Płyty, ostatnie zakupy
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Hebius
- Posty: 16485
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
A to źle?
Donald Tusk: To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy.
- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Nie, tylko książka będzie miała raczej ograniczony mocno krąg odbiorców. Zobaczymy czy ktoś na forum kupi.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Hebius
- Posty: 16485
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
No to zaczynamy nowy rok płytowych zakupów. Dzisiaj zamówiłem w EMPiK-u drugi album złotej kolekcji Kajka i Kokosza (to się tak szybko wyprzedaje, że wolałem nie zwlekać) i przy okazji dorzuciłem do koszyka dwie płyty - jedną z polecenia Piotra Kamińskiego (osłuchaną już maksymalnie na Spotify, ale to jednak co innego mieć CD, niż korzystać z netowego serwisu) i drugą całkiem w ciemno, po okładce podsuniętej przez sklep ("O, jakiegoś pana pokazują... Taki wybitnie ładny to on jednak nie jest... O, hiszpański barok... Tego kompozytora nawet lubię, a przynajmniej kojarzę... Kontratenor śpiewa? No to weźmiemy i posłuchamy"). Przesyłka dotrze pewnie w przyszłym tygodniu, bo CD u dostawców (dostępne 4-5 dni), więc może jeszcze ktoś mnie wyprzedzi z chwaleniem się zakupami.
Donald Tusk: To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy.
- Czartogromski
- Posty: 6654
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Mam jakiś kuferek z hiszpański barokiem i nie jest to mój ulubiony kuferek.
- Hebius
- Posty: 16485
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Ten box z 5 czy 6 płytami nazywasz kuferkiem? Marcin jeszcze się ze śmiechu zakrztusi, jak to przeczyta 
Wokalista z zamówionego CD przypomina mi z urody jakąś aktorkę, ale nie mogę skojarzyć w tej chwili nazwiska.

Wokalista z zamówionego CD przypomina mi z urody jakąś aktorkę, ale nie mogę skojarzyć w tej chwili nazwiska.
Donald Tusk: To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy.
- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Zwracam uwagę że Czart użył określenia kuferek, nie kufer 

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 6654
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Marcin wie, że ja już album dwupłytowy z książeczką nazywam prawiekuferkiem.
- Hebius
- Posty: 16485
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Dobra, zwracam honor, w tym kuferku jest aż osiem CD 
Bo mówimy chyba o tym wydawnictwie?
Al Ayre Espanol Edition (Eduardo López Banzo)


Bo mówimy chyba o tym wydawnictwie?
Al Ayre Espanol Edition (Eduardo López Banzo)
Donald Tusk: To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy.
- Czartogromski
- Posty: 6654
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Zgadza się. Już nawet zapomniałem, że taki ładny obrazek tam jest.
- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Zapomnialem wpisać tu swoje zakupy a odebrałem zaraz po nowym roku. Kupiłem jedną płytę i jeden kufer. To czym forum jest bardziej zainteresowane? 
Choć kufer to żadna niespodzianka i raczej wszyscy wiedzą bo Hebius, Czart i Nathi kazali mi kupić więc nie miałem wyjścia

Choć kufer to żadna niespodzianka i raczej wszyscy wiedzą bo Hebius, Czart i Nathi kazali mi kupić więc nie miałem wyjścia

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
No to zakup płytowy najpierw:
Bach: The well-tempered clavier (część I), 2 CD
wyk. Trevor Pinnock
Mówiłem już, że ostatnio bardzo polubiłem klawesyn solo?
A kiedyś opisywałem go jako kota na blaszanym dachu
Teraz bym powiedział o słodkim brzmieniu klawesynu.
Plus myślę, że ładna okładka. Tylko dziwne, że fotka wykonawcy z tyłu, a nie przodu. Może DG uznał, że 75-letni Trevor Pinnock na okładce zniechęci gejów od zakupu

Bach: The well-tempered clavier (część I), 2 CD
wyk. Trevor Pinnock
Mówiłem już, że ostatnio bardzo polubiłem klawesyn solo?


Plus myślę, że ładna okładka. Tylko dziwne, że fotka wykonawcy z tyłu, a nie przodu. Może DG uznał, że 75-letni Trevor Pinnock na okładce zniechęci gejów od zakupu


Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Hebius
- Posty: 16485
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Ciekawe, co dostaniemy. Nie mam boxu z "Divertimentami", więc dla mnie to nowe może się okazać czymś atrakcyjnym.Kameleon Records na FB pisze:Plany na Nowy Rok 2022 (...)
Na pewno przygotujemy także co najmniej jedną pozycję związaną ze starszymi Panami (i to w pięcio płytowym BOXie).
Donald Tusk: To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy.
- Czartogromski
- Posty: 6654
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Ciekawe, czy Marcin jako klawesynowy neofita da radę. Chyba zbyt ambitnie na początek. Das Wohltemperierte Klavier i na fortepianie do łatwych w odbiorze nie należy, a co dopiero na klawesynie.

***
Kolorowe kabarety może wreszcie? Choć to pewnie zależy od tego, jak daleko w strukturze TVPiS posunęła się kurwizacja.
- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Czarcie, początek już mam za sobą. To Wariacje Goldbergowskie. W dwóch wykonaniach: Karl Richter i Trevor Pinnock. Dałem radę 

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 6654
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Z Wariacjami łatwiej, bo zawsze ma się bardziej osłuchane i - upraszczając - są melodyjki 

- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Zdam raport jak poszło 
A teraz kufer, bo Czart już pewno wstrzymuje oddech w oczekiwaniu
To 4,5 kg Gardinera
Napisze pełny tytuł bo inaczej mazurska zrzęda zaraz się doczepi
John Eliot Gardiner: Complete Recordings on Archiv Produktion and Deutsche Grammophon


A teraz kufer, bo Czart już pewno wstrzymuje oddech w oczekiwaniu

To 4,5 kg Gardinera

Napisze pełny tytuł bo inaczej mazurska zrzęda zaraz się doczepi

John Eliot Gardiner: Complete Recordings on Archiv Produktion and Deutsche Grammophon

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 6654
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
No tak, to jest solidny kufer.
(Choć nie podałeś, ile to płyt; zrzęda już ostrzy klawiaturę, słychać to nawet w Kufszynku)
A w Płytowym Trybunale Dwójki wygrywa Kantata BWV 41 Bacha z Gardinerem, zarejestrowana w Berlinie 1 stycznia 2000 roku (Ale to Soli Deo Gloria).
(Choć nie podałeś, ile to płyt; zrzęda już ostrzy klawiaturę, słychać to nawet w Kufszynku)

A w Płytowym Trybunale Dwójki wygrywa Kantata BWV 41 Bacha z Gardinerem, zarejestrowana w Berlinie 1 stycznia 2000 roku (Ale to Soli Deo Gloria).
- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
104 płyty.
Bach w wykonaniu Gardinera jest wiadomo super, ale teraz słucham Gardinerowskiego Beethovena i to jest rewelacyjne. A konkretnie zacząłem od koncertów fortepianowych
Ale teraz mam pytanie, może Czart albo Hebius pomogą. A może Hermes, który chyba obecnie studiuje coś z muzyką.
* "Piano" to wiadomo, fortepian (współczesny)
* "Harpsichord" to klawesyn (instrument historyczny)
* "Clavichord" to klawikord, czyli chyba coś pośredniego pomiędzy klawesynem a fotepianem (? - pewien nie jestem)
* A te nagrania tutaj są na "fortepiano", czyli... no właśnie, na czym? Jak to się nazywa po polsku? Chodzi o przodka dzisiejszego fortepianu, używanego w czasach Beethovena (czyli w XVIII i XIX wieku). Nie jest to przecież fortepian. Ani pianino. Ani klawikord. Ani klawesyn. Czyli co?
Bach w wykonaniu Gardinera jest wiadomo super, ale teraz słucham Gardinerowskiego Beethovena i to jest rewelacyjne. A konkretnie zacząłem od koncertów fortepianowych

Ale teraz mam pytanie, może Czart albo Hebius pomogą. A może Hermes, który chyba obecnie studiuje coś z muzyką.
* "Piano" to wiadomo, fortepian (współczesny)
* "Harpsichord" to klawesyn (instrument historyczny)
* "Clavichord" to klawikord, czyli chyba coś pośredniego pomiędzy klawesynem a fotepianem (? - pewien nie jestem)
* A te nagrania tutaj są na "fortepiano", czyli... no właśnie, na czym? Jak to się nazywa po polsku? Chodzi o przodka dzisiejszego fortepianu, używanego w czasach Beethovena (czyli w XVIII i XIX wieku). Nie jest to przecież fortepian. Ani pianino. Ani klawikord. Ani klawesyn. Czyli co?
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
- Czartogromski
- Posty: 6654
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Niewykluczone, że chodzi tu o odróżnienie wczesnego fortepianu od współczesnego. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Trudno powiedzieć, że klawikord jest pośredni między klawesynem a fortepianem, bo jednak jest zasadnicza różnica w sposobie wydobywania dźwięku. W klawesynie struna jest szarpana, w klawikordzie i fortepianie uderzana.
Trudno powiedzieć, że klawikord jest pośredni między klawesynem a fortepianem, bo jednak jest zasadnicza różnica w sposobie wydobywania dźwięku. W klawesynie struna jest szarpana, w klawikordzie i fortepianie uderzana.
- marcin
- Posty: 15022
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Tak, to jest wczesny fortepian w odróżnieniu od współczesnego.
Ale wydaje mi się to nazewnictwo trochę bezsensowne. Te terminy są z włoskiego (czyli oryginalnie z łaciny), no i teraz "forte" to mocny, silny. A przecież ów wczesny fortepian brzmi bardzo "cienko" w porównaniu do współczesnego. Czyli "fortepiano" wydaje słabszy i cichszy dźwięk niż "piano". Wydaje się to wbrew intuicji i logice. Nie do końca to ogarniam, może chodzi o jakieś zaszłości historyczne, albo Włosi coś poknocili w tych nazwach
Ale wydaje mi się to nazewnictwo trochę bezsensowne. Te terminy są z włoskiego (czyli oryginalnie z łaciny), no i teraz "forte" to mocny, silny. A przecież ów wczesny fortepian brzmi bardzo "cienko" w porównaniu do współczesnego. Czyli "fortepiano" wydaje słabszy i cichszy dźwięk niż "piano". Wydaje się to wbrew intuicji i logice. Nie do końca to ogarniam, może chodzi o jakieś zaszłości historyczne, albo Włosi coś poknocili w tych nazwach

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")