Netflix
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- mike
- Posty: 9513
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Netflix
Army of the Dead
Zacka Snydera pełnometrażowa wariacja Walking Dead na resorach. Już samą muzyką można się nahajpować
Zacka Snydera pełnometrażowa wariacja Walking Dead na resorach. Już samą muzyką można się nahajpować
- Ballordo
- Posty: 792
- Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
- Lokalizacja: kraina lodu
Re: Netflix
Rzadko oglądam seriale, ale ten w niewytłumaczalny sposób zawładnął mną na dwa dni. Właśnie kończę oglądać 8. odcinek pierwszego sezonu "Sexify".
- Nathi
- Posty: 15633
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Netflix
Ja nawet tego nie włączyłem. Nie lubię komedii, tym bardziej polskich. Są nie do przejścia.
- uwontlikeme
- Posty: 49
- Rejestracja: 01-05-2021 15:49:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Netflix
Ja skończyłem 'Cień i kość' i przymierzałem się do 'Plemion Europy', ale wyłączyłem po 2 minutach, bo mówili po niemiecku.
A person who thinks all the time
Has nothing to think about except thoughts
So, he loses touch with reality
And lives in a world of illusions
Has nothing to think about except thoughts
So, he loses touch with reality
And lives in a world of illusions
- wostok
- Posty: 438
- Rejestracja: 28-07-2018 00:14:16
Re: Netflix
Nie jest to polska komedia z gatunku Karolak i pochodni.
Coś jak "Sex education".
Również dość szybko obejrzałem "Sexify", czasy studenckie i mieszkanie w akademiku mi się przypomniało, ach... Nawet fajny serial, polecam.
Coś jak "Sex education".
Również dość szybko obejrzałem "Sexify", czasy studenckie i mieszkanie w akademiku mi się przypomniało, ach... Nawet fajny serial, polecam.
- uwontlikeme
- Posty: 49
- Rejestracja: 01-05-2021 15:49:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Netflix
Sex education było spoko, Bonding (pierwszy sezon też), ale coś nie mogę do tego wrócić.
A person who thinks all the time
Has nothing to think about except thoughts
So, he loses touch with reality
And lives in a world of illusions
Has nothing to think about except thoughts
So, he loses touch with reality
And lives in a world of illusions
- Nathi
- Posty: 15633
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Netflix
Mam podobnie, drugi sezon rozpocząłem i na tym koniec. Chyba mnie to bawiło na początku, teraz nie mogę dokończyć.
- marcin
- Posty: 13434
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Netflix
Ja nadal oglądam The100 (teraz 5 sezon)
Robi się to coraz bardziej absurdalne, ale nadal oglądam z zainteresowaniem
Robi się to coraz bardziej absurdalne, ale nadal oglądam z zainteresowaniem
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- uzytkownik_konta
- Posty: 5390
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
Po wielu latach stwierdziłem, że spróbuję Breaking Bad. Dobre, ale nie rozumiem o co cała afera. Widziałem wiele seriali na tym poziomie oraz lepszych. Prawdę mówiąc, Zadzwoń do Saula, czyli spin-off Breaking Bad, podobał mi się bardziej. Poza tym, Breaking Bad ma przesadzony, pozbawiony samodyscypliny, chaotyczny montaż, a muzyka jest nadużywana.
