To się czyta
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Dorian_Gray
- Posty: 2017
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: To się czyta
"Fakty muszą zatańczyć" Mariusza Szczygła
w skrócie: o sztuce pisania reportaży
w skrócie: o sztuce pisania reportaży
- Achim
- Posty: 1360
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
„ Empuzjon „
Oldze Tokarczuk udało się opowiadając historię sprzed ponad stu lat, stworzyć opowieść ważną i aktualną w chwili obecnej. Korzystając z wzorca „ Czarodziejskiej góry „ Noblistka tworzy narrację podobną : tuż przed I Wojną do uzdrowiska Görbersdorf/ dzisiejsze kultowe Sokołowsko pod Wałbrzychem/ trafia młody student Mieczysław Wojnicz ze Lwowa. Bohater zamieszkuje w Pensjonacie dla Panów i trafia do mizoginistycznego świata bez kobiet. Wszystkie teksty, które Autorka włożyła w usta bohaterów, są autentyczne i wzorowane na tekstach kultury. Niektóre z tych cytatów mogą być wręcz autoironiczne, jak ten „ kobiety mają skłonność do literatury, która niebezpiecznie kręci się wokół spraw międzyludzkich”, niektóre „………bo ciało kobiety należy nie tylko do niej, ale do ludzkości” brzmią dziś niepokojąco złowróżbnie i aktualnie. Agresywnemu światu mężczyzn została przeciwstawiona natura: dżdżownica, krowa, wiewiórka, króliki, gęsi . Natura / przecież żeńska/ jawi się tu jako tajemnicza, groźna, potrafiąca przeciwstawić się męskiej , agresywnej cywilizacji. Oskarżane o czary i wypędzane kobiety, niszczona przyroda czy tworzone z niej namiastki kobiet czyli „ Tuntschi” potrafią dopomnieć się o swoje. W finale narracji „ wszystko należy do natury. Jest naturalne „, a „ najciekawsze pozostaje zawsze w cieniu, w tym, co uśpione „.
Protagoniści powieść, mieszkańcy pensjonatu walczą o duszę/ a nierzadko i ciało/ Mieczysława, bo ” Empuzjon „ czerpie także z tradycji niemieckiego„ Bildungsroman” . Hermafrodyta Mieczysław dopiero „ staje „ się. On/ ona sam potrafi wybrać sobie instynktownie drogę, którą niczym Orlando z powieści Virginii Woolf podąży, zmieniając płeć i tożsamość. Bohater-ka „ jest bowiem częścią tego świata, w którym na pewien okres zarezerwowano mu miejsce i czas, i on musi to wykorzystać „. W finale opowieści Mieczysław odważy się zerwać z całym dotychczasowym życiem. Refleksyjny i melancholijny Mieczysław dowodzi, że „ tylko różnorodne potrafi przetrwać ciężkie czasy” i „ w gruncie rzeczy pozostał tym samym człowiekiem, tylko inaczej przyrządzonym ; można by powiedzieć- inaczej podanym „ .
Ekologiczna i feministyczna powieść Tokarczuk ma oczywiście elementy humorystyczne, ironiczne. Nie sposób traktować tyrad panów z sanatorium na poważnie, to panoptikum dziwaków, mizoginów i nieudaczników.
Niestety rzeczywistość ostatnich miesięcy poprzez politykę Putina i wojnę w Ukrainie pokazała ,że maczystowski, autorytarny dyskurs ma się wciąż świetnie . To przerażające.
Oldze Tokarczuk udało się opowiadając historię sprzed ponad stu lat, stworzyć opowieść ważną i aktualną w chwili obecnej. Korzystając z wzorca „ Czarodziejskiej góry „ Noblistka tworzy narrację podobną : tuż przed I Wojną do uzdrowiska Görbersdorf/ dzisiejsze kultowe Sokołowsko pod Wałbrzychem/ trafia młody student Mieczysław Wojnicz ze Lwowa. Bohater zamieszkuje w Pensjonacie dla Panów i trafia do mizoginistycznego świata bez kobiet. Wszystkie teksty, które Autorka włożyła w usta bohaterów, są autentyczne i wzorowane na tekstach kultury. Niektóre z tych cytatów mogą być wręcz autoironiczne, jak ten „ kobiety mają skłonność do literatury, która niebezpiecznie kręci się wokół spraw międzyludzkich”, niektóre „………bo ciało kobiety należy nie tylko do niej, ale do ludzkości” brzmią dziś niepokojąco złowróżbnie i aktualnie. Agresywnemu światu mężczyzn została przeciwstawiona natura: dżdżownica, krowa, wiewiórka, króliki, gęsi . Natura / przecież żeńska/ jawi się tu jako tajemnicza, groźna, potrafiąca przeciwstawić się męskiej , agresywnej cywilizacji. Oskarżane o czary i wypędzane kobiety, niszczona przyroda czy tworzone z niej namiastki kobiet czyli „ Tuntschi” potrafią dopomnieć się o swoje. W finale narracji „ wszystko należy do natury. Jest naturalne „, a „ najciekawsze pozostaje zawsze w cieniu, w tym, co uśpione „.
Protagoniści powieść, mieszkańcy pensjonatu walczą o duszę/ a nierzadko i ciało/ Mieczysława, bo ” Empuzjon „ czerpie także z tradycji niemieckiego„ Bildungsroman” . Hermafrodyta Mieczysław dopiero „ staje „ się. On/ ona sam potrafi wybrać sobie instynktownie drogę, którą niczym Orlando z powieści Virginii Woolf podąży, zmieniając płeć i tożsamość. Bohater-ka „ jest bowiem częścią tego świata, w którym na pewien okres zarezerwowano mu miejsce i czas, i on musi to wykorzystać „. W finale opowieści Mieczysław odważy się zerwać z całym dotychczasowym życiem. Refleksyjny i melancholijny Mieczysław dowodzi, że „ tylko różnorodne potrafi przetrwać ciężkie czasy” i „ w gruncie rzeczy pozostał tym samym człowiekiem, tylko inaczej przyrządzonym ; można by powiedzieć- inaczej podanym „ .
Ekologiczna i feministyczna powieść Tokarczuk ma oczywiście elementy humorystyczne, ironiczne. Nie sposób traktować tyrad panów z sanatorium na poważnie, to panoptikum dziwaków, mizoginów i nieudaczników.
Niestety rzeczywistość ostatnich miesięcy poprzez politykę Putina i wojnę w Ukrainie pokazała ,że maczystowski, autorytarny dyskurs ma się wciąż świetnie . To przerażające.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- marcin
- Posty: 13398
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
U mnie mniej ambitnie niż u Achima. Dużo mniej. Ale w takim upale to nie umiem się skupić nad bardziej wymagającymi książkami.
Piekara, Miecz Aniołów, tom III cyklu o Mordimerze
Piekara, Miecz Aniołów, tom III cyklu o Mordimerze
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15020
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Pierwszy raz?
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13398
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Drugi, ale kiedyś przerwałem na IV tomie, teraz myślę przeczytam całość.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Nathi
- Posty: 15603
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: To się czyta
A czytał ktoś coś o Mussolinim ciekawego ?
Jak byliśmy we Włoszech oczywiście Pysio się odpalił na historie Włoch. Tylko nie wiem dlaczego akurat wybrał najgorsze co mogło być
Po powrocie poszliśmy do księgarni i na dziale historia nie było nic. Jeszcze przegrałem zakład, bo mówię choć na bank coś będzie o nim. Pysio wieczny pesymista, nie będzie... Mówię to zakład i przegrałem.
Ale wszystkie trasy pociągami to tylko Mussolini na wyświetlaczu telefonu.
Jak byliśmy we Włoszech oczywiście Pysio się odpalił na historie Włoch. Tylko nie wiem dlaczego akurat wybrał najgorsze co mogło być
Po powrocie poszliśmy do księgarni i na dziale historia nie było nic. Jeszcze przegrałem zakład, bo mówię choć na bank coś będzie o nim. Pysio wieczny pesymista, nie będzie... Mówię to zakład i przegrałem.
Ale wszystkie trasy pociągami to tylko Mussolini na wyświetlaczu telefonu.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: To się czyta
W sumie, to ja zapominam, że Włosi przejebali wojnę.
