Płyty, ostatnie zakupy

[marcin]

Komentarz jw.

[Czartogromski]

Czego wymagać od płyty z Biedronki.
Za to jest trochę czarnych płyt z ładnymi okładkami, i to takie w opcji płyta plus kod do mp3. Ale i tak mi za drogo (choć może na jedno Dire Straits się skuszę?)

[Czartogromski]

Kolejnej spowiedzi zakupowej część 1.


The Divine Comedy: A secret history. The best of...


Skalpel: Konfusion


Maurice Steger: Souvenirs d'Italie

cdn.

[Czartogromski]

.... i część 2.


Monsieur de Sainte-Colombe et ses filles.

Ponieważ Bacha nigdy nie za dużo:

Vikingur Olafsson: Johann Sebastian Bach

A na koniec kolejny grzech z Biedronki:

Dire Staits: Communique (long play + kod do płyty w plikach mp3)

[Czartogromski]

Więcej grzechów nie pamiętam, liczę na rozgrzeszenie.

[Hebius]

A czemu Vikingur prezentowany od zadniej strony?

[Czartogromski]

Bo już chyba Marcin prezentował. Tak mi się przynajmniej wydaje, z lenistwa nie sprawdzałem.

[marcin]

Prezentowalem, zgadza sie. A plyta zacna, z malo znanym repertuarem.

[Hebius]

W którym temacie?

[marcin]

Chyba jeszcze na starym forum.

[Hebius]

Zaraz sprawdzę

[Hebius]

Z którego roku jest ten Vikingur Olafsson? Bo w 2018 na pewno nie było okładki jego płyty.

[Czartogromski]

No z 2018. Tak piszą na okładce.

[Hebius]

No to nie było tej okładki ani na starym forum, ani tu - przynajmniej nie w temacie "Płyty, ostatnie zakupy".

[Czartogromski]

To też przez lenistwo - tym razem Marcina
***

[marcin]

Ale plyte na polce mam, i dalbym sobie glowe uciac, ze o niej pisalem.

[Hawken]

Płyty zakupione, a następnie...

[Czartogromski]

***
I ciąg dalszy tego interludium w postaci małego przeglądu okładek, które - ku żalowi wszystkich - inaczej nie miałby szansy tu zagościć:

[marcin]

Dawno się tu wpisywałem, a przecież zakupy były
Może moje okładki będą tu jakąś przeciwwagą

The Melancholic Bach
Transkrypcje na klawesyn i wiolę da braccio (jak to się nazywa po polsku? altówka?) + sonates imaginaries (czyli sonaty złożone przez kogoś innego z różnych kawałków Bacha). Całość - zgodnie z tytułem - dość melancholijna, ale naprawdę ładna.


cdn.

[Czartogromski]

Bacha nigdy za dużo, a i okładka niebrzydka, choć niskobudżetowa.