To się czyta

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2413
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: To się czyta

Post: # 214349Post Dorian_Gray »

Czartogromski pisze: 24-06-2025 09:17:29
Książki. Magazyn do czytania. Nr 3 (72) / 2025

(...)
ooo, zakupię ten numer

ale może lepiej sam przeczytam do końca Lalkę, a później wyczytam z w/w magazynu, co eksperci od literatury mają do powiedzenia w sprawie tej powieści...

bo jak najpierw przeczytam opinie ekspertów, to możliwe, że będę interpretował tekst według nich ...
hmmmm ?
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6814
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 214353Post Czartogromski »

O "Lalce" pisze się naprawdę dużo i czasami wynikają z tego rozbieżne wnioski, więc nie odkładałabym eseju Koziołka na później, a nawet dodałbym do tego jego ciekawy wstęp do wydania "Marginesów" (paralele z "Hrabią Monte Christo).
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1437
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 214692Post Achim »

„ W stronę Anny. Biografia Anny Iwaszkiewicz“
Sylwia Góra przywraca polskiej literaturze niezwykłą postać Anny Iwaszkiewiczowej i pokazuje Ją w znacznie szerszej perspektywie niż tylko jako oddaną żonę wybitnego pisarza. Los Iwaszkiewiczowej to historia wykluczenia kobiet na wielu poziomach : intelektualnym/ Anna, nad czym ubolewał Iwaszkiewicz i o co obwiniał jej rodzinę, nie zdobyła żadnego formalnego wykształcenia/, a przede wszystkim braku wiary we własne możliwości i talent. Anna, niewątpliwie uzdolniona literacko, świetna tłumaczka, poliglotka była jedynie żoną swojego męża i ten mezalians/ fortuna Lilpopów kontra ubogi poeta/był jedyną odważną decyzją Jej życia. Jarosław dostrzegał potencjał intelektualny żony i jej zdolności translatorskie, ale wyzwania kontynuacji tłumaczenia dzieł Prousta po Boyu- Żeleńskim nie odważyła się podjąć. Pewne poglądy Anny, zwłaszcza dotyczące wojny czy pacyfizmu do dziś porażają aktualnością.
Autorka biografii nie unika tematów trudnych : depresji w rodzinie Anny, jej choroby psychicznej, homoseksualności Jarosława, jego związku z Jerzym Błeszyńskim, dewocji Iwaszkiewiczowej, uwikłania pisarza w nowy porządek komunistyczny.
„ W stronę Anny” jest także opowieścią o niezwykłym i długoletnim związku. Sama autorka pisze, że „ nikt do końca nie jest w stanie zgłębić tej relacji”. Na pewno związek Iwaszkiewiczów, który przetrwał wszelkie zawirowania historyczne i życiowe, oparty był na silnej więzi intelektualnej, uczuciu i wielkiej przyjaźni. Sylwia Góra przypomina także chwalebną wojenną kartę Anny, sprawiedliwej wśród narodów świata i jej odwagę w ratowaniu Żydów.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6814
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 215048Post Czartogromski »

Achim tradycyjnie zajął się literaturą wyższą, mogę więc ja wrócić do Young Adult ;)

Maja Kołodziejczyk: Wszystkie twoje winy. - Wydawnictwo Ale! (czyli Agora), 2024.

Obrazek

Ciąg dalszy wspominanej tu powieści „Wszystkie twoje ślady”. USA, połowa lat 80. XX w. W tle potencjalna homofobia i epidemia AIDS, które są elementem akcji, ale bezpośrednio bohaterów (Adam i Vincent) nie dotykają. Autorka zgrabnie kontynuuje romansowe wątki, pojawia się i rozwija romans rodzeństwa głównych bohaterów, więc powieściowych atrakcji sporo. Ciekawe, oczywiście na miarę młodzieżowej konwencji, może być śledzenie, jak ukrywany związek Adama i Vincenta wygląda z ich punktu widzenia, a jak i co dostrzega ich otoczenie.

