Na ale tutaj (Paryżanin polski) mieli w obsadzie nawet Gargamela!
Właśnie byłem w teatrze
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Czartogromski
- Posty: 7049
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Właśnie byłem w teatrze
- marcin
- Posty: 16230
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w teatrze
A już myślałem że w Kufszynku otwarli teatr 
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 7049
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Właśnie byłem w teatrze
W Kufszynku teatr bywa i ma gdzie występować.
Miejsce, gdzie porządny teatr może w Kufszynku porządnie wystąpić, można zobaczyć (wraz ze mną) na Instagramie (żeby nie było, że lokalny patriotyzm każe mi konfabulować).
Miejsce, gdzie porządny teatr może w Kufszynku porządnie wystąpić, można zobaczyć (wraz ze mną) na Instagramie (żeby nie było, że lokalny patriotyzm każe mi konfabulować).
- Achim
- Posty: 1518
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Właśnie byłem w teatrze
Fantastyczny opolski Teatr im. Kochanowskiego grywa czasem " na objeździe" i na pewno dotarł już do Kufszynka.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Dorian_Gray
- Posty: 2488
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Właśnie byłem w teatrze
aaa dzisiaj studiowałem repertuar warszawskich teatrów i ...
wybieram się jutro do Teatru Polonia:
https://www.teatrpolonia.pl/event-data/ ... 2021-06-24
Krzysztof Dracz był super jako Gonzalo w Trans-Atlantyku (w Ateneum)
wybieram się jutro do Teatru Polonia:
https://www.teatrpolonia.pl/event-data/ ... 2021-06-24
Krzysztof Dracz był super jako Gonzalo w Trans-Atlantyku (w Ateneum)
- Achim
- Posty: 1518
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Właśnie byłem w teatrze
Krzysztof Dracz to aktor wybitny. Przez lata zachwycal w Teatrze Polskim we Wroclawiu i jest swietnym pedagogiem tamtejszej AST. W Warszawie byl genialny jako Szela u Moniki Strzepki.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Achim
- Posty: 1518
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Właśnie byłem w teatrze
„ Zapowiada się ładny dzień „
Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Twórczyniom spektaklu : autorce Annie Podczaszy, reżyserce i scenografce Magdzie Skibie i występującej na malutkiej Scenie na Strychu Joannie Gonschorek udała się sztuka niezwykła. Mówiąc o sprawach ostatecznych: śmierci, chorobie, odchodzeniu, braku, tęsknocie udało się zachować dużą dozę humoru, a przede wszystkim nadziei. Człowiek jest tylko częścią przyrody, wróci, skąd przyszedł i hałaśliwa rzeczywistość/ ściana telewizorów/ nie ma na to wpływu. Realia są brutalne, ale panta rei. Joanna Gonschorek jest fantastyczna, ukazując wszystkie stany emocjonalne swojej bohaterki/ swoich bohaterek. Potrafi być wzruszająca, krucha, delikatna, ale i rubaszna, radosna, szczęśliwa.
„ Zapowiada się ładny dzień” to taka sesja psychoterapii. Wychodzimy po krętych schodach kameralnej legnickiej sceny z nadzieją, wiarą, optymizmem.
Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Twórczyniom spektaklu : autorce Annie Podczaszy, reżyserce i scenografce Magdzie Skibie i występującej na malutkiej Scenie na Strychu Joannie Gonschorek udała się sztuka niezwykła. Mówiąc o sprawach ostatecznych: śmierci, chorobie, odchodzeniu, braku, tęsknocie udało się zachować dużą dozę humoru, a przede wszystkim nadziei. Człowiek jest tylko częścią przyrody, wróci, skąd przyszedł i hałaśliwa rzeczywistość/ ściana telewizorów/ nie ma na to wpływu. Realia są brutalne, ale panta rei. Joanna Gonschorek jest fantastyczna, ukazując wszystkie stany emocjonalne swojej bohaterki/ swoich bohaterek. Potrafi być wzruszająca, krucha, delikatna, ale i rubaszna, radosna, szczęśliwa.
„ Zapowiada się ładny dzień” to taka sesja psychoterapii. Wychodzimy po krętych schodach kameralnej legnickiej sceny z nadzieją, wiarą, optymizmem.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Walpurg
- Posty: 10162
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w teatrze
W sobotę 07.11., czyli jutro, w sieci kin Helios do zobaczenia wysoko oceniany spektakl z londyńskiego West Endu:
A LITTLE LIFE
A LITTLE LIFE
A LITTLE LIFE śledzi losy czterech przyjaciół ze studiów w Nowym Jorku: aspirującego aktora Willema, odnoszącego sukcesy architekta Malcolma, zmagającego się z trudnościami artysty JB i wybitnego prawnika Jude'a. Ambicja, uzależnienie i duma grożą rozpadem grupy, ale zawsze łączy ich miłość do Jude'a i tajemnice z jego przeszłości. Ale kiedy te tajemnice wychodzą na jaw, w końcu dowiadują się, że poznanie Jude'a St Francisa oznacza dla każdego znacznie więcej niż ktokolwiek przypuszczał.