Mówiąc o montażu, obejrzałem ostatnio też The People v. O.J. Simpson: American Crime Story i tam był podobny problem. Montaż efekciarski jak z Bollywood, z którym "doskonale" współgrają dialogi miejscami jak napisane przez 10-latka. Druga część serii, czyli The Assassination of Gianni Versace, była natomiast świetna. Szczególnie główna rola - gość nie dość że jest bardzo przystojny, to jeszcze doskonale zagrał; zwłaszcza chodzi mi o te momenty, kiedy Cunananowi na moment coś brzydkiego wyłazi spod maski. Coś takiego trzeba umieć zagrać. Scenarzysta miał z kolei doskonały zmysł obserwacji jeśli chodzi o to środowisko. Podobał mi się też zabieg polegający na budowaniu niechęci do głównego bohatera przez większość akcji, a dopiero pod koniec na wprowadzeniu wątku jego przeszłości, który rzuca nowe światło na jego zachowanie; a co ważniejsze, każe widzowi rozliczyć się ze swoimi odczuciami wobec niego - tzn. czy uczciwym jest zamiecenie całej sprawy pod dywan nienawiścią, czy może powinno się podjąć dużo trudniejsze wyzwanie, polegające na uczciwym powiedzeniu sobie, że Cunanan nie ponosi pełnej winy za to kim się stał. Ogólnie jestem pełny podziwu. Jedynymi problemami mogą być chaotyczne retrospekcje, równolegle ukazujące chyba momentami ze trzy-cztery różne odcinki na osi czasu, i przeplatające je ze sobą. Łatwo się pogubić. Podpowiadam, że orientację można zachować obserwując samochody, jakimi aktualnie porusza się morderca :v
Mówiąc o montażu, obejrzałem ostatnio też The People v. O.J. Simpson: American Crime Story i tam był podobny problem. Montaż efekciarski jak z Bollywood, z którym "doskonale" współgrają dialogi miejscami jak napisane przez 10-latka. Druga część serii, czyli The Assassination of Gianni Versace, była natomiast świetna. Szczególnie główna rola - gość nie dość że jest bardzo przystojny, to jeszcze doskonale zagrał; zwłaszcza chodzi mi o te momenty, kiedy Cunananowi na moment coś brzydkiego wyłazi spod maski. Coś takiego trzeba umieć zagrać. Scenarzysta miał z kolei doskonały zmysł obserwacji jeśli chodzi o to środowisko. Podobał mi się też zabieg polegający na budowaniu niechęci do głównego bohatera przez większość akcji, a dopiero pod koniec na wprowadzeniu wątku jego przeszłości, który rzuca nowe światło na jego zachowanie; a co ważniejsze, każe widzowi rozliczyć się ze swoimi odczuciami wobec niego - tzn. czy uczciwym jest zamiecenie całej sprawy pod dywan nienawiścią, czy może powinno się podjąć dużo trudniejsze wyzwanie, polegające na uczciwym powiedzeniu sobie, że Cunanan nie ponosi pełnej winy za to kim się stał. Ogólnie jestem pełny podziwu. Jedynymi problemami mogą być chaotyczne retrospekcje, równolegle ukazujące chyba momentami ze trzy-cztery różne odcinki na osi czasu, i przeplatające je ze sobą. Łatwo się pogubić. Podpowiadam, że orientację można zachować obserwując samochody, jakimi aktualnie porusza się morderca :v
- mike
- Posty: 9513
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Netflix
Jupiter's Legacy (Dziedzictwo Jowisza) nie polecam, bo okazało się, że mojemu ciastkowi dali czasu antenowego co kot napłakał viewtopic.php?f=9&t=1111&start=120#p77261 a na innych nie ma tam po co oka zawieszać
Serialowym objawieniem jest dla mnie postać stajennego szkoda, że jedynie w roli trzecioplanowej viewtopic.php?f=9&t=1111&start=120#p81650
Wiązałem spore nadzieje z tym tytułem, zapowiadał się jako misz-masz Penny Dreadful z Ciemnymi Materiami. Wyszedł moim zdaniem za bardzo teatr telewizji, a za mało serial w klimatach epoki wiktoriańskiej. Do tego cała akcja toczyła się niestety wokół głównej bohaterki, więc powiewało klimatami Alicji w Krainie Czarów. Nie tego się spodziewałem...
Serialowym objawieniem jest dla mnie postać stajennego szkoda, że jedynie w roli trzecioplanowej viewtopic.php?f=9&t=1111&start=120#p81650
Mnie zaciekawił z polecenia podcasterów Rock&Borys, coś tam przebąkiwali o LGBT, jednak nie dopatrzyłem się takowych wątków poza jedną bohaterką, która jednak z nikim nic nie robiła, a tylko obtaczała się flagami. Serial na wskroś heterycki, więc niemiłosiernie przewijałem obejrzywszy całość w niespełna 30 min
- uwontlikeme
- Posty: 49
- Rejestracja: 01-05-2021 15:49:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Netflix
Rola może trzecioplanowa, ale za to jaka scena!mike pisze: ↑09-05-2021 11:10:35Wiązałem spore nadzieje z tym tytułem, zapowiadał się jako misz-masz Penny Dreadful z Ciemnymi Materiami. Wyszedł moim zdaniem za bardzo teatr telewizji, a za mało serial w klimatach epoki wiktoriańskiej. Do tego cała akcja toczyła się niestety wokół głównej bohaterki, więc powiewało klimatami Alicji w Krainie Czarów. Nie tego się spodziewałem...
Serialowym objawieniem jest dla mnie postać stajennego szkoda, że jedynie w roli trzecioplanowej viewtopic.php?f=9&t=1111&start=120#p81650
A person who thinks all the time
Has nothing to think about except thoughts
So, he loses touch with reality
And lives in a world of illusions
Has nothing to think about except thoughts
So, he loses touch with reality
And lives in a world of illusions
- Prussian blue
- Posty: 252
- Rejestracja: 29-07-2018 10:53:51
- Lokalizacja: :*
Re: Netflix
Ogólnie serial bardzo na plus. Zabawny,lekki ale nie idiotyczny.
