Płyty, ostatnie zakupy

[Walpurg]

Może warto zacząć tam pracować?

[marcin]

Mysle ze wystarczyloby miec tam znajomego

[Czartogromski]

Ale na razie nadal trwamy w niepewności

[marcin]

Jakiej?

[Walpurg]

Może ja źle czytam, ale w sumie już nie wiem, czy Marcinie kupiłeś ten kuferek, czy tylko tę książkę, czy na razie jesteś tylko napalony.
Bo pierwszy post z linkiem do Youtube podpowiadał, że jarasz się otrzymaną przesyłką z kuferkiem a potem to już nie wiem.

[marcin]

Na razie jestem napalony
Aczkolwiek u mnie napalenie zwykle konczy sie zakupami

Problem tylko w tym ze jestem napalony na obie te rzeczy

[Walpurg]

No i się rozjaśniło!

[Czartogromski]

No to obie. Będziemy ci podwójnie zazdrościć. A Walp jak się ucieszy - tyle okładek będzie (minus jeden, bo mignęła tam jedna, która już otrzymała kiedyś miażdżącą recenzję)

[marcin]

Hmmm, zastanawiam się o którą chodzi.
Czyżby o tę?
Kojarzy mi się, że kiedyś się Czarcie chwaliłeś zakupem tej płyty, ale okładka nie wzbudziła zachwytu Walpa

[Czartogromski]

Cóż, mojego zachwytu też nie wzbudziła. Albrecht Meyer jest świetnym muzykiem studyjnym

[marcin]

No tak, nie można mieć wszystkiego

A propos kuferków:
Natrafiłem ostatnio w sieci na anglojęzyczne forum muzyczne, jest tam m.in. długi temat poświęcony kuferkom
A teraz najlepsze: stali bywalcy wymieniają się tam informacjami o promocjach, co kupili i wrzucają fotki, jak kuferek przyjdzie. Zawsze analizują, w jakim przyszedł stanie. Jak jest wgnieciony róg to przeżywają to jakby to wgniecenie ktoś im we własnym ciele zrobił. A jak ktoś zamawia duży kuferek, to wszyscy trzymają kciuki, żeby przyszedł bez uszkodzeń

Uffff. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem nienormalny

[Hebius]

Fani komiksu podobnie przezywają dostawę każdego albumu w twardej oprawie.

[Walpurg]

Boże, a ja się cieszyłem, że kupiłem za bodaj 6 złotych Wybór dramatów Strindberga z BN z poszarpaną i naderwaną okładką wydany kilkanaście lat temu.

[marcin]

Fani komiksu podobnie przezywają dostawę każdego albumu w twardej oprawie.

Uff po raz drugi
Na tym forum jest nawet dział porad praktycznych: ostatnio ktoś opisywał ilustrując fotkami jak naprawiał wgniecenie w kuferku za pomocą patyczków do ryżu i małego młoteczka

[Czartogromski]

Muzyka lekka, łatwa i - mam nadzieję - przyjemna. Cz. 1.
Zaczynam chronologicznie najbliżej Bacha, jak się da:

Pod wpływem niedawnych rozmówek na forum postanowiłem uzupełnić domowy zestaw Maanamu. Tu akurat zachodnie płyty grupy, które do tej pory miałem jedynie na kasetach, które to kasety zaginęły przy przeprowadzce.
W przypadku "Night Patrol" jest jeszcze tak, że polska wersja płyty brzmi irytująco, bo polski wokal dograno do zachodnich, angielskich chórków.

"Wet Cat", czyli zachodnia wersja płyty "Mental cat".
W Polsce ukazał się angielski "Mental Cat" na kasecie Merimpexu (która mi zaginęła), ale nie była to reedycja "Wet Cat"

[marcin]

Do Bacha to chyba jednak daleko, także chronologicznie...

[Czartogromski]

No ale jednak w tym zestawie to będzie najbliżej.

[marcin]

Ktoś nagrał filmik i pokazuje swoją kolekcję klasyki (żeby nie było, to nie ja )

Zastanawia mnie tylko, ile razy w ciągu życia ów gość da radę każdą płytę przesłuchać. Wydaje mi się, że niektóre kuferki ma nadal w folii
https://www.youtube.com/watch?v=nkzsN9R8hn4

[Hawken]

Niewątpliwie zbieranie płyt CD ma tę zaletę, że płyta zajmuje niewiele miejsca, co doceni każdy zbieracz książek lub modelarz.

[Czartogromski]

Muzyka lekka, łatwa i - mam nadzieję - przyjemna. Cz. 2



2 x Skalpel