Tak jest w opisie płyty. Mineccia jest altem, też bez dodatkowych określeń.
Płyty, ostatnie zakupy
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Albrecht Mayer specjalizuje się w concept albumach, których nie sposób nazwać składankami, bo to przemyślane całości. Najbardziej lubię "Bonjour Paris", świetne jest "Lost and Found".Czartogromski pisze: ↑10-10-2023 18:47:38 [...]
Bach Generations / Albrecht Mayer Gottfried Von Der Goltz & Berliner Barock Solisten
[...]
JS Bach, JCF Bach, Gotfried Heinrich Stolzel, CPE Bach JCh Bach
Najnowsza płyta niestety złapała wirusa składankizmu i prawie na początek mamy wycinki ze suit orkiestrowych, czyli - nikt niby nie zgadł - Aria i Badinerie. Fragmenty te wydłubane jak rodzynki z ciasta zawsze tracą wykonywane osobno. No i to taka składankowa sztampa. Ale dalej już jest lepiej, świetna płyta do niezobowiązującego słuchania po obiedzie.
- Hebius
- Posty: 15115
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Serio tak jest na płycie przy Rupercie? Nie uważam się za jakiegoś wielkiego melomana, czy znawcę muzyki, ale tenora od sopranu dam radę odróżnić. Tzn. jeśli akurat śpiewająCzartogromski pisze: ↑11-10-2023 18:31:11Tak jest w opisie płyty. Mineccia jest altem, też bez dodatkowych określeń.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Płytę odłożyłem koniec kolejki i specjalnie nie myślałem o niej, więc nie zastanawiałem się nad Rupertem Charlesworthem, który nie jest mi specjalnie znany.
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
... ale niewątpliwie nie czytał książeczki i na przekór śpiewa tenorem. Przynajmniej na 1. płycie.
- Hebius
- Posty: 15115
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Może na drugiej się poprawi Na Spotify sprawdzałem tylko kawałek z pierwszej płyty, więc nadal jest nadzieja.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Errata: Rupert Charlesworth jako Celidoro zdecydowanie nie śpiewa tenorem.Czartogromski pisze: ↑10-10-2023 18:47:38 Scarlatti: I portentosi effetti della Madre Natura / Ensemble 1700 & Dorothee Oberlinger, Rupert Charlesworth (sopran), Filippo Mineccia (alto) i in.
Dwie płyty CD w grubym pudełku starego typu.
***
Giuseppe Scarrlatii to kompozytor zupełnie mi nieznany, ale ryzyko zakupu płyty się opłaciło. Bardzo lubię pierwsze słuchania rzeczy zupełnie nieznanych, a to było bardzo przyjemne.
Kompozytor pokoleniowo sytuuje się między Vivaldim a Mozartem i moim dyletanckim zdaniem to słychać w operze. W swoim czasie musiał to być odpowiednik piosenek ze środka list przebojów: w muzyce jest tam wszystko, co publiczności może się spodobać. O co w operze chodzi, opowie wam Hebius, kiedy płytę zakupi. Punkt wyjścia jest taki, że Celidoro (tenor Charles Rupert), prawowity władca Majorki, od dzieciństwa przebywa w samotności i zna tylko swojego strażnika, Calimona. Wyspą rządzi kontratenor Ruggiero...
- Hebius
- Posty: 15115
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Zastanawiałem się, skąd ja w ogóle wiedziałem o tej operze Scarrlatiiego, zanim się ta płyta objawiła na forum i już wiem! Tzn. od razu wiedziałem, że z Dwójki, ale musiałem pogłówkować trochę z której audycji konkretnie.
Marcin Majchrowski o niej mówił tydzień temu w Tematach operowych. I ewidentnie zachwycał się dziełem bez wcześniejszego odsłuchania płyty, bo bezrefleksyjnie powtarzał, że Rupert Charlesworth to sopran.
@Czartogromski
A ty się uczepiłeś biednego Karola Furtaka!
Marcin Majchrowski o niej mówił tydzień temu w Tematach operowych. I ewidentnie zachwycał się dziełem bez wcześniejszego odsłuchania płyty, bo bezrefleksyjnie powtarzał, że Rupert Charlesworth to sopran.