Uwaga. Okazuje sie że nie umiem bez spojlerow.
Fabuła spoza kręgu beznadziejnych romansów i hajlajfu z tvn. W tym serialu seks nie zawsze musi być udany, sklepy to nie Złote Tarasy tylko sexshop A rodzinne święta (super odcinek z pięknie wmontowanym klasykiem świąt czyli Trylogią w tv). Trochę mało wykorzystana postać Foremniak bo bogata i feministycznie uduchowiona postać to dobry materiał i na wątki komiczne i głębsze relacje matka/córka - ważne w tym serialu. Ogólnie polecam 8/10.
Jest jedno ale (poniekąd zwrócił uwagę na to Mike)
). Mam na myśli wątki lgbt, to oczywiste że produkcje netfixa są mocno nastawione na prezentowanie różnorodności. Różnorodność po polsku to sporo teczowych flag na wszelkich imprezach (pytanie do was miśki: ile widzieliście tęczowych akcentów na imprezach nie lgbt?). Jeśli jakieś konkretne osoby lgb to kolega gej i wspomniana przez Majka dziewczyna. No i ta jedna z trójki głównych bohaterek. Taka "lesbijka, która do końca nie śmie wypowiedzieć sewgo imienia". No nikt mi nie wmówi że dziewczyna która woli rysować cycki na wykładzie (bardzo słaby element scenarusza, badziej pasujacy do pierwszej klasy liceum) i całować z partyzanta matkę swojej koleżanki od seksu ze swoim narzeczonym jest hetero lub choćby się nad czymś zastanawia. Więc ocena wątków lgbt 2/10.
I tak polecam.
Nadzieje trochę bezpodstawne biorąc pod uwagę to że serial jest na podstawie serii książek dla młodzieży. Takiej bieda wersji trylogii czarnego maga... przeczytałem tylko jeden tom, typowa fantasy młodzieżowka.mike pisze: ↑09-05-2021 11:10:35
Wiązałem spore nadzieje z tym tytułem, zapowiadał się jako misz-masz Penny Dreadful z Ciemnymi Materiami. Wyszedł moim zdaniem za bardzo teatr telewizji, a za mało serial w klimatach epoki wiktoriańskiej. Do tego cała akcja toczyła się niestety wokół głównej bohaterki, więc powiewało klimatami Alicji w Krainie Czarów. Nie tego się spodziewałem...
Serialowym objawieniem jest dla mnie postać stajennego szkoda, że jedynie w roli trzecioplanowej viewtopic.php?f=9&t=1111&start=120#p81650
A sam serial dla odmiany całkiem ok. Ciekawie obsadzeni aktorzy. Kilka wątków (dzieki czemu nie ogladamy kolejnego serialu o młodej dziewczynie i jej romansie z dziwnym typem), główne postaci mają przeszłość (istnienie postaci tylko w kontekście głównej bohaterki jest częstym mankamentem takich produkcji). Całkiem dobre efekty (fałda) a świat tej historii też w filmie wygląda bardzo okej (to universum to taka quasi rosja carska) zupełnie lepsza niż w książce. Jako bonus jest generał i jego postać uświadomiła mi że ta nastolatka we mnie, która słysząc od jakiegoś Zmrocza Choć do mojego zamku, mam tam rożne płyty i książki ochoczo woła let's do it wciąż ma się dobrze.
Oceniam serial na 8/10
Nie każ mu czekać. Wyślij wiadomość!
- Hebius
- Posty: 15051
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Netflix
Mexico Magico Blog pisze:Na Netflixie można już obejrzeć meksykański film "Bal czterdziestu jeden" ("El baile de los 41"), o którym pisałam Wam już w listopadzie ubiegłego roku przy okazji jego premiery.
42 mężczyzn, z czego połowa ubranych w kobiece stroje. Wielu pochodzących z wyższych sfer. To właśnie zobaczyła meksykańska policja w nocy z 17 na 18 listopada 1901 roku w mieszkaniu przy stołecznej ulicy La Paz. Za udział w gejowskim przyjęciu - jak głosił oficjalny komunikat - aresztowano 41 osób. Zdarzenie, które przeszło do historii jako "taniec czterdziestu jeden", było jednym z największych skandali początków ubiegłego wieku. Film opowiada jednak o tym czterdziestym drugim uczestniku przyjęcia. O tym, którego udział w fieście władza próbowała ukryć.
- Panie prezydencie, aresztowaliśmy 42 osoby - słyszy Porfirio Díaz, który rządzi Meksykiem dyktatorską ręką już niemalże od 25 lat. - Ja doliczyłem się tylko czterdziestu jeden - odpowiada prezydent ze spokojem. Ten czterdziesty drugi to bowiem mąż jego córki, Ignacio de la Torre y Mier - postać tak znana, że w tamtych czasach nazywany "zięciem republiki".
Meksykański myśliciel Carlos Monsiváis powiedział potem, że ta straszna interwencja policji tak naprawdę "wynalazła homoseksualizm w Meksyku" - w tym sensie, że był to pierwszy moment, kiedy w konserwatywnym do szpiku kości kraju temat mniejszości seksualnych pojawił się w debacie publicznej. Dzisiaj małżeństwa homoseksualne są wprawdzie legalne w 20 na 32 meksykańskie stany, ale wciaż brakuje reprezentacji osób homoseksualnych w polityce, mediach czy innych sferach życia publicznego, nad czym przy okazji premiery filmu rozgorzała w Meksyku dyskusja.
https://www.netflix.com/title/80235267
Zwiastun filmu: https://www.youtube.com/watch?v=tFpXV7eYw8E
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Timothy1313
- Posty: 162
- Rejestracja: 17-10-2019 13:13:18
- Lokalizacja: Lublin
Re: Netflix
Ktoś oglądał Halstona z Evanem McGregorem? Widzę, że dużo tam gejowskiego seksu, ale chcę się upewnić, że fabularnie też dobre.
- Szach
- Posty: 435
- Rejestracja: 29-01-2019 20:10:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Netflix
Obejrzałem na razie 3 odcinki. Nawet dobre. Evan McGregor pasuje idealnie. Świetnie oddany klimat tamtych lat, wnętrza, kostiumy. Chociaż rodzina Halstona ma zastrzeżenia do scenariusza, bo podobno nie wszystko było tak jak to przedstawiono w serialu.
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!
- król Julian
- król Julian
Re: Netflix
Obejrzałem od wczoraj "bal 41" i "Prostoduszny morderca"( stary film z lat 80). No i ten bal to dla mnie film bez uczuć. O strasznych rzeczach, ale tak zrobiony że nie ma żadnych emocji. Prostoduszny morderca mnie wyjebał w kosmos. Dawno tak filmu nie przeżywałem.
- Timothy1313
- Posty: 162
- Rejestracja: 17-10-2019 13:13:18
- Lokalizacja: Lublin
Re: Netflix
Dzięki na pewno obejrzę.
Wygląda na to, że Elita będzie cholernie gejowska w tym sezonie:
https://www.youtube.com/watch?v=O67fpWFoz3w
Zawsze można na nich liczyć jeśli chodzi o reprezentację.
- Nathi
- Posty: 15633
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Netflix
Oglądałem pierwszy odcinek, bo McGregor to jeden z moich ulubionych aktorów, ale jakoś nie podoba mi się w tej roli.
Ale raczej dobrze gra. Jeszcze dam mu szanse.
Ale raczej dobrze gra. Jeszcze dam mu szanse.
- mike
- Posty: 9513
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Netflix
Army of The Dead gówno trailer był najlepszy, oglądanie filmu można sobie oszczędzić.
Castlevania finałowy sezon inny od poprzednich, dwa ostatnie odcinki epickie. To koniec tej historii, jednak zapowiedziano, że powstaną kolejne opowieści z nowymi bohateriami w uniwersum Castlevanii.
Castlevania finałowy sezon inny od poprzednich, dwa ostatnie odcinki epickie. To koniec tej historii, jednak zapowiedziano, że powstaną kolejne opowieści z nowymi bohateriami w uniwersum Castlevanii.
Oby, tylko mam nadzieję, że będzie coś więcej niż to co pokazali w trailerze, bo to takie trochę kliszowe biorą chłopaczka na trójkąta, pewnie im namiesza będzie awantura seperacja, a na koniec chłopaczkowi powiedzą baju baju i znów będą mono-gołąbki. Chciałbym się zaskoczyćTimothy1313 pisze: ↑21-05-2021 15:08:40 Wygląda na to, że Elita będzie cholernie gejowska w tym sezonie:
https://www.youtube.com/watch?v=O67fpWFoz3w
Re: Netflix
Obejrzałem najgorszy film od lat "Miłość bez końca", nie wiem jak ktoś mógł takie gówno wyprodukować.