Fantastyka, moja miłość

[Hermes]

To takie dark fantasy jak gothic?

[Hebius]

Nie. To coś jak "Pieśń lodu i ognia" Martina, tylko bez walki o tron.

[Prussian blue]

Czyli każdy kolejny główny bohater niespodzianie umiera a ludzie mówią o smokach?

[Hebius]

Bez walki o tron i bez smoków

[marcin]

Moje definicja dark fantasy to coś takiego, gdzie nie ma jasnego podziału na dobro i zło, tylko w zasadzie każdy ma jakieś swoje racje i jest (w mniejszym lub większym stopniu) zły.
Tolkien to np. na pewno nie jest dark fantasy.

[marcin]

Czy ktos tu czytal Harrego Pottera?
Przyznam ze ja nigdy. Czy to jest wylacznie dla dzieci czy dorosly czytelnik moze tez to spokojnie przeczytac?
Albo inaczej - czy jest to bardziej "dziecinne" od Tolkiena?

[Hebius]

Dziwne pytanie.
Czartogromski nawet się kiedyś chwalił swoim kompletem Harrego Pottera.

Tak, czytałem.
Tak, dorosły czytelnik też może spokojnie cykl przeczytać z przyjemnością.

[marcin]

Czemu dziwne?
Bo korci mnie zeby sobie kupic caly komplet i chcialbym uslyszec opinie osob, ktore czytaly HP pierwszy raz jako dorosle osoby.

[Hebius]

Nie wahaj się, kupuj.

[Hermes]

Też polecam. Pierwszy raz czytałem jak miałem 11 lat a ostatni jak 18 i bawiłem się równie dobrze. Teraz znowu mam ochotę do niego wrócić

[marcin]

To ma widzę tyle wydań, że głowa mała. W miękkiej, twardej, albumowe, w okładkach dla dzieci,w okładkach dla nie-dzieci itp.

Osiołkowi w żłoby dano...

[marcin]

Te wydania typowe albumowe odrzucam, nie sądzę, aby się to wygodnie czytało.

Pozostają dwa pakiety:
albo edycja czarna (powiedzmy, że okładki bardziej dla dorosłych) albo bardziej kolorowa (ta kolorowa jest w twardej lub miękkiej):

[Hebius]

A musisz od razu brać całość w ciemność? Przeczytaj pierwszy tom i może dopiero wtedy podejmij decyzję.

Swoją drogą "Imię Boga" raczej się w trylogii nie zamknie. Oczywiście jeśli pierwszy tom sprzeda się dobrze i Zysk dojrzy zysk w wydawaniu kolejnych. A może dojrzeć, bo nie jest jakieś wybitne fantasy, ale nie jest złe. Zwłaszcza fani Piekary i Grzędowicza (widziałem recenzję, w której Dąbrowskiego zestawiali z Brandonem Sandersonem, ale nie znam autora) mogą się na to skusić.

[marcin]

Ale kupując pierwszy tom też muszę się zdecydować które wydanie i jaka oprawa i potem tego się trzymać

Sanderson jest świetnym pisarzem, nie jest to może literatura bardzo wysokich lotów, ale jako czytadła są rewelacyjne.

[Nathi]

Nie czytałem, ani nie oglądałem filmu i nie ciekawi mnie HP.

Mam całą serię w domu ale to Pysiaka jest i chyba nie ta co na obrazkach.
To ma znalazłem , chyba w podstawówce czytał.

[Hebius]

Okładki pierwszych wydań, też takie czytałem. Z biblioteki. Teraz gdybym sam kupował, to raczej tylko jakieś wydanie w twardej oprawie. Ostatnie tomy są tak grube, że bym nie zaufa edycjom klejonym.

[marcin]

W twardej jest ta nowa kolorowa.
I typowo albumowe, ale tych nie chcę.

Ta czarna jest tez ładna, ale chyba zbyt poważna. A wydawnictwo już anonsuje kolejne wydanie - będą na grzbietach wszystkie kolory tęczy

[marcin]

Choć jak tak teraz patrzę, to te wydania albumowe bardzo ładne są.
No nic, trzeba się przejechać do Empiku i zobaczyć te wydania na żywo.

[Hebius]

A wydawnictwo już anonsuje kolejne wydanie - będą na grzbietach wszystkie kolory tęczy

Ale to na razie anons edycji specjalnej z okazji dwudziestolecia wydania tomu "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - do wyboru cztery okładki, w kolorach i z herbami czterech domów Hogwartu
Gryffindor, Slytherin, Hufflepuff, Ravenclaw

[bolevitch]

tak na marginesie - widać, że także i przez takie książki wpajane jest Anglikom od dziecka uwielbienie dla arystokracji i wyższych sfer. Hogwart jest chyba odpowiednikiem szkoły dla elit? (które - żeby było śmieszniej - nazywane są w UK szkołami "publicznymi".)