Książki, ostatnie zakupy
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Hebius
- Posty: 15051
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Książki, ostatnie zakupy
@Marcinie, przecież ja nawet papierowych książek prawie nie czytam
@Jordi
Nie myślałem, ze odbierasz mnie z moimi wpisami aż tak negatywnie. Postaram się poprawić i przynajmniej - jeśli nie będę mógł napisać "O super! Masz rację! Popieram!", czy coś w ten deseń - nie reagować na twoje posty.
@Jordi
Nie myślałem, ze odbierasz mnie z moimi wpisami aż tak negatywnie. Postaram się poprawić i przynajmniej - jeśli nie będę mógł napisać "O super! Masz rację! Popieram!", czy coś w ten deseń - nie reagować na twoje posty.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- jordi
- Posty: 5759
- Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
- Lokalizacja: nie ma mnie tu
Re: Książki, ostatnie zakupy
Przeczytaj swoje wypowiedzi tak jakby były skierowane do Ciebie.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Książki, ostatnie zakupy
Ale skoro Hebius ma już kundla, to zna jego wszystkie wady i zalety.
Dalsze nagabywanie nie ma sensu. Toż to jak przekonywanie mojego 3 letniego siostrzeńca, żeby zjadł obiadek.
Nie, to (kurwa, pomysłem) nie!
Ba. Zaczął jeść, kiedy zabroniłem mu jeść tego obiadku.
Dobrze, że nie moje to dziecko, bo bym mi zniszczył psychikę.
Dalsze nagabywanie nie ma sensu. Toż to jak przekonywanie mojego 3 letniego siostrzeńca, żeby zjadł obiadek.
Nie, to (kurwa, pomysłem) nie!
Ba. Zaczął jeść, kiedy zabroniłem mu jeść tego obiadku.
Dobrze, że nie moje to dziecko, bo bym mi zniszczył psychikę.
- mike
- Posty: 9512
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Książki, ostatnie zakupy
Zgodnie z przykazem hebiusa zakupione w wersji papierowej. Nie kłócić się, bo każdy ma trochę racji to oczywiste, że papierowa książka ma swój niepowtarzalny klimat każda pozycja jest trochę inna wielkość okładka czcionka zapach, przez co doświadczenie pełniejsze i bardziej klimatyczne niż ciągle ten sam czytnik. Z drugiej strony oszczędność miejsca i środowiska, większa wygoda wszystkie pozycje na jednym urządzeniu.
Wspomnienia świrniętej wariatki, czy jednak jeszcze coś zostało z dawnej gwiazdy pop.... https://www.empik.com/kobieta-ktora-jes ... br&ac=true
Wspomnienia świrniętej wariatki, czy jednak jeszcze coś zostało z dawnej gwiazdy pop.... https://www.empik.com/kobieta-ktora-jes ... br&ac=true
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Nowy album kolejowy - tutaj wiadomo że papier a nie ebook
Ostatnie pociągi cz. II
Ostatnie pociągi cz. II
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Zakupiłem i zacząłem czytać, już widzę, że będzie to świetna lektura (ebook tym razem)
Kamil Dziubka: Kulisy PiS
Niby to wszystko wiadomo, ale i śmieszno i straszno... Przeczytałem dopiero tak z 20%, ale już jest mnóstwo nieznanych szerzej smaczków. Ot choćby jeden poseł PiS wspomina Pawłowicz na jakiejś komisji, siedział obok niej poseł opozycji. I głosował oczywiście inaczej niż PiS. Ona przy każdym głosowaniu do niego: "Źle głosujesz". Po chwili: "Źle głosujesz. Nie będzie obiadu dziś. A dziś mielone". I tak przy każdym głosowaniu że źle głosuje i nie będzie obiadu Ów poseł PiSu wspomina, że na początku można było uznać, że to coś w rodzaju specyficznego dowcipu, ale jak ona to raz za razem mu powtarzała przy każdym głosowaniu, to atmosfera zaczęła robić się dziwna. Nawet on, poseł PiSu, poczuł się dziwnie.
