Tzn w Gmachu Głównym była na pewno. Ale remont trwał bardzo długo, kto wie, może i był okres że nawiedziła Sukiennice
Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15053
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Dwa obrazy Rembrandta (Dziewczyna w ramie obrazu i Uczony przy pulpicie) z kolekcji Lanckorońskich (darowizna prof. Karoliny Lanckorońskiej) są na Zamku Królewskim w Warszawie.marcin pisze:To właśnie w tym muzeum są dwa najcenniejsze dzieła w Polsce - jedyny Leonardo da Vinci i jedyny Rembrandt.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
O, dzięki za korektę. Nie wiedziałem.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- jazzik
- Posty: 9388
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
"Dziewczyna i uczony" Gerdien Verschoor opowiada o tych obrazach i trochę o samej Karolinie Lanckorońskiej.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Historyczne we Wrocławiu
"1000 lat Wrocławia" (wystawa stała)
"Malarstwo śląskie 1845-1945" (wystawa czasowa)
Wspaniałe muzeum. Za najkrótszą recenzję niech wystarczy fakt, że zwiedzanie zabrało mi bite 3,5 godziny.
Wspaniale przedstawiona bardzo przecież skomplikowana historia miasta. Muzeum bardzo tradycyjne, olbrzymia liczba eksponatów z różnych epok, całość bardzo ładnie zaaranżowana w pięknych wnętrzach pałacu królewskiego. Całość nie tak chaotyczna jak Muzeum Warszawy, a do Muzeum Miasta Lublina to już w ogóle nie ma co porównywać
Do tego olbrzyma kolekcja malarstwa śląskiego, czyli po prostu niemieckiego. Dużo malarstwa pejzażowego (Karkonosze zwlaszcza).
Pałac z przodu
I od strony ogrodu
Świetnym pomysłem jest to że kazda sala muzealna jest tak zrobiona aby kojarzyła się z okresem który w danej sali jest wystawiany. I tak np okres królów czeskich i rozkwitu katolicyzmu jest stylizowany na wnętrze katedry
Czasy Leopolda i powstanie Uniwersytetu jest stylizowane na Aulę Leopoldina. Potem jest np. oryginalny strop kamienicy, gruz na podłodze przy II wojnie i tak dalej. Świetny pomysł
"1000 lat Wrocławia" (wystawa stała)
"Malarstwo śląskie 1845-1945" (wystawa czasowa)
Wspaniałe muzeum. Za najkrótszą recenzję niech wystarczy fakt, że zwiedzanie zabrało mi bite 3,5 godziny.
Wspaniale przedstawiona bardzo przecież skomplikowana historia miasta. Muzeum bardzo tradycyjne, olbrzymia liczba eksponatów z różnych epok, całość bardzo ładnie zaaranżowana w pięknych wnętrzach pałacu królewskiego. Całość nie tak chaotyczna jak Muzeum Warszawy, a do Muzeum Miasta Lublina to już w ogóle nie ma co porównywać
Do tego olbrzyma kolekcja malarstwa śląskiego, czyli po prostu niemieckiego. Dużo malarstwa pejzażowego (Karkonosze zwlaszcza).
Pałac z przodu
I od strony ogrodu
Świetnym pomysłem jest to że kazda sala muzealna jest tak zrobiona aby kojarzyła się z okresem który w danej sali jest wystawiany. I tak np okres królów czeskich i rozkwitu katolicyzmu jest stylizowany na wnętrze katedry
Czasy Leopolda i powstanie Uniwersytetu jest stylizowane na Aulę Leopoldina. Potem jest np. oryginalny strop kamienicy, gruz na podłodze przy II wojnie i tak dalej. Świetny pomysł
Ostatnio zmieniony 30-10-2023 11:22:33 przez marcin, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15053
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
W Muzeum Warszawy jest po prostu inna narracja - nie poprzez chronologię, tylko poprzez przedmioty.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Tutaj też jest poprzez przedmioty, Hebiusie. Ale jest to zrobione chronologicznie i towarzyszy temu narracja o historii miasta.
