forte, zacząłem słyszeć emocje w baroku... W większości przypadków otwarcie się na coś nowego i często trudniejszego w odbiorze miało swoje przełomy w teatrze.
Miałem podobnie, tzn. opera zaciekawiła mnie dopiero parę lat po trzydziestce (czyli jakieś 5 lat temu). Wcześniej próbowałem tego słuchać, ale uważałem operę za coś kosmicznie niezrozumiałego dla mojego ucha. Ot, jakieś wycie z niezrozumiałym tekstem. Widocznie do tej muzyki trzeba dojrzeć. Jakiegoś rodzaju przełom nastąpił chyba wówczas, gdy ucząc się j. włoskiego, zacząłem zachwycać się brzmieniem tego języka w ariach włoskich kompozytorów. Dlatego dla mnie osobiście żaden inny język nie pasuje do opery.

Pewnego razu przypadkowo obejrzałem "jakąś" galę ku pamięci zmarłego rok wcześniej dyrygenta. Nazwisko nic mi nie mówiło, tak samo wykonawcy i muzyka, którą zaprezentowali. Ale to właśnie wówczas nastąpiło objawienie - miłość do dzieł Rossiniego przyszła właśnie wtedy, nagle i niespodziewanie. I wierny jestem temu uczuciu do dziś. Dyrygowane przez upamiętnionego galą zmarłego Alberto Zeddę (jeden z największych XX w. znawców i twórca krytycznych opracowań spuścizny po Rossinim, pomysłodawca Rossini Opera Festival, który od 1980 r. odbywa się corocznie w miejscu urodzenia kompozytora - Pesaro w regionie Marche) wydarzenia muzyczne, dostępne na youtube, słucham najczęściej.
Wspomniana przełomowa gala:
https://www.youtube.com/watch?v=2N-x89SWDxU

Oprócz oper i innych utworów Rossiniego (kocham orkiestrową wersję "Petite messe solennelle" czy "Stabat Mater") słucham najczęściej Mozarta lub symfonii Brucknera (moim zdaniem, najlepiej interpretował go dyrygent Sergiu Celibidache, postać wyrazista z oryginalnym stylem bycia i niecodziennym rozumieniem fenomenologii muzyki).
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 790
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: Wokół opery

Post: # 174376Post Ballordo »

Transmisja na żywo. Claudio Monteverdi, L'incoronazione di Poppea.
https://www.youtube.com/watch?v=_JuvOXPdSRM
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174387Post Hebius »

Na szczęście włączyłem w odpowiednim momencie - akurat na scenie był Ottone - i obejrzałem jeszcze połowę.
Ładna, dość klasyczna inscenizacja z ascetyczną scenografia, bez zbędnych współczesnych udziwnień, dobrze zagrana i zaśpiewana.

Obrazek
Federico Fiorio (Nerone) był już na forum chwalony przy okazji występów w Krakowie.

Obrazek
Enrico Torre bardzo ładny jako Ottone, miły dla ucha i dla oka.

Obrazek
Danilo Pastore, trzeci z występujących kontratenorów, w roli Nutrice, służącej. Nie dość, że partia epizodyczna, to nawet chłopak urodą nie mógł zabłysnąć.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174421Post Hebius »

W nocy trochę nadrobiłem zaległości w tej części przedstawienia, której nie widziałem.
Nerona jednak nie doceniłem dostatecznie mocno i wyraźnie.
Federico Fiorio jest wart baczniejszej uwagi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tenor Luigi Morassi (żołnierz na pierwszym i drugim zdjęciu) też jest niezły.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6150
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Wokół opery

Post: # 174435Post Czartogromski »

Myślę, że to jest ostatnio powszechniejsza tendencja, że śpiewacy bardziej zwracają uwagę na c(i)ałokształt. Do nie dawno był tylko David Hansen (nie tylko w wannie) i długo nic. Jak kiedyś Filip wystąpił z nagim torsem, to jednym wyjściem było zamknąć oczy i słuchać.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174441Post Hebius »

:D to ostatnie to już całkowicie zbędna złośliwość!
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174623Post Hebius »

Przypominam, że Peter Grimes w OperaVision będzie dostępny tylko do końca tygodnia. Jeśli ktoś się jeszcze nie skusił może obejrzy po lekturze tekstu Doroty Kozińskiej, wg której dzięki fenomenalnej kreacji wokalnej i aktorskiej Petera Wedda w partii tytułowej
Peter Grimes jest operą na miarę Szekspirowskiej tragedii. Widzowie, w tym niżej podpisana, wychodzili z teatru dosłownie zdruzgotani bezmiarem wyśpiewanych przez niego nieszczęść, a zarazem w koszmarnym poczuciu, że i tak nie można im było zapobiec.
I ponawiam prośbę o uważne czytanie polskiego tekstu, bo nie wiem, czy ten humor w przykładzie libretta był zamierzony:
Dorota Kozińska na FB pisze:Właśnie doszły nas słuchy, że tłumaczka libretta Medei powołała do życia niejakiego Eumenidesa.
Na co przypomniały mi się nasze sztubackie zabawy w wymyślanie nieistniejących filozofów greckich. Moim zdecydowanym faworytem był Sedes z Bakelitu.
Inna rzecz, że naprawdę nie ma się z czego śmiać. Myślałam, że już nic nie przebije koników morskich z tłumaczenia libretta Petera Grimesa.
Dorota Kozińska, Teatr jednego aktora
https://teatr-pismo.pl/21159-teatr-jednego-aktora/
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14989
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wokół opery

Post: # 174708Post Hebius »

:tak: :tak: :tak:
Thank you!
Thank you for voting in this year's BBC Music Magazine Awards. Visit classical-music.com/awards to vote in the other categories. Voting closes at midnight on Friday 23 February, with the winners revealed on Thursday 18 April.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13373
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Wokół opery

Post: # 174721Post marcin »

Nie pytam na kogo oddałeś głos :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Bob_Zielony
Posty: 71
Rejestracja: 05-01-2024 13:55:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wokół opery

Post: # 174894Post Bob_Zielony »

Ballordo pisze: 21-01-2024 17:40:52 Transmisja na żywo. Claudio Monteverdi, L'incoronazione di Poppea.
https://www.youtube.com/watch?v=_JuvOXPdSRM
Link ciągle działa więc mam nadzieję jeszcze będzie przez parę miesięcy , moje dwukrotne raptem słuchanie całych oper Monteverdiego na żywo bez komputera zaowocowało przekonaniem, że ta muzyka potrafi omotać i przenieść w swój świat. Koronacja poczeka aż będę miał odpowiedni czas na oddanie się temu w całości...
- Nie boisz się o przyszłość, wszystko takie niepokojące? - Myślę, że przyniesie kwiaty.
- Tak? Skąd wiesz? - Bo sadzę kwiaty!
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6150
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Wokół opery

Post: # 175060Post Czartogromski »

Takie przypomnienie z netu (GREAT BAROQUE COMPOSERS GROUP (1600-1750))
Bach: Agnus Dei / Alfred Deller
This recording was made in 1954. Alfred Deller was introduced in Japan as a pioneer of countertenor music by NHK FM and other radio stations. Today, counter tenors are no longer rare, but at that time, they were regarded as something quite strange. Deller sings Dowland, Purcell, Bach, etc. in this record here. His co-stars include Nikolaus Harnoncourt, Gustav Leonhardt, Eduard Melkus, Michel Piguet, and many other prominent figures of the past. Two solo cantatas for alto from Bach's church cantatas are included. As one might expect, they sound old-fashioned, but they are good. I like especially Deller's performances of Dowland's Lute Songs and Purcell's pieces. He also recordes Couperin's Lecons de Tenebres, which is a surprisingly good performance. What is most notable about Deller's singing is its dynamic range. The skillful shifts from fortissimo to pianissimo are very natural.

Obrazek
ODPOWIEDZ