Książka na pewno lepsza od okładki, ale....

***

Na przykładzie tej lektury zwróciłbym uwagę na słowa inwazyjne (podobne do roślin inwazyjnych), które same w sobie nie są złe, ale chętnie nadużywane zagłuszają inne wyrazy. Tutaj jest to przymiotnik „komfortowy”.* Do niedawna w polszczyźnie słowo to dotyczyło głównie przedmiotów, komfortowy mógł być np. fotel. Wiele przedmiotów komfortowych mogło dać komuś komfortowe warunki przebywania wśród nich.

Pod wpływem szarlatanów od rozwoju osobistego** i innych coachów komfortowość stała się osobiście doświadczanym stanem człowieka – na czele z panoszącą się wszędzie strefą komfortu i wychodzeniem z niej. Niechby to było, można od czasu do czasu czuć się komfortowo/niekomfortowo, ale jeśli zastępuje to inne przymiotniki, to już nie jest dobrze.

W powieści daje to taki skutek, że np. ładna scena o uczuciowym / erotycznym zbliżeniu może być drętwo zakończona w stylu poradnika rozwoju osobistego – czymś w rodzaju „bliskość ich relacji sprawiła, że poczuł się komfortowo” (przykład wymyślony).

*Słowo inwazyjne nie musi być zapożyczone. Rodzimym przykładem jest przymiotnik „ciężki” używany zamiast „trudny”, „niełatwy” itp.
**No i angielszczyzny, w której mamy czasownik „to comfort”.
Ostatnio zmieniony 04-07-2025 20:32:37 przez Czartogromski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2413
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: To się czyta

Post: # 215049Post Dorian_Gray »

Czartogromski pisze: 25-06-2025 21:30:20 O "Lalce" pisze się naprawdę dużo i czasami wynikają z tego rozbieżne wnioski, więc nie odkładałabym eseju Koziołka na później, a nawet dodałbym do tego jego ciekawy wstęp do wydania "Marginesów" (paralele z "Hrabią Monte Christo).
... i mają być dwie kolejne ekranizacje
jedna z Dorocińskim (Telewizja Polska)
druga z Schuchardtem (Netflix)

ciekawe jak to im wyjdzie?
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6814
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 215050Post Czartogromski »

I bardzo dobrze. TVP pewnie zrobi bardziej po bożemu, Netflix mniej albo wcale (reżyser już zapowiedział, że nie będzie pamiętników Rzeckiego).
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17181
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 215052Post Hebius »

Jedno ma byś filmem kinowym (czyli tu wypadnie więcej), a Netflix nakręci serial.
Obrazek
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6814
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 215258Post Czartogromski »

Katarzyna Trepkowska-Janas: Olaboga! - Vectra, 2025.

Obrazek

Poboczne (z perspektywy Forum) aspekty gejowszczyzny: bohaterką jest była żona geja, która po rozwodzie próbuje zacząć nowe życie. Główne pretensje do byłego ma o to, że zaraz po rozwodzie znalazł sobie partnera, o czym wieści pocztą pantoflową rozeszły się szeroko. Poza tym eksmąż traktowany jest tak, jak żonie wypada traktować ojca własnej córki, a nawet z dużą dozą lojalności, bowiem eksżona pomaga mu utrzymać w tajemnicy przed eksteściową prawdziwą przyczynę rozwodu i fakt, że współmieszkaniec eksa nie jest tylko sublokatorem. Ta strzelba (co na to starsza pani???) ostatecznie jednak nie oddaje strzału, eks przewija się jakiś czas w 3. planie powieści, w połowie znika, by pojawić w momencie ogólnego happy endu.
Poza tym dużo innych standardowych atrakcji - powieść z „półki z literaturą dla pań”, nie sądzę, żeby kogoś z forumowiczów zainteresowała.
Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1497
Rejestracja: 06-11-2023 13:40:07
Lokalizacja: Miasto

Re: To się czyta

Post: # 215424Post Michał »

