Pedał to brzmi dumnie albo Jak to widzę z perspektywy królika

[Czarek90]

A czemu walenie konia miałoby być w tęczowym słowniku?
Według was konia walą tylko osoby tęczowe? Hetero tego nie robią? A jeśli robią, to czemu miałoby być w tęczowym słowniku?

Po pierwsze nie dlatego, że walą, ale że tak to walenie nazywają. Po drugie dlatego, że ten tęczowy słownik jest jakimś abstrakcyjnym wszystkim na podstawie tego, co i jak LGBT pisze samo o sobie, ale też co i jak pisze heteronorma o LGBT, i to jeszcze na podstawie materiałów zebranych trochę z prasy, trochę z powieści, trochę z komentarzy, trochę tutaj publicystyki, trochę fantazji, trochę wulgarnej homofobii... NO WIĘC to, jak rozumiem, jest jedna wielka zupa, z której autorka powybierała co ciekawsze dla niej kawałki, i włożyła do słownika. A SKORO cytuje w jednym zdaniu z ciepłym pałkersona, to wypadałoby pałkersona wyjaśnić. Choć to tylko moje skromne zdanie.

[Nathi]

Oczywiście, że bez sensu jest umieszczać walenie konia w tęczowym słowniku.
Jakbyśmy mieli inną nazwę na te czynność np. trzepanie jednorożca to mogli by umieścić.

Ale walenie konia, kapucyna czy czego tam jest dla wszystkich takie samo

[mike]

jak dla mnie kocurowanie palkersona brzmi fajniej, bardziej fancy niż oklepane już walenie konia, choć jest trudniejsze do zapamiętania i dłuższe do napisania/wymówienia przez co tym bardziej elitarne przeznaczone dla wymuskanych elokwentnych gejków :>

na pewno kocurowaniem palkersona będę w tym roku brylować na spotkaniach towarzyskich mówisz cześć pytasz czy kocurowałeś dziś palkersona i od jest fajnie


co do ciepłego im więcej obserwuję w jakim kontekście jest dziś używane to słowo tym mniej ma ono wspólnego z przedstawianymi wyżej definicjami/etymologią, też na różny sposób przez językoznawców dywagowaną

[Hebius]

@Czarek
Dobrze to ująłeś
W sumie ciekawe ile tomów miałby Wielki Tęczowy słownik, gdyby dać autorce wolną rękę i nieograniczoną niczym ilość miejsca.

Tęczowy słownik, hasła na literę W (tylko te ze str. 322)

w dupkę
w kakałko
wacek
wagina
walić
walenie
walić kogoś
walić konia
walka o prawa lesbijek

A na sąsiedniej stronie jest urocze wąchać tyłki. (Berek)

Przyznam, że ten słownik to jeden z lepszych moich zakupów z gejowszczyzny. Przy lekturze sprawia nie mniejszą frajdę niż Most Ikara.

[Hebius]

Hasła, które powinno się znaleźć w poprawionym wydaniu słownika: zgruszenie (a. gruszenie).

Wczoraj z rozbawieniem i przez przypadek odkryłem, że w młodzieżowym języku funkcjonuje taki czasownik.

Odkąd zacząłem oglądać shorty WAO algorytm YouTUBE zaczął mi podsuwać na głównej stronie gejowszczyznę, albo przynajmniej materiały z młodymi mężczyznami. Wczoraj dostałem namiary na Juliana (heteroseksualnego) i jego filmik NOFAP to tylko jeden efekt - Cała prawda

https://www.youtube.com/watch?v=fNs6uLpPTb0

Polecam uwadze

[chafre]

Zobaczyłem to, brzmi jak jakaś analiza psychologiczna + coaching a chodzi o walenie gruchy. Faktycznie: bania pusta ^^

[Czarek90]

Aż mnie zmotywowałeś do oglądania xD
Fascynujące.
Zgruszanie. Gruszenie. + Wyrażenie: Dzień bez gruszy.
Przykłady: Zgruszyłeś. / Zwijam do chaty, jutro se zgruszę. / Zgruszysz se.

Ale jeszcze wyrażenie:
Być na nofapie [czyt. nołfapie].
Tego też nie znałem, że tak to można odmienić, jedynie po prostu "no fap".

Pomijam samo cipsko. Nie wagina, nie wadżajna czy inne eufemizmy.
Wprost. Zgurbienie wręcz.
Przy czym! Grucha (nie chuj, nie kutas), ale już cipsko.


Powtórzę: fascynujące.
Ale to w sumie nie tylko do słownika tęczowego,
ale tak w ogóle do słownika seksualizmów.

[uzytkownik_konta]

Ale przerażające jest, że 2024 r. różni guru nadal kładą dzieciakom bzdury do głowy na temat szkodliwości masturbacji - tyle że teraz nie podpierają tego religią, tylko nowym wcieleniem pseudoargumentu zdrowotnego. Dawniej mówili że po prostu umrzesz; potem że wyrosną ci włosy na rękach; teraz że nigdy nie znajdziesz partnera seksualnego.

[chafre]

Mnie bardziej intryguje to, że jeśli trzepanie jest takim problemem życiowym, to już widzę jakiś nekrolog, gdy ktoś złamie rękę.