Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 5759
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: nie ma mnie tu

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 170447Post jordi »

Aaa no fakt, że te hołdy i inne grunwaldy mają za dużo postaci.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 170592Post marcin »

Walpurg pisze: 17-12-2023 23:41:04 Szał Podkowińskiego (310 × 275 cm) też pewnie by Marcin zaakceptował, wystarczy dalej stanąć. Marcin potrzebuje po prostu, żeby nie za dużo się działo maksymalnie jednej osobie.
Nie, Szał jest już za duży.
Choć to zależy też co jest na tym obrazie. "Dziwny ogród" Mehoffera też jest bardzo duży, a lubię to płótno :)
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15053
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 170608Post Hebius »

Duże obrazy są fajne, ale do domu też bym wolał takie, które mieszczą siew drzwiach bez potrzeby zrolowania płótna.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5392
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171422Post uzytkownik_konta »

marcin pisze: 20-08-2023 19:11:27 "Tamara Łempicka - ponad granicami"
Muzeum Narodowe w Lublinie

Muzeum Narodowe w Lublinie to jedno z moich ulubionych muzeów. Ma nie tylko rewelacyjną wystawę stałą ale zawsze świetne wystawy czasowe (w odróżnieniu od np. Muzeum Narodowego w Krakowie, którego wystawy czasowe w ogóle do mnie nie trafiają, poza Łempicką właśnie).

Jakiś czas temu była Łempicka w Lublinie, potem w Krakowie. Teraz jest zupełnie nowa wystawa, jest to ponoć zalążek wystawy stałej Łempickiej - pierwszej i jedynej w Polsce.

Wystawa dla mnie bardzo ciekawa, bo pokazuje pełen przegląd stylów malarki z różnych okresów jej życia - są np. bardzo ciekawe szkice ołówkiem, jest sztuka abstrakcyjna, jest wreszcie styl a la impresjonizm. Do tego ciekawy film o Łempickiej i Lublinie. Bardzo polecam!
Byłem 23 grudnia na tej wystawie. Rzeczywiście tak jest - co więcej, przez to, że reprezentacja prac Łempickiej w mediach jest bardzo nierówna, bo skupia się w zasadzie wyłącznie na art déco - można powiedzieć, że przede wszystkim wystawa ta pokazuje mało znaną Łempicką. Natomiast to, co się u niej powtarza - i co mnie zastanawia - to doprowadzony do absolutnej warsztatowej perfekcji światłocień. Myślałem że na żywo będzie widać przejścia - ale nie, w większości nie widać w ogóle "jak to jest zrobione". To jest malowane jak aerografem. Nawet nie chcę myśleć o tym, ile roboty trzeba było do zrobienia czegoś takiego na jednym obiekcie. Nie wspominam nawet o o samej umiejętności obserwacji, którą widać zwłaszcza na aktach i wszędzie tam, gdzie pokazuje nagą skórę - pozwalającą jej oddawać te wszystkie drobne nierówności, które normalny człowiek by pominął, instynktownie uznając je za mało istotne. Podaję przykład (tego na wystawie akurat nie było, ale ta właściwość się powtarza):

Obrazek

A poza tym świetnie się złożyło, bo akurat była śnieżyca - i w tej śnieżycy szedłem do muzeum, a tuż po niej z niego wracałem - przez stare miasto w Lublinie, które w tych warunkach wyglądało pięknie. W samym muzeum - zapewne po części ze względu na pogodę, a po część z racji daty - było zaledwie parę osób; przez większość czasu oglądałem wystawę sam (co prawda na koniec przyszła rodzina z małym dzieckiem, które wrzeszczało i biegało; zresztą jedynie z trudem powstrzymywali je przed paćkaniem łapami po obrazach).
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171432Post marcin »

Co do Starego Miasta w Lublinie - to ono jest w ogóle piękne i niezwykle klimatyczne. Nie tylko jak jest śnieg - w letnie wieczory też jest super.

W ogóle Lublin ma jedno z najładniejszych i najbardziej klimatycznych starych miast w Polsce. Kojarzy mi się ze starówkami we Włoszech.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5392
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171434Post uzytkownik_konta »

Cieszę się, że to ostatnie padło, bo mam podobne odczucie. Nie tylko we Włoszech, ale w ogóle w Europie Południowej. Oczywiście do piękna tej części Lublina absolutnie nie trzeba mnie przekonywać. Powiem więcej: ma ona szczególną właściwość, polegającą na przenoszeniu się w przestrzeni zależnie od pory roku i pogody. W lecie przesuwa się na południe, a w zimie na wschód - przywodząc na myśl miasteczka europejskiej części Imperium Rosyjskiego. Przedzierając się przez śnieżycę można się poczuć jak jakiś doktor Żywago albo Benedykt Gierosławski. Jesienią zdarza mu się przypominać stare miasta o kupieckich tradycjach z Holandii, Belgii, Francji, czy też miasteczka angielskie. Ryzykując, że zabrzmię pretensjonalnie: ta strona Lublina coraz częściej mi się przypomina i coraz bardziej mam ochotę wrócić. Ostatnio nawet doszedłem do wniosku, że "The Grand Budapest Hotel", z tą bajkową, operetkową wizją przeszłości, jest o tym.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9388
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171436Post jazzik »

Myślę, że Łempicka rzeczywiście nauczyła się tego w pracowni André Lhote'a, bo przecież nie była samoukiem jak twierdziła.

Nie wiem, mam coś takiego, że "stare miasta", te wszystkie kamieniczki, bruk, gdziekolwiek by one nie były, wywołują u mnie jakąś taką dziwną nostalgię, że aż czasami się rozglądam, czy nie ma gdzieś takich schodów przenoszących w czasie niczym w "O północy w Paryżu". ;-)
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5392
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171440Post uzytkownik_konta »

A ja w zasadzie, w większości przypadków, jestem na to nieczuły. Nawet te tego typu okolice, które robią na mnie wrażenie - do głowy przychodzą mi Lublin, Dubrownik, Kazimierz Dolny - nie wywołują u mnie czegoś, co nazwałbym nostalgią. Bardziej mam poczucie, że chciałbym tu i teraz zamieszkać w tym miejscu i stać się jego częścią. W pozostałych wypadkach miewam tylko uczucie niedowierzania co do bogactwa zdarzeń i ludzi, których te budowle, bruk itd. były świadkiem - w pewnym sensie: jak to możliwe, że dzieli nas tak mały dystans.

Natomiast Łempicka w ogóle - z tego co na tej wystawie widziałem - była dość nierówna. Cieniowania chyba nigdy nie widziałem lepszego; jestem pewny, że nawet pod lupą wyglądałoby równie perfekcyjnie. Ale miałem też wrażenie, że jej prace art déco są najbardziej popularne nie tylko ze względu na to, że są najłatwiejsze w odbiorze, najbardziej efektowne - ale też dlatego, że nie osiągnęła takiej biegłości w żadnym innym stylu. Może poza inspiracjami impresjonizmem, ale i to było nierówne i sprawiające raczej wrażenie eksperymentów, niż dojrzałej twórczości.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171451Post marcin »

Tak, ale właśnie w tego typu wystawach to jest najciekawsze - że widzi się taka mało znaną stronę twórcy.

To tak jak na wystawie o Matejce, która niedawno opisywałem - o Kazaniu Skargi czy Stańczyku każdy słyszał, ale ile osób kojarzy Matejkę jako karykaturzystę?

Dodam jeszcze jedną zaletę Lublina - bardzo dobre jedzenie w knajpach, w cenach znacznie niższych niż w Warszawie czy Krakowie :) do tego bardzo dobre piwa z lokalnego browaru Dziki Wschód :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5392
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171459Post uzytkownik_konta »

I w jakiej atmosferze! Na Starym Mieście jest miejsce, które nazywa się Zaułek Panasa. Trudno mu - ze względu na układ - zrobić dobre zdjęcie, ale poniżej ktoś dobrze to oddał przy pomocy dwóch zdjęć. Na tych tarasach na tyłach kamienic znajdują się ogródki restauracji z widokiem na zamek i błonia zamkowe.

Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171545Post marcin »

Tak, ale i na samym rynku i sąsiadujących ulicach też jest bardzo przyjemnie jeść.

No i nie zapominajmy o kawiarni Między Słowami :D
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171797Post marcin »

Muzeum Gdańska
(Ratusz Głównego Miasta w Gdańsku)

Hmmmm.
Dość mieszane mam wrażenia.

Zacznijmy od plusów: PRZEPIĘKNE wnętrza gdańskiego ratusza, bardzo ciekawa wystawa o Wolnym Mieście Gdańsku (wreszcie wiem o co tam chodziło i skąd się to wzięło) oraz bardzo ciekawe wystawy czasowe.

Minusy: większość wyposażenia to niestety powojenne rekonstrukcje (to oczywiście nie wina muzeum) plus liczyłem na jakiś przekrojową wystawę o dziejach Gdańska od dawnych czasów. Niestety nic z tego. Za całą historię robi wystawa o Wolnym Mieście Gdańsku oraz druga o Dywizjonie 318 i walkach o polskość Gdańska. Uderza też praktyczny brak eksponatów (!!!), nie liczac mebli i sreber. Do tego całe muzeum jest nie tyle staroświeckie, ile wręcz archaicznie. Nie jestem zwolennikiem zbytniej nowoczesności w muzeach i zbyt dużej liczby multimediów, ale tu jest wahadło w drugą stronę.

Ale nie żałuję. Wreszcie wiem o co chodziło z WMG no i bardzo ciekawe wystawy czasowe.
Tutaj jedna z sal ze słynną Apoteozą Gdańska
Obrazek

Jedna wystawa czasowa to było malarstwo Olgi Boznańskiej (ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie - ech. To po to jechałem 600 km aby oglądać eksponaty z Krakowa? :P). Nigdy nie byłem wielkim miłośnikiem Boznańskiej, ale niektóre obrazy na tej wystawie były mistrzowskie. Ot choćby ten
Obrazek

I wreszcie druga wystawa czasowa, bardzo nietypowa ale bardzo ciekawa. Będzie zagadka - jeden z eksponatów z tej wystawy wygląda tak. Aby ułatwić, powiem że wystawa jest związana ze sprawą kryminalną.
Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9388
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171800Post jazzik »

Czy chodzi o sprawę "skorpiona z Pomorza" czyli Pawła Tuchlina?

Jeśli chodzi o WMG, to czytałam kiedyś, że w RFN działała i w czasie kiedy o tym czytałam (mniej więcej 2005 r.) działał nadal rząd Wolnego Miasta Gdańska na uchodźstwie i gdańszczanie z organizacji Wypędzonych wybierali go sobie jak również senat WMG.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171806Post marcin »

Tak :brawa:
Wystawa opowiada o jego ofiarach.

I jakie to miało znaczenie w 2005? Chodziło o pewien symbol?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9388
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171810Post jazzik »

Myślę, że o symbol, tęsknota. Coś takiego widziałam w swojej rodzinie odnośnie Kresów. Klucze ze Lwowa mamy do tej pory jako rodzinną pamiątkę.
Nie zgadzam się z opinią, że to rewanżyzm. Ci ludzie zostali wypędzeni ze swojego miasta, małej ojczyzny a dla Niemców Heimat jest bardzo ważny, może nawet ważniejszy od tej dużej ojczyzny. W "Odrzani" był ten wątek poruszany w rozmowie z działaczką mniejszości. Jeśli u nas w głębokiej komunie obsadzano
archidiecezje lwowską, można powiedzieć też na uchodźstwie, to jakie możemy mieć pretensje do Danzigerów?
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Nathi
Posty: 15634
Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
Lokalizacja: PL/FR

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171841Post Nathi »

Nigdy nie byłem tam :mrgreen:
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 171901Post marcin »

Muzeum Zamkowe w Malborku
(Zamek krzyżacki)

Największy ceglany zamek w Europie. Byłem dwa razy, ale strasznie dawno. Dopiero dzisiaj go chyba w pełni doceniłem. Zamek jest OGROMNY, robi PIORUNUJĄCE wrażenie. Szczególne wrażenie robi Zamek Wysoki, ale i Zamek Średni jest bardzo ciekawy, a nawet Zamek Niski ma swoje uroki :)

Zwiedza się nie tylko komnaty zamkowe ale i różne zakamarki na zewnątrz. Ogromna ilość wystaw w środku, m.in. o historii zamku, o bursztynie, o zbrojach i uzbrojeniu, o zakonie krzyżackim... Szczególnie ciekawa była wystawa o historii zamku oraz druga, zatytułowana "Nigra crux, mala crux" (lac. Czarny krzyż to zły krzyż). Broń mnie nie interesuje, ale było tego sporo, jak ktoś lubi, i bardzo ładnie wyeksponowane.

Mnie zajęło zwiedzanie 4 godziny, ale jesli ktoś chciałby zajrzeć w każdy zakamarek i wszystko dokładnie obejrzeć i przeczytać, to i 6 godzin byłoby za mało.

Nie da się zrobić zdjęcia, które pokazywałoby zamek w całości. Coś próbowałem, ale zawsze wyjdzie tylko niewielki fragment całości.
Tutaj od strony Zamku Wysokiego
Obrazek

Obrazek

Wejście z Zamku Niskiego na Zamek Średni
Obrazek

Brama z Zamku Średniego na Zamek Wysoki. Monumentalność tego wszystkiego na żywo dosłownie zapiera dech
Obrazek

Tutaj jedno z wnętrz - letni refektarz, i wspaniały przykład średniowiecznego gotyku niesakralnego
Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 172021Post marcin »

Zamek w Kwidzynie

Wspaniały zamek kapituły pomezańskiej, nie jest to w zasadzie zamek stricte krzyżacki ale na nich wzorowany. To zamek biskupów, tuż obok jest dobudowana potężna katedra.

Sam zamek jest oszałamiający, przede wszystkim wrażenie robi gdanisko, czyli oddalona od głównego zamku wieża z toaletą (!!!). Mogła także służyc jako wieża ostatniej obrony (gdy dostał zdobyty zamek, obrońcy przechodzili do wieży, a następnie podpalano ganek łączący ją z zamkiem).

Jeśli chodzi o środek, czyli muzeum - piękne wnętrza, natomiast wystawy... Hmmm. Bardzo przypadkowe, w większości niemajace nic wspólnego z zamkiem. Dobrze że jest dobry audioprzewodnik i można posłuchać o historii zamku.

O czym natomiast są wystawy? Jest szkło artystyczne, jest o ciałopaleniu, jest wystawa noży i scyzorykow (tutaj zainteresowały mnie piękne zabytkowe noże do rozcinania listów), jest bardzo duża wystawa przyrodnicza, ale największe kuriozum to wystawa o Wojciechu Korfantym i powstaniach śląskich (!). A jeszcze dziwniejsze było to że z tej wystawy się dowiedziałem że nasze lotnisko nosi imię Wojciecha Korfantego właśnie :shock:
Tak czy owak, warto i z zewnątrz i w środku. Choć nie zwiedza się raczej zamku po to aby oglądać ptasie jajka.

Gdanisko robi ogromne wrażenie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tutaj jedna ze ścian zamku
Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 172088Post marcin »

Dziś dwa muzea archeologiczne, m.in. dlatego że są to jedne z nielicznych trójmiejskich muzeów czynnych w sylwestra :P

Piwnica Romańska w Gdańsku

Unikat, o którym jak sądzę mało kto wie nawet z mieszkańców miasta.
A jest to jeden z najstarszych zabytków Gdańska, znajduje się pod ziemią, jest to dawny refektarz nieistniejącego już dziś klasztoru. Muzeum malutkie, ale warto. Refektarz ma unikatowe w skali kraju elipsoidalne sklepienia, a całość jest bardzo efektownie podświetlona. Obsługa może zmieniać kolory i w każdym świetle wygląda to inaczej. Do tego filmik pokazujący co i jak. Teraz już wiem dlaczego w Gdańsku centralna część miasta to Główne Miasto, a Stare Miasto jest gdzie indziej :)

Skansen Archeologiczny w Sopocie
(Grodzisko)

Rekonstrukcja grodu który istniał tu w czasach wczesnośredniowiecznych. Klimaty trochę jak z Kajka i Kokosza, do chat można wchodzić i faktycznie można poczuć klimat dawnych czasów i słowiańskich wojów :) tradycją jest że w skansenach są jakieś żywe zwierzęta. Także i tutaj, mimo że muzeum malutkie, wygospodarowano miejsce na zagrodę z żywymi kózkami :)

Ale najciekawsza jest wystawa w gmachu muzeum, tutaj już nie rekonstrukcja, tylko prawdziwe przedmioty znalezione na terenie dzisiejszego Sopotu. Dla mnie najciekawsze były arabskie monety (!!!) z IX-X wieku, dowodzące że już wtedy handlowano, i to z całkiem dalekimi krajami.

Obrazek

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13434
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

Post: # 172248Post marcin »

Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu

Dziś zajrzałem do Elbląga, nie była to moja pierwsza tutaj wizyta, ale w muzeum do tej pory nie byłem. A okazało się, że jest to jedno z najlepszych muzeów! Serio! Ale po kolei.

Zgodnie z nazwą, jest część historyczna, o historii miasta. Na pewno podobałaby się Hebiusowi, nie jest to bowiem opowieść chronologiczna, ale opowieść poprzez przedmioty, bardzo w stylu Muzeum Warszawy. Szczególna uwaga jest poświęcona pierwszym latom po wojnie, gdy doszło do praktycznie całkowitej wymiany ludności w Elblągu. Całość jest przedstawiona w niezwykle wciągający i atrakcyjny sposób.

Ale ta część, choć bardzo dobra, blednie przy części archeologicznej. W skrócie: jest to najlepsze muzeum archeologiczne w jakim byłem. Opowiada o średniowiecznej przeszłości Elbląga, o zamku krzyżackim, o wykopaliskach, a wszystko to z perspektywy pracy archeologów. Dopiero teraz zrozumiałem jak naprawdę wygląda praca archeologa (nie chodzi bynajmniej o to aby jak najszybciej coś "wykopać"). Do tego całość jest rewelacyjnie zaaranżowana. Zrobiłem parę fotek ale nie ma sensu ich za bardzo wklejać bo one i tak tego nie oddadzą. Tam trzeba po prostu być i to przeżyć.

W skrócie: rewelacja. Jeśli ktoś będzie w Elblągu czy okolicach, to odwiedźcie koniecznie to muzeum :)
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
ODPOWIEDZ