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Jeśli Pysio nie ma dość tego tematu, to istnieje kompletna biografia dyktatora - "Mussolini. Butny faszysta".
Włosi są dziwni pod tym względem, w Predappio można było kupić faszystowskie pamiątki, w tym wino z Mussolinim na etykiecie.
Włosi są dziwni pod tym względem, w Predappio można było kupić faszystowskie pamiątki, w tym wino z Mussolinim na etykiecie.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- Nathi
- Posty: 15603
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: To się czyta
Oo
Dziwni to mało powiedziane. Co oni mieli za historie z tym faszyzmem. Jeszcze jak ciało Mussoliniego wykopywali, zostało skradzione i trzymane w samochodzie ileś lat. Żeby potem je użyć do politycznej walki.
W sumie z nich były niezłe kutasy
A książkę obadam, dziękuję.
Dziwni to mało powiedziane. Co oni mieli za historie z tym faszyzmem. Jeszcze jak ciało Mussoliniego wykopywali, zostało skradzione i trzymane w samochodzie ileś lat. Żeby potem je użyć do politycznej walki.
W sumie z nich były niezłe kutasy
A książkę obadam, dziękuję.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: To się czyta
Mussolini to jednak, jak by nie patrzeć to taki tylko epizod, prawda...?
Do Hitlera, Stalina raczej nie ma porównania.
Do Hitlera, Stalina raczej nie ma porównania.
- Nathi
- Posty: 15603
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: To się czyta
Nie zagłębiałem się tak jak Pysio, ale na bank nie. W końcu Hitler go więził ileś lat i Mussolini wieziony przez Hitlera mówił, że jest chodzącym trupem.
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Wiedziałam, ale ich nie czytałam, więc nie mogę nic na ich temat powiedzieć.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
były omawiane w Przeglądzie Politycznym z pozytywną oceną
- Nathi
- Posty: 15603
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: To się czyta
O fajno ta druga jest po francusku, nie trzeba będzie ściągać z Polski.
- Achim
- Posty: 1360
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
„ Morderca z pikiety „
W swojej reporterskiej książce Arkadiusz Lorenc przypomina jedną z najgłośniejszych nierozwiązanych spraw w powojennej historii : zabójstw gejów w Łodzi w latach 1988-1993. Autor nie skupia się tylko na analizie konkretnej sprawy kryminalnej, lecz kreśli szersze tło, przybliżając obyczajowość homoseksualistów w tamtych czasach, akcję „ Hiacynt”, przemiany polityczne po przełomie 1989. Lorenc prezentuje punkt widzenia bliskich ofiar, a także policjantów, prowadzących wówczas śledztwo. Jako eksperci pojawiają się na kartach książki m.in. Andrzej Selerowicz, Remigiusz Ryziński, Michał Witkowski, Krzysztof Tomasik. Autor kreśli paralele między sprawą zabójstw z Łodzi a haniebną akcją „ Hiacynt”, a także zadaje pytanie, dlaczego sprawcy mordów do dziś nie udało się znaleźć. Oczywiście akcja „ Hiacynt” sprawiła, że homoseksualiści jeszcze bardziej przestali ufać funkcjonariuszom „ geje mieli też poczucie/…/ ,że funkcjonariuszom mogło po prostu nie zależeć na rozwiązaniu tych spraw, tak jak nie zależało im na gejach w ogóle. Jedna ciota mniej- to właściwie żaden problem „. Lorenc przypomina również, że podobnie jak sprawca morderstw z Łodzi pozostaje bezkarny, tak też nikogo nie rozliczono do dziś za akcję „ Hiacynt” i przypomina opinię Krzysztofa Tomasika, że „ instytucją powołaną do badania represji w tamtym okresie jest IPN- który nie tylko nie jest zainteresowany tropieniem prześladowań gejów i lesbijek, ale można odnieść wrażenie, że wręcz takie działania popiera”.
Autor wykonał także solidną reporterską pracę, przybliżając czytelnikom, za pomocą świadków epoki, świat homoseksualistów sprzed trzydziestu lat : pikiety, parki, miejsca spotkań, raczkującą prasę gejowską, początki epidemii AIDS.