I to jest znacznie lepszy pomysł bo dzięki temu mam teraz spójną wizję na temat historii miasta. Muzeum Warszawy mi się podobało, nie mówię że nie, ale jednak takiej wizji nie przekazuje.
I to jest znacznie lepszy pomysł bo dzięki temu mam teraz spójną wizję na temat historii miasta. Muzeum Warszawy mi się podobało, nie mówię że nie, ale jednak takiej wizji nie przekazuje.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
a panorame raclawicka to ty widzial?:X
- jazzik
- Posty: 9388
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Panorama jest przereklamowana.
Malarstwo śląskie jest również w MN.
Natomiast sam pałac jest tak pruski, że ilekroć jestem w okolicy, to mam wrażenie, że za chwilę któryś Hohenzollern wyjdzie ze swoją świtą.
Zresztą, właściwą nazwa to Breslauer Stadtschloss, jaki wagnerowski patos.
Ciekawe jest historia pozyskiwania eksponatów, większość odkupywana w dziwnych miejscach albo pozyskana od wypędzonych.
Malarstwo śląskie jest również w MN.
Natomiast sam pałac jest tak pruski, że ilekroć jestem w okolicy, to mam wrażenie, że za chwilę któryś Hohenzollern wyjdzie ze swoją świtą.
Zresztą, właściwą nazwa to Breslauer Stadtschloss, jaki wagnerowski patos.
Ciekawe jest historia pozyskiwania eksponatów, większość odkupywana w dziwnych miejscach albo pozyskana od wypędzonych.
W sali poświęconej życiu wrocławskich elit stoi w witrynie jeden z ostatnich prezentów, komplet do kawy i herbaty dla dwóch osób. Porcelanowy serwis nosi nazwę Rocaille z dekoracją Breslauer Stadtschloss, czyli Wrocławskiego Zamku Miejskiego, bo dla tejże rezydencji został zaprojektowany. Zrobił to w 1767 r. mistrz malarski Friedrich Elias Meyer. Takie zamówienie było oznaką szczególnego wyróżnienia wrocławskiego zamku, gdyż rezydencje w Charlottenburgu oraz Poczdamie otrzymały własne nakrycia stołowe znacznie później.
Serwis dla Wrocławia składał się z 36 elementów: talerzy, półmisków, misek, teryn „ze złoconą antyczną dekoracją i niebieską mozaiką […] malowanych naturalnie barwnymi kwiatami i girlandami” – jak skrupulatnie odnotowano w książce zamówień. Na białej porcelanie kwitną tulipany papuzie, goździki, mieczykowate lilie i anemony.
Ten wzór jest wciąż wytwarzany (filiżanka do kawy kosztuje 480 euro) i w rezydencji prezydenta Niemiec na specjalne okazje nakrywa się stoły serwisem z dekoracją Breslauer Stadtschloss. Ale komplet herbaciano-kawowy pochodzi z XVIII w.
– Niemiecka muzealniczka z Drezna dała mi znać, że sąsiadka jej mamy prowadziła antykwariat z porcelaną w Emden i ma filiżanki Breslauer Stadtschloss. Napisałem do pani Christy Marii Heinkens. Jak się okazało, była breslauerką z urodzenia i zdecydowała, że podaruje Wrocławiowi ten komplet – opowiada dr Łagiewski.
Niestety, zamiast paczki z porcelaną przyszła wiadomość, że pani Heinkens nie żyje. Pamiętała jednak o nas, zostawiła zapis o planowanym darze, rodzina uszanowała jej wolę.
Urszulanki oddają skarb
Barokowa monstrancja to też prezent. A że warta jest fortunę, ofiarodawca okazał się szokująco hojny. Właściwie ofiarodawczynie, bo w imieniu sióstr urszulanek przekazała je muzeum siostra Carola Kahler OSU, przełożona konwentu w Bielefeld. – To tam osiadły urszulanki z Breslau, które po wojnie musiały opuścić miasto, co zaznaczono w nazwie konwentu „zu Breslau, seit 1946 in Bielefeld” – mówi Maciej Łagiewski.
Urszulanki pracowały we Wrocławiu od 1687 r. Przybyły tu z Bratysławy, zakładając w pomieszczeniach klasztoru klarysek przy Ritterplatz (dziś pl. bpa Nankiera) małą szkołę pensjonatową. Zgromadzenie bardzo szybko się rozwijało. Siostry kupiły w 1709 r. dawny pałac książąt legnicko-brzeskich (Instytut Historii przy ul. Szewskiej), z sukcesem prowadziły szkoły i dzięki temu nie znalazły się na liście zakonów zlikwidowanych aktem sekularyzacyjnym króla pruskiego. W przeciwieństwie do klarysek, których dawny klasztor musiały zająć w 1811 r.
I były tam do wyjazdu. W 1945 r. na prośbę urszulanek niemieckich we Wrocławiu pojawiły się polskie. Przez kilkanaście miesięcy mieszkały razem. Potem 70 niemieckich sióstr wyjechało do Nadrenii, zabierając ze sobą m.in. naczynia liturgiczne. – Siostra Carola Kahler przywiozła je z powrotem, uznając, że powinny trafić do wrocławskiego muzeum – opowiada dyrektor.
Najcenniejsza jest licząca ponad 300 lat monstrancja wykonana ze srebra i złota przez Tobiasa Schiera, wrocławskiego mistrza złotniczego, ozdobiona płaskorzeźbami przedstawiającymi sceny z życia Jezusa i Maryi.
Monstrancja już stoi w sali nr 8 („Klasztory i Akademia Leopoldyńska”), ale zegar złożony z czterech klepsydr w mosiężnej oprawie jeszcze leży na biurku dyrektorskim, bo dopiero wrócił z renowacji.
– Też dostaliśmy go w prezencie, od mieszkańca Wrocławia. Był uszkodzony, stłukły się szklane bombki, w których przesypuje się piasek. Pochodzi z 1748 r., prawdopodobnie został wykonany w warsztacie Daniela Wolffa. Takie zegary stały na ambonach, Wolff wykonał podobny dla magdaleńskiej fary, nasz być może pochodzi z kościoła św. Elżbiety – tłumaczy dr Łagiewski.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Tak, w Muzeum Narodowym we Wrocławiu byłem, i to chyba ze 3 razy.
Panorama Racławicka - byłem, dwa razy chyba nawet. Obraz jest bardzo przeciętnej urody ale trzeba przyznać że jest bardzo atrakcyjnie to zaaranżowane.
A w tym muzeum faktycznie było sporo o pozyskiwaniu/odkupywaniu eksponatów
Panorama Racławicka - byłem, dwa razy chyba nawet. Obraz jest bardzo przeciętnej urody ale trzeba przyznać że jest bardzo atrakcyjnie to zaaranżowane.
A w tym muzeum faktycznie było sporo o pozyskiwaniu/odkupywaniu eksponatów
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
W Pszczynie kiedyś byłem, w Muzeum Zamkowym, a tym razem inne atrakcje, zatem wpis zbiorczy
Muzeum Prasy Śląskiej w Pszczynie
Planowałem wejść tylko na chwilę, zobaczyć te stare maszyny drukarskie, gilotyny itp. A tymczasem wsiąkłem na dość długo, bo bardzo zaciekawiły mnie stare gazety, a jest ich tutaj naprawdę dużo. Zwłaszcza przedwojenne strony z ogłoszeniami były dla mnie bardzo ciekawe, ale także np. rubryka z dowcipami
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że częścią muzeum jest także tzw. Izba Telemanna. Zapytałem o to pana z muzeum i ze zdziwieniem się dowiedziałem, że Telemann często bywał na zamku w Pszczynie pewno Czart z Hebiusem się teraz z politowaniem uśmiechają, że tego nie wiedziałem, ale tak - nie wiedziałem a w tej izbie ciekawa kolekcja starych instrumentów muzycznych z XVIII i XIX wieku.
