To się czyta

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6389
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 201949Post Czartogromski »

Facebook już przywykł, że grzebię się ostatnio w gejowskim young adult, i podrzuca mi coraz piękniejsze okładki związane (czasem luźno) z tematyką. Zaczyna wyglądać na to, że się specjalizuję, bo lista lektur stale mi się wydłuża. I to jest wstęp, który ma uzasadnić kolejny wpis.

John Green, David Levithan: Will Grayson, Will Grayson / przełożyła Magda Białoń-Chalecka (2010, wyd. polskie 2015).

Obrazek

Jedna z najlepszych powieści YA, o których tu dotąd wspominałem. Można powiedzieć, że to coś w rodzaju komedii romantycznej, ale najciekawsze jest to, że raczej żartuje sobie z oczekiwań, które mógłby mieć czytelnik takiej literatury. Jeśli w wielkich Stanach Zjednoczonych spotyka się dwóch chłopców o tym samym nazwisku, a na pewno jeden z nich jest gejem, to można spodziewać się, że po wielu perypetiach w najpóźniej w ostatnim rozdziale padną sobie w objęcia.
Spoiler
A tu nic z tego.
Wybrane zalety książki:
1. Humor – bardzo różnorodny, który jednak nie spłaszcza tego, co książka mówi o emocjach i uczuciach.
2. Rzecz ciekawa pisarsko – narracja urozmaicona, ale w sposób, który nie utrudnia lektury. Jeden z Willów Graysonów pisze stylem, który przypomina monstrualny esemes, choć wgląda to też jak żart z monologów wewnętrznych postaci, jakie spotykamy w literaturze uważającej się za wysoką.
3. Musical! Ta jakże gejowska sztuka też tu jest. I w zakończeniu musical miesza się z życiem, i to jest bardzo szampańskie zakończenie (choć szampana w powieści nie piją). :pride:

***

A teraz wracam do oglądania facetów "W garniturach" :D
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6389
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 202113Post Czartogromski »

Gejowskie young adult - ciąg dalszy.
Obrazek
Maks Kuznowicz: Bliźniaczy płomień

Absolutny nadmiar wszystkiego, choć na literę t są tylko traumy i trądzik. Spod tekstu przebija nieznośna egzaltacja autora. Kiedy w miarę rozwoju powieści na wierzch wypływa dziwna, naiwna ezoteryka w połączeniu z czymś w rodzaju reinkarnacji, które wręcz eksplodują w scenie przedfinałowej, pozostaje już tylko zdziwienie. Tym większe, że książkę wydało wydawnictwo uchodzące za renomowane i nawet nie ukryło się za imprintem. Na deser podwójny, łopatologiczny epilog. Wisienką na tym torcie są utrzymane również w poetyce nadmiaru, monstrualne i egzaltowane podziękowania.

***

Pierwotnie przy tej okazji miałem poruszyć inny temat, ale lektura na tyle mną wstrząsnęła, że jednak musiałem jakoś oderagować.

A ten inny temat to pojawianie się w literaturze gejowskiej innych dzieł gejowskich. Żałuję, że wcześniej tego nie odnotowywałem. Tu spotykam się po raz kolejny ze wzmiankowaniem "Red, white & royal blue" - wydaje się, że ta książka stałą się już emblematyczna. Podobnie jak "Heartstopper" (komiks).

Jest jeszcze sprawa sceny z "Piratów z Karaibów" - Keira Knightley & Orlando Bloom w intymnej rozmowie. Ta sama scena przywoływana jest przy okazji biseksualizmu - pamiętam ją w tym kontekście z "Heartstoppera", w powyższej książce też przy tej okazji występuje. Ktoś może spotkał się z takim cytowaniem tej sceny w innych dziełach?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15460
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 202115Post Hebius »

Hmmm.... W tej chwili nic nie przychodzi mi do głowy, ale będę czujny przy przyszłych gejowskich lekturach.
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5603
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: To się czyta

Post: # 202121Post bolevitch »

Czartogromski pisze: 10-01-2025 19:43:51 Absolutny nadmiar wszystkiego, Spod tekstu przebija nieznośna egzaltacja autora.
tak właśnie grafomanię definiował J. Pilch
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15460
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 202190Post Hebius »

@Czartogromski

Może trochę nie w temacie i oczekiwaniach, ale przy nocnej lekturze felietonu Magdy wpadło mi w oko coś takiego w całkiem zgrabnym i zabawnym (jak się okazało w trakcie czytania całości) reportażu z wizyty hydraulika:
Obrazek

"Świat Młodych" nr 42 wtorek 8 kwietnia 1975 r.
Wojciech Pielecki, Nie drażnić fachowca!

Wojciech Pielecki sroce spod ogona nie wypadł
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojciech_Pielecki
a tutaj wzmiankowany i wysoko przez Mariusza Szczygła ceniony reportaż "Na próbę":
http://niniwa22.cba.pl/na_probe.htm
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6389
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 202192Post Czartogromski »

Inspirowane ślusarzem z Kabaretu Starszych Panów?

(A, poznałem Wojciecha Pieleckiego swego czasu :shock: )
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15460
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 202194Post Hebius »

No i pisałem tylko, co że jesteś zwyczajny ocierania się o sławy :D
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15460
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 202206Post Hebius »

Obrazek

"Świat Młodych" nr 42 wtorek 8 kwietnia 1975 r.
Wojciech Pielecki, Nie drażnić fachowca!

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
ODPOWIEDZ