Disney+

[Nathi]

No właśnie nie moje klimaty takie problemy społeczne. Wystarczy, że mam własne

[mike]

American Horror Story powraca* tym razem z motywem przewodnim życia gejów lat 80" w Nowym Jorku. Nocne kluby, pkiety, używki, rewolucja seksualna, pośród czego dominujący skórzak sado master degenerat polujący na gejów. Pierwsza od dłuższego czasu produkcja, przy której można rozważyć punktację 9-10/10 po obejrzeniu pierwszych dwóch dotychczas wyemitowanych epizodów, bo jeśli poziom się utrzyma to będzie nie tylko najlepszy z dotychczasowych AHS, ale też i najlepszy serial tego roku. Wciąga niesamowitym klimatem grozy pozbawionym typowych dla gatunku banalnych klisz jumpscare'owych, muzyka, zdjęcia, aktorstwo, tempo fabularne, a wreszcie post-produkcja wszystko jest tu na wysokim poziomie. Dla kinomaniaków pozycja obowiązkowa, nieoczekiwanie także sympatyków kina branżowego.

*11 sezon American Horror Story póki co oficjalnie dostępny na FX TV oraz platformie hulu będącej własnością Disneya, prawdopodobnie po emisji wszystkich odcinków wpadnie na Disney+ wzorem poprzednich sezonów, jednak nie wiadomo z jakim opóźnieniem być może też na kanale FOX dostępnym w polskich kablówkach

[Szafir]

Sytuacja w USA w ogóle mnie nie interesuje. Nie moje klimaty takie filmy.

[gaynau]

Że co? Jaka sytuacja w USA?
Zdajesz sobie sprawę, że to serial, fikcja?

[w300]

No w latach 80-tych w Polsce to tylko parki i dworce a tam już mieli kluby . A teraz dzięki cyfryzacji nawet kluby nie sa potrzebne i tak dogoniliśmy USA

[gaynau]

Mnie ciekawi, czy będą tam grali aktorzy znani z poprzednich sezonów. Ja po kilku sezonach przestałem oglądać, jako że nie było tego nigdzie na streamingu( lub nie wiedziałem/ nie miałem dostępu).

[mike]

USA można mieć w pupie, co nie zmienia faktu, że tamtejsze wydarzenia historyczne oraz ruchy emancypacyjne odegrały istotny wpływ na postępy w walce o równość w innych miejscach na świecie. Serial fikcyjny, lecz osadzony w prawdziwych realiach lat 80'. Mamy rozkwit wszystkiego o czym wcześniej pisałem, do tego społeczność borykającą się z policyjną niechęcią ścigania przestępstw na tle nienawiści wobec LGBT. Pod tym względem AHS podobny do netflixowej produkcji o Jeffreyu Dahmerze w końcu on jako postać autentyczna również grasował nieniepokojny przez wiele lat.

Co do "klimatów" to raczej ich parodia, co nie ukrywam wpisuje się w moje poczucie humoru nie traktowania poważnie sceny BDSM, co zupełnie nie powinno zniechęcać od oglądania dzieła godnego uwagi z innych wymienionych wyżej powodów jakościowych.

W nowym 11 sezonie zabrakło niektórych postaci m.in mojej ulubienicy Sary Paulson. Jak pisałem wszystkie poprzednie odsłony AHS dostępne są na Disney+ a ten najnowszy również będzie, choć nie wiadomo kiedy. Disney ma tu dziwną politykę nie reklamowania, nie zapowiadania, nie udzialania jakichkolwiek informacji o kontrowersyjnych produkcjach dla dorosłych. Bardzo dbają o pielęgnowanie wizerunku oferty family friendly i nie chcą mieć kłopotów z amerykańskimi ruchami np. One Mllion Moms. W końcu disney chce być nadal postrzegany jako grzeczna myszka miki, a nie takie jak powyżej "klimaty"

[Szafir]

W głowach się ludziom przewraca i tyle.
Cisną mi się mocniejsze słowa, ale sobie daruję...

[gaynau]

Ojej. Ciśnij.

[gaynau]

War of the worlds

Zdecydowanie niedisnejowska produkcja( ano, bo zrobiona przez canal+).
Sezon 3ci wypuścili, wciąż ogląda się bardzo przyzwoicie.

[gaynau]

Życie Beth
Amy Schumer w roli głównej( i chyba główna twórczyni).
Niby komedia, ale trąci dramatem.
Humor specyficzny, ale mi odpowiadający.

[mike]

Trzeci sezon Mandaloriana jest świetny. Pierwszy postawił wysoko poprzeczkę, drugi wypadł gorzej, a teraz trzeci najlepszy! Full wypas klimat Star Warsowy, fajne akcje, jeszcze więcej groga, efektów, widowiskowych lokacji. Widać, że twórcy wsłuchują się w oczekiwania fanów

Ciekawostka: po wpisaniu w przeglądarkę chrome "grogu" na dole pojawia się bohater, którego moce jedi możemy użyć na wynikach wyszukiwarki

[Czartogromski]

Przy okazji powtórki z "Archiwum X" zrobiłem sobie oglądanie "Kości". Uwielbiam (w różnym natężeniu) asystentów dr Brennan, ale najbardziej Vincenta Nigel-Murraya (czyli Ryana Cartwirghta).
Nadawało by się też do tematu "Co mnie rozbawiło", bo asystent VN-M bawi mnie najbardziej..

https://youtu.be/pzdSYfIWloM

[gaynau]

Ten link nie jest jednak zabawny.

[Czartogromski]

R.I.P. wiąże się z tym, że postać VN-M nie dotrwała do 7. sezonu serialu

[gaynau]

W sensie smutny też nie jest. Liczyłem na jakieś zabawne momenty.

[Czartogromski]

Zabawne też są, ale w takim montażu i bez kontekstu przepadają. Ale jego fajne miny widać.

[Nathi]

Bardzo mi się podoba The Bear.
Chciałem oglądać chirurgów się wybrałem ten serial. Akcja zapierdziela jak szalona, główny bohater niby chaotyczny, a jednak to jednostka wybitnie zdolna. Ciekawy, jestem na 4 odcinku.

[gaynau]

Czytając taką recenzję to nigdy bym się za oglądanie nie zabrał
Ale jako, że już serial widziałem to tak, przyzwoity.

[Nathi]

Nie pisałem recenzji przecież potrafisz cokolwiek napisać nie przypierdalając się?