****************************
Pokazowa Zagroda Żubrów w Pszczynie
Wpisuję do tematu muzealnego, bo poza żubrami (i innymi zwierzętami), jest także coś w rodzaju muzeum przyrodniczego. Co prawda głównie dla dzieci (wypchane zwierzęta i te sprawy), ale całość naprawdę bardzo ładnie zaaranżowana, a zwiedzanie tegoż muzeum umila wydobywający się z głośników głos Krystyny Czubówny (świetny pomysł!) opowiadający o żubrach
Mnie najbardziej tutaj zaciekawiła wystawa czasowa "Daisy natura(lnie)" o księżnej Daisy (to ta sama znana m.in. z zamku Książ).
Ogólnie całość bardzo na plus; nie mamy się czego wstydzić - znacznie lepiej to wszystko zrobione niż w zagrodzie żubrów w Międzyzdrojach. U nas można - całkiem dosłownie - stanąć z żubrem oko w oko
***************************
Zagroda Wsi Pszczyńskiej
(Skansen w Pszczynie)
Mały, ale bardzo ładny, zadbany i klimatyczny skansen. Oczywiście nie można go porównywać z dużymi skansenami typu ten w Lublinie czy Radomiu. Jednak mimo bardzo małej powierzchni udało się zadbać, aby teren był różnorodny: jest zagroda z żywymi zwierzętami, jest mini-jeziorko z pomnikiem utopka ze śląskich legend, rzeczka, a wszystko pięknie zaaranżowane w jesiennym parku-lesie.
Hitem jest m.in. wspaniale zdobiony karawan konny z początków XX wieku.
Muzeum Prasy Śląskiej w Pszczynie
Planowałem wejść tylko na chwilę, zobaczyć te stare maszyny drukarskie, gilotyny itp. A tymczasem wsiąkłem na dość długo, bo bardzo zaciekawiły mnie stare gazety, a jest ich tutaj naprawdę dużo. Zwłaszcza przedwojenne strony z ogłoszeniami były dla mnie bardzo ciekawe, ale także np. rubryka z dowcipami
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że częścią muzeum jest także tzw. Izba Telemanna. Zapytałem o to pana z muzeum i ze zdziwieniem się dowiedziałem, że Telemann często bywał na zamku w Pszczynie pewno Czart z Hebiusem się teraz z politowaniem uśmiechają, że tego nie wiedziałem, ale tak - nie wiedziałem a w tej izbie ciekawa kolekcja starych instrumentów muzycznych z XVIII i XIX wieku.
****************************
Pokazowa Zagroda Żubrów w Pszczynie
Wpisuję do tematu muzealnego, bo poza żubrami (i innymi zwierzętami), jest także coś w rodzaju muzeum przyrodniczego. Co prawda głównie dla dzieci (wypchane zwierzęta i te sprawy), ale całość naprawdę bardzo ładnie zaaranżowana, a zwiedzanie tegoż muzeum umila wydobywający się z głośników głos Krystyny Czubówny (świetny pomysł!) opowiadający o żubrach
Mnie najbardziej tutaj zaciekawiła wystawa czasowa "Daisy natura(lnie)" o księżnej Daisy (to ta sama znana m.in. z zamku Książ).
Ogólnie całość bardzo na plus; nie mamy się czego wstydzić - znacznie lepiej to wszystko zrobione niż w zagrodzie żubrów w Międzyzdrojach. U nas można - całkiem dosłownie - stanąć z żubrem oko w oko
***************************
Zagroda Wsi Pszczyńskiej
(Skansen w Pszczynie)
Mały, ale bardzo ładny, zadbany i klimatyczny skansen. Oczywiście nie można go porównywać z dużymi skansenami typu ten w Lublinie czy Radomiu. Jednak mimo bardzo małej powierzchni udało się zadbać, aby teren był różnorodny: jest zagroda z żywymi zwierzętami, jest mini-jeziorko z pomnikiem utopka ze śląskich legend, rzeczka, a wszystko pięknie zaaranżowane w jesiennym parku-lesie.
Hitem jest m.in. wspaniale zdobiony karawan konny z początków XX wieku.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hermes
- Posty: 4987
- Rejestracja: 20-07-2018 00:17:30
- Lokalizacja: Kielce
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Piękny ten karawan
Polska potrzebuje Europy, ale także Europa potrzebuje Polski - Elżbieta II
Revertatur Rex Poloniae
Revertatur Rex Poloniae
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Tak, w ogóle po zwiedzaniu różnego rodzaju muzeów designu to już dawno doszedłem do wniosku że kiedyś design w szerokim tego słowa znaczeniu był naprawdę ładny.
Dziś wszystko produkuje się byle jak.
Dziś wszystko produkuje się byle jak.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- uzytkownik_konta
- Posty: 5392
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
W ogóle pięknie to wygląda o tej porze roku.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
- Hebius
- Posty: 15053
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Nie lepiej, tylko inaczej, wolniej. Moda jeśli się zmieniała to nie co rok, tylko co pokolenie, więc jeśli ktoś kupował ubranie, albo meble oczekiwał, że posłużą mu bardzo długo i może nawet w spadku (w przypadku mebli zwłaszcza) zostaną jeszcze przekazane potomkom.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Narodowe w Krakowie, oddział Kamienica Szołayskich
Przedmioty. Galeria Designu Polskiego XX i XXI wieku
Przekroje. Galeria Architektury Polskiej XX i XXI wieku
To muzeum jest tymczasowe, jest to zapowiedź nowego oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie (Muzeum Designu i Architektury), będzie mieścił się w dawnym hotelu Cracovia, obok ul. Trzech Wieszczów i niedaleko Gmachu Głównego MNK.
Ale już teraz jest bardzo dobrze i ciekawie. Jedno piętro to DESIGN, wystawa dosyć ascetyczna (w tym sensie, że eksponatów niezbyt dużo - ale to w końcu muzeum designu, więc design sal też jest pewno ważny no i chodzi pewno o to, aby pokazać pewne przedmioty reprezentatywne a nie tysiące eksponatów) - ale bardzo ciekawa. No i potwierdza się to, co pisałem ostatnio w tym temacie a propos dzisiejszego designu - tak wyglądają np. przykłady z dawniejszych lat, a konkretnie design PRL-u. Piękne, wysmakowane formy
A teraz design po roku 2000 - fotel z papierowych worków (serio). Bez komentarza.
Ale jest też design informacji miejskiej, są ubrania, plecaki, gry komputerowe... Design potraktowano bardzo szeroko.
Hitem okazało się drugie piętro - ARCHITEKTURA. Jest to zbiór zdjęć, rysunków, przekrojów i modeli różnych budynków i miejsc w Polsce. Temat potraktowany jest niezwykle szeroko - jest i budowa portu w Gdyni, jest Nowa Huta, jest Dworzec Śródmieście w Warszawie, jest nasz Spodek, gliwicka palmiarnia, jest sedesowiec we Wrocławiu, BUW w Warszawie, Wietrznia w Kielcach, są Sady Żoliborskie, jest sejm, i dziesiątki innych. Nie jestem jakoś superfanem architektury, ale było to dla mnie BARDZO ciekawe. Łącznie design i architekturę zwiedzałem 3,5 godziny, a to samo w sobie coś mówi
Przykład jak to wygląda
Przedmioty. Galeria Designu Polskiego XX i XXI wieku
Przekroje. Galeria Architektury Polskiej XX i XXI wieku
To muzeum jest tymczasowe, jest to zapowiedź nowego oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie (Muzeum Designu i Architektury), będzie mieścił się w dawnym hotelu Cracovia, obok ul. Trzech Wieszczów i niedaleko Gmachu Głównego MNK.
