Czego teraz słucham.

[mike]

Dosłownie przed momentem 24h wcześniej niż w sklepach i serwisach muzycznych, miała miejsce światowa premiera nowej płyty GaGi na torrentach. Nie mogłem się powstrzymać i ściągnąłem. Mam nadzieję, że Mother Monster się nie pogniewa, bo zakupię też wersję na nośniku fizycznym.

prawdopodobnie jestem w setce, może paru tysiącach pierwszych osób na świecie, które już słuchają nowego albumu

[Nathi]

Po co ściągać skoro wszystko jest na Spotify?

[Hebius]

Żeby mieć zapewne, gdy już na Spotify tego nie będzie. Zresztą już teraz wszystkiego na Spotify nie ma.

[Nathi]

Gaga będzie, tych niszowych muzyków faktycznie może nie być.

[mike]

Ma spotyfi album pojawił się dopiero po północy. I tak wcześniej niż planowo, najwyraźniej zareagowali na leaka.

Na spotyfi nie ma muzyki w formacie bezstratnym.

[Hebius]

Magdalena Łoś-Komarnicka puściła coś bardzo ładnego na Dwójce, ale się zagapiłem i włączyłem radio jak już trwało Dawno, niedawno i teraz czekam z niecierpliwością żeby się dowiedzieć czego słucham.

[Nathi]

A nie mają na stronie internetowej takiej opcji "co graliśmy" ? Że są wypisane utwory z całego dnia lecące w radio, jakbyś znał godzinę to byś znalazł utwór jeśli to mają.

[Hebius]

Mają, ale to nie jest prowadzone na bieżąco, uzupełniają dane po audycji chyba. To nie radio z automatyczną playlistą, że rano ktoś zaprogramuje, włączy i później to leci przez cały dzień.

Ale już wiem
André Campra: Messe de Requiem
Sébastien Daucé, Ensemble Correspondances

Z tej płyty zapewne:

Harmonia Mundi 2024.

[Dorian_Gray]

też powyższego słuchałem, wracając samochodem przed południem ...
bardzo mi się podobało

[mike]

Album GaGi przesłuchany parokrotnie, przyszedł więc czas na refleksję. Pomijając wcześniej wydane utwory Disease, Abracadabra oraz Die With a Smile, piosenkarka najlepsze zostawiła na premierę. Płyta zdecydowanie lepsza niż poprzednie wydawnictwa popowe Chromatica, Artpop, dostajemy bardzo wysoki poziom z pierwszego albumu The Fame oraz Fame Monster a potem Born This Way. GaGa powraca taką jaką ją pokochaliśmy w najlepszej odsłonie, pozostaje się cieszyć, że w 2025 wciąż można robić dobry pop.

Drobna uwaga, o czym napomknąłem już wcześniej - jakość audio zarówno na youtubie jak i spotyfi jest słaba. Piosenki są na najwyższym poziomie masteringu z licznymi ozdobnikami, złożonymi melodiami i zawansowaną elektroniką bogate produkcyjnie, co skutkuje tym, że na niskim bitrate i byle jakim sprzęcie poszczególne pasma audio się ze sobą zlewają. Dlatego aby w pełni docenić studyjny kunszt pracy jaką włożono w ten album stety/niestety trzeba słuchać bezpośrednio z fizycznego nośnika CD na dobrym odtwarzaczu HiFi oraz jakościowych głośnikach/słuchawkach, a jeśli chodzi o streaming powinien to być Tidal, Deezer, Apple, które strumieniują w formacie bezstratnym. W przypadku słuchawek bezprzewodowych powinny być takie, które obsługują kodeki HD Audio przez bluetooth.


ekskluzywne bonusowe utwory, dostępne jedynie na edycji CD deluxe oraz Winylu
Can't Stop The High https://www.youtube.com/watch?v=412ZbQ3Cz6A świetny utwór nie mogę zrozumieć dlaczego utwór nie znalazł się w podstawowej wersji albumu...
Kill For Love https://www.youtube.com/watch?v=2Vg5pMnrJPg


growery: Killah, Blade Of Grass, Zombieboy, Vanish Into You, Abracadabra
zbędne fillery: Disease, Die With A Smile, The Beast


najlepsze kawałki z MAYHEM, wg. mojej subiektywno-obiektywnej oceny:

Garden Of Eden https://www.youtube.com/watch?v=tep9uGsVzK4 brzmi jak żywcem wzięty z debiutanckiej płyty The Fame, uzależniający sentymentalny refren, taneczny utwór, który przypomniał mi o czasach kiedy skakałem po parkietach TORO, Utopii w rytm Poker Face oraz innych ówczesnych gejowskich hitów

Don't Call Tonight https://www.youtube.com/watch?v=BeUOuvJEaBM breakup song z zajebistym Daft Punkowym vibe, kolejny supersentymentalny klimat nie tylko w refrenie, a w całości

LoveDrug https://www.youtube.com/watch?v=tDwm4PdoYPw oda do miłości, w której GaGa popisuje się swoim 3-oktawowym mezzosopranem

Perfect Celebrity https://www.youtube.com/watch?v=tDZ6bi-YguU kontynuacja Paparazzi

How Bad Do U Want Me https://www.youtube.com/watch?v=Nd_M9A5xFlY w tym przypadku padają porównania/oskarżenia o kradzież/plagiat z 1989 Taylor Swift, sprawa rozwojowa zarówno Swifties jak i Little Monsters rozkręcają się we wzajemnych uszczypliwościach, choć pojawiają się też komentarze próbujące tonować negatywne emocje, na ten moment nie wiadomo czy konflikt przerodzi się w pełnoskalową (cioto)dramę

Shadow Of A Man https://www.youtube.com/watch?v=LJEED4n1dP4 kontynuacja Judas

[Czartogromski]

Dlatego aby w pełni docenić studyjny kunszt pracy jaką włożono w ten album stety/niestety trzeba słuchać bezpośrednio z fizycznego nośnika CD

[Hebius]

Słuchowisko na Dwójce (PR2).
Hamlet w przekładzie Iwaszkiewicza z Kolbergerem w roli tytułowej.

[Nathi]

Dlatego aby w pełni docenić studyjny kunszt pracy jaką włożono w ten album stety/niestety trzeba słuchać bezpośrednio z fizycznego nośnika CD

Brutus!

Liczy się tylko winyl.

[Czartogromski]

Nie, no po słuchać muzyki nagranej cyfrowo z winylu? To znaczy, można, i owszem, ale to niestylowe

***

Poza tym fajnie widzieć, jak Mike tak po prostu się cieszy (bez przeliczania rabatów)

[Hebius]

A już za moment transmisja koncertu Arte dei Suonatori ze Studia Koncertowego Polskiego Radia

[Hebius]

Program:
Carl Philipp Emanuel Bach Symfonia e-moll Wq 178; Marcin Świątkiewicz Fantazja improwizowana; Carl Philipp Emanuel Bach Symfonia e-moll Wq 178; Marcin Świątkiewicz Fantazja improwizowana; Carl Philipp Emanuel Bach Symfonia G-dur Wq 173; Symfonia D-dur Wq 176; Carl Philipp Emanuel Bach Symfonia F-dur Wq 175; Symfonia G-dur Wq 173; Symfonia D-dur Wq 176.

Wykonanie:
Orkiestra Arte dei Suonatori, Marcin Świątkiewicz - klawesyn, dyrygent.

[Czartogromski]

Dobrze, żeś przypomniał.

[Hebius]

Ładne było.
Będzie ładna płyta pewnie.

A z tym Hamletem to coś źle usłyszałem przy zapowiedziach, bo w roli tytułowej jest Krzysztof Kwiatkowski.

[mike]

Nie, no po słuchać muzyki nagranej cyfrowo z winylu? To znaczy, można, i owszem, ale to niestylowe

Analogowa forma bardziej się sprawdza w jazzie, soulu, muzyce klasycznej, a więc wolniejszych aranżacjach, raczej nie do nowoczesnego elektropopu, ale z dobrym sprzętem wszystko jest możliwe

Poza tym fajnie widzieć, jak Mike tak po prostu się cieszy (bez przeliczania rabatów)

Celebrują geje na całym świecie. Nikt poza mną na forum się nie cieszy, nikt o premierze nowego albumu gejowskiej ikony nie słyszał, nikt nie czekał. Forum w niewielkim stopniu branżowe, przynajmniej jeśli chodzi o współczesną popkulturę.


Poniżej łatwy i szybki test na gejostwo Nie wykazujecie poniższych reakcji = nie jesteście gejuskami

Spoiler

https://www.youtube.com/watch?v=XpNoQRpk7-M&t=367s

https://www.youtube.com/watch?v=kjaY7lAQNG4&t=596s

https://www.youtube.com/watch?v=i0cAQ9t2SkM&t=1495s

https://www.youtube.com/watch?v=GAGirxOMqDk&t=1286s

https://www.youtube.com/watch?v=I0EAG7UV3D4&t=238s

powodzenia

[Dorian_Gray]

test wykazał, że nie jestem gejem

tylko zwykłym homoseksualistą ( słuchającym jazzu, prog rocka i metalu)

wczoraj słuchałem CD:
Jan Ptaszyn Wróblewski Sextet
"Komeda. Moja słodka europejska ojczyzna"
dwupłytowy album