Książka pojawiła się również w Polsce po tytułem „Małe życie” i niemal od razu stała się bestsellerem. Seans będzie emitowany w angielskiej wersji językowej z polskimi napisami.
- Achim
- Posty: 1518
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Właśnie byłem w teatrze
„ Polak sprzeda zmysły „
Spotkanie Michała Buszewicza z energią wałbrzyskiego zespołu przyniosło spektakl intrygujący w formie i treści. Spektakl powstał z inspiracji książką POLAK SPRZEDA ZMYSŁY Konrada Oprzędka. Jarmarczna buda, trochę z poetyki teatru Janusza Wiśniewskiego, trochę komedii dell arte to spotkania grupy wsparcia osób, które nie potrafią rozstać się z rzeczami. To Rilke napisał, że gdy rzeczy trwają, my szukamy trwania. Tutaj rzeczy trwają w najlepsze : firanka po mamie/ rzekomo/, bombka z choinki w jedynej szczęśliwej Wigilii, książki po eks, porcelanowy króliczek, sweter po babci. Obrastamy w rzeczy, ich opowieści, narracja przedmiotów zaczyna nad nami dominować. Obrastamy także w emocje, wspomnienia, uczucia – i o tym także jest ten spektakl.
„ Polak sprzeda zmysły „ to spektakl zespołowy w najlepszym znaczeniu tego słowa. Fantastyczni wałbrzyscy aktorzy plus gościnnie Aleksandra Matlingiewicz tworzą na scenie jeden organizm ze świetnymi etiudami. Ponieważ w zespole jest kilkoro młodych absolwentów bytomskiej filii krakowskiej AST : Dorota Furmaniuk, Mateusz Flis i Wojtek Marek Kozak spektakl ma świetne sceny taneczne, nadające rytm całości.
Spotkanie Michała Buszewicza z energią wałbrzyskiego zespołu przyniosło spektakl intrygujący w formie i treści. Spektakl powstał z inspiracji książką POLAK SPRZEDA ZMYSŁY Konrada Oprzędka. Jarmarczna buda, trochę z poetyki teatru Janusza Wiśniewskiego, trochę komedii dell arte to spotkania grupy wsparcia osób, które nie potrafią rozstać się z rzeczami. To Rilke napisał, że gdy rzeczy trwają, my szukamy trwania. Tutaj rzeczy trwają w najlepsze : firanka po mamie/ rzekomo/, bombka z choinki w jedynej szczęśliwej Wigilii, książki po eks, porcelanowy króliczek, sweter po babci. Obrastamy w rzeczy, ich opowieści, narracja przedmiotów zaczyna nad nami dominować. Obrastamy także w emocje, wspomnienia, uczucia – i o tym także jest ten spektakl.
„ Polak sprzeda zmysły „ to spektakl zespołowy w najlepszym znaczeniu tego słowa. Fantastyczni wałbrzyscy aktorzy plus gościnnie Aleksandra Matlingiewicz tworzą na scenie jeden organizm ze świetnymi etiudami. Ponieważ w zespole jest kilkoro młodych absolwentów bytomskiej filii krakowskiej AST : Dorota Furmaniuk, Mateusz Flis i Wojtek Marek Kozak spektakl ma świetne sceny taneczne, nadające rytm całości.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Hebius
- Posty: 18022
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Właśnie byłem w teatrze
Współczesny świat sprzyja raczej wyzbywaniu się wszystkiemu, co materialne. Ale jak się zachwala życie w apartamentach poniżej 25 metrów kwadratowych i używanie wszystkiego w abonamencie, elektronicznie i w streamingu (a na koniec trupa spalić i rozsypać, żeby nie został żaden ślad po człowieku), inaczej być nie może.

- Walpurg
- Posty: 10162
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w teatrze
Byłem.
Właśnie byłem i co tam się wydarzyło!
Ale na razie nie napiszę. Potrzymam was w niepewności.
Właśnie byłem i co tam się wydarzyło!
Ale na razie nie napiszę. Potrzymam was w niepewności.
