Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
radek
Posty: 5629
Rejestracja: 13-01-2019 10:52:08
Lokalizacja: Horley, UK

Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138698Post radek »

Jest temat o filmach czy serialach LGBT. Jest temat o nowościach kinowych.

Zawsze mi brakowało tematu, w którym można powspominać produkcje, które utkwiły nam w pamięci i do których chętnie wracamy po latach.

Temat postanowiłem założyć, bo ostatnio odświeżyłem sobie kilka tytułów.

- Coma (1978) - film w Polsce funkcjonował jako "Coma", mimo że tytuł jest oczywisty do przetłumaczenia.
Młoda lekarka rozpoczyna prywatne śledztwo w związku z tajemniczymi przypadkami zapadania pacjentów w śpiączkę po prostych zabiegach.

- Dziecko Rosemary (1968) - w Nowym Jorku na świat przychodzi dziecko szatana.

- Sublokatorka (1992) - młoda kobieta po rozstaniu z narzeczonym znajduje współlokatorkę, która za wszelką cenę usiłuje się do niej upodobnić.

- Inni (2001) - klimatyczny horror z fajnym zakończeniem. Motyw przewodni wykorzystany w innych horrorach już chyba nigdy nie będzie tak dobry jak w "Innych".

- Sprawa Betty Broderick (1993) tytuł oryginalny "A woman scorned", co można przetłumaczyć jako "Kobieta odrzucona", ale pod tym tytułem jest zupełnie inny film, więc nie wiem, ale film leciał w polskiej telewizji.
Sprawa Betty Broderick do dziś budzi wiele kontrowersji. W 1989 roku kobieta zastrzeliła swojego byłego męża i jego nową żoną. W sumie niewiele brakowało a podwójne morderstwo uszłoby jej na sucho.

- 30 dni mroku (2007) - jeden z lepszych filmów o wampirach, jaki kiedykolwiek obejrzałem. Motyw wampirów w horrorach jest tak oklepany, że chyba ciężko zrobić coś dobrego.

- Naznaczony (1. część) i Obecność (cała seria) - jedne chyba z najlepszych horrorów obecnych czasów.

- Wizyta - wizyta wnuków w domu dziadków przybiera bardzo niespodziewany przebieg. Bardzo ciekawy wątek.

Z seriali:

- Buffy - postrach wampirów

- Allo, Allo,

- Żar tropików,

- Z Archiwum X, szczególnie odcinek w których gość kradł wątroby, a potem zapadał w sen.

:diablo:
"Because the people who are crazy enough to think they can change the world, are the ones who do." - Steve Jobs
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5533
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138706Post bolevitch »

no i się zestarzałeś...
(to ty pamiętasz Żar topików?)
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6267
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138707Post Czartogromski »

Chętnie obejrzałbym znów chronologicznie "Archiwum X". I "Miasteczko Twin Peaks". "Allo, allo" nie musiało mi utkwić w pamięci, bo oglądam z płyt co jakiś czas. "Murphy Brown" - uwielbiam. "Sex w wielkim mieście" - kiedyś bardzo, ostatnio jakby mniej.
A o filmach musiałbym pomyśleć....
Pierwszy film, który mną wstrząsnął (ale i zachwycił), to była "La strada".
Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dodam :mrgreen:
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6267
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138708Post Czartogromski »

A tak w ogóle, to utkwienie w pamięci filmu było charakterystyczne dla czasów do, powiedzmy, końca lat 80., może 90., kiedy np. obejrzenie filmu w kinie było często jedyną okazją na wiele lat, kasety wideo tego tak bardzo nie zmieniły, bo repertuar był ograniczony. Moje najulubieńsze filmy w ogóle przez lata pozostały dla mnie tylko wspomnieniem - "Hair" i "Cabaret". "Hair: na kasecie VHS produkcji ITI (początek 90.) mam do dzisiaj na pamiątkę tego cudu, kiedy mogłem ulubiony film oglądać w kółko, teraz mam też DVD. Z "Kabaretem" jest gorzej - mam płytę DVD, ale tylko z holenderskimi napisami. :mrgreen:
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13538
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138710Post marcin »

Całość Z Archiwum X i do tego chronologicznie - nic prostszego: całość, łącznie z nowymi sezonami i 2 filmami kinowymi jest na Disney+
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6267
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138711Post Czartogromski »

O, może jutro się tym zajmę, choć widzę, że Disney się ceni bardziej od konkurencji.
Awatar użytkownika
cryboy
Posty: 2868
Rejestracja: 22-07-2018 14:14:56
Lokalizacja: West End

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138714Post cryboy »

Czarcie! :oklaski:
Za "Cabaret" bym Cię wycałował (jak wuja - z "dubeltówki") a jak nie lubisz to na wódkę zaprosił! ;)
Moja lista z kolei to:
Rozważna i romantyczna z E. Thompson i H. Grantem
Duma i uprzedzenie (obie wersje - ta z Keirą Knightley i ta z Colinem Firthem)
Gosford Park z moją ukochaną Kristin Scott Thomas
To właśnie miłość (i znowu H. Grant, K. Knightley i C. Firth)
Poradnik matrymonialny - świetna komedia z 1967 r. z brawurową obsadą: duet Janowska - Łapicki do tego takie tuzy jak: Rudzki, Ludwiżanka, Karel, Siemion w epizodach
Kill Bill i Kill Bill 2
Wszystko o mojej matce Almodovara
Śniadanie u Tiffaniego
Chicago z Renee Zelweger
Delicatessen - francuska czarna komedia z 1991 r. z Diminiq'em Pinon w roli głównej
Kiedy Harry poznał Sally z Meg Ryan
Trylogia miłosna (bardziej znany jako Torch Song Trilogy) historia podstarzałego transa i jego miłosnych perypetii, jednak wszystkich zdominowała w tym filmie kreacja Anne Bancroft jako apodyktycznej mamuśki ;)

Z seriali nieodmiennie od lat:
Wojna domowa
Co ludzie powiedzą? (kocham Hiacyntę a zwłaszcza Powolniaka) :lol:
Przystanek Alaska
Ally Mc Beal
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6267
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138715Post Czartogromski »

:oklaski: Za "Śniadanie..." (choć jednak wolę książkę). No i za "Wojnę domową", faktycznie, cudna jest.
"Kiedy Harry poznał Sally" - uwielbiam muzykę z (Harry Connick, jr.), scenę orgazmu i scenę płaczu z pudełkiem chusteczek. :mrgreen:
Awatar użytkownika
cryboy
Posty: 2868
Rejestracja: 22-07-2018 14:14:56
Lokalizacja: West End

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138716Post cryboy »

Scena z chusteczkami jest boska :)
I jak sobie choinkę kupiła :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15174
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138728Post Hebius »

@ cryboy
:nienie: Arnold z Torch Song Trilogy to gwiazda kabaretu, drag queen, a nie jakiś trans, Ale wymieniłeś sporo tytułów które lubię, więc drobną wpadkę mogę wybaczyć.

@ Czartogromski
też mam "Hair" na kasecie VHS produkcji ITI (początek 90.) :D

U mnie wiadomo - Merchant Ivory Productions czyli
- Pokój z widokiem
- Maurycy
- Powrót do Howards
- Okruchy dnia

Do tego
- Miesiąc na wsi (A Month in the Country, 1987) - niedawno sobie to nawet odświeżyłem z rosyjskim lektorem
- Inny kraj
- Bogowie i potwory

A z seriali, które jeszcze nie zostały wspomniane:
- Powrót do Brideshead
- Klejnot w koronie
- Wszystkie stworzenia duże i małe
i z nowszych Ballykissangel
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5424
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138730Post uzytkownik_konta »

Pomijając pozycje oczywiste, przychodzą mi do głowy 2 filmy - ale to dlatego, że wszystkie stosunkowo niedawno oglądałem po raz 2-3.
  • "Pokój z widokiem na morze" (1977);
  • "Śmierć Stalina" (2017).
"Śmierć Stalina" jest chyba moją ulubioną komedią - jakkolwiek nie lubię wskazywać swoich "ulubionych" elementów różnych zbiorów, bo to upraszczające aż do poziomu prostactwa. Ale w tym wypadku naprawdę film jest świetny. Co do "Pokoju z widokiem na morze", mam wrażenie, że zwykle ludzie nie dostrzegają prawdziwej wartości tego filmu, a mianowicie...
Spoiler
...że moment, w którym Fronczewski oddaje Holoubkowi list, mówiąc że napisał go "o kimś innym", nawiązuje do sceny, w której ta postać się pojawia - podczas fragmentu wykładu o presji środowiskowej. Oraz do fragmentu monologu Holoubka, kiedy mówi o "strachu o posadę, o wygody, o karierę, o siebie, o bliskich". To jest zresztą genialne, że oni mówią o tym samym, tylko zupełnie innym językiem (to też jest spięte klamrą, na końcu, na podłodze, kiedy się śmieją - zderzenie tych sprzecznych podejść było tym, z czego powstał końcowy rezultat, który obaj akceptują). W każdym razie, Fronczewski, oddając list, zrywa jednocześnie z wszelkimi pretensjami do protekcji profesora, odrzucając strach "o posadę, o wygody, o karierę, o siebie, o bliskich" - jego wybór może być błędny, ale to jego własny wybór, którego sam dokonał, tak jak niedoszły samobójca - i to w tym momencie legitymizuje jego wybór, czyniąc go wartościowym, nawet jeżeli się z nim nie zgadzamy. Nie jest przypadkiem, że dopiero po tym zwrocie sytuacja się zmienia o 180 stopni.
Gdybym miał wymieniać dalej, przychodzą mi do głowy jeszcze "Przypadek" (1981), o którym - jakkolwiek jest świetnym filmem - ciężko jest coś napisać, bo jest też łopatologiczny. Oraz "Wodzirej" (1977), który dla mnie w ogóle nie jest o żadnym klientelizmie, ustroju, ani w ogóle o wpływie otoczenia na jednostkę, tylko przeciwnie - o ryzyku "fiksacji na celu" (podobnie zresztą jak np. "Fetysz", 1984), które jest wielkim zagrożeniem, a które siedzi we wnętrzu jednostki, choć u jednych pewnie bardziej, a u innych mniej. U mnie bardziej, więc może dlatego "Wodzirej" do mnie przemawia. Z politycznych natomiast, "Śmierć prezydenta" (1977) jest moim zdaniem najlepszym polskim filmem o takiej tematyce, poza tymi oczywistymi.

Z nowszych, zapadło mi w pamięć "Bo we mnie jest seks" (2021), ale to przez słabość do Jędrusik i ciepło, jakie z tego filmu bije. Podobnie mam w sumie z "Cwałem" (1995), chociaż to oczywiście całkowicie inna półka. Ale z tym mi się głównie, jakoś instynktownie, kojarzy.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6267
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138734Post Czartogromski »

Hebius pisze: 07-02-2023 01:06:12 @ Czartogromski
też mam "Hair" na kasecie VHS produkcji ITI (początek 90.) :D
Obrazek
Z prawej: luty 1993 r., 120000 zł, ze sklepu firmowego ITI.
Awatar użytkownika
radek
Posty: 5629
Rejestracja: 13-01-2019 10:52:08
Lokalizacja: Horley, UK

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138781Post radek »

bolevitch pisze: 06-02-2023 20:34:22 no i się zestarzałeś...
(to ty pamiętasz Żar topików?)
Jak to zestarzałem :?: :o
Gdybym wiedział, że dojdziesz do takiego wniosku, nigdy nie zakładałbym tego tematu.

"Żar tropików" oglądałem pewnie między 7. a 10. rokiem życia. Uwielbiałem Nicka. :gay: Zresztą Rob Stewart do dzisiaj świetnie wygląda.
Czartogromski pisze: 06-02-2023 20:37:26 I "Miasteczko Twin Peaks".
Nigdy nie oglądałem. Pewnie dlatego, że rodzice nie oglądali.

No a wideła do tych kaset VHS macie :?: :P

Do swojej listy dodałbym jeszcze:

- Lśnienie - sceny obłędu zagranej przez Jacka Nicholsona nie da się zapomnieć.
- Życie.po.Życiu (2009) - film prowokujący do refleksji nad sensem życia.
"Because the people who are crazy enough to think they can change the world, are the ones who do." - Steve Jobs
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 803
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 138858Post Ballordo »

Bardzo mocno zapisały mi się w pamięci głównie seriale:

Alf (1986-1990) - pamiątka z dzieciństwa, ale nie wracałem po latach
Bill Cosby Show (1984-1992) - wyrył się w pamięci na stałe, ale też nie wracałem po latach
Beverly Hills, 90210 (1990-2000)
Świat według Bundych (1987-1997)
'Allo 'Allo! (1984-1992) - jeden z moich ulubionych seriali, do którego zawsze chętnie wracam.
Columbo (1968-) - kocham, ale te starsze odcinki.
Czynnik PSI (1996-2000)

Z filmów np. cała trylogia "Naga broń" z Leslie Nielsenem,
"Nic nie widziałem, nic nie słyszałem"
większość filmów, w których występował Louis de Funes.
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2047
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Filmy/seriale, które utkwiły nam w pamięci

Post: # 139122Post Dorian_Gray »

Przystanek Alaska ... uwielbiałem
tak samo serial: "Ja, Klaudiusz"

filmy z serii "Poirot" z Davidem Suchetem
ODPOWIEDZ