Czytam „Chłopki" Joanny Kuciel-Frydryszak ( jeszcze bardziej wciągające niż „Służące do wszystkiego" ). Będąc u rodziców trochę powypytywałem mamę i babcię, dowiedziałem się, że mój pradziadek swoje pierwsze buty dostał od Niemca na robotach, jako dorosły człowiek.
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 1015
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: To się czyta

Post: # 215426Post Ballordo »

Jeśli chodzi o buty, to kojarzy mi się rodzinna opowieść o mojej praprababci, która chodziła do kościoła 10 km pieszo, bosymi nogami, a jedyne buty jakie miała, zakładała dopiero tuż przed wejściem do świątyni, wymywszy uprzednio nogi wodą z jakiejś studni przy kościele.
Ostatnio zmieniony 11-07-2025 16:50:14 przez Ballordo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17181
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 215434Post Hebius »

Moja babka tez tak robiła. Ale wspominała też, że we wczesnym dzieciństwie nie miała butów, bo taka po prostu u chłopstwa była norma. "A co wy, dzieci dziedzica jesteście? - pytał jej ojciec i butów nie kupował, chociaż mógł, bo był jak na ówczesne warunki całkiem zamożnym gospodarzem na piętnastu hektarach*, o ile nie nie więcej :D

___
* Dla porównania, na piętnastu hektarach do wojny dziadek gospodarzył z matką, trzema dorosłymi braćmi i jedną siostrą (drugą zdążyli wydać za mąż i zabrała w wianie należną jej część ziemi). Ale
Obrazek
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 1015
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: To się czyta

Post: # 215438Post Ballordo »

Moja praprababka też raczej do biedoty nie należała. Mieli z prapradziadkiem więcej niż te wspomniane przez ciebie 15 hektarów. Do tego jej mąż kilka lat spędził w USA (w sumie to zanim się pobrali, więc nie wiem, czy po założeniu rodziny coś jeszcze z tego zdobytego majątku pozostało). Masz rację, to musiała być po prostu jakaś norma.
Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1497
Rejestracja: 06-11-2023 13:40:07
Lokalizacja: Miasto

Re: To się czyta

Post: # 215450Post Michał »

Mój tata w dzieciństwie nie miał kibla, tylko latrynę na podwórku, a to było stosunkowo niedawno ( ma 55 lat).
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 6275
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: To się czyta

Post: # 215457Post bolevitch »

domy bez kanalizacji na Podlasiu nawet jeszcze w latach 90tych to wg mojej obserwacji nie było nic nadzwyczajnego. Sama kwestia konieczności płacenia za wywóz szamba "zniechęcała" do takiego rozwiązania (wówczas nie było technologii przydomowych oczyszczalni ścieków, preparatów z bakteriami etc) - scena z filmu Kogiel-mogiel z łazienką zamkniętą na klucz się przypomina

pamiętam, że moja ciotka, nauczycielka, w czasie wakacji u rodziców na wsi wokół domu chodziła zwykle boso
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 6275
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: To się czyta

Post: # 215475Post bolevitch »

nawet wychowanka Soplicy, któremu hektarów nie brakowało, po obejściu chodziła boso
Ale nigdzie nie widać było ogrodniczki.
Tylko co wyszła; jeszcze kołyszą się drzwiczki
Świeżo trącone, blisko drzwi ślad widać nożki
Na piasku — bez trzewika była i pończoszki.
inna rzecz, że byli ludzie, którzy z powodu biedy bez butów chodzili też zimą. Nabywca wiśniowego sadu podkreśla zdaje się swój awans społeczny wspominając fakt, że jako dziecko zimą musiał chodzić boso
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17181
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 215479Post Hebius »

Były różne łapcie, albo drewniaki - jednak nie trzeba sobie od razu wyobrażać, że jak ktoś nie miał butów, to od razu nawet zimą łaził na bosaka, bo jednak w naszym klimacie nie da się tak.
Obrazek
Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1497
Rejestracja: 06-11-2023 13:40:07
Lokalizacja: Miasto

