Wypisy z lektur

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 893
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: Wypisy z lektur

Post: # 204324Post Ballordo »

Dlatego mam problem z powieściami - niby pokazują one jakieś mechanizmy, ale to tylko subiektywna interpretacja autora, z którą można się zgodzić lub nie.
Co innego, gdyby o tych mechanizmach napisał jakiś antropolog z dorobkiem, albo inny naukowiec. Co nie znaczy, że im wierzę bezkrytycznie.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14730
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Wypisy z lektur

Post: # 204331Post marcin »

No ale powieść nie jest przecież rozprawą naukową, więc oczywiste że to wizja autora a niekoniecznie prawda naukowa ;)
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 16232
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Wypisy z lektur

Post: # 207608Post Hebius »

Podzielę się wami, bo to ładne jest, a wręcz cudownie ładne :D :
  • SMUTNE I OPUSTOSZAŁE MIASTO

    3 czerwca 1791.

    W stolicy
    Kraju źrenicy,
    W Krakowie,
    Każden to wie -
    Są dla młodzi seminaria,
    Błogosław im - Jezus Maria!
    Tam młodziki,
    Migdaliki,
    Jak rydzyki,
    Cne kleryki,
    Nim je śmierć
    W życia ćwierć
    Porwie w lot
    Jak mysz - kot,
    Nauk słuchają natchnionych mężów,
    By mieć od grzesznych pokus powężów.
    Ksiądz je Baka
    Uczy ptaka
    Mieć w uwięzi
    Choć ci rzęzi:
    "Piczka-ć - mówi - nie tonsurka
    Ani też bobrowa skórka,
    To jest dziurka,
    Co ją córka
    Ewy każda ma dla zguby,
    Ginie przez nią naród luby.
    Przez nią wiele
    Śpi w popiele
    Mężów godnych
    I urodnych.
    Już gniją -
    Nie żyją.
    Jedno kiep
    Na ten lep
    Prze luby
    Dla zguby
    Widzi cyc -
    Wnet by - hyc!
    Nie za cycą się, ptaszku, oglądaj,
    Ale zbawienia swojego wyglądaj!
    Piczy - też
    Się strzeż.
    Boć w Rynku,
    Mój synku,
    Kat odejmie z dzwonki trzonek.
    Możeć to ostatni dzwonek
    Na sprawę,
    Poprawę:
    Czerw śmierci
    Mózg wierci.
    Darmo krzycz:
    Śmierć - picz,
    Jej nie ujdziesz,
    W dół pójdziesz!"
    W takim młódź ostrzega słowie
    Baka ksiądz w mieście Krakowie.

    Anonimowy autor - naśladowca ks. Baki, piszący pod pseudonimem Żak krakowski, Księdza Baki ku cnocie nauki, ok. 1791.
Z tomu: Karolina Grodziska, Gdzie miasto zaczarowane. Księga cytatów o Krakowie
ODPOWIEDZ