Ale już teraz jest bardzo dobrze i ciekawie. Jedno piętro to DESIGN, wystawa dosyć ascetyczna (w tym sensie, że eksponatów niezbyt dużo - ale to w końcu muzeum designu, więc design sal też jest pewno ważny no i chodzi pewno o to, aby pokazać pewne przedmioty reprezentatywne a nie tysiące eksponatów) - ale bardzo ciekawa. No i potwierdza się to, co pisałem ostatnio w tym temacie a propos dzisiejszego designu - tak wyglądają np. przykłady z dawniejszych lat, a konkretnie design PRL-u. Piękne, wysmakowane formy
A teraz design po roku 2000 - fotel z papierowych worków (serio). Bez komentarza.
Ale jest też design informacji miejskiej, są ubrania, plecaki, gry komputerowe... Design potraktowano bardzo szeroko.
Hitem okazało się drugie piętro - ARCHITEKTURA. Jest to zbiór zdjęć, rysunków, przekrojów i modeli różnych budynków i miejsc w Polsce. Temat potraktowany jest niezwykle szeroko - jest i budowa portu w Gdyni, jest Nowa Huta, jest Dworzec Śródmieście w Warszawie, jest nasz Spodek, gliwicka palmiarnia, jest sedesowiec we Wrocławiu, BUW w Warszawie, Wietrznia w Kielcach, są Sady Żoliborskie, jest sejm, i dziesiątki innych. Nie jestem jakoś superfanem architektury, ale było to dla mnie BARDZO ciekawe. Łącznie design i architekturę zwiedzałem 3,5 godziny, a to samo w sobie coś mówi
Przykład jak to wygląda
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Muzeum Narodowe w Krakowie
"Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL" (wystawa czasowa)
W sobotę wybrałem się muzealnie do Krakowa
Wystawa czasowa o sztuce PRL-u. Podobało mi się, jest wszystkiego po trochu, trochę malarstwa, rzeźby, plakatu, architektury, designu, ubioru, mebli, fotografii itp. To taki kontrast: widać z jednej strony taką siermiężność ale z drugiej design czy ogólnie pomysły artystyczne często gęsto stały na wyższym poziomie niż obecnie.
No i mam też taką refleksję, że kto wie czy w pewnym sensie sztuka w PRL-u nie była bardziej wolna niż dziś, w Polsce AD 2023. Ot choćby taka fotka instalacji artystycznej z czasów PRLu. Toż dzisiaj całkiem możliwe, że autorem już by się zajęła prokuratura, a prawactwo by wyło o tzw. "obrazie uczuć"
"Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL" (wystawa czasowa)
W sobotę wybrałem się muzealnie do Krakowa
Wystawa czasowa o sztuce PRL-u. Podobało mi się, jest wszystkiego po trochu, trochę malarstwa, rzeźby, plakatu, architektury, designu, ubioru, mebli, fotografii itp. To taki kontrast: widać z jednej strony taką siermiężność ale z drugiej design czy ogólnie pomysły artystyczne często gęsto stały na wyższym poziomie niż obecnie.
No i mam też taką refleksję, że kto wie czy w pewnym sensie sztuka w PRL-u nie była bardziej wolna niż dziś, w Polsce AD 2023. Ot choćby taka fotka instalacji artystycznej z czasów PRLu. Toż dzisiaj całkiem możliwe, że autorem już by się zajęła prokuratura, a prawactwo by wyło o tzw. "obrazie uczuć"
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15053
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
W Krakowie chyba warto odwiedzić teraz Muzeum Manggha
https://manggha.pl/wystawa/hiroshige-2023Muzeum Manggha prezentuje wystawę poświęconą jednemu z największych artystów ukiyo-e (obrazy przepływającego świata) – Utagawie Hiroshigemu (1797–1858), twórcy, który zmienił język wizualny sztuki Zachodu w XIX i XX wieku, współtworząc zjawisko japonizmu. W kolekcji Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego znajduje się blisko dwa tysiące jego drzeworytów.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie
Nigdy nie byłem w tym muzeum, Japonią nigdy się specjalnie nie interesowałem, ale wystawa faktycznie wygląda ciekawie
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)