Gejowszczyzna książkowa.

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1360
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72251Post Achim »

Uwielbiam pisanie i podkreślanie po książkach, a dedykacja będzie piękna i bardzo osobista :tak:
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13408
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72252Post marcin »

Achim pisze: 27-02-2021 23:45:08 Uwielbiam pisanie i podkreślanie po książkach
Uuuuuu nie dogadalibysmy sie :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72254Post Walpurg »

Achim pisze: 27-02-2021 23:45:08Uwielbiam pisanie i podkreślanie po książkach
Ja też, choć zasadniczo robię to miękkim ołówkiem HB. Dopiero wtedy czuję emocjonalny związek z książką.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15030
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72260Post Hebius »

Podkreślanie, które nie przeszkadza w lekturze innym czytelnikom jest OK. Ale za cos takiego, jak z tym żółtym markerem łamałbym ręce:
Obrazek
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1360
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72274Post Achim »

Ja tak właśnie robię i zdaniem Mojej Koleżanki wchodzę przez to w dialog w następnymi czytelnikami. Podkreślam namiętnie, lubię czytać książki po kimś już podkreślone, lubię czytać podkreślenia Partnerowi . czasem wracam do podkreśleń. Jest to jakieś świadectwo duchowego i fizycznego obcowania z książką, bo ja jako rasowy dziaders nigdy nie przestawiłem się na żadne czytniki itp.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72275Post Walpurg »

Hebiusie, ale nie mówimy tu, przynajmniej ja nie mówię, o książkach z biblioteki, tylko o swoich własnych!
I w książkach o charakterze podręcznikowym, zdarza mi się używać zakreślaczy, bo to właśnie podręcznik, książka do nauki czegoś. A naucz się z czegoś z czarno-białego ciągłego tekstu. Czasami taka pomoc jest niezbędna.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13408
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72283Post marcin »

Tak ale dla mnie podrecznik to inny rodzaj ksiazki. Po nich nawet ja pisze :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6160
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72288Post Czartogromski »

Hebius pisze: 28-02-2021 01:01:20 Podkreślanie, które nie przeszkadza w lekturze innym czytelnikom jest OK. Ale za cos takiego, jak z tym żółtym markerem łamałbym ręce:
Obrazek
... bo nie widziałeś książki poznaczonej różowym markerem. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1360
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72289Post Achim »

Ja mam kilka markerów i kolor dostosowuje do lektury, na przykład teraz czytam biografię Mai Berezowskiej, której sztuka była dość frywolna, stąd podkreślacz różowy :tak:
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15030
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72291Post Hebius »

:samoboj: :samoboj: :samoboj:
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1360
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72299Post Achim »

Ale jak czasem sięgam po takie " popisane " książki to z reguły zgadzam się z moimi podkreśleniami :hurra:
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15030
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72309Post Hebius »

Traktujesz książki tak jak Marcin - kupiłem, więc są tylko dla mnie i nikomu ich nie pożyczę? Bo takie cudze pokreślenia jednak przeszkadzają innym w lekturze. Może to nie jest poziom dopisków na pierwszej stronie kryminału "Słabe. Od razu wiedziałem, że zabił lokaj. Nie warto czytać", ale jednak lekturę zakłóca.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5374
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72320Post uzytkownik_konta »

Pamiętam, jak w jakiejś książce o służbach specjalnych znajomy znalazł dopisek "Wypróbować!" przy przepisie na materiały wybuchowe :lol: Ten sam czytelnik zostawił też wiele negatywnych komentarzy na temat sposobu posługiwania się przez tłumacza terminologią rusznikarską.

W podręcznikach podkreślenia poprzednich czytelników są często pomocne. Ale podkreślenia przyborem innym niż ołówek w książkach z biblioteki to skandal, a w prywatnych już tylko budzą mój niesmak. Niby nie ma żadnego powodu żeby tak było, ale jakoś w dzieciństwie mi wpoili zasadę, że po książkach się pisze tylko ołówkiem i kropka. Oczywiście nie dotyczy to dedykacji.
Awatar użytkownika
mike
Posty: 9490
Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
Lokalizacja: outer space

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72321Post mike »

Polecam czytnik - praktycznie i higienicznie, przy okazji bardzo fajnie można się doszkalać języków obcych dzięki wbudowanemu słownikowi. To o wiele lepsze rozwiązanie aniżeli kontakt z mikrobiologią na każdej stronie książek z biblioteki po X czytelnikach.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72323Post Walpurg »

Jednak od 571 lat ludzkość jakoś nie wymarła z powodu czytania książek.

Ludzie umierali dzięki broni, motoryzacji, lotnictwu, statkom morskim, złemu odżywaniu się, chorobom genetycznym, wojnom, konfliktom międzyludzkim, nieporozumieniom, ale nikt nigdy nie umarł z powodu mikrobiologii książek.
Awatar użytkownika
Mazemi
Posty: 4009
Rejestracja: 10-12-2018 00:29:02
Lokalizacja: Karpaty

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72324Post Mazemi »

Chyba mam kandydata na forumową biologiczną bzdurę roku :3
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9382
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72325Post jazzik »

Bo nie dostaliście nigdy z biblioteki uniwersyteckiej książki, która wyglądała na obrzyganą.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
mike
Posty: 9490
Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
Lokalizacja: outer space

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72326Post mike »

W tych sprawach jestem estetą higieny tak mam z myciem dupy do rimmingu/anala, tak mam z zaleceniami epidemiologicznymi przeciwko covid i nie inaczej z książkami. Napawa mnie awersją perspektywa dotknięcia książki macanej przez milion osób, które między przerzucaniem kolejnych stron drapią się po tyłku, dłubią w nosie, kichają... W dobie elektronicznych czytników to już nie ma sensu. Co innego zakup nowych egzemplarzy drukowanych książek na własne potrzeby. Jeśli oczekujesz od fiuta, którego zaraz weźmiesz w usta, żeby był czysty to tak samo chcesz mieć czystą książkę, którą weźmiesz do rąk.

Co do zaznaczania markerem fragmentów to pamiętam nigdy mi to nie przeszkadzało, nawet byłem ciekaw dlaczego ktoś podkreślił akurat to zdanie.
husky

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 72329Post husky »

Przed covidem pewnie tak nie miałeś. To Simon, Horban, Gut i reszta ci zrobili tą krzywdę.
ODPOWIEDZ