O kulturowych odmiennościach

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mazemi
Posty: 4009
Rejestracja: 10-12-2018 00:29:02
Lokalizacja: Karpaty

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117354Post Mazemi »

Tylko drugiej.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5495
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117355Post bolevitch »

nie wiem jak to było w filmie Wojna domowa, ale w przekazie medialnym czy w literaturze występuje od dawna zwracanie się w drugiej osobie l.p., np. "poczytaj mi mamo", "mamo, list do Ciebie piszę"...
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15104
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117357Post Hebius »

A jak sam byś powiedział? :D

- Nie powinna mama się przejmować.
- Nie powinnaś się przejmować.

"Wojna domowa" jest chyba średnim przykładem, bo Paweł mówi do sąsiadki "Cześć" :D
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5495
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117358Post bolevitch »

do mamy i taty mówię chyba od początku życia na "ty", do babaci powiedziałbym "niech się babcia nie przejmuje", albo nawet w bezokoliczniku, bezosobowo: "nie przejmować się" (typowo po podlasku?) Jedna z moich ciotek często używała tej formy w stosunku do rodziców. Mama i jej siostry mówiły tak samo, wujek do ojca, czyli mego dziadka, zwracał się na czasem na "ty". Wszystko to dotyczy rodziny ze wsi. Rodziców swojego ojca nie zdążyłem poznać, nie mam pojęcia, jakie zwroty tam obowiązywały...
Awatar użytkownika
korek
Daddies Lover
Posty: 689
Rejestracja: 09-05-2019 14:43:28
Lokalizacja: Lodz

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117360Post korek »

Mazemi pisze: 18-06-2022 16:48:23 Powiedzieć do rodzica po imieniu to jak go spoliczkować.
Wybacz, ale podobnej głupoty dawno tutaj nie przeczytałem.
To właśnie świadczy o bliskiej relacji jeśli już.
Awatar użytkownika
Mazemi
Posty: 4009
Rejestracja: 10-12-2018 00:29:02
Lokalizacja: Karpaty

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117361Post Mazemi »

Głupota? To jest temat o różnicach kulturalnych.
Awatar użytkownika
korek
Daddies Lover
Posty: 689
Rejestracja: 09-05-2019 14:43:28
Lokalizacja: Lodz

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117365Post korek »

No to napisz, że w twoim przypadku, albo w twojej okolicy. Powiedziałeś to bardzo ogólnie.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117369Post Walpurg »

Ja używałem zawsze względem rodziców 2 osoby singularis bez imienia.

Ale mój tata do mojej babci, a jego teściowej, mówił per wy, czyli używał 2 osoby liczby mnogiej "wy zrobiliście", "a wy jeszcze pamiętacie?", a więc formy pluralis maiestaticus. Zresztą babcia była jedyną osobą, którą z szacunku całował w dłoń.

Swoją drogą, to "wy" jako forma grzecznościowa w innych językach, zwłaszcza słowiańskich, jest bardzo typowa. Ale nie wiem, czy wiecie, ja dowiedziałem się tego minutę temu, że w języku angielskim forma liczby mnogiej you rozpowszechniła się do tego stopnia, że wyparła swój odpowiednik w liczbie pojedynczej – thou (obecnie archaizm). :o Z Wikipedii wyczytałem i jestem w szoku.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5495
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117375Post bolevitch »

we francuskim podobnie - grzecznościowo zwracamy się per wy - z tego co pamiętam z lekcji w liceum
Avril

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117382Post Avril »

Do mamy mówię normalnie Salma, albo mama. Do taty albo tata, albo bendżi. Od 10 lat może. Wcześniej tylko tata i mama.
Do dziadków tak samo babcia i dziadek.
Do sąsiadów w zbliżonym wieku mówię cześć, a do starszych dzień dobry.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5495
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117409Post bolevitch »

Walpurg pisze: 18-06-2022 19:36:32 w języku angielskim forma liczby mnogiej you rozpowszechniła się do tego stopnia, że wyparła swój odpowiednik w liczbie pojedynczej – thou (obecnie archaizm). :o Z Wikipedii wyczytałem i jestem w szoku.
słowo "thou" występujące np. u Szekspira - na polski tłumaczone jest zdaje się jako "waść"
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117411Post Walpurg »

O! :o
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5495
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 117437Post bolevitch »

bolevitch pisze: 19-06-2022 09:55:30 - na polski tłumaczone jest zdaje się jako "waść"
nie, nie jest, a w każdym razie nie mogę znaleźć przykładu
ale w sztukach i np. w angielskich przekładach biblii występuje
ODPOWIEDZ