Album GaGi przesłuchany parokrotnie, przyszedł więc czas na refleksję. Pomijając wcześniej wydane utwory Disease, Abracadabra oraz Die With a Smile, piosenkarka najlepsze zostawiła na premierę. Płyta zdecydowanie lepsza niż poprzednie wydawnictwa popowe Chromatica, Artpop, dostajemy bardzo wysoki poziom z pierwszego albumu The Fame oraz Fame Monster a potem Born This Way. GaGa powraca taką jaką ją pokochaliśmy w najlepszej odsłonie, pozostaje się cieszyć, że w 2025 wciąż można robić dobry pop.
Drobna uwaga, o czym napomknąłem już wcześniej - jakość audio zarówno na youtubie jak i spotyfi jest słaba. Piosenki są na najwyższym poziomie masteringu z licznymi ozdobnikami, złożonymi melodiami i zawansowaną elektroniką bogate produkcyjnie, co skutkuje tym, że na niskim bitrate i byle jakim sprzęcie poszczególne pasma audio się ze sobą zlewają. Dlatego aby w pełni docenić studyjny kunszt pracy jaką włożono w ten album stety/niestety trzeba słuchać bezpośrednio z fizycznego nośnika CD na dobrym odtwarzaczu HiFi oraz jakościowych głośnikach/słuchawkach, a jeśli chodzi o streaming powinien to być Tidal, Deezer, Apple, które strumieniują w formacie bezstratnym. W przypadku słuchawek bezprzewodowych powinny być takie, które obsługują kodeki HD Audio przez bluetooth.
ekskluzywne bonusowe utwory, dostępne jedynie na edycji CD deluxe oraz Winylu
Can't Stop The High https://www.youtube.com/watch?v=412ZbQ3Cz6A świetny utwór nie mogę zrozumieć dlaczego utwór nie znalazł się w podstawowej wersji albumu...
Kill For Love https://www.youtube.com/watch?v=2Vg5pMnrJPg
growery: Killah, Blade Of Grass, Zombieboy, Vanish Into You, Abracadabra
zbędne fillery: Disease, Die With A Smile, The Beast
najlepsze kawałki z MAYHEM, wg. mojej subiektywno-obiektywnej oceny:
Garden Of Eden https://www.youtube.com/watch?v=tep9uGsVzK4 brzmi jak żywcem wzięty z debiutanckiej płyty The Fame, uzależniający sentymentalny refren, taneczny utwór, który przypomniał mi o czasach kiedy skakałem po parkietach TORO, Utopii w rytm Poker Face oraz innych ówczesnych gejowskich hitów
Don't Call Tonight https://www.youtube.com/watch?v=BeUOuvJEaBM breakup song z zajebistym Daft Punkowym vibe, kolejny supersentymentalny klimat nie tylko w refrenie, a w całości
LoveDrug https://www.youtube.com/watch?v=tDwm4PdoYPw oda do miłości, w której GaGa popisuje się swoim 3-oktawowym mezzosopranem
Perfect Celebrity https://www.youtube.com/watch?v=tDZ6bi-YguU kontynuacja Paparazzi
How Bad Do U Want Me https://www.youtube.com/watch?v=Nd_M9A5xFlY w tym przypadku padają porównania/oskarżenia o kradzież/plagiat z 1989 Taylor Swift, sprawa rozwojowa zarówno Swifties jak i Little Monsters rozkręcają się we wzajemnych uszczypliwościach, choć pojawiają się też komentarze próbujące tonować negatywne emocje, na ten moment nie wiadomo czy konflikt przerodzi się w pełnoskalową (cioto)dramę
Shadow Of A Man https://www.youtube.com/watch?v=LJEED4n1dP4 kontynuacja Judas