Obserwując natomiast aktualną sytuację społeczno- polityczną w kraju, nie sposób nie pamiętać o opinii Ryzińskiego , którą Lorenc przytacza w swojej książce, że akcje te/ spisywania homoseksualistów/ mogły służyć skierowaniu uwagi opinii publicznej na tematy poboczne, kiedy trzeba było zamaskować prawdziwe problemy”.
W swojej reporterskiej książce Arkadiusz Lorenc przypomina jedną z najgłośniejszych nierozwiązanych spraw w powojennej historii : zabójstw gejów w Łodzi w latach 1988-1993. Autor nie skupia się tylko na analizie konkretnej sprawy kryminalnej, lecz kreśli szersze tło, przybliżając obyczajowość homoseksualistów w tamtych czasach, akcję „ Hiacynt”, przemiany polityczne po przełomie 1989. Lorenc prezentuje punkt widzenia bliskich ofiar, a także policjantów, prowadzących wówczas śledztwo. Jako eksperci pojawiają się na kartach książki m.in. Andrzej Selerowicz, Remigiusz Ryziński, Michał Witkowski, Krzysztof Tomasik. Autor kreśli paralele między sprawą zabójstw z Łodzi a haniebną akcją „ Hiacynt”, a także zadaje pytanie, dlaczego sprawcy mordów do dziś nie udało się znaleźć. Oczywiście akcja „ Hiacynt” sprawiła, że homoseksualiści jeszcze bardziej przestali ufać funkcjonariuszom „ geje mieli też poczucie/…/ ,że funkcjonariuszom mogło po prostu nie zależeć na rozwiązaniu tych spraw, tak jak nie zależało im na gejach w ogóle. Jedna ciota mniej- to właściwie żaden problem „. Lorenc przypomina również, że podobnie jak sprawca morderstw z Łodzi pozostaje bezkarny, tak też nikogo nie rozliczono do dziś za akcję „ Hiacynt” i przypomina opinię Krzysztofa Tomasika, że „ instytucją powołaną do badania represji w tamtym okresie jest IPN- który nie tylko nie jest zainteresowany tropieniem prześladowań gejów i lesbijek, ale można odnieść wrażenie, że wręcz takie działania popiera”.
Autor wykonał także solidną reporterską pracę, przybliżając czytelnikom, za pomocą świadków epoki, świat homoseksualistów sprzed trzydziestu lat : pikiety, parki, miejsca spotkań, raczkującą prasę gejowską, początki epidemii AIDS.
Obserwując natomiast aktualną sytuację społeczno- polityczną w kraju, nie sposób nie pamiętać o opinii Ryzińskiego , którą Lorenc przytacza w swojej książce, że akcje te/ spisywania homoseksualistów/ mogły służyć skierowaniu uwagi opinii publicznej na tematy poboczne, kiedy trzeba było zamaskować prawdziwe problemy”.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
Empuzjon. Stosunek do tekstu neutralny. Nabieram ochoty, by sięgnąć znów po "Czarodziejską górę".
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
O właśnie... ciekawi mnie opinia kogoś, kto czytał "Górę" i "Empuzjon", ja nie przebrnęłam przez Manna.
Koleżanka czytała nową Tokarczuk i twierdzi, że to przygnębiająca lektura.
Koleżanka czytała nową Tokarczuk i twierdzi, że to przygnębiająca lektura.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- bolevitch
- Posty: 5437
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
przygnębiająca? myślę, że nie. Utwór wzorowany na powieściach z przełomu wieków dostosowany dla współczesnego odbiorcy. Nie rozumiem oskarżeń o antypolskość.
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Nawet nie wiedziałam o oskarżeniach o antypolskość, ale myślę, że pewne środowiska ocenią tak wszystko, co napisze Tokarczuk. Podobnie było w przypadku Miłosza.
Chociaż, z drugiej strony - książka zebrała cięgi również od lewicowej "Krytyki Politycznej".
Chociaż, z drugiej strony - książka zebrała cięgi również od lewicowej "Krytyki Politycznej".
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali