Netflix
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
A ty sam klikasz play czy jednak ktoś inny podejmuje decyzje?
Na netflixie jest jeszcze jedna, będąca w top 10 pozycja filmowa. Coś o teściach.
Na netflixie jest jeszcze jedna, będąca w top 10 pozycja filmowa. Coś o teściach.
- uzytkownik_konta
- Posty: 5361
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
Byłem zaciekawiony - takie to głośne. Oczywiście zakładałem, że będzie słabe - ale mogło być w tym sensie słabe, co niektóre filmy Vegi, czyli że niby się wie, że to bezwartościowe - ale w sumie zajmujące. Ale tutaj nie miałem takiego odczucia.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
Obejrzałem 6ty odcinek Wiedźmina. Ujdzie.
Ale 7ka... Jedyną atrakcją jest tutaj jedynie, wielki, koński kutas.
Ale 7ka... Jedyną atrakcją jest tutaj jedynie, wielki, koński kutas.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
Skończyłem. Jejku jej. Jakie to jest złe.
Czuję się skołowany, tak chaotycznie prowadzonej akcji dawno nie doświadczyłem.
A może ja po prostu jestem za głupi na ten twór?
Najgorsze jest to, że serial jest już nie do odratowania. Jedynie, za xx lat można zrobić jeszcze jedno podejście.
Czuję się skołowany, tak chaotycznie prowadzonej akcji dawno nie doświadczyłem.
A może ja po prostu jestem za głupi na ten twór?
Najgorsze jest to, że serial jest już nie do odratowania. Jedynie, za xx lat można zrobić jeszcze jedno podejście.
- Hebius
- Posty: 15018
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Netflix
Serio? A na Wyborczej chwalili, że ten finał tak dobry, jakby to normalnie jakiś nowy serial był, a nie Wiedźmin.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
3 ostanie odcinki na pewno lepsze od pierwszych 5ciu.
Jednak jako całość, to nadal mizeria.
Nielogiczne, chaotyczne, a oni nadal się teleportują.
O ile magowie potrafią, to cała reszta...
Jednak jako całość, to nadal mizeria.
Nielogiczne, chaotyczne, a oni nadal się teleportują.
O ile magowie potrafią, to cała reszta...
- Czarek90
- Posty: 560
- Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
- Lokalizacja: na piętrze
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
Podobno pojawił się na Netflksie Filip - film na podstawie autobiografii Tyrmanda z głośną rolą Eryka Kulma juniora (rola nagrodzona Nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego).
Polecam.
Polecam.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
Polecasz coś, czego nie widziałeś?
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
Widziałem. Widziałem kotku w kinie.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
Potwierdzam zatem, że jest na Netflixie
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
Bolevitch i Achim też pisali o swoich wrażeniach w temacie Właśnie byłem w kinie.
Walpurg pisze: ↑14-03-2023 12:30:42 Filip
- bardzo dobra rola Kulma. (...) Ma w sobie coś zachwycającego jako aktor. Trochę jednak nie rozumiem, jak bolevitch, psychologii tej postaci. Tzn. nie wiem, dlaczego coś robi, np. czy jedną z bohaterek naprawdę chce tylko upokorzyć, bo wcześniej się o to założył, czy to raczej sposób na wzbudzenie niechęci u dziewczyny i ochronienie jej w coraz bardziej niebezpiecznej sytuacji.
Fenomenalna muzyka! Świetny klimat całego filmu.
- uzytkownik_konta
- Posty: 5361
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
Też to obejrzałem. I w zasadzie miałem podobne przemyślenia - że w zasadzie nie wiem o czym to jest i tylko oglądam jak jakiś facet się pieprzy z jakimiś babami. Ale potem sobie pomyślałem, że może to właśnie o to chodzi i to jest właśnie całe sedno tego filmu. Że cała ta wojna to jeden wielki nonsens i ludzie w tej sytuacji zachowują się głęboko nonsensownie, w tym i główny bohater. Zachowuje się jak wariat, bo ta sytuacja by z każdego zrobiła wariata. Widać to w scenie, kiedy niemiecki oficer...
W tym kadrze też to widać.
Sterczy tam jak idiota z tymi kieliszkami, zupełnie bez sensu.
Innymi słowy, wydaje mi się, że ta trudność zrozumienia, o co w tym chodzi, jest celowa i stanowi pewne osiągnięcie. Powiem więcej - tak w zasadzie, ten film mi się nie podobał. Miałem wrażenie, że jest głównie o seksie i nie oferuje żadnego konkretnego przekazu, tylko "Patrzcie jak się ruchali!". Dopiero kiedy sobie to uświadomiłem, że to być może tak celowo - i że to jest właśnie cała prawda w tym tkwiąca - zmieniłem zdanie. Teraz mi się dalej nie podoba, ale z uznaniem!
A poza tym, obejrzałem też to.
Myślałem że to będzie jakaś durna, polska komedia, której się nie da oglądać. Okazuje się, że co prawda miejscami balansuje na granicy typowej tandety, ale jej nie przekracza - a tak w ogóle, jest to i całkiem zabawne, i trafnie komentuje sekciarsko-polityczny klimat tego typu "rozwoju osobistego", a do tego jeszcze dość dobrze - jak sądzę - oddaje sposób funkcjonowania...
Na marginesie, podobało mi się, jak sparodiowali sam budynek - jakiś stary biurowiec, złożony z kilku niepasujących do siebie części, z dziwacznymi i niedziałającymi systemami, z ciągłymi awariami; jeden wielki labirynt z niemożliwym do pojęcia sposobem oznaczeń i niemożliwymi do odczytania planami. Znam parę takich miejsc, a w jednym bywam dość często - pewnie dlatego właśnie mnie to bawiło, że to prawda
Spoiler
...strzela jednemu z kelnerów w głowę za butelkę alkoholu, a głównemu bohaterowi daruje życie - bo to zapewne dobry przyjaciel tego zabitego, a on taką przyjaźń szanuje - mimo że to on w wyjątkowo wulgarny sposób obraził i jego, i Rzeszę, i przyznał się do bycia Żydem oraz Polakiem. Czy ten Niemiec się nie zachowuje jak wariat? W normalnej sytuacji zapakowaliby go prosto do zakładu dla obłąkanych. Wątek ten, nawiasem mówiąc, powtarza się w przekazach z epoki. To, że oni mogli się tak zachowywać bez posądzenia o niepoczytalność, nie wynika z tego, że to zachowanie mieści się w normie - ale z tego, że działali w uwarunkowaniach jednego wielkiego absurdu, jakim był system nazistowski, a historia lat 1933-1945 w ogóle nie mieści się w żadnej normie. Więc trudno oczekiwać od aktorów dramatu, że zachowają racjonalną postawę.
Sterczy tam jak idiota z tymi kieliszkami, zupełnie bez sensu.
Innymi słowy, wydaje mi się, że ta trudność zrozumienia, o co w tym chodzi, jest celowa i stanowi pewne osiągnięcie. Powiem więcej - tak w zasadzie, ten film mi się nie podobał. Miałem wrażenie, że jest głównie o seksie i nie oferuje żadnego konkretnego przekazu, tylko "Patrzcie jak się ruchali!". Dopiero kiedy sobie to uświadomiłem, że to być może tak celowo - i że to jest właśnie cała prawda w tym tkwiąca - zmieniłem zdanie. Teraz mi się dalej nie podoba, ale z uznaniem!
A poza tym, obejrzałem też to.
Myślałem że to będzie jakaś durna, polska komedia, której się nie da oglądać. Okazuje się, że co prawda miejscami balansuje na granicy typowej tandety, ale jej nie przekracza - a tak w ogóle, jest to i całkiem zabawne, i trafnie komentuje sekciarsko-polityczny klimat tego typu "rozwoju osobistego", a do tego jeszcze dość dobrze - jak sądzę - oddaje sposób funkcjonowania...
Spoiler
...(a przy tym źródła tego, jak bardzo są niebezpieczni!) tego typu psychopatów, narcyzów, ludzi z histrioniczną osobowością. Tacy ludzie są wśród nas Część radzi sobie doskonale. Część dla większości z nas jest śmieszna, ale doskonale nadaje się na liderów sekt - potrzebują odpowiedniego środowiska, tzn. ofiar, posiadających pewne cechy, które czynią je bardziej podatnymi na ich działania - dla nich przestają być śmieszni, a stają się tymi co prawda niezrozumianymi przez ogół (funkcjonującymi wręcz w oblężonej twierdzy), ale mającymi pełną słuszność (widzącymi dalej niż reszta; znającymi Prawdę). Twórcy dość trafnie, jak się zdaje, połączyli jedno z drugim, ukazując jak tego typu grupki stają się wdzięczą areną działania tych szarlatanów. Dobrze też zrobili czyniąc głównym bohaterem kogoś co prawda spoza tego środowiska, ale posiadającego cechy czyniące go odpowiednim celem dla "guru" - jak tylko go zobaczył, spadł na niego jak jastrząb. A przy tym zrobili to tak, że było to i zabawne, i wciągające.
- bolevitch
- Posty: 5434
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Netflix
Filip jest o miłości, przyjaźni i zemście
- uzytkownik_konta
- Posty: 5361
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
Moją najbardziej instynktowną odpowiedzią na to było "Ha! Chyba w świecie wariatów!" - i to się w sumie układa w logiczną całość Ale tak na serio - być może w tym była i miłość - chociaż to bardziej jakaś niedojrzała fascynacja - i przyjaźń - chociaż bardziej określiłbym to mianem koleżeństwa pod wpływem okoliczności - i zemsta - chociaż impulsywna i przypominająca raczej postępowanie kogoś, komu w końcu, po latach tego okupacyjnego gówna, peron odjechał (chyba że masz na myśli zemstę poprzez sypianie z tymi niemieckimi kobietami - wówczas należałoby to określić mianem racjonalizacji, może nawet oszukiwania się, a może dorabiania ideologii). Innymi słowy, były to patologiczne relacje międzyludzkie; wykrzywione przez realia wojenne formy miłości i przyjaźni. Główny bohater był zmuszony radzić sobie w środowisku, w które trafił w wyniku uwarunkowań; postępować pragmatycznie, odrzucając tradycyjne normy społeczne i wzorce postępowania; wreszcie, sytuacja ciągłego zagrożenia i szybkich zmian w otoczeniu, czyni relacje międzyludzkie zarówno dynamicznymi i intensywnymi, jak i krótkotrwałymi i chwiejnymi. Do tego pamiętajmy, że z konieczności były oparte na fałszu, gdyż Filip występował pod fałszywą tożsamością.
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
A nie pasuje wam do takiego towarzystwa, jak "Europa, Europa" Holland czy "Pianista" Polańskiego?
Oczywiście nie jest tak wybitny jak tamte, ale gdzieś mi się układa obok nich. Jednostka rzucona, jak pisze UK, w nienormalne warunki, usiłuje poradzić sobie i przetrwać to horrendum uciekając.
Oczywiście nie jest tak wybitny jak tamte, ale gdzieś mi się układa obok nich. Jednostka rzucona, jak pisze UK, w nienormalne warunki, usiłuje poradzić sobie i przetrwać to horrendum uciekając.
- uzytkownik_konta
- Posty: 5361
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
Nie pomyślałem o tym, ale rzeczywiście - pod tym względem jest to tematycznie podobne, chociaż bardziej do "Europa, Europa", niż do "Pianisty". W wypadku "Pianisty" to bardziej po prostu człowiek zaszczuty, który wcale nie działa tak znowu irracjonalnie. Z tego co pamiętam, tam nie ma tego poziomu patologii w relacjach pomiędzy głównym bohaterem a otoczeniem.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
Czy ty UK nie stawiasz czasem źle myślników?
Mnie zawsze uczono, że stawia się je bezpośrednio po wyrazie- o tak.
Ale może to błąd i muszę się przestawić?
Mnie zawsze uczono, że stawia się je bezpośrednio po wyrazie- o tak.
Ale może to błąd i muszę się przestawić?
- uzytkownik_konta
- Posty: 5361
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
To zależy od zastosowania. W zasadzie to, do czego nawiązujesz, powinno być pauzami lub półpauzami, ale nie będę przecież aż tak drobiazgowy. Takiego sposobu, jaki proponujesz, tzn. bezpośrednio po wyrazie, ale ze spacją po dywizie, używa się do sygnalizowania brakującego członu (np. "dwu- lub trzykrotny").
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
gaynau, kto cię tak uczył? Pojadę i go zatłukę.
Tak można dzielić, gdy coś się nie mieści, np.:
Tak można dzielić, gdy coś się nie mieści, np.:
Wojtek byłby fajny, gdyby jego masturbo-
wanie nie budziło sąsiadów.