Fantastyka, moja miłość
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Hebius
- Posty: 16965
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
Aleś wylewny 

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Hebius
- Posty: 16965
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Fantastyka, moja miłość
Powinieneś się cieszyć. Chyba mnie zniechęciliście wreszcie do pisania na forum.
Zresztą co się będę wysilał - AI i tak napisze lepiej niż ja.
Zresztą co się będę wysilał - AI i tak napisze lepiej niż ja.

- Hebius
- Posty: 16965
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Fantastyka, moja miłość
Gupi Czesio pisze:
„Rozdroże kruków” – ponura symfonia przeznaczenia i pamięci
Andrzej Sapkowski w powieści „Rozdroże kruków” pokazuje, że świat Wiedźmina wciąż kryje w sobie niewypowiedziane historie – mroczne, dojrzałe i głęboko poruszające. To książka, która odsłania nowe oblicze znanego uniwersum: mniej przygodowe, bardziej refleksyjne, osadzone w cieniu dawno minionych wydarzeń, ale nadal przesiąknięte losem, który nie daje o sobie zapomnieć.
„Rozdroże kruków” nie jest typową fantasy – to powieść o pamięci, winie, przemilczeniach i cienkiej granicy między przeszłością a teraźniejszością. Sapkowski kreśli świat, w którym nie ma już miejsca na heroizm, a pozostają jedynie echa dawnych bitew, wypaczone wspomnienia i ludzie dźwigający ciężar wyborów, które kiedyś wydawały się słuszne.
Styl autora pozostaje niezmiennie mistrzowski – barwny, ironiczny, przejmujący. Bohaterowie to nie herosi, lecz postacie złamane, zagubione, wewnętrznie rozdarte. Ich dramaty są osobiste, intymne, a jednocześnie uniwersalne – dotykające każdego, kto zastanawiał się kiedyś nad rolą pamięci, przeznaczenia czy winy.
Choć „Rozdroże kruków” dzieje się w świecie Wiedźmina, to Sapkowski prowadzi narrację w zupełnie nowym tonie – poważniejszym, bardziej wyciszonym, a przez to jeszcze silniej oddziałującym na czytelnika. Kruki, symbol śmierci i zapomnienia, unoszą się nad każdą stroną tej powieści jak nieodłączni towarzysze ludzkiego losu.
To książka, która nie tylko rozszerza wiedźmińskie uniwersum, ale przede wszystkim pogłębia jego sens. To lektura, która zostawia ślad – i z którą warto się zmierzyć.

- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
Wiesz co, chcesz to pisz, nie chcesz to nie pisz.
Ale serio skończ już człowieku pierdolić jak to wszystkim tutaj zależy abyś przestał pisać. Tak kurwa, spisek jest tajny na forum którego celem jest pozbycie się ciebie z forum.
Serio odwala ci coraz bardziej na starość.

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Hebius
- Posty: 16965
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Fantastyka, moja miłość
Rozumiem, że jestem mocno sfrustrowany porażką swojego kandydata w pierwszej turze wyborów i ponoszą cię nerwy, dlatego wybaczam ci miłosiernie, po chrześcijańsku.

- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
To nie ma nic wspólnego z wyborami, po prostu już nie mogę czytać tego twojego bełkotu jak to wszyscy chcą się ciebie stąd pozbyć.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Hebius
- Posty: 16965
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
- Hebius
- Posty: 16965
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Fantastyka, moja miłość
Przeczytałem „Znamię” Marcina Rusnaka z czerwcowego numeru NF. Podoba mi się bogactwo uniwersum wymyślonego przez autora*. Opowiadanie jest dobrą zachęta, by sięgnąć po powieść „Głodny świat” wydaną właśnie przez SQN, a rozgrywającą się w Nexus, Świecie Między Światami.
___
* Że aż mu nawet komentarz/komplement na Facebooku zostawiłem, coś czego prawie w ogóle nie robię.
___
* Że aż mu nawet komentarz/komplement na Facebooku zostawiłem, coś czego prawie w ogóle nie robię.

- Nathi
- Posty: 16948
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Fantastyka, moja miłość
marcin masz nowego Sandersona?
Mi dzisiaj przyszedł
Mi dzisiaj przyszedł

- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
Tak, kupiłem niedawno.
I zastanawiam się czy już można zacząć czytać całość. Co to znaczy że ta część kończy pierwszy łuk narracyjny?
I zastanawiam się czy już można zacząć czytać całość. Co to znaczy że ta część kończy pierwszy łuk narracyjny?
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Baltazar221
- Posty: 387
- Rejestracja: 05-04-2025 23:21:49
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
A to się w ogóle może wydarzyć?
Darek, no weź. Przeca jakiś tam czas temu czytałem, że jesteś podporą tego forum. No kto jak nie Ty.
Osobną kwestią jest, że jak zrazicie (użytkownicy forum), osoby kontrowersyjne, to w tym swoim grajdołku się zaprzepaścicie.
Wiem, qrwa, jestem taką kontrowersyjną osobą, jak to Hebius napisał, z piórami w dupie, chodzącym po chodniku w mieście. Ale to różnorodność napędza pewne społeczności. Jednolitość... No ok. poglądy np. takiego 450 (wiym nie ma takiego u mnie na stacji w RJ), są zgodne z moimi. I co dalej? Zgodzimy się i... uj. I tyle. Nic wiyncyj.
A jak się możemy ścierać w temacie staruchy versus młode mięśniaki, to coś się dzieje. Coś napędza to forum. No wiecie co do uja.
- Czartogromski
- Posty: 6770
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Fantastyka, moja miłość
Właśnie się dowiedziałem, że istnieje coś takiego, jak climate fiction:
*Sławomir Kuźnicki: „Nie ma żadnej planety B.” Cli-fi w metalowejtwórczości King Gizzard & the Lizard Wizard. W: Studia de Cultura 17 (1)
https://studiadecultura.uken.krakow.pl/ ... view/12071

Climate fiction: najgorętszy podgatunek SF
Climate fiction jest jednym z najmłodszych gatunków literackich (i nie tylko)
oraz jednym z obecnie najpopularniejszych (Andersen 2020: 1). Jak zauważa
Rodge Glass, „podczas gdy jeszcze dziesięć, dwadzieścia lat temu niezwykle
trudno byłoby określić tym mianem choć kilka książek, to obecnie widzimy
nieustannie rosnącą grupę powieści, które ostrzegają czytelniczki i czytelników
przed możliwymi ekologicznymi koszmarami” (Glass 2013). I choć
utwory tożsame z głównymi założeniami cli-fi pojawiały się już w przeszłości
– głównie w XX w., żeby wspomnieć tylko o powieściach zgodnie uznawanych
za prekursorskie dla gatunku: Zatopiony świat (oryg. The Drowned World,
1962) Jamesa Grahama Ballarda, Jesteśmy snem (oryg. The Lathe of Heaven, 1971)
Ursuli K. Le Guin i Heat Arthura Herzoga (1977) – to jednak climate fiction jest
zjawiskiem charakterystycznym dla ostatnich dwóch dekad, a więc dla XXI w.
To z kolei sprawia, że jesteśmy w stanie bardzo precyzyjnie określić początki
tego zjawiska, przynajmniej jeśli chodzi o pojawienie się frazy cli-fi w głównym
obiegu kultury. Powszechnie przyjmuje się, że autorem tego neologizmu
jest amerykański dziennikarz i pisarz Dan Bloom, który po raz pierwszy użył
go w 2007 r. (Goodbody i Johns-Putra 2019: 230). Jak przypomina Rodge Glass,
Bloom zastosował ten zbitek słowny na określenie gatunkowej zawartości
swojej noweli Polar City Red, ostatecznie wydanej w 2012 r., a opowiadającej
„o klimatycznych uciekinierach w post-apokaliptycznej Alasce 2075 r.” (Glass
2013). Już samo to krótkie streszczenie utworu Blooma zarówno trafnie wprowadza
nas w bazowy zakres tematyczny cli-fi, jak i podkreśla pokrewieństwo
nowego gatunku z science-fiction. [...]
*Sławomir Kuźnicki: „Nie ma żadnej planety B.” Cli-fi w metalowejtwórczości King Gizzard & the Lizard Wizard. W: Studia de Cultura 17 (1)
https://studiadecultura.uken.krakow.pl/ ... view/12071

- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
Oczywiście że jest. Fantastyka klimatyczna. I całkiem niemało już takich przeczytałem. Choćby "Wodny nóż" od Maga. Traktują zwykle o braku wody, wysokiej temperaturze i tak dalej.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 6770
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Fantastyka, moja miłość
Dzisiejsza (25 VI) premiera:
„Wśród umarłych” Stanisława Lema, druga po „Szpitalu Przemienienia” część (niefantastycznego) cyklu „Czas nieutracony”. Odnotowuję, bo wg mojego rozeznania poprzednie wydanie ukazało się w 1965 roku (pierwodruk 1957), więc jest to jakieś wydarzenie.

Wydawnictwo Literackie, 2025.
„Wśród umarłych” Stanisława Lema, druga po „Szpitalu Przemienienia” część (niefantastycznego) cyklu „Czas nieutracony”. Odnotowuję, bo wg mojego rozeznania poprzednie wydanie ukazało się w 1965 roku (pierwodruk 1957), więc jest to jakieś wydarzenie.

Wydawnictwo Literackie, 2025.
Do miasta, w którym rozpoznajemy rodzinny Lwów pisarza, przybywa ze wsi chłopiec, Karol Wilk, matematyczny geniusz-samouk. Pracując w warsztatach samochodowych, trafia pod opiekę grupy profesorów, którzy pragną ocalić jego talent przed okrucieństwami wojny i okupacji. Dojrzewanie intelektualne i społeczne dorastanie przebiegają u chłopca równolegle, a kulminacja obu procesów następuje w tragicznym okresie: podczas likwidacji lwowskiego getta.
Powieść balansuje między wymogami socrealistycznej cenzury a osobistym świadectwem autora. Lem, ukrywając topografię rodzinnego Lwowa pod zaszyfrowanymi nazwami, przemyca wątki Zagłady, wojennego wykluczenia i własnego ocalenia.
„Wśród umarłych” to powieść o dojrzewaniu, samotności i moralnych dylematach w świecie, gdzie śmierć i dehumanizacja stają się codziennością.
- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
Oooo i to jest news!
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Hebius
- Posty: 16965
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Fantastyka, moja miłość
Na rynku pojawiło się nowe pismo SF&F, kwartalnik "Nasza Fantastyka"
Pierwszy numer, tak po amerykańsku, ma kilka wersji okładki
https://odesfa.pl/pl/c/Katalog-ODESFA-Papierowo/20
W wersji soft cycki są zasłonięte przez gałązki

Pierwszy numer, tak po amerykańsku, ma kilka wersji okładki
https://odesfa.pl/pl/c/Katalog-ODESFA-Papierowo/20
W wersji soft cycki są zasłonięte przez gałązki



- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
Ponad 300 stron, moze bym się skusił w ramach lektury na zbliżający się powoli urlop
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 6770
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Fantastyka, moja miłość
Hmmm, wyraźnie brakuje wersji okładki, która pasowałaby do naszego opiniotwórczego forum 
.... a ta pani wyraźnie chętnie bierze prace zlecone


.... a ta pani wyraźnie chętnie bierze prace zlecone



- marcin
- Posty: 15493
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Fantastyka, moja miłość
Ja zakładam że to świadome nawiązanie do dawnych pulpowych okładek gdzie często na okładkach bywali umięśnieni rycerze i cycate księżniczki 

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")