O jej wpisach na twitterze: ja tego nie akceptuję, ona jest w końcu sędzią TK. Ale co ja mogę? Prezes twittera nie ma, i nie jest zainteresowany jego czytaniem ani poznawaniem. Nie wie co ona wypisuje. W ogóle prezes jeśli idzie o media, to nadal jest gdzieś w latach 80/90. Dalej poseł PiSu rozwodzi się o psychice Pawłowicz i konkluduje, że on widzi wyraźnie, że to głęboko nieszczęśliwa osoba.
I tak dalej, i tak dalej. Doskonała lektura.
Kamil Dziubka: Kulisy PiS
Niby to wszystko wiadomo, ale i śmieszno i straszno... Przeczytałem dopiero tak z 20%, ale już jest mnóstwo nieznanych szerzej smaczków. Ot choćby jeden poseł PiS wspomina Pawłowicz na jakiejś komisji, siedział obok niej poseł opozycji. I głosował oczywiście inaczej niż PiS. Ona przy każdym głosowaniu do niego: "Źle głosujesz". Po chwili: "Źle głosujesz. Nie będzie obiadu dziś. A dziś mielone". I tak przy każdym głosowaniu że źle głosuje i nie będzie obiadu Ów poseł PiSu wspomina, że na początku można było uznać, że to coś w rodzaju specyficznego dowcipu, ale jak ona to raz za razem mu powtarzała przy każdym głosowaniu, to atmosfera zaczęła robić się dziwna. Nawet on, poseł PiSu, poczuł się dziwnie.
O jej wpisach na twitterze: ja tego nie akceptuję, ona jest w końcu sędzią TK. Ale co ja mogę? Prezes twittera nie ma, i nie jest zainteresowany jego czytaniem ani poznawaniem. Nie wie co ona wypisuje. W ogóle prezes jeśli idzie o media, to nadal jest gdzieś w latach 80/90. Dalej poseł PiSu rozwodzi się o psychice Pawłowicz i konkluduje, że on widzi wyraźnie, że to głęboko nieszczęśliwa osoba.
I tak dalej, i tak dalej. Doskonała lektura.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- jazzik
- Posty: 9388
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Książki, ostatnie zakupy
Marcin, dziękuję za opinię, zastanawiałam się nad tą książką.
Krystyna Pawłowicz znana jest jako "Krycha wielkie żarcie", więc natręctwa na tle jedzenia nie byłyby niczym zaskakującym. To, że preferuje mielone i inne tłuścizny z polskiej kuchni, nie jest żadną niespodzianką.
Jeśli chodzi o Kaczyńskiego, to samych ludzi PiS-u wiadomo, iż nie korzysta on samodzielnie z Internetu. Slynna pani Basia z Nowogrodzkiej mu go drukuje.
"Newsweek": Kaczyński żyje pod kloszem partii. Drukują mu internet i przynoszą jedzenie
Krystyna Pawłowicz znana jest jako "Krycha wielkie żarcie", więc natręctwa na tle jedzenia nie byłyby niczym zaskakującym. To, że preferuje mielone i inne tłuścizny z polskiej kuchni, nie jest żadną niespodzianką.
Jeśli chodzi o Kaczyńskiego, to samych ludzi PiS-u wiadomo, iż nie korzysta on samodzielnie z Internetu. Slynna pani Basia z Nowogrodzkiej mu go drukuje.
"Newsweek": Kaczyński żyje pod kloszem partii. Drukują mu internet i przynoszą jedzenie
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- uzytkownik_konta
- Posty: 5389
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Książki, ostatnie zakupy
Pamiętam, że uderzyło mnie to przy tym materiale. To, że przydybali ją pod domem, pozwoliło zobaczyć ją w zupełnie innej sytuacji. Starsza, samotna osoba, która nie ma niczego poza swoją pracą, wraca po nocy do pustego mieszkania; zapewne ze świadomością, że lepiej nie będzie. Nic dziwnego, że jest nieszczęśliwa.
- jazzik
- Posty: 9388
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Książki, ostatnie zakupy
Nie widziałam wcześniej tego materiału z OKO.press - nie jestem zaskoczona, że sama, bez kamer nie jest taka wyszczekana jak w świetle jupiterów, ale jednak mnie to rozbawiło. To podobnie jak jej francuski odpowiednik Éric Zemmour, który dosłownie uciekał przed obywatelem próbującym zadać mu pytanie albo Kaczyński w kolejce do lokalu wyborczego. xD
"Dla mnie ta pani jest obywatelką naszego kraju, która poczuła się zagrożona" - dobrze, że każdy obywatel tego kraju ma podręcznego milicjanta do ochrony.
Dlatego może ich wcale nie trzeba wsadzać do więzienia a po prostu puścić ich wolno na ulicę, do normalnego życia. Samych. Bez ochrony za milion, bez policyjnej taksówki, bez tych apanaży, które im się "po prostu należały" itd. Ciekawa jestem, co to będzie, kiedy nowy marszałek Sejmu nie wpuści prywatnej ochrony Kaczyńskiego.
"Dla mnie ta pani jest obywatelką naszego kraju, która poczuła się zagrożona" - dobrze, że każdy obywatel tego kraju ma podręcznego milicjanta do ochrony.
Dlatego może ich wcale nie trzeba wsadzać do więzienia a po prostu puścić ich wolno na ulicę, do normalnego życia. Samych. Bez ochrony za milion, bez policyjnej taksówki, bez tych apanaży, które im się "po prostu należały" itd. Ciekawa jestem, co to będzie, kiedy nowy marszałek Sejmu nie wpuści prywatnej ochrony Kaczyńskiego.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- uzytkownik_konta
- Posty: 5389
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Książki, ostatnie zakupy
Podobno - a mam tę informację z wiarygodnego źródła! - Pawłowicz, kiedy w okolicy nie ma kamer, w codziennych sytuacjach, jest... bardzo miłą starszą panią. Co prawda podejrzewam że do momentu, kiedy się nie dowie, że osoba z którą rozmawia nie czyni zadość jej wymaganiom ideologicznym. Przywodzi mi to na myśl jedną z tych ciotek, które podejmują cię w domu ciastem i opowiadają plotki, a potem - przy trzecim kieliszku nalewki - oświadczają, że ten cały Hitler, to w sumie miał trochę racji.
- jazzik
- Posty: 9388
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Książki, ostatnie zakupy
Właśnie mam taką ciotkę i ona nie umie być autentycznie miła, ewentualnie może położyć uszy po sobie, kiedy wie, że nie powinna się zdradzać ze swoimi poglądami.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
W tej książce rozmówcy mówią - a słyszałem to też z innego źródła - że gdy Pawłowicz pracowała na uczelni, to studenci ją bardzo chwalili za ciekawe i dobrze przygotowane zajęcia. I w ogóle była bardzo miłym wykładowcą.
Zmieniło jej się z chwilą gdy została posłem.
Zmieniło jej się z chwilą gdy została posłem.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Zakupiłem i czytam "Płyńcie łzy moje, rzekł policjant" Dicka
Świetna powieść, i tutaj nie ebook, tylko papier, z tego samego powodu co seria Diuny - obrazy i grafiki Siudmaka
Świetna powieść, i tutaj nie ebook, tylko papier, z tego samego powodu co seria Diuny - obrazy i grafiki Siudmaka
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Przyszły dwie zamówione książki z UK
W angielskich książkach o metrze i pociągach londyńskich jest dla mnie coś magicznego, samo trzymanie ich w rękach jest mega przyjemne
London's Underground, Updated Edition
Najlepsza książka o londyńskim metrze. Mix fotek archiwalnych, współczesnych, starych map, plakatów itp. Do tego ciekawy tekst napisany nietechniczną (to zaleta!) angielszczyzną.
Nowe wydanie jest uaktualnione o CrossRail (Elizabeth Line, na okładce jedna ze stacji) i Battersea Power Extension (na linii metra Northern). Swoją drogą najwyższa pora abym się wreszcie wybrał do Londynu bo już bardzo dawno nie byłem a metrem londyńskim to ja mogę całymi dniami jeździć, przesiadać się z linii na linie i chyba nigdy mi się to nie znudzi. Metro warszawskie na tym tle jest nudne i nieciekawe.
London Railway Atlas, wydanie 6
Także w pięknych barwach Elizabeth Line
W angielskich książkach o metrze i pociągach londyńskich jest dla mnie coś magicznego, samo trzymanie ich w rękach jest mega przyjemne
London's Underground, Updated Edition
Najlepsza książka o londyńskim metrze. Mix fotek archiwalnych, współczesnych, starych map, plakatów itp. Do tego ciekawy tekst napisany nietechniczną (to zaleta!) angielszczyzną.
