Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

[marcin]

Jak już przywitałem się z mumią (patrz poprzedni post), to drugi muzealny przybytek

Zamek Piastowski w Raciborzu

Największym zabytkiem jest tam średniowieczna kaplica zamkowa św. Tomasza Becketta, bardzo pieczołowicie odremontowana, jeden z najcenniejszych zabytków w woj. śląskim.

Ładna, aczkolwiek po zobaczeniu kaplicy św. Trójcy na zamku w Lublinie, to niewiele średniowiecznych kaplic jest już w stanie zachwycić. One wszystkie bledną przy tej lubelskiej.

[Walpurg]

Ta upiorna wystawa wyposażenia gabinetów dentystycznych to niestety była codzienność w mojej podstawówce. Dokładnie takie meble na czele z wiertarką, której pas transmisyjny (nie wiem czy tak to się nazywa) był na zewnątrz urządzenia. Koszmar. Fabryka dentofobów.

[marcin]

Plus obowiazkowe wazenie i mierzenie

[Walpurg]

I kontrola włosów (czy jakieś wszy się nie zagnieździły). I pielęgniarka bez mycia rąk przeczesywała palcami włosy całej klasy a nawet szkoły.

[Achim]

Traumy dzieciństwa, dobrze, że ta pielęgniarka brudnymi łapami nie gmerala dzieciom w majtkach.

[marcin]

Ale przynajmniej wszyscy byliśmy zaszczepieni, nie tak jak dzisiaj, gdy wśród rodziców coraz więcej antyszczepionkowców, którzy znają się lepiej od lekarzy.

[marcin]

Muzeum Śląska Cieszyńskiego w Cieszynie

Bardzo fajne muzeum, jest dużo o historii miasta (w tym historia cieszyńskich tramwajów! Nawet małe miasta wiedzą, że transport to ważna część miasta - tak Warszawo, piję do ciebie i twojego Muzeum Warszawy), trochę sztuki, etnografii i sporo różnych dziwactw

Niestety sposób zwiedzania nie podoba mi się - tylko pełne godziny i tylko z przewodnikiem, przez co nie można zwiedzać w swoim tempie. Podobnie było np w Muzeum Sprzętów Gospodarstwa Domowego w Ziębicach.

Są piękne wnętrza

[marcin]

Cieszyn chyba pozazdrościł Raciborzowi mumii, no to mają przynajmniej... rękę mumii



Ciekawy zegar - godziny wybijają aniołki waląc w te dzwonki



Są też buty Jana Pawła 2 - czemu akurat w Cieszynie i co mają wspólnego z tym muzeum to proszę mnie nie pytać bo nie wiem

[marcin]

Muzeum Drukarstwa w Cieszynie

Jako drugie muzeum to zastanawiałem się czy odwiedzić muzeum drukarstwa czy browar zamkowy. Ostatecznie miłość do literatury zwyciężyła nad miłością do piwa (choć piwo też bardzo lubię )

Tutaj też się chodzi z przewodnikiem ale tutaj ma to sens bo przewodnik objaśnia działanie każdej maszyny. Jest to fajnie ułożone, od najdawniejszych czasów aż do druku współczesnego. Dla miłośnika książek muzeum obowiązkowe!

No i dowiedziałem się że Gutenberg wcale nie wynalazł druku, wbrew powszechnej opinii

Jeden z eksponatów

[Walpurg]

Cieszyn, to fajne, klimatyczne miasto.

[jordi]

Azjaci w druku byli pierwsi. A w Europie też Gutenberg nie był pierwszy ale udoskonalił druk i zrobił dobry biznes na tym.

[marcin]

Coś w tym stylu mówił pan przewodnik

[jordi]

Gutenberg był pierwszym, który ruchomą czcionkę zastosował do masowej produkcji książek. Pierwszym dziełem, jakim zajął się Gutenberg była biblia. Nie zrobił tego z miłości do religii. Uczynił to głównie z przyczyn komercyjnych. Taki wybór zapewniał zbyt jego produktom. W tamtych czasach tylko kościoły mogły sobie pozwolić na zakup książek, a biblia była czymś bardzo podstawowym. Co więcej książki pisane ręcznie były bardzo drogie. Pierwsi drukarze byli sprytnymi ludźmi, którzy chcieli obniżyć koszty produkcji książek. Nie oznacza to jednak, że chcieli obniżenia ich cen swoich wyrobów. Oznaczałoby to przecież spadek przychodów. Co to to nie. Książki drukowane musiały więc wyglądać tak jak te pisane ręcznie. Nie można było pozwolić by nabywca, który płaci setkami dukatów, miał poczucie, że nabywa towar gorszej jakości. W ten sposób działał również Gutenberg. Jego fonty imitowały ręcznie pisane litery do tego stopnia, że litery występowały w różnych szerokościach, dzięki czemu też łatwiej było dobrze rozłożyć tekst w obrębie strony.

Drukarstwo mnie interesuje więc chętnie zobaczyłbym to muzeum.

[marcin]

Cieszyn, to fajne, klimatyczne miasto.

Szymborska była tego samego zdania
Nawiedzilem tam kawiarnie literacka Kornel i przyjaciele, pod patronem Kornela Filipowicza, tego od Szymborskiej (inna rzecz, że nie wiem na czym ten patronat polega).

W menu m.in. taki cytat Szymborskiej

[Walpurg]

Może chodzi po prostu o bliskość Czech? To miasto jest jednak sztucznie podzielone. Czesi zaś są jednak inni od nas, dużo sympatyczniejsi, uśmiechnięci, bez kijów w dupie. Może właśnie to wpływa na atmosferę miasta?

[marcin]

Na pewno. Kiedyś byłem w Cieszynie ale tak na szybko. Dopiero teraz miałem cały dzień (byłem oczywiście pociągiem ) i mogłem spokojnie pooddychać atmosfera miasta.
Po polskiej stronie mnóstwo Czechów, momentami czeski częściej słychać niż polski. I odwrotnie, w Czeskim Cieszynie mnóstwo Polaków. W knajpie na piwie i knedlikach to praktycznie sami Polacy. Takie mieszanie się jest bardzo dobre.

[marcin]

Zamek w Łańcucie

Przepiękne wnętrza, i bardzo urozmaicone, każda komnata czy korytarz inny. Do tego ujeżdżalnia, stajnie, wozownia, park zewnętrzny i wewnętrzny... Kilka godzin zwiedzania minimum
To po prawej stronie przy oknach to nie słońce - to jest namalowane na murze aby zawsze było wrażenie że na zewnątrz świeci słońce




No i storczykarnia - prawdziwa feeria barw, kształtów i zapachów






Niefajne jedynie to, że każda atrakcja płatna osobno. Nie ma biletów na wszystko

[marcin]

Dodatkowo spotkałem się w Łańcucie z kumplem, tzn tak w ogóle to mieszka na Śląsku ale jest tu teraz u rodziny.

Przechodziliśmy koło synagogi, zamknięte (czynne tylko latem). Kumpel mówi, że nigdy nie był w środku. Podchodzę z boku i widzę że ktoś tam jest. Okazało się że to pan z Rzeszowa, taki opiekun, przyjechał coś sprawdzić ale zamyka. Oczywiscie przystąpiłem do dzieła, powiedziałem że jestem ze Śląska i w Łańcucie jestem pierwszy i zapewne ostatni raz więc proszę aby pozwolił nam na chwilę zerknąć. Pan się w końcu zgodził, niestety bez światła, ale nawet bez zapalonych lamp było widać że to jedno z najpiękniejszych wnętrz synagog w Polsce. No i kumpel z Łańcuta przy mnie ją w końcu obejrzał

[marcin]

Muzeum w Jarosławiu - Kamienica Orsettich

Piękna kamienica z oryginalnymi stropami. Eksponaty różne rozniste, mnie najbardziej podobały się wnętrza mieszczańskie (z różnych epok) bogatych mieszczan jarosławskich.

[żmij]

Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie.