Właśnie byłem w teatrze

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1382
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 198979Post Achim »

„ Ogień „
Teatr Dramatyczny im. Szaniawskiego w Wałbrzychu
Wałbrzyska scena obchodzi jubileusz 60 –lecia. Z tej okazji obyły się dwie premiery : „ Ogień „ z udziałem nowych aktorów wałbrzyskiej sceny i „ Gargantua i Pantagruel” z udziałem „starego” zespołu.
„ Ogień „ to spektakl muzyczny na czwórkę aktorów : Mirellę Burcewicz, Dominikę Zdzienicką, Rafała Gorczycę i Ireneusza Mosio. Aktorzy zaśpiewali piosenki znane ze spektakli „ Szaniawskiego” , takie jak „Ogień” zespołu Breakout, „Ballada o Pancernych” z filmu „Czterej Pancerni i pies” czy „Senna kołysanka” Tadeusza Woźniaka, „Golden Eye” z Jamesa Bonda, „Don’t Stop the Dance” Bryana Ferry’ego i „Krakowski spleen” Maanamu, wszystkie w nowych aranżacjach. Utworom towarzyszy komentarz z offu, czytany przez fantastycznego wałbrzyskiego aktora Dariusza Skowrońskiego. Ten koncert- spektakl jest bardzo klimatyczny, transowy, bo reżyser Rafał Stachowiak jest uznanym muzykiem i producentem, znanym jako Rafał Gondesen lub Stachy. Artysta obecny na niemieckiej scenie elektronicznej od blisko dwóch dekad, zasłynął jako współtwórca projektów takich jak Fischmob i No Accident In Paradise. Na przyszłość wyniósłbym ze Sceny Kameralnej krzesełka i pozostawił przestrzeń do tańca.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1382
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 198980Post Achim »

„ Gargantua i Pantagruel W OPACTWIE THELEME „
Teatr Dramatyczny im. Szaniawskiego w Wałbrzychu
Spektakl jubileuszowy na 60- lecie wałbrzyskiej sceny . Przedstawienie oparte na klasyce europejskiej literatury, monumentalnym dziele François Rabelais’go – GARGANTUA I PANTAGRUEL w tłumaczeniu Tadeusza Boya-Żeleńskiego i adaptacji i dramaturgii Jana Czaplińskiego. Reżyser Marcin Liber tworzy na scenie barwne, plastyczne widowisko, zachwycające formą wizyjną/ scenografia, kostiumy, reżyseria świateł: Mirek Kaczmarek/, ruchem scenicznym i choreografią Pauliny Jaksim, i formą aktorską niemal całego zespołu „Szaniawskix”.
Oglądamy na scenie utopijny świat opactwa Theleme, gdzie świat stanął na głowie, a nadrzędnym celem stała się przyjemność. Oczywiście nie jest to świat bez ograniczeń, a rzeczywistość idealna pożera też własne dzieci, co ilustrują losy założyciela opactwa Jana/ Ryszard Węgrzyn/ i jego córki i następczyni/ Angelika Cegielska/ . Rewolucja pożera własne dzieci, a świat nieograniczonej przyjemności i rozkoszy nie jest dla każdego. Wspólnota opactwa okazuje się wykluczająca i restrykcyjna. Oczywiście rozważania filozoficzne czy etyczne o naturze przyjemności, to jeden poziom spektaklu, ale przede wszystkim jest to fantastyczna teatralna zabawa, wykorzystująca tworzenie z widzami bliskości w zabawie (w historii teatru: teatr dionizyjski) i klisze popkultury/ w tym muzyki rozrywkowej/. Widz zostaje wciągnięty w wir zdarzeń na scenie, przetykany fantastycznymi dygresjami/ świetna scena ze szkoły teatralnej z Ireną Sierakowską jako surową profesorką/.
Twórcy spektaklu zachowali dosadny, rubaszny język oryginału literackiego, ale idealnie pasuje to do hedonistycznej warstwy fabuły. Przedstawienie Marcina Libera przypomina też, że teatr może być fantastyczną rozrywką. Mimo refleksji o przemijaniu, wykluczeniu, odchodzeniu ze sceny bije radość, która udziela się widzom, którzy wychodzą z teatru nucąc.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1382
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201486Post Achim »

„ Proszę Państwa, Wyspiański umiera”
Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie
Posługując się wątkami biograficznymi/ wszystkie postaci sceniczne miały swój pierwowzór w rzeczywistości/ „czwartego wieszcza” Agata Duda -Gracz tworzy w Słowackim fantastyczne widowisko. Z jednej strony mamy tu mnóstwo odniesień kulturowych, percepcję dzieł Wyspiańskiego w polskim teatrze i na scenie pojawiają się Kantor, Grzegorzewski, Lupa czy Szydłowski. Z drugiej strony mamy fantastyczne teatralne widowisko, gdzie świetni aktorzy Słowackiego zapraszają widzów do zabawy, wysokie miesza się z niskim, poruszające i ściskające za gardło ze wzruszenia / losy dzieci pisarza czy monolog Teofili niczym z „ Chłopek”/ ze śmiesznym / harda Teofila i jej pyskówki z ciotką pisarza Janiną Stankiewiczową/..
Jak zawsze u Agaty Dudy- Gracz ten spektakl przypomina o potędze teatru. Integralną częścią przedstawienia są fantastyczne wokale Mai Kleszcz, będącej cały czas na scenie. Muzyka Mai Kleszcz i Wojciecha Krzaka tworzy aurę tego spektaklu, który poza widowiskowością, jest bardzo gorzki, bo pokazuje samotność i wyobcowanie Wyspiańskiego/ świetny Krzysztof Wrona/ . W odchodzeniu towarzyszy mu zmarła matka/ Marta Waldera/ i to ona czuwa nad łożem śmierci poety. Poza skandalami obyczajowymi/ nieślubne dzieci, małżeństwo z służącą, choroba weneryczna/ mamy na scenie niezrozumienie, alienację i porażki twórcze/ Wyspiański nie został wybrany dyrektorem Teatru Słowackiego/.
Spektakl Agaty Dudy- Gracz to także ironiczna opowieść o Krakowie, „mieście bez syfilisu”, jego świętoszkowatości i mentalności.
Ale nade wszystko jest to fantastyczna teatralna zabawa, widowisko z aktorami wśród publiczności, spektakl mądry, gorzki, piękny i zachwycający wizyjnie.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1382
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201487Post Achim »

Partnerowi Badeona, Mojemu Facetowi i mnie spektakl podobał się bardzo, Badeonowi mniej, no ale On jest z Krakowa.....
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1382
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201494Post Achim »

„ Serce ze szkła. Musical Zen „
Teatr im. Słowackiego w Krakowie
Wykorzystując książkę Marii Peszek” Nakurwiam Zen” i motywy „ Królowej Śniegu” Andersena twórcy krakowsko-warszawskiego spektaklu konfrontują, zderzają i łączą na scenie dwa światy : ten realny z rodziną Peszków, Marią w kryzysie i Janem po zawale, demonami przeszłości/ alkohol, dziadek, Kazimierz Dejmek i łódzki Teofilów/ spotyka się z fantastyczna baśnią o Kaju/ Maria/ i Królowej Śniegu/ Jan/ i odwiecznym pytaniem” czy ja jestem zdolny do miłości?”.
Przedstawienie jest ironiczne, baśniowe, metafizyczne, a jednocześnie opowiadające bardzo mocno o polskich demonach nietolerancji, pseudokatolicyzmie i potędze kościoła.
„ Serce ze szkła. Musical Zen „ to fantastyczna teatralna robota, ale też zupełny odlot, podczas którego widzowie zostają wciągnięci w wir akcji i zaproszeni do wspólnej zabawy.
Spektakl łączy to, co intymne, prywatne rodziny Peszków z prawdami uniwersalnymi, jak dziecięce fascynacje religijnością i późniejsze rozczarowanie kościołem czy opowieścią o Polsce, gdzie „ resztki piękna ledwie dyszą”.
Krakowskie przedstawienie to także doskonały, pulsujący zżyciem musical / muzyka autorstwa Marii Peszek i Andrzeja Smolika/ . Scenografka i kostiumolożka Aleksandra Wasilkowska wyczarowała na scenie wspaniały kolorowy świat, a krakowscy aktorzy w choreografii Barbary Olech i w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego nie tworzą tylko tła dla duetu Peszków, tylko grają świetne, pełnoprawne i poruszające postaci.
„ Serce ze szkła. Musical Zen „ to także prześmiewcze rozprawianie się z polskimi mitami, jak kult J.P II i genialna pochwała zmysłowości, cielesności, świata wypieranej fizjologii.
„ Słowacki” coraz śmielej wyrasta na scenę narodową. Poziom artystyczny, zróżnicowanie oferty, a „ Serce ze szkła. Musical Zen „ to spektakl klasy mistrzowskiej !
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1382
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201496Post Achim »

Pozycja obowiązkowa dla Walpurga, bo On jest największym znanym mi fanem Jana Peszka !
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14017
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201501Post marcin »

Jak ty Achimie nie przywolasz tu Walpurga z powrotem to chyba możemy porzucić wszelką nadzieję :cry:
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15536
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201859Post Hebius »

Obrazek

Myślę, że to będzie tutaj pasowało, jako wpis z podkategorii: teatr w plenerze.
Po południu, mimo niesprzyjającej pogody, ponurości w powietrzu i padającej momentami marznącej mżawki, wybrałem się obejrzeć Orszak Trzech Króli, religijny przemarsz ulicami miasta połączony z jasełkowym przedstawieniem o narodzeniu Jezusa i trzech mędrcach spieszących do Betlejem, by oddać hołd dzieciątku.

Orszak Trzech Króli ma już w Kętrzynie chyba blisko dwudziestoletnią tradycje. Byłem na pierwszym, który przechodził nawet pod moimi oknami, króciutką trasa od kościoła św. Jerzego po uliczkach dawnego starego miasta. Obecnie maszeruje się dostojnie przez centrum miasta, tymi samymi ulicami, którymi idzie zawsze procesja Bożego Ciała. Niestety to jedyny progres, jaki zauważyłem.

Przed laty młodzi wykonawcy jasełkowego przedstawienia z zaangażowaniem wcielali się w swoje role i z przejęciem deklamowali wyuczone teksty. Teraz entuzjazm był na pół gwizdka, a kwestie w większości scen były czytane z kartki. I to czytane nawet nie przez wykonawców odgrywających role, tylko tercet czarnego chóru. Jedynie na sam koniec, przy scenie pokłonu, trzej królowie recytowali wszystko osobiście¹.

Nie powiem, niektóre sceny, ta w karczmie czy u Heroda, były dość rozbudowane, ale pamiętam szkolne kabarety z ogólniaka - tekstu było w nich o wiele więcej, a wykonawcy potrafili wszystko spamiętać. Nie wydaje mi się, by obecna młodzież była mniej zdolna. Może mniej jej zależy?

Przedstawienie zostało wystawione siłami kilku miejscowych podstawówek i Kętrzyńskiego Centrum Kultury pod patronatem burmistrza i dwóch najstarszych kętrzyńskich parafii.

Przeszedłem się, obejrzałem ile dałem radę, posłuchałem ile do mnie doleciało, zmarzłem deko i w sumie gdyby nie ładny trzydziestoletni brunet, za którym podążałem przynajmniej przez połowę trasy, podziwiając dyskretnie jego urodę, byłbym lekko rozczarowany.

A gdy już wracałem do domu jakiś kierowca autobusu chlapnął na mnie tak szczerze, że śniegowe błoto wygarniałem nawet z kieszeni kurtki.

____________
¹ A nie! Obejrzałem teraz zdjęcia z Orszaku na których widać, że królowe też odczytali swoje kwestie z kartek - jedyna różnica, że osobiście, a nie ustami chóru.
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14017
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201865Post marcin »

Ciekawe jakim prawem spędza się uczniów podstawówki do występów w jakichś jasełkach. I chyba masz odpowiedź dlaczego na pół gwizdka - bo zapewne było to pod quasi-przymusem albo za zachęty w rodzaju podwyższenie oceny z zachowania.
Z potrzeby serca to to raczej nie było, że tak gornolotnie powiem.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15536
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201873Post Hebius »

Być może masz rację i to właśnie brak mody na KK jest jedną z przyczyn spadku jakości przedstawienia.
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5668
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201879Post uzytkownik_konta »

Kościół jest na tyle bogaty, że zamiast korzystać z darmowej siły roboczej, mógłby wystawić wam to w największymi sławami w rolach głównych. Alternatywnie, mógłby zrobić eksperyment: wypłacić aktorom-amatorom dniówki według stawek agencyjnych i sprawdzić, czy przypadkiem by nie grali o wiele lepiej.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15536
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201888Post Hebius »

Nie jest ideą tych jasełek dostarczanie czystej rozrywki wysokiego lotu, ale jednoczenie w okól Kościoła.
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5668
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201890Post uzytkownik_konta »

Pytanie jaki ma być ten Kościół, wokół którego się mają ludzie jednoczyć - dzieciaków zagonionych jak za karę do robienia jakiejś hucpy, której nie rozumieją, przez ludzi z wypaczonym postrzeganiem stosunków międzyludzkich? Ale, na szczęście, nie mój cyrk, nie moje małpy.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15536
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 201893Post Hebius »

Mój też nie, więc ci nie odpowiem.
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15536
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 202227Post Hebius »

W ramach reklamy:
Obrazek
Obrazoburczy, a może prześmiewczy❓ Horror, komedia, a może tragedia❓

Premiera w Teatr Telewizji TVP❗

Już w poniedziałek o 20:30 w TVP1 💙 spektakl "Ale z naszymi umarłymi" 🎭 wg powieści Jacka Dehnela z Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6437
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 202252Post Czartogromski »

Jacek Dehnel na FB pisze:Tymczasem na profilu TVP wybiło - po jednym kadrze z zapowiadanego na jutro "Ale z naszymi umarłymi" w Teatrze Telewizji niewidzowie spektalu już orzekli, że nastąpiło:
1. obrażenie uczuć religijnych i "obrazek pokazuje profanację", a jest za to paragraf! "moje uczucia religijne zostały obrażone i zadano im gwałt" BEZTRZESZCZENIE SYMBOLI RELIGIJNYCH !!!
2. antykultura, profanacja teatru, albowiem wystawiają syf, ściek pederasty, łajno, bolszewickie guano, gówno ("nie muszę jeść gówna, żeby wiedzieć jak smakuje" to zaskakująco częsta myśl, każąca się zastanowić nad zespołem skojarzeń).
3. socjalistyczne wybryki (ale zarazem "Goebbels w akcji"), poziom poniżej zera, taka sama profanacja jak muzeum trzaskoskiego! pseudosztuka! podobno "postęp"! obudź się, Polsko! "ja pozostanę przy klasyce"
4. teraz zróbcie taki numer o islamie, "jeden z etapów zapowiedzianego przez błazna Nitrasa opublikowywania katolików, dlaczego takiej błazenady nie stworzą w oparciu o szyderstwo z islamu???" z muzułmanów się na śmiewajcie, niech o mohamecie zrobią, pokażcie mahomeda jak koze [...] kiedy spektakl o koszernych braciach w wierze w podobnej konwencji?
5. dlaczego idą na to pieniądze, a nie na onkologię i powodzian
6. autor to zboczeniec lgbt, nic dziwnego, że robi takie paskudy; ma po prostu lewackie poglądy, więc jego sztuki są wyłącznie dla specyficznej grupy odbiorców - jeśli ktoś ma wątpliwości, to notka biograficzna chyba je rozwiewa
7. idziemy (tzn. "wy", którymi jesteśmy my) na zatracenie, szydząc z bambuka i będzie jak w Hollywoodzie i wszyscy spłoniemy, bo tam też szydzili, chcemy sprowokować drugie Los Angeles, bo już za obrazę płonie pedałood. "Wiecie Państwo jak skończyły się bluźnierstwa i wyśmiewanie Boga po gali Złotych Globów... ?" "Juz sie nie ukrywaja wyznawcy satana,Hollywood juz sie doczekal ,kara boza dosiegnie kazdego." Zapracowali już sobie na ogień oczyszczenia.
Więc sprawa jest prosta: jeśli we wtorek zaczną się w Polsce wielkie pożary z powodu gniewu pambuka, to już wiecie, że to robota Michał Kmiecika, który dokonał adaptacji, Marcin Libera, który spektakl wyreżyserował, oraz moja, bo ja napisałem "Ale z naszymi umarłymi". A także ekipy Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, która zagrała i Teatr Telewizji TVP, który wyemituje już jutro o 20:30. Zapraszamy!
(a oczywiście niewidzowie - podobnie jak pan Jourdain, który nie wiedział, że mówi prozą - nie wiedzą, że mówią spektaklem/powieścią, że są destylatem z tego, co opisałem, dzięki czemu pięknie w przeddzień telewizyjnej premiery potwierdzają diagnozę)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15536
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 202258Post Hebius »

Dobre :D
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14017
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 202260Post marcin »

Raczej smutne niż dobre.
My w Polsce nigdy nie wyjdziemy z tego mentalnościowego zaścianka :cry:
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15536
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 202261Post Hebius »

Masz rację, moja reakcja była niestosowna i nieprzemyślana, za bardzo zdradza, jakim człowiekiem jestem.
No trudno. Już nie będę tego kasował.
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9590
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Właśnie byłem w teatrze

Post: # 202272Post Walpurg »

Achim pisze: 01-01-2025 21:21:24Pozycja obowiązkowa dla Walpurga, bo On jest największym znanym mi fanem Jana Peszka !
:pride:

Ostatnio widziane...

A. Czechow, Płatonow, Teatr Śląski, reż. M. Bogajewska
Świetnie zrobiona i przepełniona właściwą sobie nudą sztuka Czechowa, w której wszyscy czekają na przyjazd Płatonowa. Do tego dużo papierosów, alkoholu i urocze przyśpiewki.

J. Słowacki, Książę Niezłomny, Stary Teatr, reż. M. Warsicka
Piękne plastycznie i muzycznie przedstawienie. Wspaniały Jan Hrynkiewicz, gościnnie na tej scenie. W filmie "Słoń" był delikatny i subtelny, w sztuce Słowackiego zupełnie inny, głośny, pełny energii, pięknie wypowiadający wierszowany tekst Słowackiego. Warto zobaczyć także dla duetu seniorów Starego: Anna Polony i Edward Linde-Lubaszenko olśniewają. A za tło robi znakomity zespół Starego. Bardzo klimatyczne przedstawienie.

T. Konwicki, Mała apokalipsa 20XX, Stary Teatr, reż. W. Raźniak
Nigdy nie lubiłem Konwickiego, spodziewałem się raczej nudnego spektaklu, tymczasem było bardzo dobrze. W roli głównej nowy rektor AST w Krakowie Grzegorz Mielczarek, przez 3 godziny jest na scenie non stop i zachwyca w każdej scenie. Partneruje mu Dorota Segda, grająca po rosyjsku rosyjską prostytutkę. Plus fenomenalny drugi garnitur Starego Teatru, który stanowi o jego sile, bo gwiazdy tu się rodzą i czasami odchodzą a drugoplanowi aktorzy są zawsze wyśmienici.
ODPOWIEDZ