@Czartogromski
A ty się uczepiłeś biednego Karola Furtaka!
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
To jest tak jak z polszczyzną: można czasem popełniać błędy, a mimo to mówić ładną polszczyzną. Redaktor F. (i inne klony z tej probówki) mówi nieładnym radiem.
(A informacja o sopranie nadal wisi w ramówce Dwójki )
A ja pomyliłem się nawet w erracie , nadal twierdząc, że "Rupert Charlesworth jako Celidoro zdecydowanie nie śpiewa tenorem".
Errata do erraty: śpiewa tenorem.
(A informacja o sopranie nadal wisi w ramówce Dwójki )
A ja pomyliłem się nawet w erracie , nadal twierdząc, że "Rupert Charlesworth jako Celidoro zdecydowanie nie śpiewa tenorem".
Errata do erraty: śpiewa tenorem.
- Hebius
- Posty: 15115
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Przegapiłem Ale nawet nie jestem zaskoczony, bo już od dawna wiem, że jestem ślepy na takie błędy. Chciałeś napisać, że śpiewa tenorem i ja tak to przeczytałem
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Ale operka ładniutka. Muszę teraz zobaczyć, czy ktoś oferuje w sensownym terminie tę z drobiem. Aczkolwiek to inny Scarlatti, który dość poważnego kalibru rzeczy pisał. Ale na płycie jest nawet sonata na flauto dolce, więc raczej kaliber lżejszy.
- marcin
- Posty: 13498
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Important announcement
Zakupiłem trochę płyt w ostatnim czasie. Spodziewajcie się tutaj mojej aktywności w tym temacie
Zakupiłem trochę płyt w ostatnim czasie. Spodziewajcie się tutaj mojej aktywności w tym temacie
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Trochę kuferków znaczy? A poprzednie już odsłuchane?
- marcin
- Posty: 13498
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Nie, właśnie tym razem nie kufry. Pojedyncze płyty, no może jest jakiś malutki kuferek ale nie kufer!
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15115
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Miloš Karadaglić Baroque
Nawet mnie lekko kusi ten krążek, chociaż do tej pory ani razu nie uległem urodzie Miloša.Czartogromski pisze: ↑07-07-2023 18:37:58 Mogę to już wrzucić do zakupów, bo do tej płyty na pewno będą się na forum ustawiały kolejki i zostanie zakupiona wielokrotnie.
Zwłaszcza że skoro barok, to zapewne nie obędzie się bez Bacha
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Niestety Empik oferuje dostawę w 7-8 dni (roboczych, co może oznaczać nawet i 2 tygodnie)
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Płyty, ostatnie zakupy
A w Wyborczej (oczywiście bardzo zasłużona) laurka ku czci Kuby Józka i jego nowej płyty!
A propos Kuby Józka, wczoraj wpadłem na filmik sympatycznego Pana, o którym już tutaj wspominałem przy okazji jego "wirtualnych chórów". Pan śpiewający i uczący muzyki słucha jednego z najstarszych nagrań Kuby Józka i... zachwyca się nim komentując je. Warto.
https://www.youtube.com/watch?v=u0KufF8MgsI
Mój ulubiony komentarz pod filmikiem: "He not only sounds fantastic, He looks Like "David"
Płyta jak róg obfitości. Jakub Józef Orliński osiąga szczyt swoich możliwości
13.10.2023, 13:09
Anna S. Dębowska
Na "Beyond", szóstej solowej płycie Jakuba Józefa Orlińskiego, znajdziemy 34 smakowite pod względem muzycznym utwory z czasów Seicenta, włoskiego wieku XVII. Dużo tu niespodzianek.
Program płyty tworzy starannie dobraną i zestawioną mieszankę stylów i rejestrów emocjonalnych. Muzyczny przepych aż wylewa się z "Beyond".
Tym razem polski kontratenor sięgnął po dzieła kompozytorów Seicenta, włoskiego wieku XVII, którego granice wyznacza z początkiem stulecia Claudio Monteverdi, a z jego końcem - Giovanni Battista Vitali.
Osią nowego albumu jest twórczość jednego z zapomnianych kompozytorów tej epoki, neapolitańczyka Giovanniego Cesare Nettiego, ale - jak zawsze u Orlińskiego - nazwisk i utworów kompozytorów, dla których historia nie była łaskawa, jest więcej. Nie brakuje też pierwszych w historii nagrań wybranych dzieł (Vitali, Bernabei, Netti, Sartorio).
"Beyond" Jakuba Józefa Orlińskiego. Po nagrodzie powrót do baroku
Płyta ukazała się 6 października, a już następnego dnia w Berlinie Jakub Józef Orliński odebrał fonograficzną nagrodę Opus Klassik za swój czwarty krążek „Farewells" z pieśniami kompozytorów polskich, nagrany z pianistą Michałem Bielem dla Warner Classics.
W wywiadzie udzielonym „Wyborczej" w lipcu tego roku, wiedząc już o nagrodzie, powiedział, że to jego największe zwycięstwo, ponieważ udało mu się przebić z muzyką polską, w większości nieznaną poza krajem.
Szósta płyta jest powrotem Orlińskiego do baroku, wraz z niezastąpionym zespołem instrumentalnym Il Pomo d’Oro. Dobór programu konsultował z Yannisem François - to już czwarta współpraca obu artystów, po debiutanckiej „Animie Sakrze", „Facce d’Amore" oraz „Anima Aeterna".
Yannis François to tancerz, śpiewak (bas-baryton), artysta z żyłką archiwisty, dla którego muzyka baroku nie ma właściwie tajemnic. To jego wiedza stała się podstawą atrakcyjności programowej wszystkich płyt polskiego kontratenora.
Materiał „Beyond" został zarejestrowany w grudniu ubiegłego roku w Padwie. Dzieli się na trzy części. Pierwszą otwiera scena Ottona z pierwszego aktu „Koronacji Poppei" Claudia Monteverdiego, przynosząc ze sobą temat boleśnie zawiedzionej miłości – powróciwszy do Rzymu, Otton odkrywa, że jego żona Poppea jest kochanką Nerona.
Wyrazowo Orliński osiąga tutaj szczyt swoich możliwości, inteligentnie ukazując zmienne nastroje, od pogodnej arii „E pur io torno qui" po emocjonalne, nasycone recytatywy akompaniowane (accompagniato) wyrażające wzburzenie Ottona, które śpiewak podaje ze wzorową dykcją.
Zadziwiające, jak brawurowo Orliński i Il Pomo d’Oro przechodzą od dramatycznego monologu z późnej opery Monteverdiego do jego wczesnej canzony „Voglio di vita uscir", radosnej i energicznej, w której muzyka stanowi kontrast dla słów wyrażających pragnienie opuszczenia tego świata. Dwa tak odmienne wyrazowo okresy w twórczości Monteverdiego „skleiły" się tu wyjątkowo harmonijnie.
Barbara Strozzi, kompozytorka z Wenecji
Pieśni Giulia Cacciniego („Amarilli, mia bella") i Girolamo Frescobaldiego („Cosi mi disprezzate?") to kolejna odsłona cierpień kochanków. Dopiero arietta „L’Amante consolato" Barbary Strozzi przynosi ukojenie.
Barbara Strozzi była pierwszą kompozytorką, której muzyka ukazała się drukiem pod jej własnym nazwiskiem, nie pod męskim pseudonimem.
Żyjąca w latach 1619-77 Strozzi była córką weneckiego poety i studentką Francesco Cavallego. Tworzyła muzykę na głos altowy z towarzyszeniem instrumentu, w tym pieśni o przeżyciach miłosnych, wyróżniającą się ciekawym, intuicyjnym użyciem chromatyki. Znakomicie, że przypomniano jej ariettę.
Orliński w roli niani
Część druga płyty skupia się na wybranych recytatywach i ariach z zapomnianych oper neapolitańskiego kompozytora doby Seicenta Giovanniego Cesarego Nettiego – „La Filli" i „Adamiro". To rzeczy powszechnie nieznane, pierwszy raz zarejestrowane właśnie na tej płycie.
Ciekawostką są pochodzące z opery „Adamiro" dwie altowo-tenorowe arie niani o imieniu Crinalba. To debiut Jakuba Józefa Orlińskiego w roli żeńskiej. Konwencja operowa z czasów włoskiego Seicenta powierzała role podstarzałych opiekunek, które od dziecka towarzyszyły głównym bohaterom, tenorowi lub męskiemu altowi – dobry przykład tej praktyki to tenorowa partia Arnalty z „Koronacji Poppei".
Fragmenty z obu oper Nettiego są zręcznie połączone w suitę wokalno-instrumentalną i przeplatane kapitalnie dobranymi intermezzami lutniowymi lub smyczkowymi (Kapsberger, Pallavancino). Posłuchajcie iskrzącej się rytmem i humorem canzonetty Cappeliniego o ludowej, tanecznej proweniencji.
Jest to w istocie neapolitańska tarantella, w której Jakub Józef Orliński daje popis swojej elastyczności, jeśli chodzi o operowanie słowem w tak szybkim tempie. Tę płytę warto też mieć dla samej oprawy instrumentalnej – Il Pomo d’Oro gra żywo i soczyście, eksponując urodę kolorystyki dźwiękowej czasów Seicenta.
Polski akcent - "Tamburetta" Jarzębskiego
W środku płyty pojawia się też niespodzianka – „Tamburetta" Adama Jarzębskiego, nadwornego skrzypka i kompozytora polskich Wazów, autora pierwszego przewodnika po Warszawie (1643). „Tamburetta" natychmiast wpada w ucho za sprawą lapidarnego, rytmicznego motywu intonowanego przez skrzypce. W Polsce rzecz znana, dla słuchaczy spoza kraju może być przyjemnym zaskoczeniem.
Wreszcie część trzecia poświęcona muzyce dworskiej końca XVII w. Tu również mamy światową premierę fonograficzną kantaty na alt i zespół instrumentalny napisanej przez Giovanniego Batistę Vitalego na zaślubiny Marii d’Este z królem Anglii w roku 1685.
Orliński jest przy tym mistrzem ornamentyki wokalnej, każdą porcję muzycznych zdobień traktując jako figurę retoryki muzycznej.
Płyta „Beyond" jest także dostępna w formie winyla, dla polskiej publiczności Warner Classics wydał ów winyl w formie kolorowej, a nie czarnej płyty w limitowanej serii dostępnej w Empikach.
"Beyond", Jakub Józef Orliński (kontratenor), Il Pomo d'Oro, Warner Classics/Erato 2023
https://wyborcza.pl/7,113768,30292805,p ... uekBjhMvZk
A propos Kuby Józka, wczoraj wpadłem na filmik sympatycznego Pana, o którym już tutaj wspominałem przy okazji jego "wirtualnych chórów". Pan śpiewający i uczący muzyki słucha jednego z najstarszych nagrań Kuby Józka i... zachwyca się nim komentując je. Warto.
https://www.youtube.com/watch?v=u0KufF8MgsI
Mój ulubiony komentarz pod filmikiem: "He not only sounds fantastic, He looks Like "David"
- Hebius
- Posty: 15115
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Płyty, ostatnie zakupy
To przypomnę, że jutro o 10:00 rozmowa Łosiowej z JJO na antenie Dwójki (PR2), a o 20:00 wideo z tej rozmowy ma się pojawić na kanale stacji na YouTUBE.
W nocy posłuchałem albumu na Spotify i mój apetyt na zakup CD został mocno przytłumiony. Za dużo solowych kawałków na płycie.Czartogromski pisze: ↑14-10-2023 07:19:26 Niestety Empik oferuje dostawę w 7-8 dni (roboczych, co może oznaczać nawet i 2 tygodnie)
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6230
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Jesteś bardziej wymagający od Doroty Kozińskiej nawet.
- marcin
- Posty: 13498
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Płyty, ostatnie zakupy
Jakie kawałki są tam solowe?
Bo jedyne co mi się kojarzy solowego z baroku to Bach, suity oryginalnie na lutnię, ale często są transkrybowane na gitarę. To jest słuchalne ale w niezbyt dużych dawkach
Bo jedyne co mi się kojarzy solowego z baroku to Bach, suity oryginalnie na lutnię, ale często są transkrybowane na gitarę. To jest słuchalne ale w niezbyt dużych dawkach
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)