Po prostu czytam zarówno rzeczy ambitniejsze jak i mniej ambitne. I nie wiem po co te złośliwości typu że moje lektury są mierne itp.
Czytanie rzeczy ambitniejszych nie oznacza że nie można czasem sięgnąć po coś mniej ambitnego.
To się czyta
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- marcin
- Posty: 14904
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- marcin
- Posty: 14904
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Czytam Świat Kolei 12/2024 (tak, mam opóźnienie
)
Na okładce EP09 w historycznym malowaniu. Jak byłem dzieckiem, to moja mama robiła kurs specjalizacyjny w Warszawie, i jakiś czas (chyba było to koło dwa miesiące) tam mieszkała. Do domu przyjeżdżała na weekendy i zawsze szliśmy z ojcem w piątek odebrać ją z dworca. Z Warszawy do Katowic na CMK były właśnie te klasycznie malowane lokomotywy. To były oczywiście czasy że nikomu się jeszcze nie śniło o pendolino.


Na okładce EP09 w historycznym malowaniu. Jak byłem dzieckiem, to moja mama robiła kurs specjalizacyjny w Warszawie, i jakiś czas (chyba było to koło dwa miesiące) tam mieszkała. Do domu przyjeżdżała na weekendy i zawsze szliśmy z ojcem w piątek odebrać ją z dworca. Z Warszawy do Katowic na CMK były właśnie te klasycznie malowane lokomotywy. To były oczywiście czasy że nikomu się jeszcze nie śniło o pendolino.

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 6627
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
- uzytkownik_konta
- Posty: 6063
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: To się czyta
Myślałem, że to szata graficzna stylizowana na lata 90. z okazji okładki. Ale nie - oni taką po prostu mają, jak się okazuje. Słodkie 
A ja poszedłem za ciosem: M. Hłasko, "Palcie ryż każdego dnia", wyd. Estymator, czyt. A. Ferenc, 6 godz. 55 min.

W ok. 1/3 długości uświadomiłem sobie, że kiedyś już to czytałem. W sumie nic dziwnego - w końcu w domu rodzinnym na półce zawsze stał kilkutomowy zbiór tekstów Hłaski z wyd. Czytelnik. Poza wszystkim innym, co by można było na ten temat napisać - co ciekawe, zupełnie nie pamiętałem tej książeczki jako tak bardzo homoerotycznej.

A ja poszedłem za ciosem: M. Hłasko, "Palcie ryż każdego dnia", wyd. Estymator, czyt. A. Ferenc, 6 godz. 55 min.

W ok. 1/3 długości uświadomiłem sobie, że kiedyś już to czytałem. W sumie nic dziwnego - w końcu w domu rodzinnym na półce zawsze stał kilkutomowy zbiór tekstów Hłaski z wyd. Czytelnik. Poza wszystkim innym, co by można było na ten temat napisać - co ciekawe, zupełnie nie pamiętałem tej książeczki jako tak bardzo homoerotycznej.