Jestem strasznie rozczarowany polskim Amazonem. Mam apetyt dna dwie płyty. Jednej w ogóle nie mają w ofercie. Druga jest droższa o 15 złotych niż w EMPiK-u.
I podzielili moje zamówienie w EMPiK-u, a jedna z płyt (ja chyba je faktycznie głownie po okładkach wybrałem podpierając się dodatkowo myślą "A tego to Czartogromski na pewno nie ma!" ) przeszła do kategorii Wysyłka w 4 tygodnie chociaż w chwili zamawiania było Wysyłamy w 72 godziny.
Też mi podzielili. U mnie jedna płyta przeskoczyła z 20-21 maja na 25-26 maja, ale to nie są w sumie 4 tygodnie, więc tego, co Czartogromski nie ma, Czartogromski pewnie nadal nie ma
Sądzę, że to "wysyłamy w 4 tygodnie" to są płyty, których nawet nie ma polski dystrybutor, i Empik sprowadza je zza granicy. Wprowadzili to pewnie po to, aby konkurować wielkością oferty płytowej z polskim Amazonem.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Zapewne. Właśnie widzę, że płyta w EMPIK-u jest już niedostępna. A w Amazonie.pl mają ją w cenie tylko 2 zł wyższej niż kupowałem, z terminem dostawy piątek 21 maja.
A ja jednak kufra Gardinera nie kupie, bo nie bedzie oryginalnych okladek.
Nieladnie DG! Box Karla Richtera jest piekny a tu taka niemila niespodzianka.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Wyśmiewałem Czartogromskiego, że kupił dwa razy płytę Filipa i mnie pokarało. Po opisie (nieczytanym) w EMPIK-u byłem przekonany, że dostanę dwupłytową składankę z ariami rozsianymi oryginalnie po różnych płytach. Teraz patrzę na Amazonie - a to dwa starsze albumy w jednym opakowaniu. Jeden z nich mam na pewno, drugi raczej też.
A wszystko przez okładkę. "Taka ładna - pomyślałem. - Zaszpanuję na forum."