Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

[marcin]

Moim zdaniem sensem tego tematu jest napisanie coś o danym muzeum, czy się poleca, czy odradza, co tam ciekawego itp. Wpisanie tylko nazwy to tak trochę bez sensu.

[jordi]

Ja sens widzę taki, że domyślnie skoro ktoś zabiera głos to uważa, że dane muzeum jest warte uwagi. Tak zakładam. O istnieniu takiego muzeum wcześniej nie wiedziałem więc wartość informacyjną taka wypowiedź jednak ma.

[marcin]

W tym sensie tak. Ale jednak napisać jedno zdanie więcej by nie zaszkodziło.

A teraz uzupełnienie:
Podziemna Trasa Turystyczna w Jarosławiu

Jarosław ma aż dwie podziemne trasy turystyczne! Bardzo lubię tego typu zabytki, do dziś pamiętam podziemia m.in. w Lublinie czy Kłodzku, ale największe wrażenia wywarły na mnie Podziemia Kredowe w Chełmie.
W Jarosławiu te które byłem zaaranżowane są na muzeum historii miasta - muzeum nie robi aż takiego wrażenia jak muzeum w Radomiu, ale też ciekawe, zwłaszcza sala opowiadająca o groźbie praktycznego zawalenia się miasta.

Bardzo dobrze przygotowany audioguide - podaje najistotniejsze informacje w danej sali, i potem albo idziemy do kolejnej, albo - jeśli dana sala nas interesuje - to możemy wysłuchać wersję rozszerzoną.

Jarosław ma jeszcze drugie podziemia - surowe, nie muzealne. Niestety tam nie było dane mi wejść, za mało czasu (tam trzeba czekać aż się zbierze grupa, bo samemu nie można), choć miałem na Jarosław około 6 godzin. No ale to tez pokazuje że w miasteczku jest co oglądać.

[Hebius]

Jarosław co najistotniejsze ma świetny festiwal.
Festiwal Muzyki Dawnej w Jarosławiu – Pieśń Naszych Korzeni.

[jordi]

Coś kojarzę. Warsztaty chorałowe prowadzi tam Marcin Bronus-Szczyciński. Ciekawie opowiada o chorałach.

[Achim]

Niedzielny poranek spędziliśmy w fantastycznym Muzeum Śląskim w Katowicach, gdzie mnie poruszyła wystawa scenografii teatralnych Józefa Szajny w setną rocznicę urodzin Twórcy. Autorzy ekspozycji podkreślili znaczenie Jego obozowej młodości w późniejszej twórczości teatralnej . Poza tym były gry interaktywne, sprawdzające naszą znajomość gwary śląskiej, wystawa polskiego malarstwa i multimedialna wystawa, poświęcona skomplikowanej historii Śląska

[marcin]

Pierwszy raz byłeś?

[Achim]

Tak

[marcin]

Lepiej późno nic wcale

[Achim]

Jestem pod wielkim wrażeniem

[marcin]

Muzeum Krakowa
Oddział Główny - Pałac Krzysztofory

Jak to się stało że dopiero teraz tu trafiłem
Wspaniałe muzeum, w stylu Muzeum Warszawy, tak samo jak w Warszawie lekko chaotyczne ale bardziej kompletne. Jest wczesna historia miasta, ale więcej jest o czasach dzisiejszych - jest Kraków akademicki, Kraków przemysłowy, duchowość Krakowa, tereny zielone Krakowa, Kraków się bawi, słynni ludzie związani z Krakowem... Mnóstwo czytania i oglądania.

Podobało mi się że muzeum dba o różne punkty widzenia - np. w dziale Duchowość Krakowa jest oczywiście o JP 2 (trudno sobie wyobrazić aby nie było), ale jest też informacja o tym że w mieście wzrasta liczba ateistów i jest organizowany Marsz Świeckości. W dziale Kraków Obywatelski nie zabrakło informacji o niedawnym strajku kobiet. Itd. itp.

