To się czyta

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13426
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 122978Post marcin »

Dlaczego?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2025
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: To się czyta

Post: # 122984Post Dorian_Gray »

22 września zaczynam czelendż:
czytanie w oryginale Władcy Pierścieni
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9382
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: To się czyta

Post: # 122985Post jazzik »

Marcin, źle się wyraziłam - on nie się temu dziwi a to znaczy, że ta cała polska martyrologia to nie jest kwestia powstała po II WW.
Gdybym miała pod ręką, to bym wrzuciła fragment, bo trochę tego, co uznałam za szczególne ciekawe, pozaznaczałam.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13426
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 123079Post marcin »

Zaległe lektury cz. V

"Lęk" Sablika, wyd. Vesper

Zakupiłem i się zabrałem, poprzednia powieść tego autora (Winda) podobała mi się dużo bardziej. No ale też nie jest źle.

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 791
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: To się czyta

Post: # 123085Post Ballordo »

jazzik pisze: 11-09-2022 14:22:32 Ciekawa książka, rozbawiłp mnie np. spostrzeżenie autora dlaczego Polacy lubią celebrować porażki, a nie zwycięstwa.
Jak dla mnie to genialne są te spostrzeżenia (jakże aktualne, np. dotyczące beztroski Polaków na drogach) i przygody opisywane przez autora. Bawię się świetnie czytając tę książkę.

Kiedy się myłem, usłyszałem gdakanie za drzwiami - właścicielka hotelu weszła bez pukania (...), w każdej ręce trzymała mocno trzepoczącą się kurę - dropiatą i czarną. Zapytała, którą też wolałbym na obiad. Poczułem, że winienem dokonać szczegółowych i fachowych oględzin.

I tak dalej. Tego świata już nie ma, może dlatego opis zwyczajów i obyczajów jest tak ciekawy dla współczesnego czytelnika.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13426
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 123663Post marcin »

Czytam Dicka "Opowiadania najlepsze" (seria Wehikuł czasu)

Wole powieści, za zbiorami opowiadań nie przepadam, ale te się czyta naprawdę dobrze.

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1362
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 124250Post Achim »

„ Rów Mariański „
Powieść Jasmin Schreiber była dużym sukcesem czytelniczym w Niemczech. Zresztą sama postać Autorki jest bardzo ciekawa: z wykształcenia zoolożka, bardzo aktywna w Internecie jako blogerka . Pisze o swojej depresji, towarzyszeniu w odchodzeniu umierającym i ich rodzinom, fotografuje zmarłe dzieci. Schreiber pisze o tematach niewygodnych : śmierci, żałobie, ale „ Rów Mariański”, mimo tematyki przepracowywania straty i nadchodzącej śmierci, ma wiele elementów komediowych. Schreiber pokazuje bogactwo życia : przyrodę, zwierzęta/ są tutaj pełnoprawnymi bohaterami/, przyjaźń, wspólnotę.
Bohaterami książki, która jest jakąś wariacją „ powieści drogi” są biolożka Paula i emeryt Frank/ w niemieckiej oryginalnej wersji Helmut/. Oboje na swój sposób przeżywają żałobę, lecz „ Rów Mariański „ to także powieść o miłości, która ma wiele odmian, kończy się, by wejść w inną fazę . Osoby przeżywające żałobę tworzą tutaj rodzaj wspólnoty, mówią jednym językiem. Życie bohaterów pokazane jest tutaj jako kalejdoskop, gdzie tęsknota, śmierć, miłość, humor przeplatają się ze sobą.
Mądra książka, niosąca nadzieję.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1362
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 124490Post Achim »

„ Ich matki, nasi ojcowie”
Reportaże Piotra Pytlakowskiego noszą podtytuł „ niewygodna historia powojennej Polski „ i o tym właśnie jest ta książka: o faktach przemilczanych, zapomnianych, wypartych. Poszczególne, tragiczne losy tworzą kalejdoskop biografii, z których składa się wielka historia. Poprzez perspektywę jednostek Pytlakowski opowiada o wypędzeniach, przesunięciu granic, repatriacji, nowej tożsamości, języku, kulturze. W epilogu autor przypomina, że „ chcąc nie chcąc, nosimy w sobie traumę naszych dziadków i rodziców” i „ cierpienia są uniwersalne”. Ta książka, choć opowiada o wydarzeniach sprzed lat, stanowi też żywy komentarz do Polski współczesnej, co podkreśla jeden z bohaterów, który pragnie pozostać anonimowy : „ nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze w pełni do zrozumienia tolerancji i ciągle wyskakuje z życiorysami dziadków z Wehrmachtu lub innej przynależności „.
Reportaże Pytlakowskiego to nieodrobiona lekcja Polaków jako społeczeństwa, przypomnienie bolesnej historii, wielokulturowości tych ziem. Tu nic nie jest jasne, proste ani jednoznaczne. Bohaterami reportaży są najczęściej dzieci, które nie rozumiały pojęć typu wojna czy faszyzm, ale ich życie II wojna zmieniła radykalnie. Ta książka w dobie wojny tak niedaleko nas zyskuje teraz zupełnie nowe, dramatyczne znaczenie.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6169
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 124504Post Czartogromski »

Achim ambitnie. :)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13426
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 124509Post marcin »

Mi jest zawsze wstyd się wpisywać po Achimie, bo on tak ambitnie a ja zwykle z jakąś fantastyka mniej ambitna :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1362
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 124513Post Achim »

Czuję ironię tutaj :?
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13426
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 124514Post marcin »

Nie. Było to nieco żartobliwie, ale nie ironicznie.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9382
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: To się czyta

Post: # 124515Post jazzik »

W "Ich matki, nasi ojcowie" jest, o ile się nie mylę, również historia Siegfrieda Kapeli, o którym czytałam książkę "Wszystkie ucieczki Zygfryda".
Ciekawe to jest, bo były również takie historie, że sieroty trafiały do polskich domów dziecka i nie mogły być zabrane z wyjeżdżającymi krewnymi.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13426
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 126182Post marcin »

Kolejna rzecz z Uczty Wyobraźni, tym razem "Osama"

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1362
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 127030Post Achim »

„ Barszalona“
Obraz Barcelony zupełnie inny niż znamy z przewodników czy turystycznych wojaży. Bohaterka, Polka Matylda uczy w Barcelonie angielskiego, ale o tym w książce jest niewiele . O jej życiu nomadki, poprzednio mieszkała w Azji, także nie. Narratorka mieszka bowiem w dzielnicy Raval wśród nielegalnych imigrantów, pracownic seksualnych i najrozmaitszych freaków i opisuje najprzeróżniejsze ludzkie typy. Mamy tu prawdziwe dramaty, mamy szkice charakterologiczne i żal, że w mozaikowej strukturze tej prozy o niektórych postaciach jest tak niewiele. Matylda przesiaduje w podłych barach, ufa ludziom, co przysparza jej wielu perypetii.
„ Barszalona „ to trochę inne spojrzenie z ukosa na wielokulturowość . Autorka darzy wszystkich swoich bohaterów rysem sympatii, nie osądza i nie ocenia, ma duży zmysł obserwacji i ogromną empatię i dystans do otaczającego świata.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6169
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 127168Post Czartogromski »

Przydałby się temat "Informacje zbędne, ale wyszukane pewnym nakładem pracy, które jakoś tam wyszukującego ucieszyły, a którego nikogo innego nie zainteresują". :D No ale z samego tytułu wynika, że temat taki byłyby równie zbędny jak te informacje, więc wrzucam tutaj, co mnie ostatnio zajęło:

W dwóch tłumaczeniach "Ulissesa" natknąłem się na identycznie przetłumaczone zdanie: "Przeminęło z wiatrem". Myślałem do tej pory, że to wymyśliła Mitchell, a przecież "Ulisses" jest z 1922 r.
No to poszukałem i okazało się, że:
gone with the wind gone completely; having disappeared without trace.
This expression comes from Ernest Dowson 's poem ‘Cynara’ ( 1896 ): ‘I have forgot much, Cynara, gone with the wind’.
(idioms.thefreedictionary.com)
Jeśli ktoś jeszcze kompletuje wiedzę zupełnie do niczego niepotrzebną, to może sobie to dołączyć do kolekcji :mrgreen:
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2025
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: To się czyta

Post: # 127203Post Dorian_Gray »

Jako czechofil rzuciłem się na najnowszą książkę Aleksandra Kaczorowskiego:
„Czechy. To nevymyslíš"
to taki reportaż-przewodnik po Czechach z rysem historycznym ...
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 127204Post Walpurg »

Fajna?

Czytałeś Powiedz coś po czesku! Igraszki językowo-literackie Jacka Balucha? Polecam każdemu czechofilowi.
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2025
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: To się czyta

Post: # 127205Post Dorian_Gray »

Też czytałem. 8-)
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6169
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 127211Post Czartogromski »

Dorian_Gray pisze: 23-10-2022 14:40:16 Jako czechofil rzuciłem się na najnowszą książkę Aleksandra Kaczorowskiego:
„Czechy. To nevymyslíš"
to taki reportaż-przewodnik po Czechach z rysem historycznym ...
Też to właśnie czytam. Czyta się gładko, aczkolwiek Szczygła autor raczej nie przeskoczył.
ODPOWIEDZ