To się czyta

[rainbow]

Nie wiem, ja zawsze lubię żeby treść książki trochę ze mną "pobyła", lubię o niej sobie porozmawiać, czy pomyśleć zanim wezmę następną.
W zasadzie to pewne książki siedzą mi w głowie tygodniami i nawet nie bardzo mam ochotę na czytanie wówczas czegoś nowego.

Hmm, ciekawe podejście. To chyba ja jestem bardzo niecierpliwa, bo zdarzało mi się czytać 3 różne książki jednocześnie....

[Czartogromski]

Na Facebookowym forum The Librarianologist uczestniczka prezentuje swój księgozbiór:

Się obśmiałem, że tu aż 11 kompletów "Harry'ego Pottera".
(A potem pomyślałem, że ja przecież "Alicji" mam ponad 20.)

[Hebius]

Nowy polski przekład (Przygody Alicji w Krainie Dziwów) też już masz?

[Czartogromski]

Ostatnio przestałem nadążać. A raczej załamałem się, bo okazało się, że teraz już nawet Greg ma własne tłumaczenie. A jak tu kupować takie badziewie, naj jeśli tylko za 7 PLN????

Albo z tej samej półki:


Ale gdy się otrząsnę ze stuporu, to będę nadrabiał zaległości.

[marcin]

Przecież to są tanie wydania dla uczniów szkół, często z jakimś dodatkowym omówieniem i streszczeniem. Greg zawsze z tego słynął.

Ostatnio widzę że za klasykę, poza MG, wzięło się także wydawnictwo SBM (znane do tej pory z różnego rodzaju albumów). Ciekaw jestem jaka tu będzie jakość.

[Walpurg]

Tylko nie kupuj tych z MG w ramach poznawania klasyki.


Dzisiaj przeżyłem szok. W Dzień Dobry TVN (oglądam przy śniadaniu) była sonda wśród posłów na Sejm. Sonda o lektury. To, że nie wiedzieli jak nazywa się ukochana Wokulskiego mogę jeszcze zrozumieć, ale oni nie wiedzieli jakie tytuły noszą części Trylogii Sienkiewicza! I to posłowie z PiS! Mało tego, Rafał Bochenek nie wiedział, kto napisał "Kamienie na szaniec", a tyle robili rabanu, gdy przed laty ktoś zasugerował interpretację homoseksualnej natury relacji łączącej głównych bohaterów.

[marcin]

A SBM?

[Czartogromski]

Przecież to są tanie wydania dla uczniów szkół, często z jakimś dodatkowym omówieniem i streszczeniem. Greg zawsze z tego słynął.

I owszem, ale oba wydawnictwa mają swoje, nowe tłumaczenia, w tym szkopuł (dla wymagającego kolekcjonera). Jacka Drewnowskiego, tłumacza wydania wydawnictwa SBM, na półgodzinną audycję zaprosił był nawet do Dwójki Wacław Cholewiński (po znajomości chyba), ale ani słówko nie padło, w jakiej formie tłumaczenie się ukazuje

[Czartogromski]

Tylko nie kupuj tych z MG w ramach poznawania klasyki.

Od dłuższego czasu się zastanawiam, bo to niby są tłumaczenia Antoniego Marianowicza, ale tytuły mi nie pasują do tego Marianoqwicza, którego przekłady znam.

[Czartogromski]

A SBM?

SBM nęci "Szkołą Twórczego Czytania". Może i chcą dobrze, ale efekt w sumie podobny.

[Czartogromski]

To ja może przypomnę przy okazji fragment powieści Grzegorza Uzdańskiego "Wakacje", przez który ze śmiechu spadłem z fotela:

[marcin]

A SBM?

SBM nęci "Szkołą Twórczego Czytania". Może i chcą dobrze, ale efekt w sumie podobny.

Poproszę specjalistę o bardziej wyczerpującą odpowiedź

[Achim]

„ Polak”
Doskonale napisana proza noblisty J.M. Coetzeego to studium uczucia dwojga dojrzałych osób. W tej historii miłosnej nic nie jest oczywiste : wiek protagonistów, ich sytuacja życiowa. Oboje są samotni, niespełnieni, ale uczucie nie może przynieść ukojenia. Miłość staje się tu katalizatorem tego, co wyparte, ukryte, nieświadome. Autor myli tropy, podsuwa rozwiązania z historii literatury czy szerzej sztuki. Uczucie nie staje się ukojeniem, ono wyzwala w bohaterach pokłady niespełnienia. „ Polak” to wiwisekcja psychologiczna, co staje się, kiedy kochamy, a co, kiedy jesteśmy kochani. Poza wszystkimi tropami, podsuwanymi przez Autora, nie sposób nie przypomnieć Listu św. Pawła do Koryntian.
To intrygująca, gęsta od znaczeń i tropów świetnie napisana proza.

[Czartogromski]

A SBM?

SBM nęci "Szkołą Twórczego Czytania". Może i chcą dobrze, ale efekt w sumie podobny.

Poproszę specjalistę o bardziej wyczerpującą odpowiedź

Wystarczy spojrzeć na te ilustracje. A Uzdański trafnie wykpił ten rodzaj prezentowania tekstu.
Takie kawałkowanie tekstu niszczy literaturę, każdy tekst zamienia w narzędzie do piłowania ucznia.

[marcin]

Hmmm
Chyba mówimy o czymś innym.
Ta nowa seria klasyki z SBM to są (chyba) normalne wydania, a nie ze ściągą dla uczniów.

[Czartogromski]

Lektura z Opracowaniem - jak widać.

[marcin]

Nie, mówimy o czymś innym.

Jak będę na kompie to wrzucę kilka fotek.

[Nathi]

Się obśmiałem, że tu aż 11 kompletów "Harry'ego Pottera".

O 11 za dużo. Dobrze, że nigdy nie wydałem na jej książki ani grosza, bo dzisiaj bym sponsorował jej wendete.

[Czartogromski]

To nie jest taki wyjątkowy i jedyny przypadek, że twórca nie dorasta do swoich dzieł.

[marcin]

Nie, mówimy o czymś innym.

Jak będę na kompie to wrzucę kilka fotek.

O tych wydaniach mówię, to chyba nowość w ofercie SBM, kilka przykładów: