Płyty, ostatnie zakupy

[cryboy]

Zakupy part 2.

"Please", debiutancki album duetu Pet Shop Boys z 1986 r.


To ta płyta zrobiła z nich megagwiazdę światowego formatu. Swoją pozycję potwierdzili jeszcze kolejnym albumem "Actually" z 1987 r. a potem było już tylko gorzej i jedyne co im naprawdę wychodziło to covery: "Always On My Mind" z repertuaru Brendy Lee i Elvisa oraz oczywiście najsłynniejszy chyba gejowski hymn czyli "Go West" Village People.
Ten album jest dokładnie taki jakim go pamiętam czyli to co było warte uwagi (West End Girls, Opportunities (Let's Make Lots Of Money), Love Comes Quickly, Suburbia) nadal "robi robotę" i nie zestarzało się ani o jotę. Reszta równie dobrze mogła nie być wcale nagrywana.
Być może aby nieco zrekompensować ascetyczną okładkę płyty we wkładce pojawiła się galeria fotografii obu panów. Solo i w duecie.


Niestety zdjęcia są mniejsze niż standardowy znaczek pocztowy.

To be continued...

[Czartogromski]

Muzyka pogrzebowa Purcella jako ostatni kawałek na liście utworów to doskonały wybór na podsumowanie krążka. "Royal Fireworks" pogrzebała moje dobre mniemanie, jakie wyrobiłem sobie o trębaczce po jej świetnej "Sound the Trumpet".

Cóż, pewnie wolelibyśmy, ze Warner podpisał kontrakt z jakimś przystojnym trębaczem Po płycie "Paris", która do dzisiaj podoba mi się bardzo, "Jubilo" wzbudziła mój entuzjazm na tyle mniejszy, ze więcej płyt trębaczki nie mam.

[Czartogromski]

Coz, plyta jest na Spotify, trzeba bylo sobie fragmentami przesluchac przed zakupem. Na amazonie ma srednia ocene kupujacych 4,8/5.
A w tej sytuacji mozesz ja sprezentowac Czartowi, na pewno sie nie obrazi

W odwecie za Korngolda* Hebius jest w stanie to zrobić

***
A co do słuchania przed zakupem: przygoda Hebiusa to cena, jaka się czasami płaci za słuchanie płyt nieznanych. Ja programowo nie słucham przed zakupem (albo staram się słuchać jak najmniej) płyt, które kupuję. Cóż, czasami trafi się pomyłka, ale za to przyjemność słuchania czegoś po raz absolutnie pierwszy jest tego warta.

*Ale Korngold miał baaaardzo ładna okładkę!!!

[Hebius]

Rozumiem że Korgondl był w ramach poszerzania horyzontów, a nie za karę, więc bez obaw

[Czartogromski]

Pet Shop Boys z 1986 r.

Tutaj na przykład piosenka dla Nathiego:
Let's take a ride and run with the dogs tonight
In suburbia
You can't hide, run with the dogs tonight
In suburbia


Lubię PSP między innymi za teksty w pozornie banalnych piosenkach. Te rzeczy w rodzaju 'I love you, you pay my rents".

[marcin]

Ale temat się rozkręcił

To teraz raport z przesłuchań kuferka cz. III

Koncerty skrzypcowe Bacha x 3 plus BWV 1060

Mam je oczywiście w kilku wykonaniach, ale wszystkie na instrumentach historycznych. To wykonanie, na instrumentach współczesnych, brzmi inaczej i nie wiem czy nie lepiej
Niestety już słyszę jęk zawodu u Walpa i Czarta że zaangażowano panią skrzypaczkę a nie pana skrzypka

[Czartogromski]

Ciekawe, ciekawe, koncerty skrzypcowe Bacha mam chyba tylko w męskich wykonaniach. A nie, przepraszam, przemknęła się też Monica Hugget.

[marcin]

No ale przy Lucie Horsch narzekaliście, że ma za mały flet No to pani Julia Fischer, jak widać na fotce, chyba nadrabia dużymi skrzypcami

[Leo]

Czarcie, czy masz Lipstick on the glass na winylu? Jeśli tak, to jak tylko skończy się zaraza, wpadniemy na zaległą parapetówkę i Maanam.

Będę miał ze sobą snickers-mascarpone.

Jeśli nie, to też wpadniemy.

[Czartogromski]

A votre service:

The Best Of Maanam. Strona A, utwór piąty, LP Wifonu tłoczony w ZSRR, wersja z błędem na naklejce strony A (pominięto w spisie właśnie "Lipstick...").

[Czartogromski]

Ale temat się rozkręcił

A teraz ciąg dalszy podtematu płyt, których raczej nie kupię, ale...

Habbestad: Quattro Stazioni. Vertavo String Quartet
Płyta, która na pierwszy i drugi rzut oka wydaje się niemal idealnym wyborem dla Marcina. Niestety, nie jest to kuferek

Marcin zapewne nie może doczekać się już mojej opinii, więc spieszę.[...]

Natomiast Walpowi radzę miarkować się w opiniach, mam(-y) bowiem w zanadrzu tajną broń, której nie zawaham(-y) sie użyć. W ostateczności, bo wybuch Enola Gay to przy tym Pikuś.

Spoiler

Brytyjska firma Alto za tym stoi

[Walpurg]

Dobijasz mnie.

Ale w imieniu całej Komisji masz plusa za tę cudną okładkę z torami!

[marcin]

A ja pamiętam jak dawno temu wklejałem (jeszcze na starym forum) okładkę też z torami, to Walp nie wyraził entuzjazmu. Ale pewno dlatego, że tam tory niepotrzebnie zasłaniała pani skrzypaczka

[Czartogromski]

Bo tory może co najwyżej i na krótko zasłaniać Baba z Lizakiem, jak mogłeś o tym zapomnieć.

[marcin]

Noo, w Szczecinie zwiedzałem muzeum komunikacji z ciekawym działem tramwajowym.
Ale po co to komu? U nas jest żywe muzeum tramwajowe, działające okrągły rok.

[Walpurg]

No już nie płacz, przecież przyjechały nowe ładne tramwaje i kilka centrów przesiadkowych na ukończeniu

[marcin]

Tak

Inna rzecz, że szczecińskie tramwaje są gorsze niż nasze. U nas przynajmniej w centrum to jakoś wygląda - a tam torowiska w centrum w stanie agonalnym, zwłaszcza rozjazdy i krzyżownice. Ale częstotliwość kursowania dobra i powierzchnia miasta też w miarę dobrze nimi pokryta.

[Leo]

W Walencji zrobiłem podobne zdjęcie, z tym, że skupiłem się na osobie fotografującej rozjazd. Ale rozjazd na pierwszym tle, a w drugim Kubsona widać dobrze.

[Czartogromski]

Kubson (jak i Baba z Lizakiem) ma zawsze dyspensę na zasłanianie torów

[marcin]

No już nie płacz, przecież przyjechały nowe ładne tramwaje i kilka centrów przesiadkowych na ukończeniu

Zaraz, zaraz...
Dopiero teraz przeczytałem to porządnie.

Na ukończeniu? Najbardziej zaawansowane jest chyba Zawodzie, a tam do zakończenia to jeszcze daleko...
Nie wiem jak to wygląda na Brynowie, ale pewnie tam są dopiero w polu.