- marcin
- Posty: 16230
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w teatrze
Czekamy 
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Walpurg
- Posty: 10162
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w teatrze
A było to tak: głupia decyzja z przyjazdem do Krakowa samochodem (godzina szukania miejsca, słona opłata w parkomacie) sprawiła, że mogło się to wszystko nie udać. O godz. 17.57 udało mi się jednak dotrzeć do Starego Teatru i zasiąść na widowni. Oglądałem spokojnie spektakl (o nim za chwilę) 3 godziny i 40 minut po czym zabrałem kurtkę, wyszedłem z teatru i włączyłem telefon (z obawy przed tym, że coś zadzwoni czy zabrzęczy mimo wyciszenia, włączam w teatrze i kinie zawsze tryb samolotowy). I nagle przyszedł SMS od Achima: "czy jesteś właśnie w Starym Teatrze?"
Odpowiedziałem: "taaaak, nie mów, że ty też?". Achim zadzwonił i szybkie spotkanie w ogródku obok teatru. Achim z Mężem już siedzieli - jejku, jacy oni są fajni!
Żeby było śmieszniej, dwie największe teatromanki z forum nie tylko trafiły na ten sam spektakl, ale i siedziały w tym samym rzędzie!
Dzieliło nas kilka osób. Posiedzieliśmy godzinkę i niestety każdy w swoją stronę. Od dawna czułem w kościach, że Achima poznam, gdy wpadniemy na siebie przypadkiem w teatrze. No i tak się stało.
A teraz obowiązkowa nota.
Narodowy Stary Teatr w Krakowie
Bertold Brecht, Kurt Weil: Opera za trzy grosze
reż. Ersan Mondtag
Mimo dość kiepskich recenzji (Achim też to zauważył), trochę niesprawiedliwych, spektakl bardzo dobry. Bardzo konsekwentna, wysmakowana estetyka scenografii i rewelacyjnych kostiumów, niemal w całości spektakl był dosłownie czarno-biały, jak w starym telewizorze
Na tym tle sceny z krwią, a jest ich sporo, robią tym większe wrażenie. Akcja rozgrywa się w Londynie, ale sporo było odniesień do współczesności (wojna na Ukrainie, rosyjskie "Z", uchodźcy na granicy z Białorusią). Muzyka na żywo, świetnie zagrana. Ponieważ jestem wielkim fanem duetu Brecht i Weil, znam te songi dość dobrze i trochę z tymi w Starym mam problem. Chyba śpiewane były za mało wyraziście, za cicho. Z drugiej strony, za wielki plus uznaję, że inscenizacja była bardziej dramatyczna niż musicalowa. Kilka lat temu inny krakowski teatr wystawiał "Operę" (są nawet fragmenty na YT) i tam było to za lekkie, za łatwe.
Chwilami miałem problem ze skupieniem się na akcji, bo jedną z ról gra Dorota Segda. Bałem się nawet, że spektakl będzie odwołany. Kilka dni temu zmarł jej mąż (w poniedziałek pogrzeb) ale ona przyszła i zagrała rolę dość trudną w takiej sytuacji (burdelmamy z penisem na głowie, który trzyma się na wytrysku spermy). Bardzo szanuję taką decyzję, bo Stanisław Radwan, przed laty dyrektor Starego, na pewno by tego chciał. Kiedyś w podobnej sytuacji był Andrzej Grabowski - też wyszedł na scenę, chyba godzinę po informacji o śmierci ojca.
Zdjęcia i informacje: https://stary.pl/pl/repertuar/opera-za-3-grosze/
A teraz obowiązkowa nota.
Narodowy Stary Teatr w Krakowie
Bertold Brecht, Kurt Weil: Opera za trzy grosze
reż. Ersan Mondtag
Mimo dość kiepskich recenzji (Achim też to zauważył), trochę niesprawiedliwych, spektakl bardzo dobry. Bardzo konsekwentna, wysmakowana estetyka scenografii i rewelacyjnych kostiumów, niemal w całości spektakl był dosłownie czarno-biały, jak w starym telewizorze
Chwilami miałem problem ze skupieniem się na akcji, bo jedną z ról gra Dorota Segda. Bałem się nawet, że spektakl będzie odwołany. Kilka dni temu zmarł jej mąż (w poniedziałek pogrzeb) ale ona przyszła i zagrała rolę dość trudną w takiej sytuacji (burdelmamy z penisem na głowie, który trzyma się na wytrysku spermy). Bardzo szanuję taką decyzję, bo Stanisław Radwan, przed laty dyrektor Starego, na pewno by tego chciał. Kiedyś w podobnej sytuacji był Andrzej Grabowski - też wyszedł na scenę, chyba godzinę po informacji o śmierci ojca.
Zdjęcia i informacje: https://stary.pl/pl/repertuar/opera-za-3-grosze/
- marcin
- Posty: 16230
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w teatrze
Tzn Achim skojarzył cię Walpie z wyglądu, czy skąd ten jego sms?
