uzytkownik_konta pisze: ↑14-08-2023 02:06:14
Tak nawiasem, trudno nie odnieść wrażenia, że przypominają poszukiwaczy złota z Ameryki z XIX w. Podobne wrażenie - wizualnego podobieństwa do Dzikiego Zachodu - ma się w Sanoku (zwłaszcza w "miasteczku"). Wygląda na to, że takie półdzikie, pograniczne obszary mają ze sobą coś wspólnego niezależnie od państwa i kontynentu. Zresztą czytałem kiedyś coś takiego, odnośnie z kolei do Kresów Wschodnich.
Bo mają ze sobą wiele wspólnego.
Zdjęcia osiedla robotników z wołyńskiej kopalni bazaltu mają podobny klimat i zamysł też chyba był podobny, żeby te dzikie tereny modernizować.
uzytkownik_konta pisze: ↑14-08-2023 02:06:14
Drugi punkt, który robi duże wrażenie, to łemkowska cerkiew w Sanoku. Wnętrze, odgrodzone kratą, wygląda tak, jak gdyby jeszcze chwilę temu odbywały się tam nabożeństwa. Wszedłem tam akurat kiedy nikogo nie było. Z zewnątrz słychać ludzi, ptaki, muzykę - bo akurat obok się odbywała jakaś impreza - a tutaj pustka; jak gdyby po prostu ludzie zniknęli z normalnie działającego kościoła, albo jak gdyby mieli zaraz przyjść i zacząć zajmować miejsca w ławkach.
Ta cerkiew pochodzi ze wsi Ropki, można tam zobaczyć miejsce po cerkwi oraz cmentarz, bo na szczęście nagrobków nikt do skansenu nie przenosił.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Jest tam parę nagrobków, a w zasadzie samych krzyży.
Przy innej cerkwi - chyba bojkowskiej - były, zdaje się, repliki (? - już nie pamiętam) nagrobków.
Dzisiaj z kolei skansen w Lublinie, tj. Muzeum Wsi Lubelskiej.
Tutaj również vibe Dzikiego Zachodu był mocno obecny; co prawda nie aż tak, jak tam - może ze względu na brak "gorączki złota", tzn. ropy naftowej - a przede wszystkim na to, że to jednak mniej dzikie tereny, o mniej pogranicznym charakterze; zbiory lubelskiego skansenu nie obejmują Kresów.
Teraz sobie uświadomiłem, że szedłem w jego kierunku za znakami, ale moją uwagę odwróciła restauracja (wyjaśniam że to, co na zdjęciach ma szyld "Restauracja", to odtworzona restauracja, a nie prawdziwa ) i zapomniałem o tym gabinecie, tzn. w końcu tam nie dotarłem
marcin pisze: ↑14-08-2023 13:37:30
Ja dopiero od niedawna jestem fanem skansenów. Do tej pory zwiedziłem skanseny w Opolu, Lublinie, Sieradzu, Toruniu, Radomiu, Łowiczu, Kaliszu, Olsztynku, i być może jeszcze gdzieś tylko w tej chwili nie pamiętam.
Z tych co widzialem to zdecydowanie najbardziej podobał mi się ten w Lublinie, ale i radomski też bardzo. Najslabszy w Kaliszu.
No to polecam skansen w Zielonej Górze - Ochli. Są tam jedyne w Polsce obiekty związane z winiarstwem.
Drugi skansen jest w Wolsztynie ale to przy okazji, gdybyś jako fan kolei wybrał się do wolsztyńskiej lokomotywowni.
Tak, w Zielonej Górze co prawda byłem ale krótko (jedną noc) i do skansenu nie dotarłem. Wtedy jeszcze nie byłem fanem
Planuję wybrać się w tamte rejony ale jeszcze nie wiem kiedy. Planuję skansen, Bytom Odrzański a także Żagań i Żary bo Zielona ma z nimi połączenie kolejowe
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
W Żarach obowiązkowo zajrzyj do Muzeum Pogranicza Śląsko - Łużyckiego!
Mają tam obłędną kolekcję porcelany żarskiej, która śmiało może konkurować z tą miśnieńską.
Bytom Odrzański nie nadaje się jako cel wyprawy. Po godzinie nie będziesz już miał czego zwiedzać. Rynek z ratuszem i molo nad Odrą to wszystkie atrakcje jakie Bytom oferuje. Chyba, że byłby to przystanek w drodze powrotnej z Zielonej Góry na Śląsk.
Na razie odradzam Ci podróże w te rejony. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że podróż z Zielonej Góry do Żar czy do Żagania odbyłbyś KKZ...
Nie, nie ma remontu ale nasze Polregio ma gigantyczne braki w taborze...
Łatają składami pożyczonymi od SKPL ale i tak część pociągów jest odwoływana w całości (głównie właśnie na trasie Zielona Góra - Żary - Żagań) albo na części tras.
No dobra. Zatem kolej jest w lubuskim równie marna co w podkarpackim
Tam jedyna linia z przyzwoitą ofertą przewozową to jest od Przemyśla w kierunku Rzeszowa i dalej do Krakowa i Katowic. Cała reszta to tragedia.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
uzytkownik_konta pisze: ↑15-08-2023 00:07:41
Jest tam parę nagrobków, a w zasadzie samych krzyży.
Przy innej cerkwi - chyba bojkowskiej - były, zdaje się, repliki (? - już nie pamiętam) nagrobków.
To ciekawe, bo Łemkowie często zajmowali się kamieniarstwem (obok rolnictwa, stolarstwa czy produkcji dziegciu), ale pierwszy krzyż nie jest typowy dla łemkowskich cmentarzy, gdzie dominują krzyże wschodnie, takie jak na drugim zdjęciu, ze względów wyznaniowych.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Z tym to jest ciekawa sprawa, bo w rzeczy samej, zwróciłem uwagę na to, że w otoczeniu tamtejszych cerkwi rzeczywiście krzyże były różne. Na poprzedniej stronie są zdjęcia dachu tej cerkwi - tam również co najmniej nie są to oczywiste wschodnie krzyże. Co powiedziawszy, nie mogę wykluczyć, że ja pomyliłem co było gdzie - ale nie sądzę, bo zdjęcie tego nagrobka (?) zostało wykonane pomiędzy zdjęciami wnętrza łemkowskiej cerkwi i zdjęciami cerkwi z zewnątrz. Ogrodzenie zresztą też się zgadza.
jazzik pisze: ↑14-08-2023 15:03:55
Ta cerkiew pochodzi ze wsi Ropki, można tam zobaczyć miejsce po cerkwi oraz cmentarz, bo na szczęście nagrobków nikt do skansenu nie przenosił.
W samych Ropkach byłem ponad ćwierć wieku temu. Nie pamiętam tam cerkwi więc już chyba była przeniesiona. Tereny były oględnie mówiąc dość bezludne zwłaszcza w okolicach Ostrego Wierchu widziało się po prostu niezamieszkałą dziką przyrodę.
Nasze obozowisko w Ropkach tak wyglądało:
Ostatnio zmieniony 15-08-2023 18:24:51 przez jordi, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Gdyby była, to nie miałby kto o nią dbać - przed akcją "Wisła" mieszkało tam 400 osób, dziś około 40, ale mam w domu książkę "Losy cerkwi w Polsce po 1944 roku. Materiały z sesji naukowej" i sprawdzę tam, kiedy miało miejsce to przeniesienie, bo na razie kołaczą mi w głowie lata 60-te.
Taka ciekawostka - w Sądeckim Parku Etnograficznym znajduje się cerkiew św Dymitra ze wsi Czarne, gdzie urodził się mój pradziadek i ta cerkiew w skansenie jest czynna.
uzytkownik_konta pisze: ↑15-08-2023 16:49:57
Z tym to jest ciekawa sprawa, bo w rzeczy samej, zwróciłem uwagę na to, że w otoczeniu tamtejszych cerkwi rzeczywiście krzyże były różne. Na poprzedniej stronie są zdjęcia dachu tej cerkwi - tam również co najmniej nie są to oczywiste wschodnie krzyże. Co powiedziawszy, nie mogę wykluczyć, że ja pomyliłem co było gdzie - ale nie sądzę, bo zdjęcie tego nagrobka (?) zostało wykonane pomiędzy zdjęciami wnętrza łemkowskiej cerkwi i zdjęciami cerkwi z zewnątrz. Ogrodzenie zresztą też się zgadza.
Krzyż na cerkwi mi się zgadza, bo bywały takie krzyże i w ogóle w obrębie cerkwi łemkowskich można wyróżnić kilka styli (np. północno - zachodni, południowy, południowo - wschodni a jeszcze zdarzały się łemkowskie cerkwie budowane przez Hucułów).
Ostatnio zmieniony 15-08-2023 18:25:25 przez jazzik, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali