Płyty, ostatnie zakupy

[cryboy]

Kałamarz?

[marcin]

Za organami nie przepadam, więc nie zazdraszczam. Ciekawe, co to jest to na okładce. O ile się znam, nie są to organy.

Też sobie zadawałem to pytanie

[Czartogromski]

Już się ucieszyłem, że po niezbyt udanych (repertuarowo) płytach Avi Avital powrócił do Bacha, ale to niestety tylko rozszerzone wydanie starej płyty (pół godziny nowych nagrań - Partita i fragment sonaty wiolonczelowej), więc na listę zakupów raczej nie trafi

[marcin]

A właśnie miałem pytać co to, bo przecież Avital nagrał już koncerty bachowskie.

No to zakupy lutowo-marcowe cz. III

Vivaldi in Desden, wyk. Hansjorg Albrecht
Koncerty Vivaldiego (w tym słynne cztery pory roku) w transkrypcji na... organy! Świetne!

[Czartogromski]

Jakaś organomania cię ogarnęła. Może za rzadko chodzisz do kościoła

[marcin]

Niestety bardzo rzadko trafia się dobry organista kościelny. Większość bardziej coś tam rzępoli, niż gra.

[Leo]

To było moje zboczenie, jak chodziłem do kościoła - ocena gry organisty. "D
Było, minęło.
Miło było być na koncercie Marka Toporowskiego, na chórze. Wieki temu...

[Czartogromski]

Rafał Blechacz & Bomsori Kim
Empik jakoś lubi Blechacza, jego płyt zawsze pełno.

[marcin]

Ale to chyba nie jest Czarcie w sferze twoich głównych zainteresowań?

Ad tem
Zakupy kwietniowe cz. I

JS Bach: Avi Avital (2 CD + DVD)
Ta wersja (nie mam poprzedniej) - jest świetna, także te nowe nagrania są bardzo udane. Jako bonus - mały fragment BWV 1007 (szkoda, że nie całość!)
Do tego w środku bardzo ładne fotki pana mandolinisty
No i ciekawostka - na płycie DVD jest także BWV 1041, ale w innym wykonaniu (tj. z inną orkiestrą towarzyszącą), niż na CD

[Czartogromski]

Ale to chyba nie jest Czarcie w sferze twoich głównych zainteresowań?

Pobocze, na które czasami zaglądam. Tak jak kiedyś np. Doric String Quartet (w pierwszym składzie) - Hebious chyba do dzisiaj niem dosłuchał do końca płyty, którą mu wcisnąłem
***
Czyli jednak Avitala kupić? Ale nie mam komu podarować poprzedniej płyty

Ostatnio nie mam głowy do tego i tamtego wszystkiego. Mam głowę do niczego. Nie mam głowy do niczego

[marcin]

Jeżeli masz poprzednie wydanie, no to nie wiem, ale nowe nagrania są naprawdę wielkiej urody I fotki też ładne

[marcin]

Lang Lang: Piano Book

Bardzo fajna, wysoce słuchalna płyta z miniaturami fortepianowymi
Warto dołożyć parę pln i kupić wersję deluxe (ma 2 płyty zamiast jednej).
W ogóle to chyba swoisty rekord: DG wydał tę płytę aż w 4 wersjach (plus piąta - winyl): 1. wersja PL; 2. wersja standardowa; 3. wersja deluxe (2 płyty); 4. wersja super deluxe (2 płyty plus książka z zapisem nutowym). Ja mam wersję nr 3

[Czartogromski]

Nie wiem, czy ta ilość wersji działa na korzyść sprzedaży. W ten sposób do dzisiaj nie mam ostatniej płyty Stinga, bo wydana została w miliardzie wersji, a na dodatek z opisu na opakowaniu w ogóle nie można się zorientować, z którą wersją ma się do czynienie a w sklepie. A w ogóle, to nie kupuje płyty, dopóki się nie przeprowadzę, przez co samopoczucie dodatkowo mi siada :-/
Repertuar powyższej płyty LL wygląda jak rodzynki wydłubane z ciasta: kto lubi, zjada razem z ciastem, kto nie lubi, wydłubuje i wtedy na talerzyku wyglądają one niezbyt zachęcająco. Mówiąc prościej : koncert chyba nie może składać się z samych bisów. Ale jeśli może, to nie ma sprawy

[marcin]

Owszem, to faktycznie jakby same bisy Ale słucha się tego bardzo fajnie

Czarcie, wyprowadzasz się z Kufszynka?

[Hebius]

Forum takie małe, ledwo 159 tematów, a ty przegapiłeś, jak o tym pisał?
Czart zmienia lokalizację w ramach Kufszynka.

[marcin]

No nie śledzę każdego pojedynczego wpisu i coś chyba może umknąć. Forum to nie podręcznik akademicki a pisanie na nim to nie egzamin.

[Hebius]

Nie tłumacz się, bo na taką wpadkę jest tylko jedno wytłumaczenie.

[marcin]

Wpadkę? Nie przesadzasz czasami?

[Hebius]

Będę po piętnastym.

[marcin]

???