Nowe wydanie jest uaktualnione o CrossRail (Elizabeth Line, na okładce jedna ze stacji) i Battersea Power Extension (na linii metra Northern). Swoją drogą najwyższa pora abym się wreszcie wybrał do Londynu bo już bardzo dawno nie byłem a metrem londyńskim to ja mogę całymi dniami jeździć, przesiadać się z linii na linie i chyba nigdy mi się to nie znudzi. Metro warszawskie na tym tle jest nudne i nieciekawe.
London Railway Atlas, wydanie 6
Także w pięknych barwach Elizabeth Line
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Kolejne książki Lema z okładkami Przemka Dębowskiego
Jak to dobrze że WL kontynuuje tę serię
Jak to dobrze że WL kontynuuje tę serię
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15051
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Książki, ostatnie zakupy
Maciej Wojtyszko, Bromba i polityka
Wydawnictwo Ezop, Warszawa 2023
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
Zakupiłem i czytam "Utopay" (ebook)
Jest to antologia opowiadań (jest ich aż 26, a zatem strasznie dużo, ale i sam tom grubaśny) o pieniądzach przyszłości. Ale tak naprawdę są to po prostu opowiadania prezentujące wizje przyszłości. Prawie wszystkie jednoznacznie negatywne, na plan pierwszy wybija się kryzys klimatyczny, susza, powodzie, głód, brak wody.
Z antologiami jest zawsze taki problem, że poziom jest zwykle dość nierówny. Tutaj też oczywiście są opowiadania lepsze i gorsze, ale ogólny poziom jest wysoki. Szczególnie zapadły mi w pamięć bardzo dobre opowiadania Orbitowskiego, Radka Raka i (o dziwo) Pilipiuka (choć ten ostatni daje oczywiście wyraz swoim prawackim fobiom).
Jeśli ktoś szuka dobrej antologii o bliskiej przyszłości, to polecam.
Jest to antologia opowiadań (jest ich aż 26, a zatem strasznie dużo, ale i sam tom grubaśny) o pieniądzach przyszłości. Ale tak naprawdę są to po prostu opowiadania prezentujące wizje przyszłości. Prawie wszystkie jednoznacznie negatywne, na plan pierwszy wybija się kryzys klimatyczny, susza, powodzie, głód, brak wody.
Z antologiami jest zawsze taki problem, że poziom jest zwykle dość nierówny. Tutaj też oczywiście są opowiadania lepsze i gorsze, ale ogólny poziom jest wysoki. Szczególnie zapadły mi w pamięć bardzo dobre opowiadania Orbitowskiego, Radka Raka i (o dziwo) Pilipiuka (choć ten ostatni daje oczywiście wyraz swoim prawackim fobiom).
Jeśli ktoś szuka dobrej antologii o bliskiej przyszłości, to polecam.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Czartogromski
- Posty: 6177
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Książki, ostatnie zakupy
No i mamy kolejną zaletę ebooków
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Książki, ostatnie zakupy
Przepraszam, trochę pospamuję, ale po miesiącu nieobecności mam prawo
Część 1
Bartek Kieżun (nasz branżowy!), Jerozolima do zjedzenia
Mam juz w tej serii poprzednie ksiażki/albumy (Italia do zjedzenia, Hiszpania do zjedzenia, Portugalia do zjedzenia oraz Ateny do zjedzenia i Stambuł do zjedzenia). Wszystkie są rewelacyjnymi przewodnikami po historii, kulturze i kuchni krajów śródziemnomorskich. Każda jest przepięknie wydana (choć na matowym papierze!) i podobnie zbudowana: strona o historii i kulturze a po niej strona z jakimś przepisem typowym dla miejsca. I chyba z wszystkich książek tej serii Jerozolima wydaje się najwspanialsza i już przy przeglądaniu ślinianki zaczynają pracować. Autorowi udało się skończyć pisanie tuż przed wybuchem wojny.
Ze środka, z dedykacją dla Marcina
Józef Kelera, Krótka historia teatru w Europie, tomy 1-2.
Nie wiem jakim cudem nie słyszałem o tej pozycji, dopiero wizyta na stronie współwydawcy, Instytutu Grotowskiego, zwróciła na nią uwagę.
Bardzo lekko napisana historia, bardziej nawet leksykon po dziejach europejskiego i polskiego teatru. Łącznie ok. 600 stron, co pokazuje jak olbrzymia to tematyka, jeśli na 600 stronach ledwie krótko opisane są dzieje teatru, najważniejsi twórcy, reformatorzy, główne pojęcia itp. Bardzo ciekawa pozycja, o wiele ciekawiej napisana niż anglocentryczna cegła J.R. Browna sprzed 25 lat.
Maryla Szymiczkowa, czyli P. Tarczyński i J. Dehnel, Śmierć na Wenecji
Piąty już tom przygód dzielnej profesorowej Szczupaczyńskiej, która rozwiązuje kolejne zagadki kryminalne Krakowa sprzed wieku. Nie trzeba uzasadniać.
A. Fredro, Wybór komedii
- nie miałem większości tekstów scenicznych Fredry a tu jeszcze w BeeNce.
F. Dostojewski, Biesy i Bracia Karamazow
- nowe tłumaczenia Adama Pomorskiego
W. Szymborska. Wiersze wszystkie, Wszystkie lektury nadobowiązkowe i Zabawy literackie
- pozazdrościłem Marcinowi, do tego miałem tylko kawałki twórczości Noblistki
A. Nasiłowska, Mrożek. Biografia
- Mrożka uwielbiam, więc postanowiłem, że chcę mieć jego biografię, choć z autorką mam różne doświadczenia. Bardzo ładnie wydana, zdjęcia plus mnóstwo rysunków Mrożka.
Część 1
Bartek Kieżun (nasz branżowy!), Jerozolima do zjedzenia
Mam juz w tej serii poprzednie ksiażki/albumy (Italia do zjedzenia, Hiszpania do zjedzenia, Portugalia do zjedzenia oraz Ateny do zjedzenia i Stambuł do zjedzenia). Wszystkie są rewelacyjnymi przewodnikami po historii, kulturze i kuchni krajów śródziemnomorskich. Każda jest przepięknie wydana (choć na matowym papierze!) i podobnie zbudowana: strona o historii i kulturze a po niej strona z jakimś przepisem typowym dla miejsca. I chyba z wszystkich książek tej serii Jerozolima wydaje się najwspanialsza i już przy przeglądaniu ślinianki zaczynają pracować. Autorowi udało się skończyć pisanie tuż przed wybuchem wojny.
Ze środka, z dedykacją dla Marcina
Józef Kelera, Krótka historia teatru w Europie, tomy 1-2.
Nie wiem jakim cudem nie słyszałem o tej pozycji, dopiero wizyta na stronie współwydawcy, Instytutu Grotowskiego, zwróciła na nią uwagę.
Bardzo lekko napisana historia, bardziej nawet leksykon po dziejach europejskiego i polskiego teatru. Łącznie ok. 600 stron, co pokazuje jak olbrzymia to tematyka, jeśli na 600 stronach ledwie krótko opisane są dzieje teatru, najważniejsi twórcy, reformatorzy, główne pojęcia itp. Bardzo ciekawa pozycja, o wiele ciekawiej napisana niż anglocentryczna cegła J.R. Browna sprzed 25 lat.
Maryla Szymiczkowa, czyli P. Tarczyński i J. Dehnel, Śmierć na Wenecji
Piąty już tom przygód dzielnej profesorowej Szczupaczyńskiej, która rozwiązuje kolejne zagadki kryminalne Krakowa sprzed wieku. Nie trzeba uzasadniać.
A. Fredro, Wybór komedii
- nie miałem większości tekstów scenicznych Fredry a tu jeszcze w BeeNce.
F. Dostojewski, Biesy i Bracia Karamazow
- nowe tłumaczenia Adama Pomorskiego
W. Szymborska. Wiersze wszystkie, Wszystkie lektury nadobowiązkowe i Zabawy literackie
- pozazdrościłem Marcinowi, do tego miałem tylko kawałki twórczości Noblistki
A. Nasiłowska, Mrożek. Biografia
- Mrożka uwielbiam, więc postanowiłem, że chcę mieć jego biografię, choć z autorką mam różne doświadczenia. Bardzo ładnie wydana, zdjęcia plus mnóstwo rysunków Mrożka.