Re: To się czyta

Post: # 215489Post Michał »

Nie dopytałem, w czym pradziadek chodził zimą. Przez tę książkę dowiedziałem się, że przez całe życie żyłem w błędzie, w albumie rodzinnym jest zdjęcie pradziadka z młodości podpisane: „ok 1943-44, podczas robót u niemca bauera". Z książki dowiedziałem się, że wszyscy pracowali „u bauera", bo to rolnik, a ja byłem przekonany, że to było nazwisko tego Niemca 🙈🙈🙈🙈.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6814
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 215779Post Czartogromski »

Szczęśliwy los / Małgorzata Starosta. - Vectra, 2021.

Obrazek

Przedobrzona komedia kryminalna - autorka wrzuciła do tego barszczu wszystkie grzyby, które miała pod ręką. Nie jest to jednak powód, dla którego przedstawiam na Forum tę książkę.

Powód jest taki, że wśród bohaterek są dwie lesbijki. Nie czyni to z powieści gejowszczyzny, ale warto odnotować, że w twórczości z głównego nurtu rozrywkowego osoby nieheteroseksualne pojawiają się na równych prawach z innymi bohaterami i, obok np. listonosza, są jednym ze zwyczajnych elementów świata przedstawionego. Pozytywna tendencja.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6814
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 215780Post Czartogromski »

Tę książkę zapowiedział nam Hebius, nie zapominając o okładce, która przypadła mi do gustu, bo jako okładka rzecz to dobra, nieźle oddaje baśniowy charakter opowieści i jest, by rzecz określić językiem blogerek, cudownie słodka i seksowna :D
Hebius pisze: 04-02-2024 12:24:25 F. T. Lukens chyba się dobrze sprzedaje, skoro Znak wydaje nową książkę autorki.
Opis powieści jest ciut enigmatyczny, ale z okładki aż wali po oczach męsko-męską miłością :D
Obrazek
F. T. Lukens, Na głębokich wodach
przekład Maciejka Mazan
Co łatwiej znaleźć na morzu – miłość czy śmierć?
Tal ma moc. Po pradziadku. Dziadek niestety wykorzystał ją, żeby spalić sąsiadujące kraje i sięgnąć po władzę absolutną, więc... Słabo. Mega słabo.
Jako że nikt nie chce powtórki z historii, chłopak od dzieciństwa ukrywa swoje zdolności, ale plotki i tak się roznoszą. Ludzie gadają. Mnożą się oskarżenia. Ktoś próbuje dźgnąć go nożem. A Tal zdradził się przed przystojnym więźniem z pirackiego statku, którego miał przesłuchać, a przypadkiem wypuścił.
Ups.
Wydawnictwo OdyseYA
str. 320
Data wydania: 10.04.2024
Cena detaliczna: 49,99 zł
W tej przygodowej powieści fantasy & young adult miłość jest bardziej chłopięco-chłopięca i nie od razu czytelnik jest pewien, że o to chodzi (choć oczywiście widział okładkę i ma nadzieję). Jednak nie z tego powodu wracam do wspomnianego wyżej tytułu. Chodzi o to, że pod pewnym względem rzecz to raczej wyjątkowa, ale ujawnienie faktu jest jednak spoilerem, a kogoś ta okładka może skusić*, do lektury, więc - uwaga spoiler!!!
Spoiler
Jest to pierwsza znana mi gejowszczyzna, w której parę zakochanych gejów tworzy gej-książę i - uwaga! - gej-tryton! Autorka nawet pamiętała o tym, żeby umożliwić skonsumowanie związku i tryton dzięki magii może przybierać postać chłopaka również od pasa dół.
*A Marcin napisze, że jest infantylna
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17181
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 215783Post Hebius »

Bym się chyba jednak wstydził wypożyczyć to w bibliotece :D Może pdf-a kiedyś gdzieś znajdę.
Obrazek
ODPOWIEDZ