![Obrazek](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_R-VKDOWJSoGyySXfTK0wh8vb2Xyr8xm5BvKBcqqQxywhcPkgGW-o6dBE3NKL45p36SVxN7EvFuzYp4ogUTZqysA5QvdC-CnoWHNmW_Q235P2T840iATFyzA7W6RLVGL-aLKPdNUpROsc68ci9A8wliSAHpop77cggtrFlMEnCRdDLLLWGONC2g/w250-h400/to-co-najwazniejsze-b-iext106991288.jpg)
W księgarni książki z taką okładką bym nawet nie wziął do ręki.
Wydawnictwo Novae Reswydawca pisze:Gdy musisz wstydzić się swojego wstydu, to znak, że nie żyjesz w zgodzie ze sobą…
Emerytowany dziennikarz, walczący z poczuciem samotności i biedą, ucieka na podhalańską wieś, by w ciszy i spokoju raz jeszcze przeanalizować swoje życie. Pierwsze homoerotyczne doświadczenia, brak ojca i silny emocjonalny związek z matką, rozdarcie między wiarą w Boga a niemożnością pogodzenia się z Kościołem – oto dominanty, które odcisnęły piętno na jego relacjach z otoczeniem i na nim samym. Bez zachowania porządku chronologicznego, z właściwą sobie ironią i przekorą, bohater w barwny sposób opisuje koleje swojego losu, odkrywając jednocześnie niedostrzegane wcześniej powiązania i zależności.
„To, co najważniejsze” to pełna bolesnej szczerości opowieść o tajemnicach, które ukrywamy sami przed sobą i odwadze niezbędnej do ostatecznego skonfrontowania się z nimi.
Urodziłem się w czasie wojny i choć graniczy to z cudem, żyję. Ojca nigdy nie poznałem. Spotkałem na krótko tylko jedną babcię. Wychowałem się wśród samych kobiet. Mimo biedy, dobrze wspominam swoje dzieciństwo.
Obłędnie i naiwnie szukałem przyjaciół tam, gdzie nie mogłem ich znaleźć, nie umiejąc pielęgnować przyjaźni zawieranych w najbliższym otoczeniu.
Fascynowała i fascynuje mnie młodość, bo chyba sam jej nigdy nie przeżyłem.
Byłem zbyt dorosły jako nastolatek i jestem zbyt dziecinny jako dorosły.
Grałem Gustawa-Konrada i stchórzyłem przed egzaminem do szkoły aktorskiej.
Nie mogłem zdecydować się na studia reżyserskie, ale reżyserowałem wielkie widowiska.
Chciałem przerwać studia i poważnie myślałem o doktoracie.
Kochały się we mnie dziewczyny, ale ja nie potrafiłem pokochać żadnej…
Konrad Cisowski
Piszę pod pseudonimem. Przez blisko czterdzieści lat publikowałem w prasie m.in. felietony, reportaże, wywiady, a także opowiadania. Kilkanaście moich wierszy i piosenek ukazało się w zbiorowych tomach poezji, śpiewnikach i na płytach. Po rocznej podróży dookoła świata przeprowadziłem się z Warszawy na Podhale, a później do Krakowa. To, co najważniejsze, mój debiut książkowy, nie jest opowieścią podróżniczą.
str. 344
Data premiery 2022-03-31
Cena detaliczna 39,99 zł