Bardzo polecam! Byłem 3 godziny i już musiałem iść bo byłem umówiony z kumplem na spacer na Zakrzówek. Jestem teraz wszechstronnie wyedukowany w temacie pt. Kraków

[jordi]

A w podziemiach Rynku byłeś?

[marcin]

Tak ale dawno.
Musiałbym sobie odświeżyć.

[jordi]

Pamiętam gdy odkopywano to wszystko, zrobili wystawę w Pałacu Pod Krzysztofory właśnie. Oprowadzał archeolog, który uczestniczył w tych pracach i mówił bardzo ciekawie o odkryciach pod Rynkiem. Później te eksponaty umieszczono w podziemiach rynku i miałem okazję zwiedzać z przewodniczką. Niby mówiła to samo ale już bez tej pasji i brzmiało to mniej ciekawie.

[Walpurg]

Stare miasta, średniowieczne czy jeszcze bardziej starożytne, są palimpsestami. I zawsze pozostają pytania: czy, co i jak udostępniać. Rynek a tu nagle mamy podziemia. Pamiętam, ze była wielka dyskusja o tym, co z tym zrobić: zasypać czy w ogóle odkryć i tym samym zniszczyć płytę Rynku, czy właśnie udostępnić jako podziemia.

Niedawno w Rzymie McDonald`s stawiał restaurację i kopiąc fundamenty natrafili na fragmenty odgałęzienia Via Appia Antica z II-I pne. W efekcie stoi teraz mak ze szklanymi podłogami
https://www.youtube.com/watch?v=Faz7aCs1Gj4

[żmij]

Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Nieduże, ale ładne muzeum od 15 lat zajmujące kamienicę po drodze do parku solankowego. Wystawa stała to galeria Młodej Polski, jest Wyspiański, Boznańska, Tetmajer, Dunikowski. Obecnie wystawy czasowe: fotografie Tatr, wystawa pokonkursowa sztuki ludowej (rzeźba, zdobnictwo, kowalstwo, haft, koronka). Urzekające bilety odrywane z takiej długiej taśmy, liczącej sobie na pewno kilkadziesiąt lat.

[marcin]

Widać zwiedzających niewiele skoro im jeszcze bilety z czasów komuny zostały

[żmij]

A szkoda. 8 zł za bilet normalny (zakręcona pani i tak nam policzyła ulgowe po 6 zł) to raczej majątek nie jest, a w mieście pełno ludzi było - bo to uzdrowisko. Jak ktoś jedzie na 2 czy 3 tygodnie do sanatorium to chyba mógłby znaleźć godzinkę albo i mniej na wizytę w muzeum.
Poza tym jeszcze Kujawskie Centrum Kultury ze stałą wystawą o wydobyciu soli, a czasowa to było kilka prac Beksińskiego i twórców, którzy nim się inspirują. A, no i Instytut prymasa Glempa, również w tym Centrum - coby nie mówić trochę ładnych rzeczy na wystawie jest. A wstęp bezpłatny.

[marcin]

Mógłby znaleźć godzinkę na muzeum ale nie oszukujmy się: muzea to jest dość elitarna rozrywka i zdecydowaną większość osób muzea nudzą i do nich nie chodzą.

Dużo ludzi jest co prawda w przybytkach typu Centrum Nauki Kopernik no ale to nie jest typowe muzeum.

[Walpurg]

Makdonaldyzacja. Wszystko musi być na filmikach, byle niczego nie przeczytać, nawet opisu pod eksponatem.

To jak ze współczesnymi "turystami" i "podróżnikami", którzy nie czytają przewodników tylko kierują się wyłącznie filmikami z youtuba. A ktoś kręci przewodnik po mieście X, w którym był raz przez dwa dni, i sam widział filmiki nakręcone przez ludzi, którzy byli tam też raz przez dwa dni itd itd. I mamy takie popłuczyny po popłuczynach. No ale jak się nakręci filmik "Przewodnik po X" to już można uchodzić za znawcę.