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Walpurg
- Posty: 10162
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w teatrze
Tak, wydawało mu się, że to ja, nawet machał do mnie, ale ja oczywiście nie widziałem, a nie chciał ryzykować pudła, że to będzie ktoś inny. Stąd sms.
Achim napisał właśnie do mnie smsa z sugestią, że do obejrzenia spektaklu najbardziej zachęciłoby napisanie o czymś, co przemilczałem.
Otóż, kilkakrotnie w czasie spektaklu pojawia się na scenie nagi młody pan (świetnie zbudowany i obdarzony hojnie tancerz), który za każdym razem bardzo eksponuje swoje walory. Cóż, zwłaszcza dla singla to sytuacja, o której trudno zapomnieć.
Niech żyje piękno! 
Achim napisał właśnie do mnie smsa z sugestią, że do obejrzenia spektaklu najbardziej zachęciłoby napisanie o czymś, co przemilczałem.
- marcin
- Posty: 16230
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w teatrze
Ale Walpurgu, za decyzję żeby do Krakowa jechać autem, to należą ci się solidne baty 
Głupsza od jazdy do Krakowa samochodem z Katowic byłaby chyba tylko jazda samochodem z Katowic do Warszawy
Głupsza od jazdy do Krakowa samochodem z Katowic byłaby chyba tylko jazda samochodem z Katowic do Warszawy
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Walpurg
- Posty: 10162
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Właśnie byłem w teatrze
Marcinie, nie masz racji. Ostatni powrotny pociąg w soboty jest o 20.27. Potem po 4 rano. Może jest coś do Katowic, ale musiałbym znowu wracać z Katowic do siebie. A ja musiałem wstać na 5 do pracy w niedzielę. A w sobotę z pracy wróciłem o 16, więc też byłoby ciężko zdążyć.
Niestety, nie mam komfortu wolnych weekendów, więc muszę gdzieś wpychać jakieś przyjemności i czasami wybierać rozwiązania kiepskie (samochód i Kraków) przed niemożliwymi (pociąg czy autobus).
Niestety, nie mam komfortu wolnych weekendów, więc muszę gdzieś wpychać jakieś przyjemności i czasami wybierać rozwiązania kiepskie (samochód i Kraków) przed niemożliwymi (pociąg czy autobus).
- bolevitch
- Posty: 6428
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Właśnie byłem w teatrze
o właśnie, znów dyskusja o handlu w niedzielę, a nikt nie zastanawia się nad losem pracowników transportu, hoteli, stacji benzynowych...
- marcin
- Posty: 16230
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w teatrze
Bajki opowiadasz Walpurgu. Tzn mam na myśli godziny pociągów.Walpurg pisze: ↑23-10-2023 10:38:52 Marcinie, nie masz racji. Ostatni powrotny pociąg w soboty jest o 20.27. Potem po 4 rano. Może jest coś do Katowic, ale musiałbym znowu wracać z Katowic do siebie. A ja musiałem wstać na 5 do pracy w niedzielę. A w sobotę z pracy wróciłem o 16, więc też byłoby ciężko zdążyć.
Niestety, nie mam komfortu wolnych weekendów, więc muszę gdzieś wpychać jakieś przyjemności i czasami wybierać rozwiązania kiepskie (samochód i Kraków) przed niemożliwymi (pociąg czy autobus).
Wieczorne pociągi z Krakowa do Katowic w soboty:
20.27 - Koleje Śląskie, ma postój w Mysłowicach
21.43 - osobowy, stoi na każdej stacji, więc oczywiście w Mysłowicach też
22.09 - IC, ten faktycznie Mysłowicach nie ma postoju
22.42 - IC, ma postój w Mysłowicach
Nie neguje tego co piszesz o wolnych weekendach itp, ale co do kolei to piszesz po prostu bzdury.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- jazzik
- Posty: 10207
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Właśnie byłem w teatrze
No tak, jestem prawie pewna, że ci pracownicy handlu w wolne niedziele chodzą do kina, teatru, do pizzerii lub kawiarni, czy na baseny, jeżdżą autobusami itd. Dlatego nie wiem, z jakiego powodu akurat oni mieliby być uprzywilejowani.
Jakaś pisówa powiedziała, podczas dyskusji w Polsacie, że opozycja we wszystkim naśladuje Niemcy, więc i tutaj powinni się wzorować w kwestii sklepów. Szkoda, że przedstawiciel opozycji nie spytał ją o podatek kościelny albo równość małżeńską, czy popiera te rozwiązania obecne u naszych zachodnich sąsiadów, podobnie jak popiera te zamknięte sklepy.
Akurat mam ciężki tydzień, dużo pomocy babci, lekarze, firma i chętnie pochodziłabym po sklepach za butami na zimniejszą pogodę właśnie w niedzielę a póki co nie mogę.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali